monsanbia 15.11.2011 12:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2011 Mikiada, czy Ty masz zrobioną wentylację podbitki?Masz gdzieś zdjęcia jak to wygląda?Moja już zrobiona (tylko zatynkować nie zdążyli) ale zapomnieli wyciąć otworów pod kratki wentylacyjne.Jak masz u siebie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magnolia 15.11.2011 16:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2011 mój podjazd jest na etapie wysypywania podbudowy z gruzu i mocowania krawężników i z braku kasy tak zostanie do wiosny. A podjazdu znajomych niestety nie 'opstrykałam'. Ale zaraz poszukam przykładu z netu: http://alfabetfirm.pl/x-pl/adr/329-5.jpghttp://alfabetfirm.pl/x-pl/adr/329-4.jpg Tu widać jak ważne są 'ramy' dla takiego podjazdu Dla szpilek taka nawierzchnia nie jest idealna, bo lekko zakleszcza cienkie szpilki, ale brzegiem można położyć w grysie ścieżkę pieszą ze zwykłych płyt chodnikowych, najlepiej żeby z fugami kilku centymetrowymi wypełnionymi tez grysem. Wtedy można biegać w szpilkach, a ścieżka ładnie nawiązuje do podjazdu Ale przejśc od samochodu w szpilkach po grysie spokojnie sie da. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikiada 16.11.2011 18:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2011 Mikiada, czy Ty masz zrobioną wentylację podbitki? zapytałam męża: nie mamy wentylacji podbitki nie wiem czy to konieczne.. jakoś w domu nie czuję potrzeby większej wentylacji, a kratkę w garderobie (tą od kanalizacji) zatkaliśmy Może u Ciebie też nie ma takiej potrzeby? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikiada 16.11.2011 18:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2011 Magnolia - dziękuję po stokroć za cenne rady.. przegadałam temat z mężem i stanęło ostatecznie na Twoim rozwiązaniu, doszłam nawet do wniosku że Twoja propozycja bardziej mi się podoba do nowoczesnych brył a że jeszcze tańsza to miodzio. My już utwardzenie mamy zrobione i tłuczeń wysypany, planowaliśmy położyć kostkę na wiosnę, ale doszłam do wniosku że lepiej dokończyć płot i tysiące innych rzeczy i wysypać kamyszkami.. pal licho szpilki zresztą tak mówię jakby chodziła w nich codziennie.. a w rzeczywistości zakładam je od wielkiego wydarzenia. muszę się rozejrzeć za ekipą która mi to zrobi.. chyba teraz już nie zdążą przed zimą ale może chociaż wczesną wiosną od razu odpalimy z wykończenia podjazdu. Jeszcze raz BARDZO DZIĘKUJĘ. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 16.11.2011 18:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2011 zapytałam męża: nie mamy wentylacji podbitki nie wiem czy to konieczne.. jakoś w domu nie czuję potrzeby większej wentylacji, a kratkę w garderobie (tą od kanalizacji) zatkaliśmy Może u Ciebie też nie ma takiej potrzeby? Podobno musi być. Nie dla komfortu mieszkańców, tylko dla prawidłowej cyrkulacji powietrza w połaci dachu Mikiada, a wjeżdżace teraz do garażu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikiada 16.11.2011 18:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2011 qrcze my nie mamy.. musimy zapytać kierbuda, mam nadzieję że to nie jest jakaś wtopa budowlańców..ech:( do garażu wjeżdżamy co prawda jednym samochodem:( drugi porzucony stoi przed domem.. jakoś ciasno w tym garażu, swoją drogą stoi pełno kartonów jeszcze po przeprowadzce z którymi nie wiem co zrobic a były zbty cenne:) aby je wyrzucić dzisiaj w końcu wybrałam się do Ikei czas najwyższy wykańczać dom - Wini po 15 minut darł się wniobogłosy chociaż przed wyjsciem z domu dostał jeść, dostał flachę wody, po 15 minut znowu się darł.. wylądowaliśmy w pokoiku dla matek z dziecmi gdzie odbylo sie przewijanie Winiego,Leona i karmienie.. przed kasami kolejna scena.. odechciało mi się wypraw z nimi, trudno wyrosną na dzikusów będą siedzieć tylko w domu i spacer do lasu bo do ludzi wstyd z nimi wychodzić o moim wyczerpaniu nie wspomnę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 16.11.2011 19:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2011 do garażu wjeżdżamy co prawda jednym samochodem:( drugi porzucony stoi przed domem.. jakoś ciasno w tym garażu, swoją drogą stoi pełno kartonów jeszcze po przeprowadzce z którymi nie wiem co zrobic a były zbty cenne:) aby je wyrzucić Ja się właśnie zastanawiam co zrobić na zimę by móc wjechać. Na razie usypaliśmy podjazd z piachu i teraz trzeba to jakoś utwardzić. Nie wiem czy tłuczeń, czy deski ... Wypad do IKEA faktycznie udany Wytrzymaj jeszcze trochę, będzie coraz lepiej. A moje koleżanki marzą o bliźniakach, nie wyobrażają sobie innej opcji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikiada 16.11.2011 20:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2011 my mamy wszystko przygotowane pod kostkę.. jest utwardzone, wypoziomowane, tłuczeń.. ale przed garażem są deski:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ka_em 16.11.2011 20:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2011 Mikiada nie przejmuj się. Mój jeden też potrafi nieźle pokazać w sklepie jaki ma charakterek. Zawsze w najmniej odpowiednich momentach. A ja do ciebie z pytankiem.Wiem, że kiedyś polecałaś sklep z wykładzinami. Szukam właśnie czegoś do sypialni więc gdybyś mogła mi szepnąć gdzie ty byłaś to byłabym dźwięczna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikiada 16.11.2011 20:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2011 ka_em też byłam u Ciebie dzisiaj ale nie zdążyłam już skomentować gratuluję postępów, kolorki super! Sklep z wykładzinami http://www.compas.pl/ na jeleniogórskiej - wygląda niepozornie zwłaszcza po wizycie w komforcie, ale można znaleźć tam naprawdę fajne wykładziny i w dobrych cenach a Panowie przesympatyczni. Ja byłam b. zadowolona - może też coś znajdziesz dla siebie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ka_em 16.11.2011 21:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2011 Dzięki za namiary. Mam nadzieję, że uda mi się tam dotrzeć na dniach. I cieszy mnie,że kolorki się podobają. Zobaczymy jak wyjdą na ścianach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magnolia 17.11.2011 10:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2011 fajnie że pomogłam. Wg. mnie takie podjazdy super wyglądają i dobrze się komponują z nowoczesnymi domami ( choć przy klasykach też są ładne). Tylko uczulam Cie na to, żeby zrobić ramy dla żwiru, bo inaczej on będzie wyglądał nieporządnie i rozlezie się po okolicy podjazdu. Oczywiście Panowie brukarze maja swój interes w tym żeby odradzac takie podjazdy, więc bądź gotowa na wykład o wyższości wszystkiego nad grysem ( bo to musi być grys= kamyki o kanciastych kształtach, nie obłe, bo te się nie zakleszczą). Jak ktoś chce zaszaleć , to można wysypać grysem granitowym- to jest dopiero śliczny efekt. Zwykle w okolicy Mazowsza stosuje się grys dolomitowy, tez ładny, jasnoszary. Możecie spytać ekipy czy nie zrobią Wam podjazdu teraz. Jeśli nie byłoby mrozów, to szybko machną obrzeża, na noce przykryją żeby mróz nie ściął zaprawy cementowo-piaskowej i po kilku dniach można sypać grys. Potem 1 dzień zagęszczanie skoczkiem i gotowe. A zima dokończy efekt- tzn. zimą zamrażanie i odwilże najlepiej zagęszczają ostatecznie tę nawierzchnię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikiada 17.11.2011 20:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2011 Pytanie do mamusiek - chłopcy kończą 4 m-c, moja lekarka wkurza mnie zacofanym i chaotycznym podejściem..więc chyba będę zmieniać ja na lepszy model. Chciałam już rozszerzać chłopcom menu i nie wiem od czego rozpocząć każdy mówi coś innego.. na razie dzisiaj dodałam do mleka kleik ryżowy na 150ml mleka 1,5 łyżeczki.. zakupiłam już słoiczek jabłka i soczek marchwiowy - czy podawać, ile, a może kaszki lub obiadki? kompletnie głupieje a lekarka mówi że na razie tylko kleik... Co podawałyście swoim maluchom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikiada 17.11.2011 20:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2011 muszę kupić blender - macie jakiś sprawdzony model? podobno ma być 750W i najlepiej akumulatorowy żeby kablem się nie ograniczać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
khb 17.11.2011 22:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2011 mikiado spróbuj zupki z dyni HIPP mój Mati bardzo polubił to ... danie... od 4-5 miesiąca obserwuj tylko czy chłopcy nie mają wyspki, bólów brzuszka itp dynia podobno nie jest alergizujaca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
e-mól 17.11.2011 23:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2011 u nas od 5-6 m-ca monoskładnikowe słoiki, np jabłko, przez kilka dni jedno i to samo żeby sie ze smakiem oswajało i żeby było wiadomo od czego ewentualnie wysypane, kleiki nie wiem od kiedy, ale polecam kaszę manną, sycąca a niesłodka(no ale zagotować trzeba, a nie tylko zalać wrzątkiem, więc dla ambitnych , bo te wszystkie kolorowe potwornie słodkie są, więc nic dziwnego że dzieciakom smakują, ale potem, ciężko im coś "wytrawnego" zjeść. Tymek sinlac długo dostawał ale w sumie nie pamiętam czemu akurat to Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 17.11.2011 23:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2011 uuu, ja nie pomogę, bo ja pełne 6 miesięcy karmiłam tylko piersią, nawet nie podawałam wody/herbatek (Lil nigdy nie piła nic z butelki)i jedzenie - słoiczki mono zaczęłam wprowadzać po 6 mies, do tego woda w bidonie Co bym zrobiła na Twoim miejscu? Jak bym miała czas i chęci robiłabym swoje marchwianki i jabłczanki z ekologicznych owoców i warzywGdybym czasu i chęci nie miała - gotowe i też podobnie a blenderów jest teraz zatrzęsienie. Wybierz sobie jakiś na ceneo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszonik 18.11.2011 07:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2011 ado teraz lekarze trąbią o ekspozycji na gluten - nie wiem jak u butelkowych, u piersiowych po 4 m-cu, więc zacznę chyba w 5 wprowadzać - dodaje się jakieś 2-3 g jakiejś kaszki z glutenem do 100 ml jarzynki - zakładam, że na początek to tak jak dziewczyny piszą - jednorodne danie warzywne i przez kilka dni to samo, marchewka, brokuł, dynia. Polecane są kaszki holle np. takie http://allegro.pl/holle-kaszka-pszenna-promocja-warszawa-i1925201240.html nie trzeba gotować, po prostu dodajesz do dania. Poza tym skoro chłopaki są na butli to możesz im chyba więcej wprowadzać nowości - owoce lub soczki. Tylko też po jednym i co kilka dni żeby wykluczyć ewentualne alergie. A w ogóle to jestem w szoku, że już nasz szkraby mają jeść cokolwiek innego niż mleko. Jakoś nie mogę sobie wyobrazić, że mam mojej małej jakieś normalne jedzenie dać Z kaszkami bym uważała, bo chyba większość jest słodzonych - po co dziecię przyzwyczajać do słodkości od razu? chyba lepiej żeby najpierw poznali wszystkie smaki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aricia 18.11.2011 07:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2011 u nas z kolei, ( Młody- cycek) jakiś inny pokarm wprowadzony był dopiero w 7-mym miesiącu. wcześniej, w 4-tym bodajże, dostawał chrypki kukurydziane, jakieś flipsy itp, właśnie ze względu na zawartość glutenu. dyni nie tolerował nigdy-może to kwestia dość "ostrego" smaku. najpierw była marchewka hipp'a. później, (już*miał ząbki) albo sama gotowałam ( rosołek- mroziłam w małych porcjach na 5 dni) i co dziennie inny wkład do rosołku był , albo z braku czasu, słoiki bobovita, bo mają dość duże kawałki ( uczył się to "przerabiać, dzięki czemu (?) obyło się bez odruchów wymiotnych przy przestawianiu na bardziej "stały" pokarm . niektóre moje znajome miały właśnie z tym problem.) butlowe koleżanki podawały pokarm w 5-tym miesiącu. wcześniej maluchy były pojone sokami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ka_em 18.11.2011 21:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2011 Ja byłam butelkowa i zaczęłam dawać Małemu jedzonko w czwartym miesiącu:- najlepiej zacząć od dyni i gruszki -najmniej alergizujące. Potem jabłka. Obiadki troszkę później - najlepiej w 5 - 6miesiącu. POczatkowo jeden posiłek dziennie.Pediatry się nie pytałam ale rozmawiałam z alergologiem jak wprowadzać jedzonko. Najlepiej jedną nowość na tydzień - wtedy od razu zobaczysz czy coś go uczula i możesz to wycować. A potem spróbować po jakimś czasie znowu.Ja tak miałam z biszkoptami - na poczatku go wyspywało i dopiero w 8 miesiącu po dwóch próbach wprowadzenia nie miał wysypki. Możesz też dawać kaszki po 4 miesiącu, ale nie za dużo bo są ciężkostrawne i mogą boleć brzuszki. POlecam też stronę osesek.pl. Tam masz tabelę co i kiedy można dziecku wprowadzać. Ja robiłam wg tego i ja na razie (tfu, tfu) Mały nie ma żadnych problemów. W sumie teraz je już wszystko tak jak my. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.