myszonik 15.03.2011 20:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2011 No to ja się cieszę, że się wszystko wyjaśniło. Ja o rysunkach technicznych szafek w ogóle z nim nie rozmawiałam, bo mi do głowy nie przyszło, że mogę ich do czegokolwiek potrzebować Czekam na efekty pracy p. Tomka i mam nadzieję, że Twoja kuchnia wyjdzie super! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszonik 17.03.2011 17:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2011 Znów się u Was mnóstwo dzieje:)Gratuluję szybkich postępów, zwłaszcza wymurowanego płotu i tych startujących wylewek... ja sobie właśnie policzyłam, że przez poślizg z tynkami to wylewki u mnie pewnie wypadną ok. 10 maja...Ech już mnie to czekanie dobija... i ten deszcz....A deskę bierzecie jeszcze z jakimiś dodatkowymi bajerami (szczotkowanie, fazowanie) czy taką zwykłą? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikiada 18.03.2011 08:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2011 Myszonik - a gdzie Ty się chcesz tak spieszyć.. masz czas, lepiej robić to spokojnie bo można uniknąć wielu błędów. Ja zawsze sobie powtarzam że nic nie dzieje się bez przyczyny.. więc z pewnością jest jakieś wytłumaczenie dlaczego warto robić Tobie wylewki w maju. A na deszcze to wszyscy narzekamy .. poza ogolnie kiepskim samopoczuciem, ma to wpływ na prace na budowie.. u nas zrobiło się na drodze niezłe bagno, sąsiedzi już kręcą nosem.. ale czy to moja wina że nie budujemy sie w tym samym czasie i że gmina nie zrobiła drogi..Deskę bierzemy fazowaną - bo bezpieczniejsza.. drewna jak to materiał naturalny pracuje i podobno to fazowanie dodatkowo zabezpiecza przed powstaniem szpar.. chociaz mój obecny parkiet jest niefazowany i nie ma szpar.. Nie wiem na czym polega to szczotkowanie.. ale nic mi takiego w salonie nie proponowali. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kocimieta 18.03.2011 12:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2011 Witaj! Przeczytałam Twój dziennik, piękny dom się zapowiada. Obawiałaś się, że za duży a tu zaraz podwójne szczęście Życzę wytrwałości, jak najmniej stresu, koniecznie pokaż kuchnię. Też czekam na słońce ale najbardziej na warunki zabudowy:bye: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikiada 18.03.2011 16:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2011 Witam w moich progach. Poczucie wielkości domu zmienia się wraz z wydatkami:) Na końcu pewnie każdy mały domek wydaje sie za duży:) Teraz domek wydaje mi się w sam raz...chociaz jak podwojne szczescie na które czekamy podrosną i zapragną mieć swoje pokoje to nie będzie pokoju dla gości (ale może i dobrze:)) Plan mamy ambitny więc szaleństwo wielkie jest.. najgorsze są te sytuacje nagłe kiedy fachowiec stoi z narzędziami w ręku i informuje Ciebie że szybko musisz podjąć decyzje o której Ty wcześniej nie miałaś pojęcia i nie masz czasu na zastanawianie się... mam nadzieję że nie będę żałować tych nieprzemyślanych decyzji. Zapraszam częściej na pogaduchy.. miło tak z kimś pogadać od razu człowiekowi lepiej jak ktoś rozumie jego rozterki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszonik 18.03.2011 17:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2011 O ogrodzenie już się prezentuje w swych kształtach:) Droga faktycznie fatalna. Jak ja się cieszę, że mam kanalizację i bruk na drodze. Ale pamiętam jeszcze jak to wykonywali i prawie pontony trzeba było mieć żeby się dostać do domu... A wiosna ma przyjść tego roku podobno o czasie, czyli w poniedziałkowy pierwszy dzień wiosny i na to bardzo liczę, bo ten spadek ciśnienia i deszcz spowodowały u mnie również znaczny spadek formy, a przecież trzeba materiałów do wykończeń szukać dalej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
neko 19.03.2011 14:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2011 13 marca w Dzienniku napisałaś: > a to jakieś tam... sterowniki .. Zapytaj fachowca czy zamontuje wszystkie odpowietrzniki bo w tej chwili widzę na zdjęciu tylko jeden (w lewej skrzynce rozdzielacza). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikiada 19.03.2011 16:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2011 Neko - dziękuję za informacje.. zdj. które robiłam było po pierwszych dniach pracy, może te odpowietrzniki pojawiły się.. zrobię w pon. zdj. aktualnego stanu skrzynki - dziękuję za czujność. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszonik 20.03.2011 10:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2011 Szybko w temacie lodówki. Ja byłam napalona na lodówkę side by side jak jakiś oszołom i gdyby nie wizyta w jednym studio kuchennym nic by mnie nie przekonało do zmiany decyzji. Ada, nie bierz tej lodówki. Pojedź do sklepu, otwórz sobie te lodówki, pooglądaj w środku ile mają miejsca i porównaj ze zwykłą lodówką... niewiele więcej, a o wiele więcej miejsca zajmują w kuchni. Nie wyobrażam sobie życia z rodziną z dziećmi z normalną lodówką, jaką mam teraz i z małą zamrażarką z lodówką, bo teraz się w ogóle nie mieszczę i stąd miałam pomysł na side by side. W salonie kuchennym dowiedziałam się, że są osobne do zabudowy lodówki i zamrażarki o wymiarach lodówki (takie ok. 1,9 - 2 m wysokości) i to jest to - zajmie niewiele więcej miejsca niż side by side (2 sprzęty po 60 cm zamiast jednego ok. 100 cm, ale który potrzebuje więcej miejsca do otwierania), a miejsca w obu sprzętach jednocześnie masz mnóstwo, bez porównania więcej niż w side by side, gdzie tak naprawdę nie ma wiele więcej miejsca niż w zwykłej lodówce. A jak nie potrzebujesz takiej dużej zamrażarki to możesz wziąć niższą do zabudowy. Rozwiązanie będzie też pewnie tańsze niż side by side - zależy jakie formy wybierzesz.. Na mnie patrzą wszyscy jak wariaci, że chcę te dwa sprzęty osobno, ale od kiedy wpadłam na to rozwiązanie i zobaczyłam jaką mam wtedy do dyspozycji przestrzeń za nic z tego nie zrezygnuję. Jeszcze masz czas, nie pamiętam Twojego rozkładu kuchni, ale pewnie jakiś wysoki słupek zabudowy da się zająć na zamrażarkę. Wózek jest genialny:) O cenę nie pytam nawet. My dla naszego dziecia zaplanowaliśmy teutonię chyba ostatecznie, też tanio nie będzie z wszystkimi dodatkami. A widziałaś go na żywo, mogłaś pomacać, poprowadzić? Bo to wiele zmienia w stosunku do oglądania netowych zdjęć. ja na początku byłam przekonana, że chcę mutsy, ale po obejrzeniu, pomacaniu i rozmowach ze sprzedawcami szybko zmieniłam zdanie. Teutonie się mniej ładne, ale o niebo bardziej funkcjonalne. A za to krzesełko do karmienia to Cię chyba utłukę... też go zapragnęłam, piękne jest tylko dlaczego takie diablo drogie? Dobrze, że chociaż mam zapotrzebowanie na sztukę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikiada 20.03.2011 10:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2011 ja też nie chcę side by side.. bo te półki w chłodziarce maja 40cm:) a standardowa zwykła ma 60cm.. ta 4 drzwiowa która mi się podoba ma 90cm:) i nie jest dzielona.. więc trochę ladę chłodniczą przypomina... ale te ceny. Ja nie mogę za wysokich lodówek bo przy moim 1,60 to będę musiała na drabine wchodzić żeby sięgnąć coś z górnej pólki.. zaplanowaną mam kolumne 60cm i muszę się zdecydować bo p.Tomek zaraz materiały zamawia.. ale dziękuję za sugestie z tymi dwoma niezależnymi elementami.. tym bardziej ze chlodziarke moge miec w spizarni... w ogole nie pomyslalam o tym wczesniej. Wozek bedzie wiecej wart od mojego starego samochodu:) niestety z blizniaczymi wozkami to lipa jest.. w sklepach sa tylko katalogi do poogladania i na zamowienie... wiec zdaje sie na opinie forumowiczek, na tego nikt nie narzekal i wyglada solidnie a ja potrzebuje takiego "terenowego" egzemplarza. Wlasnie poluje na uzywane gondolki na niemieckim ebay - oby mi sie udalo.. chociaz na tym przyoszczedze. A co do krzeselek.. no są kurka zjawiskowe i tez nie moge sie z nich wyleczyc.. moze zbierzemey zamowienie hurtowe:) i dobijemy targu ze sprzedawcą))) ja z moja dwójką to właściwie już jak hurt jestem rozpatrywana:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszonik 20.03.2011 11:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2011 Ech, to jak możesz zamrażarkę osobno do spiżarni (ja mam za mało miejsca w spiżarni) to ja bym się nie wahała - wysoką lodówkę standardową 60 cm do zabudowy i osobna zamrażarkę do spiżarni. Jak po wykończeniu domu zostanie mi jeszcze coś grosza na fanaberyjne foteliki do karmienia to piszę się na hurtowe zamówienie... a jak nie to kupię w ikea za 50 PLN-ów...P.S.Czy zdziwi Cię jeśli napiszę, że mam 160 cm wzrostu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikiada 20.03.2011 11:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2011 cha.. to jeszcze tylko drugiego bliźniaka Tobie brakuje.. a może jest tylko się schował? w zabawie "znajdź różnicę" widzę jeszcze jedną: nie masz błota wokół działki:) ale rzeczywiście dużo nas łączy:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszonik 20.03.2011 11:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2011 Chyba aż tak dobrze to się bliźniak przy obecnej technice nie jest w stanie schować.... Ja nie mam błota, a Ty masz płot, którego ja nie mam:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kocimieta 20.03.2011 18:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2011 Jakie piękne te foteliki do karmienia! Tak od razu to Ci nie będą potrzebne...co innego wózek. Moja mała dostała fotelik składkowy jako prezent na tzw. odwiedki. Może podpowiedz komu trzeba co byłoby mile widziane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszonik 21.03.2011 20:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2011 Ha, to ja mam o dwa wybory mniej, bo nie mam młynka do odpadków i wbudowanego pojemnika na płyn. Ale ulga:) Ja aktualnie meczę temat grzejników i postanowiłam, że dla własnego zdrowia psychicznego dopóki nie rozwikłam tej zagadki w następne problemy budowlane się nie wdaję... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszonik 21.03.2011 21:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2011 Jeżeli chodzi o stronę wizualną to dagat piatto. Zdecydowanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikiada 21.03.2011 21:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2011 tego mi było potrzeba:) dziękuję.. coś mam problemy z podejmowaniem decyzji.. za dużo tego wszytkiego. Mąż uśmiał się że musiałam się poradzić bo on od razu mówił że ma być Dagat Piatto.. kurcze dlaczego facetom podejmowanie decyzji przychodzi łatwiej... a ja ciagle drążę temat czy to aby na pewno dobry wybor..dziekuje za pomoc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszonik 24.03.2011 19:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2011 Jakby mnie ktoś takim komentarzem uraczył to chyba faktycznie obróciłabym się na pięcie i tyle by mnie widział. Ciekawe czy wtedy komentarze te wydawałyby się mu równie zabawne...Oj widzę, że brniesz daleko, już drzwi wewnętrzne.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikiada 24.03.2011 20:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2011 gdyby nie upust na drzwi jaki dostaliśmy... oj musiałam sie powstrzymywać... ale trochę z wygodnictwa zostałam już w budom markecie... ostetecznie zakończyło sią na 140zł za montaż. Chciałam już załatwić temat drzwiowy a motywacja tym większa że na drzwi wewn. czeka się ok. 7 tygodni. "uwielbiam określenie ok... ostatnio bardzo często to słyszę.. kosztuje ok. 5 tys. (poźniej wychodzi prawie 6), realizcja w ok. 5 tyg. (potem wychodzi 7:). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszonik 24.03.2011 20:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2011 To około to tak jak prawie (robi pewną różnicę).ja muszę sobie dawkować emocje dokonywania wyborów. na razie chcę zamknąć temat łazienek (daleka droga, bo jeszcze się nawet ostatecznie na płytki nie zdecydowałam, a gdzie projekty) i wyboru deski na podłogi, a potem będę myśleć nad kolejnymi kwestiami... w kolejce czekają: sprzęty łazienkowe, podłoga na piętro, zabudowa garderoby, oświetlenie, kominek... już mnie głowa od samej wyliczanki boli.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.