Femmee_ 11.03.2010 15:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2010 Toż mówię (piszę) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piu 25.03.2010 09:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2010 mój ulubiony małżonek ostatnio zapowiedział, że chce ładne drewniane ażurowe schody... w sumie nic by w tym dziwnego nie było gdyby nie... zresztą zobaczcie same http://images38.fotosik.pl/123/45d80f601e295892.jpg przestrzeń pod skosem górnego biegu schodów ma być wykorzystana na łazienkę, ma tam stać wanna no w sumie mogłoby być ciekawie, małż w wannie(ma być w miejscu prysznica) a ja mu z tych otwartych schodków piwko podaję, no gorzej, gdybym akurat je zamiatała GENIALNE My oboje mieliśmy chyba jakieś zaćmienie. Zamocowałam niedawno dodatkową półkę w szafie, ale wybrałam za długie wkręty i przebiły mebel na wylot .Dziury w grubym drewnie, ostre końce wystające z boku mebla Mój kochany zaproponował mi, że je ...zeszlifuje Nie było by w tym może nic śmiesznego, że nie wymienił po prostu wkrętów na krótsze, gdyby nie fakt, że jest inżynierem z genialnym zmysłem technicznym Drogie Panie, jeżeli chodzi o podejście Informatyka i posiadanie różnego rodzaju sprzętu mogę powiedzieć, że ciężko będzie komuś mnie przebić otóż: w wynajmowanym przez nas mieszkaniu o powierzchni 34 m2 (pokoik z aneksem kuchenny i aneksem łazienkowym +balkon) mieliśmy : - 2 sprawne laptopy ( ja swojego, TŻ swojego) - 2 stare laptopy (których już nie warto sprzedawać,a jeszcze działają to się do czegoś przydadzą) - 2 laptopy na części ( no bo przecież coś się kiedyś jeszcze z tego zrobi) - w szafie stację od komputera stacjonarnego ( bo jak będziemy już mieć swoje gniazdko to się zrobi taki komputer domowy ) - router i wielka tuba do łapania dobrego sygnału neta na balkonie - szafeczka nocna posiadająca trzy szuflady miała dwie szuflady całe w kabelkach Na usprawiedliwienie mój TŻ jest informatykiem Nie narzekaj, nie masz jeszcze tak jak mój "maleńkiego" plotera Całe szczęście, że nie w sypialni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jaksie 25.03.2010 10:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2010 Czy dobrze kojarzę, ze któryś ze znajomych panów rozstawiał wszędzie latarki? Śmiałam się z tego, a wczoraj żałowałam, ze mój małżonek nie miał takiego durnego pomysłu. Wieczorem wyłączyli prąd (3 raz w tym miesiacu ). Rolety opuszczone, ciemno jak w d..., a w domu żadnej latarki, żadnych zapałek .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Afrodyta 30.05.2010 19:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2010 Duży po tym, jak mu przeczytałam posta o jednej białej kafelce wśród czarnozłotych skwitował "Bardzo dobrze, o to chodziło":jawdrop: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bastki 31.05.2010 11:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2010 Tak sobie czytam wasze zdarzenia i przypomniało mi się moje.Dawno temu kupiliśmy mieszkanie i zleciliśmy firmie remont (przez to nie poznałam zdolności technicznych mojego męża).Pewnego razu jak nie było mnie w domu mój mąż wziął się z malowanie balkonu typu loggia i dzwoni do mnie : Mąż: " Mam niespodziankę" Ja: "Jaką?" Mąż: "Zobaczysz" Ja : myślę sobie ciekawe co? Po powrocie do domu mój uśmiechnięty od ucha do ucha mąż mówiMąż: "zamknij oczy i chodź na balkon"Mąż: pięknie co? taki błękitny balkon? Ja: ?!?!?!?!?!#$$#@!#!$%%!@#$@#!!!!......... Farba która została po malowaniu pokoju od naszego synka (jasny niebieski) wykorzystał na cały balkon - ściany, sufit i podłogę !!!!!! (która jeszcze wtedy była betonowa) A jak jeszcze zaczął podać deszcz i to zmywać. SZOK. Teraz zaczynamy budować i już się boje. On jest ekonomistą i o sztuce technicznej, budowlanej lub innej niż kasa to się nie zna. I co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darcy 31.05.2010 12:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2010 Mój mąż wymyślił sobie ostatnio PCV na podłodze w całym domu. I koniecznie we wzorek udający drewno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iza mama gabora 31.05.2010 16:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2010 Czy dobrze kojarzę, ze któryś ze znajomych panów rozstawiał wszędzie latarki? Śmiałam się z tego, a wczoraj żałowałam, ze mój małżonek nie miał takiego durnego pomysłu. Wieczorem wyłączyli prąd (3 raz w tym miesiacu ). Rolety opuszczone, ciemno jak w d..., a w domu żadnej latarki, żadnych zapałek .... Tak,to mój szanowny rozstawia te latarki one jednak się przydają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
matima 01.06.2010 16:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2010 hej tak sobie czytałam wczoraj Wasze opowiastki śmiejąc się i porównując niektóre do mojego stworzenia, to doszłam do wniosku że z moim nie jest tak źle fakt bałaganiarstwo ma we krwi;) ale za to umysł techniczny i w domu (prawie skończona budowa) jego pomysły są ok chociaż zaplanował za mnie urządzenie kuchni (wyjazd służbowy), jak się okazało po moim przyjeździe (zdążyłam na czas), to w kuchni miałabym tylko duży stół lodówkę kuchnię i kran po moim głośnym i długim monologu stwierdził bez przekonania że przygotowywać posiłki mogę na stole tyle mebli i półek to zagracanie pomieszczenia... a co do kabelków itp części mój jest zapalonym elektryko informatykiem uwielbia wszystko znosić do sypialni i naprawiać na moje wynocha z tym obraża się stwierdzając że części elektryczne i komputerowe są bardzo delikatne i potrzebują dobrego miejsca, ostatnio znalazłam pod łóżkiem schowaną wiertarkę i kilka innym narzędzi bo przecież nie wiadomo kiedy się przydadzą... pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
angelnight 26.07.2010 21:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2010 a mój się jakoś tak zmienił, nie wiem czy pod presją tego wątku czy jak, że zgadza się na wszystko. Poszedł już na całość jak powiedział "o to jest ekstra" na glazure lustrzaną, która według niego była jakiś czas temu nie męska. Nawet dostałam zgode na kryształkowe żyrandole. Kobieta zmienną jest? A co z facetami? Ja tam obstaje przy swoim, ale ze sprytem. ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aleksandryta 27.07.2010 04:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2010 Bo to TY będziesz te wszystkie "lustrzanki" sprzątała , a nie on. Powodzenia!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KOCIAK 27.07.2010 09:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2010 Uśmiałam się do łez z Waszych wpisów, świetnie to opisujecie 100% prawdy ,ale FACET to FACET ma swoją własną instrukcję obsługi. Pozdrawiam Was dziewczyny. Cierpliwość rzecz święta! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agusia_x 27.07.2010 10:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2010 To i ja się dołączę Kupiłam sobie ostatnio śliczne zazdroski do kuchni. Takie z kolorowymi nadrukami, typowe kuchenne z filiżankami itp. Zawiesiłam dumna, że tak ładnie skomponowały się z meblami. Małż wrócił z pracy, poszedł do kuchni (po piwo oczywiście ), wraca do pokoju i mówi do mnie: ale z Ciebie gospodyni, widziałaś jak zawisiłaś te firanki??? Myślę, o co chodzi, przecież wszystko było ok Mówi: chodź Ci pokaże. No to idę. Wchodzimy do kuchni i wszystko w porządku. Pytam więc co jest nie tak? A on do mnie: przecież te obrazki to w drugą stronę mają byc, żeby z zewnątrz było je widać, a nie w środku :jawdrop: Do tej pory nie potrafi tego zrozumieć dlaczego tak a nie na odwrót Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
30Agulka 27.07.2010 11:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2010 :lol2::lol2::lol2::lol2: jak mnie szlak trafi to zajrzę na ten wątek i humor gwarantowany. SUPER Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
angelnight 06.08.2010 19:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2010 Bo to TY będziesz te wszystkie "lustrzanki" sprzątała , a nie on. Powodzenia!!! o kochana co to to nie. ja jestem w domu królową hihihi. ja nie gotuje, nie sprzątam, nie piorą. ja jestem ta co zarabia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidszu 06.08.2010 20:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2010 Ostatni pomysł mojego męża mówię: "kochanie będziemy mieć ciemne schody" on: "a podłoga w salonie ?" ja: "też ciemna" on: "OK. A na górze w przedpokoju jaka podłoga ?" ja: "dębowa" on:"to ciemne schody nie będą pasować do tej podłogi na górze. Jak ty to sobie wyobrażasz ?" ja:"normalnie. połączy się ciemne drewno z jasnym" (dla przykładu pokazuję zdjęcia) on:"nie podoba mi się (słyszę jak zwoje mózgowe pracują ). To może zrobimy trepy z jasnego drewna, a podstopnice z ciemnego?" ja: "@#$%^%*^&(&*)%&^%^&@$%&%^* po moim trupie Jak to do ch....y będzie wyglądać, zastanowiłeś się ? " on:"to w takim razie (mamy schody ze spocznikiem) jeden bieg schodów będzie ciemny (ten z parteru), a drugi jasny (ten od spocznika)" - mówi zadowolony z siebie mój mąż ja:"a spocznik jakiego koloru będzie ?" on:"w połowie ciemny, w połowie jasny" ja:" ":evil::jawdrop:" bądź tu mądry i gadaj z takim Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
minkapinka 07.08.2010 11:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2010 LIdszu, bardzo mi się podobało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ash5 10.08.2010 08:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2010 Ostatni pomysł mojego męża mówię: "kochanie będziemy mieć ciemne schody" on: "a podłoga w salonie ?" ja: "też ciemna" on: "OK. A na górze w przedpokoju jaka podłoga ?" ja: "dębowa" on:"to ciemne schody nie będą pasować do tej podłogi na górze. Jak ty to sobie wyobrażasz ?" ja:"normalnie. połączy się ciemne drewno z jasnym" (dla przykładu pokazuję zdjęcia) a ja mam takie połączenie i wyszło całkiem- całkiem.Potrzebny jeszcze ostatni szlif (i wymiany paru klepek, bo się podniosły) ale przy okazji wrzucę foto Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nadulka 10.08.2010 08:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2010 Dziewczyny i ja trafiłam na ten wątek,uśmiałam się do łez.Super to opisujecie;)Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lady in red 10.08.2010 10:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2010 lidszu - :ok.......... dobre Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
thnd 11.08.2010 13:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2010 Mamy malutki domek dlatego na poczatku miala byc tylko jedna lazienka na poddaszu. moj M. przylecial kiedys nabuzowany ze MUSI byc druga lazienka dla gosci. w zwiazku z tym znalazl dla niej miejsce na tym samym pietrze co nasza duza lazienka, kolo schodów przy skośnej ścianie wnekę 1mx1m-w sam raz aby zmiescic kibel-a jak sie juz na nim usiadzie to trzeba by podkurczyc pod siebie nogi zeby moc zamknac drzwi. nie mowiac juz o tym ze w pozycji siedzacej trzebaby jeszcze mocno pochylic glowe by sie tam zmiescic.. nie dosyc tego-na moj ostry sprzeciw ze nie ma tam nawet okna-wymyslil wentylacje w postaci krateczki...bylam na prawde bliska placzu. w calej polsce nie byloby drugiej takiej lazienki jak u nas.... na szczescie staneło na moim Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.