Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

tylko dla pań:durne pomysły facetów na urządzenie mieszkania


aniaitomek

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 793
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Mój slubny wymyślił sobie rurę strażacką z poddasza na parter - co by nie biegać w dół po schodach, bo to niebezpieczne i zbyt długo trwa :o

 

Malka, przecież to cudowny pomysł, gdy w domu są dzieciaki! A zresztą, jak ogólnie wiadomo, faceci to też dzieciaki. Twój ślubny, pod pretekstem "niebiegania" po schodach, wymyślił sobie wspaniałą zabawę na domowej zjeżdżalni! No, no... :D

 

a chciałabyś mieć taką rurę w salonie :o :o :lol: :lol:

Ja mam :)

Fi 250 :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej! To ja, TEN Tomek!

i jeszcze jedno: pliz, nie używajcie w wypowiedziach określenia/skrótu: małż.

To jest jakieś takie ohydnieślisko-deprecjonującodegradujące. Aż tak okropni to my faceci chyba nie jesteśmy,co? :lol:

 

A jak nie przestaniecie używać tego słowa, to namówię chłopaków i będziemy na Was wołać małżowina."Ej, małżowina, podaj obiad!" he,he.

 

Pozdrawiam serdecznie

T.

 

Tomku, dwie moje osobiste koleżanki o swoich mężach mówią "mój wąż". Nie żeby cos do nich miały, broń budda. Wolałbyś? Tak pytam ze zwykłej ciekawości.

Nawiasem mówiąc, małżowina jest już w powszechnym uzyciu :)

Ale przy wyborze opcji "wąż" dostałbyś w pakiecie "wężowinę" względnie "wężownicę" :lol:

 

Eeee, chyba nie bardzo... W przypływie złego humoru nazywany mógłbym być "mój grzechotnik", "mój padalec"! i dostawałbym jeść raz na miesiąc :D

A używając wersji pakietowej naraziłbym się jeszcze bardziej:

"moja grzechotka","grzechotnica"? moja "padalcowa"? "padlina?!" Jezusicku, prędko byłbym eksmitowany. Nie, to zdecydowanie durny pomysł :wink: :wink: :wink:

 

 

Łożesz! Zacytuję koleżankom w całości przy najbliższym spotkaniu! :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój slubny wymyślił sobie rurę strażacką z poddasza na parter - co by nie biegać w dół po schodach, bo to niebezpieczne i zbyt długo trwa :o

 

Malka, przecież to cudowny pomysł, gdy w domu są dzieciaki! A zresztą, jak ogólnie wiadomo, faceci to też dzieciaki. Twój ślubny, pod pretekstem "niebiegania" po schodach, wymyślił sobie wspaniałą zabawę na domowej zjeżdżalni! No, no... :D

 

a chciałabyś mieć taką rurę w salonie :o :o :lol: :lol:

Ja mam :)

Fi 250 :)

 

Twoja sie nie liczy, ma rozsądne zastosowanie :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Ja przepraszam, że tu coś napiszę, ale nie mogę się powstrzymać. W naszym domku wszystko jest mojego pomysłu i wykonawstwa. A że gusty mamy podobne, to zgoda panuje sielska. Tylko czas temu jakiś mej żonie zaczęły przeszkadzać zakupione przeze mnie piękne ciemno zielone zasłony w salonie (jakieś feng-shui, czy cuś takiego). Kupiła i powiesiła piękne żółciutkie. Mdło to wyglądało, ale nic nie mówiłem. Dzieci okazały się bardziej krytyczne... Teściowa też... W efekcie żółtki wisiały tylko dwa razy a teraz od dwóch lat są właściwe.

 

Ale o pomysłach mężów być miało. Ktoś tu pisał o rurze, pomyśle chyba nie zrealizowanym. Mały pikuś. Ja jak coś wymyślę, to robię. I tak. Żona moja ukochane koniecznie chciała mieć kominek. Proszę bardzo! Tylko w naszym domku nie ma komina... Więc kominek stanął, całą obudowę zrobiłem i już. Powstała piękna atrapa kominka. Dwa lata temu dojrzałem do pokrycia dachu gontem, gdyż straszył okolicznych mieszkańców czernią papy. Jak dach to i od razu komin! Dwuścienny, izolowany, kwasówka żaroodporna - taki być musi, bo chałupa drewniana. No i tu zaczęły się schody. Jak przejść z tym nieszczęsnym kominem przez pokój syna, który jest powyżej. Myślałem, myślałem, kombinowałem aż zrobiłem. Komin u Tomka jest na wierzchu. Drobne 40 cm średnicy, oddalony o 7 cm od ściany... To jest dopiero rura!!!

 

A do tego dorobiłem właz dachowy - bo być musi a klapę do niego wykonałem tak ,,pancerną" i solidną, że nie mogę jej podnieść. Żeby jeszcze Was rozbawić to żeby do tej klapy się dostać, trzeba przejść przez garderobę... Przy wizycie kominiarza już widzę zachwyt na twarzy mojej ukochanej...

 

pozdrawiam - Juras

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Ja przepraszam, że tu coś napiszę, ale nie mogę się powstrzymać. W naszym domku wszystko jest mojego pomysłu i wykonawstwa. A że gusty mamy podobne, to zgoda panuje sielska. Tylko czas temu jakiś mej żonie zaczęły przeszkadzać zakupione przeze mnie piękne ciemno zielone zasłony w salonie (jakieś feng-shui, czy cuś takiego). Kupiła i powiesiła piękne żółciutkie. Mdło to wyglądało, ale nic nie mówiłem. Dzieci okazały się bardziej krytyczne... Teściowa też... W efekcie żółtki wisiały tylko dwa razy a teraz od dwóch lat są właściwe.

 

Ale o pomysłach mężów być miało. Ktoś tu pisał o rurze, pomyśle chyba nie zrealizowanym. Mały pikuś. Ja jak coś wymyślę, to robię. I tak. Żona moja ukochane koniecznie chciała mieć kominek. Proszę bardzo! Tylko w naszym domku nie ma komina... Więc kominek stanął, całą obudowę zrobiłem i już. Powstała piękna atrapa kominka. Dwa lata temu dojrzałem do pokrycia dachu gontem, gdyż straszył okolicznych mieszkańców czernią papy. Jak dach to i od razu komin! Dwuścienny, izolowany, kwasówka żaroodporna - taki być musi, bo chałupa drewniana. No i tu zaczęły się schody. Jak przejść z tym nieszczęsnym kominem przez pokój syna, który jest powyżej. Myślałem, myślałem, kombinowałem aż zrobiłem. Komin u Tomka jest na wierzchu. Drobne 40 cm średnicy, oddalony o 7 cm od ściany... To jest dopiero rura!!!

 

A do tego dorobiłem właz dachowy - bo być musi a klapę do niego wykonałem tak ,,pancerną" i solidną, że nie mogę jej podnieść. Żeby jeszcze Was rozbawić to żeby do tej klapy się dostać, trzeba przejść przez garderobę... Przy wizycie kominiarza już widzę zachwyt na twarzy mojej ukochanej...

 

pozdrawiam - Juras

 

stalowe newery musi meić twoja małżonka :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomysły męzów są kapitalne. Ja mojemu czasem opowiadam co jest tu napisane.

Zaczynamy już sie "straszyć" podczas rozmów na temt domu "bo Cie na forum opiszę" :D

Oby tak dalej!

 

Rewelacyjny pomysł :lol:

 

ja nie straszę- ja czynię :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze a ja na razie nie mam co pisać :p 8)

 

eee jak to nie, jest coś, mam wycięte dziury w nowiutkich panelach pod gniazda głośnikowe na środku salonu, które póki co tak sobie będą do czasu wybrania stosownych głośników, więc nie wiem co lepsze - dziury czy tarasujące przejście głośniki :lol:

 

Poza tym mam pecha bo miał przyjechać malarz ale złamał rękę, więc będziemy malować sami - oj będzie się działo ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...