Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do dziennika Ady i Mikołaja


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Hej, dawno mnie nie było, ale na nowym jeszcze masakra i cały czas mnóstwo roboty, a przy tym małe dzieci, więc robi sie jak śpią i na net już czasu nie ma. Mimo to że ciężko to fajnie na swoim :) Truskawki posadziłam, za rok będę zbierac owoce :) Ja mam okap taki

http://allegro.pl/okap-mastercook-wk-umbriel-90xn-i1800779930.html

Ado, trzymam kciuki za super zorganizowaną przeprowadzkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja się pocieszam że jak sie przeprowadzę to będzie więcej spokoju:).. bo juz mam dosyc tej jazdy z maluchami z domu do domu i wnoszenia ich na IV pietro w fotelikach.

 

do wszystkich przyszłych klientów p.Tomka - możecie być spokojni o jakość wykonania. Podtrzymuje że jedyne zastrzeżenie mam co do terminu i ustaleń szczególów lub ich braku:) no i gubi się trochę p.Tomek w tym co ma zrobić.. trzeba pilnować szczegółów ale ogólnie wszystko wygląda bardzo fajnie... obym nie zapeszyła bo jeszcze nie wszystko zrobione:)

 

w domu robi się coraz bardziej domowo.. pojawił się telewizor:), lampy (stopniowo), mebelki.. nie mam czasu zrobić zdj. i wkleić.. ale obiecuje że jeszcze trochę

okap nadal nie kupiony:( rano ogarniamy twixy, potem ruszamy na zakupy, na budowę, wieczorem obróbka twixów i nie mam kiedy się tym zająć.. więc trochę ta rura w kuchni straszy jeszcze. Nie mogę się coś zdecydować na okap.. czy skośny czy tradycyjny. Mąż jest bardziej za tradycyjnym.. czy te skośne jak działają to to szkło uchyla się? Na razie wybrałam taki:

okapquatro.jpg

ciarko quatro white w cenie ok.1100zl, sterowanie sensorowe, głośność tylko 49ddBA, z przodu panel szklany biały.. szkoda tylko jeszcze ze nie ma ledow.. ale chyba taki kupimy.. jeszcze sie waham pomiedzy tym a skosnym

 

zakupiłam dzisiaj lampy do łazienki.. miały być takie kule, które niestety kosztowały 700zł jedna.. a miały być 3 takie:)

12-25%252520dark.jpg

a zakupiłam w LM takie po 150zł:)

lampa%252520ball.jpg

 

mnóstwa rzeczy ciągle brakuje.. i pewnie przez długi czas będę mieć rzeczy w kartonach. Kombinuje jakby tu zrobić żeby zamówić szafę do wiatrołapu w Ikei.. ale nic mi nie pasuje do wnęki - następny dom wybuduje uwzg. wymiary mebli z Ikei.

 

do ogarnięcia na cito mamy temat kotłownio-pralni i blatu - zlew kupiliśmy po taniosci w ikei po 100zł:) no i nieszczesny blat w lazience dolnej - wizja projektantki nie jest mozliwa do wykonania, męczę p.Tomka o wycenę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mikiada - podziwiam Cię za siły przy twixach - przy tych nieprzespanych nocach - skąd bierzesz siły ??

 

Współczuję chorego psa. Mój ma już 10,5 roku, przy średniej życia tej razy 10 lat. Widać, że już staruszek z niego. Po schodach ledwo chodzi :(

Jeśli jeszcze nie znacie - polecam Klinikę na Mieszka I.

 

Ja pałając miłością do IKEA - wszystkie wnęki w domu przygotowywałam pod PAX-y ;)

 

Ja też zastanawiałam sie nad białymi drzwiami Polskone - ale oglądałam 1 model w sklepie i były nieładnie wykonane. Chyba źle trafiłam, bo większość je chwali, ale te co widziałam pozostawiały wiele do życzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ado,

ja jestem w szoku jak dajesz radę z twixami, mnie moja jedna czasem przyprawia o łzy bezsilności, że nie wspomnę o tym, że najprostsze czynności to teraz organizacyjnie trudne do ogarnięcia przedsięwzięcie...

Czytam, że to już ostatnie chwile przed przeprowadzką, więc czekam niecierpliwie na zdjęcia (zwłaszcza kuchni:)..

U mnie p. Tomek ma robić kuchnię w ten weekend, mam nadzieję, że tak się stanie.

W wolnej chwili napisz mi proszę tu lub na priv ile schodziarz policzył Wam za schody bo mój próbuje mnie chyba mocno naciąć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ado - dziękuję Ci bardzo za zdjęcie nakładek, doceniam to bardzo, bo wiem, że masz mało czasu. Jeszczetylko spytam, czy to chrom matowy i gdzie kupowałaś drzwi (coś kojarzę, ale nie pamiętam). Jesli chodzi o okap, to wybrałabym taki jak Ty, te skośne nie podobają mi się za bardzo. Fajnie też wyglądają takie kubiki albo jakiś zwykły okap podszafkowy obudowany sprytnie, że widać tylko taki klocek przy suficie (fisucie jak wi moja córka:)). Muszę zerknąć jeszcze do Ciebie do dziennika.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem dziewczyny, że Wam ciężko ale pocieszcie się tym, że Maluchy jeszcze leżą w wózeczkach i cierpliwie ( w miarę) znoszą Wasze eskapady. Mój Bartek jest na etapie raczkowania i wstawania wszedzie gdzie może -oczywiście najlepiej przy mamusi:). I tak jak dotąd zawsze czekał cierpliwie w wózeczku podczas zakupów lub na budowie, tak teraz straszny ryk niezadowolenia. Nie chce siedzieć, zabawkami świga ja popadnie i potrafi baaardzo głośno wykazać swoje niezadowolenie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj powiem Wam że jazda jest ostra.. ja zwykle lubiłam być dobrze zorganizowana, wszystko przemyślane, zaplanowane (zodiakalna panna) a teraz mam młyn.. bałagan straszny, nic nie mogę zaplanować, twixy wyznaczają rytm dnia.. zreszta znacie to doskonale.. ja dopiero oswajam się w roli mamy:) nawet p.Tomek zauważył że zmieniłam się i już tak nie drążę szczegółów:) byle do przodu

 

Myszonik - ze schodziarza byłam b. zadowolona, co prawda nie robił dobrego pierwszego wrażenia i do ostatniej chwili nie wierzyłam że zrobi je dobrze.. a zrobił i chyba nie za drogo - napiszę na priva.

 

Atika - a to bystra dziewczynka jesteś że zaplanowałaś te wnęki pod Ikeę.. kurcze następny dom też tak zrobię. Co do psa.. mój też z krótko żyjących molosowatych, teraz ma już ponad 8 lat ale od ładnych kilku jest leczony. Z poprzednią sunią jeżdżiliśmy na Mieszka ale w sumie niewiele nam pomogli a kasy wydalismy sporo.. ale biedulka byla nie do uratowania - przerost mięśnia sercowego - ja strasznie przezywam te choroby, rozstania i już nie chcę więcej psiaków bo za bardzo to boli. Z Paco jest raz lepiej raz gorzej.. coraz częściej gorzej a przy twixach czuję się okropnie że go zaniedbujemy strasznie... żal mi go strasznie.

 

Mazo - drzwi kupiliśmy w Budommarkecie i strasznie narzekałam na obsługę.. ale chociaż o nakładkach mi powiedzieli. nakładki są matowe, satynowe. No to mnie przekonałaś do okapu:) dziękuję. Do dziennika nie ma po co zaglądać bo opuszczam się strasznie.

 

Ka_em - a ja się pocieszam że jak miną 3 m-ce to prześpię kiedyś całą noc i że w ogóle później będzie lepiej... a tu wszystkie matki mnie straszą tym co będzie jak ząbki będą rosnąć, jak zaczną chodzić itd... :) My póki co załatwiamy sprawy bez towarzystwa twixów zostawiając ich na 3 godz. pod opieką cioci.. ale nie wiem co lepsze bo zakupy pod presją czasu to masakra.

 

za tydzien przeprowadzka a ja nie mam netu w nowym domu!!!! sąsiedzi mają neostradę ale ja dostałam odmowę bo nie ma już mocy na przyłaczu!!! podpisałam umowę i powinni:) w ciągu 10 m-cy zrobić przyłącze... ale jak ja przeżyję bez netu.. muszę szybko znaleźć jakieś rozwiązanie, net mobilny niestety jest na umowę 16 lub 24 m-ce.. a ja od maja bede miec neostradę.. pozostaje net na kartę - czy ktos z Was ma jak to działa?

 

Przez całą budowe zapisywałam sobie rózne kontakty itp. w dwóch notesikach.. i dwa teraz zagubiliśmy:) jeden zostawił mąż w sklepie z wykładzinami (na szczęście jest do odzyskania), drugi zgubiłam ja. nie wiem gdzie:( notesiki zagubione widać znak kończyć budowę.

 

Prac p.Tomka chyba Wam jeszcze nie pokażę.. bo brakuje "drewnianej" ściany w kuchni i frontów do szafek w górnej łazience..bez tego nie ma efektu.. więc cierpliwosci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ada, ale Ty jesteś bohaterka, tak czy inaczej! Masz dwójkę, jest Ci podwójnie ciężko i podwójnie wiecej zajmują czasu

Także wiedz, że jakby Ci się nie wydawało że sobie nie radzisz, to i tak wszystkie mamy Cię podziwiają (ja np)

 

i wiesz, masz mega szczęście że jest ta ciocia. Ja małej od prawie 2,5 roku nie zostawiłam tu z nikim (bo nikogo nie mam) i wszystko, dosłownie - WSZYSTKO załatwiam z nią. Wczoraj np wyjechałam z nią o 9 z Radomia, dojechaliśmy do Wawy (w 1,5h) a w Wawie jeździłyśmy jak szalone = powrót po 22! I Tak jest zawsze i zawsze gdy jedziemy trzeba zabierać ją ze sobę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciocia tez specjalnei przyjechała i jest z nami 24h.. więc różnie bywa, warczymy juz na siebie, bo ciocia z tych co by na rękach maluchy nosiła.. ciekawe kto będzie ich nosić jak będą mieć po 10kg. Ja wolałabym Twój wariant ale z jednym to byloby ok.. z dwójką niewykonalne, chociaż uodporniłam się już na płacz i jak zajmuje się jednym i drugi ryczy to trudno mówię sobie że od płaczu nikt nie umarł.. ku rozpaczy cioci która wszystkich świętych przywoluje jak słyszy płacz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam, że przy pierwszej ciąży chciałam by były bliźniaki - naiwnie myślałam sobie , że za jednym zamachem odchowam dwójkę. Teraz piewrsza myśł: byle nie bliźniaki!!! i jak odetchnęłam z ulga na piewrszym USG gdzie lekarz stwierdził pojedynczą ciążę.

 

Ja tez CIę strasznie podziwiam. Naprawde nie wiem jak sobie dajesz radę i korzystaj z pomocy póki możesz. Wiem, że ciotka pewnie irytująca (ja mam taką teściową) ale naprawde to duża pomoc móc zostawić na chwilę dzieci i choć trochę psychicznie odpocząć. Trzymam kciuki za bezproblemową przeprowadzkę i o szczegóły się nie martw. Najważniejsze, że będziecie juz w nowym domku.

 

P.S. Jak dla mnie to możesz pokazać już kuchnię.Jestem strasznie ciekawa jak wyszła. A ze ścianą to zobaczymy później.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

khb - weź sobie Pana do sprawdzania zagęszczenia piasku - będziesz spać spokojnie. Polecam firmę Wojciech Gruntmejer ul. Półwiejska 37/13, tel. /fax.(061) 853-31-72, tel. kom. 0602-52-80-37

 

mikiada - ja już trzymam kciuki za przeprowadzkę !!! I z niecierpliwością czekam na fotki kuchni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

khb - weź sobie Pana do sprawdzania zagęszczenia piasku - będziesz spać spokojnie. Polecam firmę Wojciech Gruntmejer ul. Półwiejska 37/13, tel. /fax.(061) 853-31-72, tel. kom. 0602-52-80-37

 

mikiada - ja już trzymam kciuki za przeprowadzkę !!! I z niecierpliwością czekam na fotki kuchni.

 

atiko dzięki za info; wczoraj był pan na budowie i sprawdzał ; dziś w jednym miejscu murarze poprawiali

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że jestes już na maksa wykończona, ja mam podobne odczucia, mam dość tego domu, dzieci, chciałabym go już sprzedac i zapomnieć o tym koszmarze. Siedzę dziś i ryczę, bo czuję się jak w klatce, chciałabym po prostu iść do pracy na 8 godzin i mieć to wszystko w dupie.

Kiedyś miałam podobną historię z robieniem kuchni z doskoku, robił ją pół roku i nie skończył. Nidy więcej.

A tak w ogóle to pięknie już u Ciebie, Co to za lampa w salonie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ada, pięknie jest!

Klatka schodowa jest bombowa.

Narzekasz, że jeszcze jesteście w tyle, ale ten dom jest gotowy na przeprowadzkę. Co tam kilka sprzętów, mebli. Dokupi się

A ostatnią*rzeczą jakiej możesz żałować, to środki włożone w elewację. Wasz dom powala na kolana

 

Jaki masz kolor ścian farb w salonie? Bo one nie są białe czysto? To jakaś śmietanka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...