Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do dziennika Ady i Mikołaja


Recommended Posts

Spirea, zawsze to jakieś pocieszenie. Że nie jestem jedyna.

Ja np mogłabym mieć zlew dwukomorowy. Mam 6 mb blatu w ciągu, ale z kolei wolę jedną potężną komorę do której włożę dużogabarytowe przedmioty (brytfankę, 10 lirowy gar itp) bez gimnastykowania się, niż dwie komory z których większa i tak nie spełni moich oczekiwań. Życie składa się z kompromisów

(ale jak myślę sobie o ganianiu do kibelka z resztą zupy to aż mi się*ciepło robi)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ja też nie mam młynka.

Wybrałam duży kosz z segregacją odpadów:)

Też nienawidzę tego gmerania z sitkiem, ale na segregację odpadów w innymi miejscu nie mam miejsca i też miałabym tylko bałagan. Doszłam do wniosku, że mniej nerwów jednak z wyrzuceniem z sita odpadów jedzeniowych niż z chomikowaniem nie wiadomo gdzie śmieci do segregacji, co teraz czynię i do szału doprowadzam małżonka porozstawianymi przypadkowo butelkami plastikowymi do zgromadzenia do wyniesienia....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ado

weź kilka głębokich wdechów, odpocznij choć pół dnia jak całego nie możesz...

Wiem, że łatwo się mówi, a ja nadal do pracy chodzę, ale jak Cię ta budowa tak męczy to musisz troszkę wyluzować.

Jak bateria będzie jeden dzień później to się świat nie zawali, na farbę też poczekają.

Twoje zdrowie i dzieciaków ważniejsze. Ja jak mam kryzys budowlany to w ogóle na budowę nie idę i nie szukam przez cały dzień ani jednej rzeczy do domu, stosując metodę nieocenionej Scarlett "pomyślę o tym jutro".

Trzymaj się, mam nadzieję, że jutro będzie lepszy dzień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy Cię to pocieszy, ale jutro rano już baza jest u mnie :p

 

Czarna farba - zapytaj MarJel, oglądałam ostatnio galerię jej prawie skonczonego domku i właśnie czarna ściana w wiatrołapie wpadła mi w oko. Musiała wertować oferty, więc się pewnie w czarnym dobrze orientuje

 

Rurka i woda w salonie - uuu, przykre. Ale z drugiej strony - super że sąsiad się znalazł i problem zażegnany

 

Czekam z niecierpliwością na Twoją kuchnię

 

Buziak mała, nie łam się :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeju Myszonik jak Ty dajesz radę do pracy chodzić.. medal powinni Ci dać. Przeraziłam się dzisiaj po co my tak gonimy.. mąż o mało co miałby zderzeniem z ciężarówką.... aż przypomniały mi się sceny z ostatnich odcinków Usta Usta i powiedziałam dość, zwolnijmy bo naprawdę zaraz przypłacimy to zdrowiem. Najgorsze że nie tak łatwo wyhamować tą pędzącą machinę, po drodze jeszcze ciągle jakieś potknięcia... wykańczanie wykańcza. Naprawdę zwariowaliśmy rozpoczęliśmy budowę 2 lipca i zamierzaliśmy w ciągu roku się wprowadzić. Chciałabym zwolnić tempo ale nie tak łatwo.. są ekipy które spieszą się żeby skończyć albo takie które w blokach stoją żeby wejść na budowę.. .. masz rację "pomyślę o tym jutro" tej zasady będę się trzymać od jutra:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ojojoj Ado, widzę że budowa daje sie we znaki! jeżeli moge pocieszyć to powiem- nie Wam jednym!!! (choc Tobie podwójnie i podziwiam...)

u nas też problemowo - tak zrugałam pana od kominka wczoraj, że aż pojechał do domu, nie wiem czy wróci, by skończyc robotę... dziś go nie ma...:(

no ale nerwy powoli puszczają, niestety.... i jak tłumacze komuś coś, a ktoś udaje, że mnie nie słyszy, a na dodatek powiedzial, że jestem przewrażliwiona to pojechałam z nim po całej linii-przewrażliwiona mogę byc na tle swoich dzieci, ale nie kominka, który mi się nie podoba!!! oj, jeszcze mną trzęsie!!! na szczęście mąż spokojny - i powiedzial, nie ten to inny - kiedyś skończymy! i własnie chcąc wyluzować, idę się pakowac - po pracy wyjazd na kilka dni w Bory Tucholskie, rowery wędki - do niedzieli nawet nie chcę slyszeć o budowie.

i Wam - drodzy wykańczający się życzę również spokojności przez ten długiiii weekend.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ado głowa do góry. Najważniejsze żebyś odpoczywała i miała jak najmniej stresu. Pamiętaj - teraz masz ostatni czas tylko dla siebie. Musisz zberać siły dla Maluchów. Jeśłi i tak nie zdążycie z przeprowadzką do porodu to nie ma co szaleć - kilka tygodni później - żadna różnica.

 

Pogratuluj mężowi - domyślam sie jak musiał wyglądać garaż. Mojego taka praca czeka w piątek. Wchodzą nam z wylewką i wszystko musi być uprzątnięte. A ja za wiele mu nie pomogę bo nie mam opieki dla Małego. I wszystko na jego głowie. Chłopak już się przyzwyczaił;) Przygotuję mu za to pyszny obiadek:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do bateri to kupiłabym coś tańszego teraz skoro i tak czasu ani chęci nie masz, a jak będziesz miała gotową kuchnię to przynajmniej na spokojnie będziesz mogła wybrać co ci odpowiada.

Przydałby się wam odpoczynek od tej budowy, tylko jak sama piszesz ciężko jest zwolnić bo przeciez nie odwołasz panów od montażu kuchni- my tu czekamy na fotorelacje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zakupiłam baterię w Ikei.. najwyżej przetestuję, wydałam 250zł wiec do momentu złapania większego oddechu od wydatków powinna wystarczyć.

 

Dzisiaj walczyłam z płytkarzem jak porozstawiać płytki.. naprawdę nie wiem po co brałam projektantkę.. znowu okazało się że muszę domówić bagatela 3 paczki płytek na posadzkę.. nie wiem jak te pomiary i jej wyliczenia zostały dokonane... nie wspomnę że te nieprzewidziane wydatki strasznie komplikują nam teraz planowania innych rzeczy..cały dzień pracuję nad tym aby ochłonąć z emocji.

 

Jutro wielki dzień - montaż kuchni...ale sie boję ...trzmajcie kciuki aby wszystko wyszło dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ada a nie podoba Ci sie ten odcien bieli z kabe?Jesli jest do zaakceptowania to latwiej,szybciej i taniej przemalowac sufity niz sciany .

Z instalatorami to tak wlasnie ejst dlatego ja teraz biore pobliskich wykonawcow bo wlasnie rowniez przejechalam sie na takim dojezdzajacym elektryku-ech szkoda gadac.

U nas nie ma jeszcze wody i instalacja byla sprawdzana tylko cisnieniowo.Az sie sama boje co to bedzie jak wyjdzie jakis zonk :jawdrop:Jakie krzesła i lampy wybralas -pochwal sie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sufity zostały białe Dekoral, a ściany Kabe - zwyciężyła funkcjonalność - wybrałam te które są lepiej zmywalne:) pal licho inny odcień bieli.. przynajmniej widać te sufity:)

 

Krzesła inspirowane (uwielbiam to określenie.. żeby nie być dosłownym.. podróba) projektem DAW

krzeslo-inspirowane-projektem-epa-daw-eames-plastic-chair-660131n0.jpg

do tego będzie stół dębowy.. lub w okleinie dębowej:) wariant ekonomiczny

http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/70116262#/50116263/

ale meblami to tak chyba dla rozrywki sie zajmuje bo dopóki nie sprzedamy mieszkania to mam zaciągnięty hamulec ręczny. Jeżeli ktoś ma jakieś cenne wskazówki jak sprzedać mieszkanie będę wdzięczna dozgonnie... na początku były jakieś telefony, kilku zwiedzajacych.. a teraz cisza.. pewnie pora nieodpowiednia - wakacje holipa.

 

A lampy - to za duzo powiedzanie.. na razie zajmuje się tylko reflektorkami do zabudowy nic nadzwyczajnego.. ale szukam tanich i ładnych i w tym cały problem. Na razie mam takie wybrane:

4b0d6b2563bcb5b5c0c8c7be024032b3.jpg

i takie:

massive-nero-56330-31-10_1008.jpg massive-nero-56330-30-10_1007.jpg

te tuby to massive i w różnych sklepach narzekali strasznie na nie.. ale przy cenie ok.100zl za lampe moze zaryzykuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no tak sprzedacy mają w tym interes żeby oferować inne droższe z którymi "nic się nie dzieje":)

 

krzesła - polecam stronkę i kontakt http://www.ffdesign.pl/ nie wiem za ile ostatecznie mi wycenę bo obiecywali upust.. na allegro znalazłam na drewnianym stelazu za 310zł.. ale szukam jeszcze taniej:) siedziałam na nim jest naprawdę bardzo bardzo wygodne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc Ada, nie wiem czy widziałaś mój wczorajszy wpis, bo w tym samym czasie pisałaś swój który się pojawił tuż za moim i mogłaś go przeoczyć (mnie się*tak czasem zdarza)

Tak czy inaczej bazę już*mam, możemy myśleć nad jej dostarczeniem.

Tymczasem ja wybywam nad morze. Ciekawe czy uda nam się nie myśleć za dużo o budowie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...