Wolny czas z rodziną

[sofie]

Jak spędzacie wolny czas z rodziną, rodzicami, dziećmi? My mamy blisko nad jezioro, latem raczej unikam wycieczek do lasu (pełno komarów). Często też zostajemy w domu i grillujemy w ogródku. Szukam inspiracji, żeby uprzyjemnić sobie i rodzinie ten wspaniały, gorący okres, zanim znowu będziemy zmuszeni zimować w domu.

[e-Mandzia]

Tu nikt nie ma czasu, wszyscy zarobieni, nikt nie odpoczywa

 

PS

Jeździmy na rowerze, gramy w scrabble, pijemy piwo na tarasie, a jak zostanie nam trochę czasu, to pierzemy, prasujemy, zmywamy gary i podłogi

[sofie]

Zmywanie garów brzmi najbardziej zachęcająco Gdyby moja gromada zabrała się za zmywanie, pewnie żaden talerz w domu by się nie ostał

[Cpt_Q]

Siedzimy przed kompami i czytamy Forum Muratora. W międzyczasie wyjeżdżamy na wakacje, a tak poza tym to pracujemy, pracujemy i tego wolnego czasu zbyt wiele nie mamy...

A przeciwko komarom wystarczy się posmarować repellentem/najeść witaminy "B" lub czosnku

Inspiracji powiadasz szukasz - hmmm - niewesoło tam u Was...może kupcie rakietki do badmintona, albo rowery - może w statki pograć, fajnie się też z współmałżonkiem na gadu rozmawia - wiesz - sieci P-P (pokój-pokój).

Dzieci można robić - fajne zajęcie

[daggulka]

fajnie się też z współmałżonkiem na gadu rozmawia - wiesz - sieci P-P (pokój-pokój).

 

nooo, racja ..... .... bo na nic innego czasu nie ma jak się siedzi non stop przed kompem ... ... tak samo mamy chyba

[Cpt_Q]

aleś mnie wyczaiła Daga, ja tu tak sporadycznie... poza tym dopiero wróciłem do chaty po kolejnych wojażach, tym razem Szwecja z moimi dziewczynami, fajnie było, Grona Lund, karuzele, kolejki górskie, jazda promem przez Bałtyk - masz pojęcie - ja jako pasażer z tłumem "niewiernych" he he...a w domu - jak to w domu, brak czasu na wszystko, wyobraźcie sobie dzisiaj koleżanki mojej Szanownej z córkami, plus my, czyli ja i moje trzy baby - babów naokoło jak mrówków, a ja tylko latałem i nalewałem - czasem można by było pozazdrościć komuś, kto nie ma pomysłu co zrobić z wolnym czasem - ale dobrze jest mieć grono wypróbowanych przyjaciół

[daggulka]

no i patrz , kapitanie ....się w nalewanie dla tylu babów dałeś wrobić

wiesz ...hm... specjalnie to ja nie wyczajałam ....ale popatrzyłam se po wwontkach i nie mogłam się oprzeć żeby się nie przywitać

[JoShi]

fajnie się też z współmałżonkiem na gadu rozmawia - wiesz - sieci P-P (pokój-pokój).

 

nooo, racja ..... .... bo na nic innego czasu nie ma jak się siedzi non stop przed kompem ... ... tak samo mamy chyba

Eee tam my wolimy skype

[Cpt_Q]

...Eee tam my wolimy skype

 

ale jak się za blisko siedzi to może się sprzęgać, jeżeli używacie głośniczków

[JoShi]

ale jak się za blisko siedzi to może się sprzęgać, jeżeli używacie głośniczków

 

Eee tam. Klikamy z palucha jak w GG. A siedzimy tak w odległości 11m w rożnych pokojach

[Cpt_Q]

... Klikamy z palucha...

 

nioo, też lubię klawiaturkę, nawet w grach i innych takich...pozostałości jeszcze z czasów przedmyszowatych (DOS...te rzeczy

 

Ale ale - Założycielko wątku - czy już się zainspirowałaś?

Ja ostatnio kupiłem dziecku komplet do badmintona i łoimy przed domem

Starsza się już wprawdzie o mieszkanie dopomina, mam nadzieję, że jak już co do czego przyjdzie to będzie zabawa z urządzaniem - cała ta wiedza nabyta na FM...

Ostatnio na tapecie truskawki...smażenie, słoiczkowanie, robienie nalepek na słoiki - jest co robić...naprawdę nie macie pomysłów na spędzanie wspólnych chwil?

Albo po prostu usiąść razem w ogrodzie i się cieszyć życiem, na niebo popatrzeć, ptasząt posłuchać (albo sąsiada z kosiarką...), porzucać się piłką...catch the moment

[JoShi]

No dobrze. Ja też się zdyscyplinuję. Mojemu bratankowi na urodziny kupiłam zestaw do gry w bule (boules, petanque) taki specjalny dla dzieci (kule są mniejsze i lżejsze). Sama się kiedyś zainteresowałam ta grą, potem zaraziłam brata z żoną, więc teraz grywają z dziećmi.

[Cpt_Q]

... kupiłam zestaw do gry w bule (boules, petanque) taki specjalny dla dzieci (kule są mniejsze i lżejsze)...i.

 

Ooo - fajne! przy okazji, jutro lecę kupić strzałki (darts), na tarczy opcjonalnie można umieścić portret nielubianej osoby (np. sąsiada od kosiarki w niedzielne popołudnie