ka_em 18.11.2011 21:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2011 A i nie ma co kupowac słoiczków bo gotowanie jest mega szybkie i proste - są to maleńkie ilości. I zamiast blendera miksowałam w malakserze-tym od koktaili. Proste danie - pół ziemniaczka, kawałek kurczaka lub indyka, marchew (kawałeczek) - zagotować z kapką oliwy lub dodać później masełko i zmiksować. Pamiętaj aby na początku ddawać oliwę(oczywiście z oliwek) lub masło bo to ułatwi trawienie. Póxniej możesz sobie te dania modyfikować ale ja ogólnie gotójesz to taki obiadek robisz w 5min. I wiesz co podajesz maluchom:). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikiada 18.11.2011 21:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2011 dziękuję dziewczynyka_em na osesku mnie jeszcze nie było.. dziękuję już tam zaglądamobiadki będę gotować później jak się chłopcy rozkręcą bo na razie to nie ma sensu jak mam im podawać stopniowo po łyżeczce..no chyba że tak im zasmakuje że wciągną po słoiczku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
khb 18.11.2011 22:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2011 a propo's moją Olkę karmiłam piersią 18- mcy z jedzeniem potem było w miarę ok, tak książkowo nie pamiętam kiedy taki zwrot nastąpił, może w przedszkolu? żadnych potraw z czerwonym kolorem barszczyk czy buraczki ... owocu żadnego od piątego czy szóstego roku życia do dziś nic .. nie wiem czy na uparciucha Mati z kolei 9 m-cy karmiony piersią, jadł wszystko... w wieku ok. 2 lat przestał jeść mięso ani kotlecika ..nic oswiadczył mi całkiem nie dawno że parówki są dla dziewczyn zatkało mnie ... szczerze mówiąc teraz ma 5,5 je zupki w przedszkolu podobno Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ivy17 20.11.2011 20:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2011 Aga - spokojnie mogę polecić fachowca od schodów - namiar mam od naszego parkeciarza p.Bieńka - p. Jacek tel. 697 072 344 - stolarz z krwi i kości, który "zęby zjadł na schodach" lub bardziej jak w jego wypadku słuch stracił przy piłach - praca wykonana solidnie i za rozsądną cenę. Pan Jacek był bardzo zaangażowany w poszukiwanie taniego i dobrego surowca i dzięki niemu zaoszczędziliśmy trochę. WITAJ, Jestem na etapie wybou schodów...i Twoje są super sprawdzam ceny i mam pytanko czy możesz powiedziec mi ile takie cudeńko ??? może byc na priv. dziękuję. slicznie u Was Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monmark 21.11.2011 14:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2011 mikiadato i ja swoje zdanie dorzuce na temat rozszerzania diety Moje oa dzieci cyckowe, ale jesli chodzi o rozszeranie diety to niczym się nie rozi od butelkowych, tylko tym, że cyckowe troche poźniej. POwinno się zaczynać od jednoskładnikowych dań, typu marchewka, jabłko. Słyszałam, że jednak słodkich na początku (tj. jakbłko) nie podawać jako pierwszych, gdyż dziecko może potem nie chceć czegoś nie słodkiego. Ja zaczynałam od marchewki. Przez kilka dni po kilka łyżeczek. Maluch może nie chceć od razu, może mu nie smakować. Dzieciaczki czasem potrzebują wielu prób żeby coś im zasmakowało, nie poddawaj się. Jak np. kilka dni dawałam marchewke i nic sie nie działo, to sprówowałam marchewke i ziemniak, i tak dokładałam skąłdniki, albo próowałam podać coś nowego jednoskładnikowego i znów dorzucałam tam kolejny składni, aż już tego było tak dużo, że przeszliśmy na obiadki. Podając jednoskładnikowe pokarmy i dokładając kolejny składnik, łatwiej wyłapać co powoduje ewentualne alergie. Miejmy na dzieję, że Was alergie nie będą męczyć. Pamiętaj też o ekspozycji na gluten. Ja już robię ekspozycje, a butelkowe dzieci, nie pamiętam, po 5tym, lub po 6tym m-cu, musisz sparawdzić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikiada 21.11.2011 19:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2011 ivy17 poszło na priva Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikiada 21.11.2011 20:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2011 Mikiada, czy Ty masz zrobioną wentylację podbitki? Masz gdzieś zdjęcia jak to wygląda? Moja już zrobiona (tylko zatynkować nie zdążyli) ale zapomnieli wyciąć otworów pod kratki wentylacyjne. Jak masz u siebie? Monia pytałam kierbuda i powiedział że jak dach nie jest deskowany to nie trzeba robić wentylacji, a nasz zaprzyjaźniony dekarz mówił coś o innych możliwościach wentylacji (ale niewiele z tego zrozumiałam:) w każdym razie stosuje się jakieś taśmy takie jak wróblówki i ukrywa się to za obróbkami blacharskimi. Dekarz też twierdzi że u nas to nie było koniecznie.. no nie wiem.. bo teraz po Twoim pytaniu zauważyliśmy na jednej ścianie od północy wilgotne plamy na elewacji!!!!! jutro zrobię zdjęcie. Na razie mamy to obserwować. Mam nadzieję że nie będzie to nic poważnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 21.11.2011 20:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2011 Ada, dzięki za odpMy też*mamy niedeskowany dach, ale mąż stwierdził że nawet jeśli to niekonieczne lepiej mieć*niż nieNo to robimy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikiada 21.11.2011 20:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2011 pogadaj tylko jeszcze z kimś bo mój dekarz mówi że nie robi sie takich kratek na podbitce są inne możliwości zrobienia tej wentylacji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Balbina200 21.11.2011 21:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2011 Monia, a Ty jak masz zrobioną obróbkę blacharską - jak Mikida (wystające osb) czy tradycyjnie (jak np. u mnie - blacha poniżej dachu wywinięta do wewnątrz)?Bo z tego jak mi tłumaczyło parę osób - obróbka Mikidy zapewnia wentylację poddasza, moja nie i w przypadku gdybym chciała jednak zrobić podbitkę z osb musiałabym robić wentylację w podbitce inaczej mogłoby być problemy z wilgotną wełną. No i ta wentylacja (bo nie wyobrażałam sobie, żebym miała kratki na białej podbitce) była powodem, że odpuściłam i zostałam przy pcv. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
e-mól 24.11.2011 14:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2011 Ada a w którym tyg chłopaki się urodzili? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszonik 24.11.2011 14:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2011 Ady nie ma to ja podpowiem - termin miała na 10 sierpnia, a chłopaki urodzili się chyba ok. 18-19 lipca, o ile dobrze pamiętam... więc chyba w 36 tygodniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikiada 24.11.2011 21:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2011 Myszonik - ale Ty masz pamięć!!! tak potwierdzam, chłopcy urodzili się 19.07 w 37 t.c. mogli nawet później ale poślizgnęłam się na schodach i przyszli na świat przez trzesięnie ziemi:) generalnie przez całą ciążę czułam się świetnie i mogłam donosić ją do 40 t.c... chociaż w szpitalu spotykałam dziewczyny ktore leżały plackiem od 20 t.c. E-mól dbaj o siebie, lekarze nazywają ciąże mnogie patologicznymi:) na pewno jest to większe obciążenie dla organizmu, dbaj o siebie... bo potem jest ostra jazda. Wydaje mi się że już wychodzimy powoli na prostą ale robota jest na okrągło bo albo jeden albo drugi śpi/je itd...kiedy jeden odpoczywa ja zajmuje sie drugim, potem ten pierwszy sie budzi i ja znowu sie zajmuje tylko teraz tym pierwszym:) przyspieszylam im już kąpiele na 18 żeby miec dłuższy wieczór dla siebie:) na szczęście przesypiają już noce!!! no zdarza im się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikiada 24.11.2011 21:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2011 codziennie sobie obiecuje że zrobię zdj. i zamieszczę do konsultacji z Wami i holipa przychodzi wieczór i nie udaje mi się chciałam pokazać Wam dziwne plamy które wyszły mi na elewacji i nie wiadomo skąd się biorą p.Tomek zrobił nam ściankę w kuchni.. no w sumie nie do końca ale już mogę coś pokazać.. ach trochę długo to wszystko idzie - ścianka wyszła super ale drzwi od wiatrołapu (element ścianki) wyglądają trochę na takie prowizoryczne.. czekamy jeszcze na profil i uchwyt, ma być w przyszłym tyg. - pokażę jak będzie całość Dzieci zmieniły bardzo moje podejście do życia i drobiazgowość z której byłam znana poszła w kąt.. nie podobał mi się profil kt. p.Tomek zastosował do łączenia płyt i kiedyś byłabym upierdliwa do bólu teraz zaakceptowałam i stwierdziłam trudno polubię taki jaki jest..pewnie będę kiedyś tego żałować albo się przyzwyczaję. Ponadto dzieci wymuszają błyskawiczne podejmowanie decyzji i tutaj trzeba bardzo uważać bo właśnie zamawiając żaluzję pomyliłam się i zamówiłam profile w kolorze złoty dąb zamiast aluminiowe:( a miały tylko mocowania być złoty dąb.. chciałam już wymieniać ale.. nie ma kiedy jechać na pocztę, chyba polubię te ramki..jak w końcu uda mi się zrobić zdj. to pokażę.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aricia 24.11.2011 22:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2011 jedyna rada, to przełożyć wykańczanie na za jakieś 5 lat http://emoty.blox.pl/resource/hide.gif ... dla i tak mnie jesteś MEGAHIROŁ...jak Młody był malutki i miałam jakieś babyblues, to zawsz pocieszałam się ( niecnie ) moją koleżanką, która powiła twixy... a i mój lekarz ( bo oczywiście w ciąży baaaaardzo tej koleżance tego zazdrościłam, ale w pozytywny sposób ) powiedział, że "bliźniacza ciąża, to zbyt wiele szczęścia na raz..." i nie brzmiało to zbyt radośnie.... a teraz mój Gałgan ma prawie 4lata i nie mogę się jakoś zmobilizować... a Ty i Tobie podobne, od razu zabawa, na całego ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikiada 24.11.2011 22:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2011 święte słowa... tylko jak przeżyję te 5 lat bez ........................................... za długo by pisać ludzie często reagują na mój widok.. ale fajnie bliźniaki.. ale potem dodają.. u kogoś.. ach jakoś przetrwamy, kiedyś będzie fajnie jak będą sie ze sobą bawić a ja wtedy będę buszować w necie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszonik 25.11.2011 08:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2011 kiedyś będzie fajnie jak będą sie ze sobą bawić a ja wtedy będę buszować w necie. I to będzie nagroda za pierwsze miesiące szaleństwa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
e-mól 27.11.2011 18:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2011 (edytowane) Jak będzie kontynuacja profilu na drzwiach to chyba wszystko ok, fornir faktycznie nie powala ale raczej to kwestia fotki.A w cczym problem, napisz jeszcze raz, że tą białą stron drzwi widać od wiatrołapu, i zawias ten na górze? Zrób może fotkę jak to wygląda z drugiej strony. Chodzi Ci o to że widać takie nakładane zawiasy? Ile ich jest?Może takie naklejane listwy, w poziomie, wyfrezowane pod spodem w miejscu zawiasów, może np regularnie je rozmieścić, maksymalnie wąskie żeby uzyskać efekt żaluzji Edytowane 27 Listopada 2011 przez e-mól Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikiada 27.11.2011 18:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2011 Chyba nic mi się w tych drzwiach nie podoba: 1. to że zrobione są z płyty meblowej.. jest za cienka i wygląda to naprawdę jak drzwi do szafy 2. brak ramki jednak wokół drzwi - chciałam zlicowane to mam..ale tak jakoś brakuje czegoś 3. forniru już nie zmienię mogę mieć tylko pretensje do siebie że uległam.. na początku marudziłam p.Tomkowi że nic mi się nie podoba a małż już był tym zmęczony i powiedział że ten i żaden inny:( 4. od strony wiatrołapu jest masakra.. w ogole ten wiatrolap wymaga sporo pracy - nie wiem jak go przedstawić Wam do konsultacji, chyba musze jakos narysowac bo zdj. mi nie wyjdzie. Mam tylko takie zdj. po lewej stronie od wejścia są białe drzwi Simple Polskone (do garażu) po prawej stronie ma być szafa - chciałam PAX biała też z takimi frezami, ale PAX nie pasuje mi niestety do wnęki, więc będę musiała to robić przez stolarza i tego się obawiam.. dlatego ciągle jej brakuje no i na wprost drzwi wejściowe.. dlatego że tyle tam białego.. stwierdziliśmy że te drzwi muszą być od strony wiatrołapu białe, ale te w wykonaniu stolarza wyglądają surowo, brakuje im klasy Co mogę zrobić: 1. wywalić te drzwi i założyć białe Simple 2. zmienić je na przesuwne 3. wykleić czymś od strony wiatrołapu - może da radę przefrezować i pomalować na biało tak aby nawiązywały do Simple Zła jestem na siebie.. bo walczyłam o tą ścianę z mężem a wyszło bardzo kiepsko i gdyby nie ta walka i fakt że niemało to kosztowało wywaliłabym to .. no może za jakiś czas znajdę preteks aby ją wyrzucić, albo zobojętnieję. aaa i stwierdzilismy ze malujemy korytarz na szaro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
e-mól 27.11.2011 19:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2011 No to zamów na nie nakladke z mdf 'u z frezami, na tyle gruba żeby schować w niej zawiasy, tylko ze takie białe bez ramki mogą kiepsko wygladc przy szarej ścianie, NATO kat malowane na szaro tak jak ściana tez kiepsko, bo znikną i to tak jakby się wchodziło do szafy, bo będzie wrażenie ze tam jest tylko ściana. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.