jaksie 10.07.2009 13:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2009 - parę estradowych głosników wielkości średniej lodówki ... Głośniki położyły mnie na kolana!!! Mój małż na szczęście się jeszcze tak nie rozpędził, ale.. po zakupie nowego sprzętu grającego znęcał się czas jakiś, aby kable powtykać za listwy przypodłogowe. Łaskawie przy kolumnach zostawił mi jakieś 30 cm wolnego kabla, abym mogła ową kolumną przesunąć przy myciu podłogi. Po pierwszych porządkach okazało się, że popełniłam zbrodnię przesuwając kolumnę rękami (ponoć jeszcze wilgotnymi!! tak świadczyły odciski palców na bokach!) Zostałam pouczona, że przy myciu podłogi, pod kolumną owszem MOGĘ umyć, ale przesuwając kolumnę mam jej nie dotykać! pozostaje mi tylko bezdotykowe teleportowanie kolumn na moment mycia podłogi w bardziej bezpieczne miejsce dobrze, ze jeszcze nie mam problemów z trzymaniem moczu, bo byłoby źle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zazdrośnica 10.07.2009 14:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2009 A propos facetów, że we krwi mają brudzenie. W tym tygodniu przywiózł nam facet ekogroszek. Facet nie jakiś tam utytłany tylko elegancki i ogólnie spoko wizualnie Po miłej pogawędce z moim dostał propozycje umycia czarnych rąk w łazience. Ja się zamieniłam w słup soli i zanim wydałam dźwięk on już popędził z tymi czarnymi rękami do mojej świeżej, nowej od razu po montażu umywalki, która lśniła bielą wspaniale się odcinając od orzechowej szafki. Trochę przerażonego moją reakcją faceta złapałam dosłownie w locie i pokierowałam do kranika na zewnątrz dając ludwik. Zdziwieni byli oboje, mąż dodatkowo się jąkał i przepraszał, że przecież się umyje (znów to SIĘ czyli mycie moimi rękami wrrr) a ja z miną zwycięzcy mówię: nie mam zamiaru nowej umywalki od razu myć i szorować po smarach czy innych cudach, po czym rozciągnęłam taśmę malarską w poprzek otworu drzwiowego ciepło na dworze, można ręce myć do woli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skibusia 10.07.2009 17:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2009 Pomocy!!! A mój facet mówi, że chce pare haczyków na ścianie na wieszanie używanych ciuchów, które jeszcze może kiedyś założy, bo zbyt wielkim wysiłkiem jest ich powieszenie na wieszaku i schowanie do szafy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Opowiedziałam to mężowi z na ustach. A On na to (zdziwiony moim uśmiechem), że jemu wystarczy krzesełko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
clevland 11.07.2009 21:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2009 Wyposażenie minimalistyczne mieszkania: Dwa snopki do spania,gwóźdź do kufajki wieszaniakubeł do załatwiania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mycha. 11.07.2009 21:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2009 Mój mąż ma pełno durnowatych pomysłów, ale jakoś nie mogę sobie teraz przypomnieć, pamiętam tylko jedno, że w wiatrołapie mamy piękną szafę wnękową, a on chciał na drugiej ścianie dać jeszcze wieszak [/url] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 12.07.2009 08:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2009 No cóż ....mój miał także kilka , z czego najbardziej wkurzający to chabrowe kafelki w łazience na dole - stwierdził, że to jego łazienka i se będzie urządzał sam .... więc se urządził - na niebiesko jak u barbie . Jego pomysły, jego łazienka - to se teraz sam tam sprząta . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 12.07.2009 12:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2009 No cóż ....mój miał także kilka , z czego najbardziej wkurzający to chabrowe kafelki w łazience na dole - stwierdził, że to jego łazienka i se będzie urządzał sam .... więc se urządził - na niebiesko jak u barbie . Jego pomysły, jego łazienka - to se teraz sam tam sprząta . Ty się ciesz, że na różowo nie zrobił Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bioork 12.07.2009 12:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2009 mój był ciężko obrażony, że w naszym na maxa minimalistycznym aneksie kuchennym nie będziemy mieć wielkiego, 2komorowego zlewozmywaka z ociekaczem na pół blatu kuchennego (dodam, że mamy zmywarkę, 60tkę ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
LeoAureus 12.07.2009 13:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2009 Po pierwszych porządkach okazało się, że popełniłam zbrodnię przesuwając kolumnę rękami (ponoć jeszcze wilgotnymi!! tak świadczyły odciski palców na bokach!) Zostałam pouczona, że przy myciu podłogi, pod kolumną owszem MOGĘ umyć, ale przesuwając kolumnę mam jej nie dotykać! Nie, no... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 12.07.2009 13:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2009 - parę estradowych głosników wielkości średniej lodówki ... Głośniki położyły mnie na kolana!!! Mój małż na szczęście się jeszcze tak nie rozpędził, ale.. po zakupie nowego sprzętu grającego znęcał się czas jakiś, aby kable powtykać za listwy przypodłogowe. Łaskawie przy kolumnach zostawił mi jakieś 30 cm wolnego kabla, abym mogła ową kolumną przesunąć przy myciu podłogi. Po pierwszych porządkach okazało się, że popełniłam zbrodnię przesuwając kolumnę rękami (ponoć jeszcze wilgotnymi!! tak świadczyły odciski palców na bokach!) Zostałam pouczona, że przy myciu podłogi, pod kolumną owszem MOGĘ umyć, ale przesuwając kolumnę mam jej nie dotykać! pozostaje mi tylko bezdotykowe teleportowanie kolumn na moment mycia podłogi w bardziej bezpieczne miejsce Natychmiast z wielką troską poprosiłabym o instrukcję i pokaz jak należy tę czynność wykonywać Co gorsza wymusiłabym ten pokaz, albo odszczekanie andronu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piwona 12.07.2009 14:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2009 Mój mąż już przy wyborze projektu szukał takiego, w którym stosunek powierzchni mieszkalnej do gospodarczej wynosiłby ok. 50/50. W związku z tym mam spiżarkę, garderobę, piwniczkę pod schodami, taką małą "komórkę" naprzeciw garderoby, wielką kotłownię, skład opału, pomieszczenie ok. 20 m2 (na pewno się przyda) i chałupę 2 razy większą niż potrzebuję. Dodam, że nie prowadzę działalności gospodarczej ani nie hoduję kur, królików czy innych nutrii. Małżonek mój wszystko przechowuje, więc miejsca będzie miał dość. Niedawno robiłam porządek w spiżarce w moim mieszkaniu (dodam,że nazwa SPIŻARKA jest myląca, bo nie mieszczą się w niej żadne produkty spożywcze czy utensylia kuchenne) ale znalazłam między innymi klawiaturę komputerową. Na pytanie po co ta klawiatura, dostałam odpowiedź, że jest to klawiatura zapasowa, gdyby się zepsuła któraś z obecnie używanych. Pełna zrozumienia zabrałam się do dalszego sprzątania i znalazłam....... następną klawiaturę. Na wypadek, gdyby popsuła się ta zapasowa . Potem znalazłam COŚ. Mąż wyjaśnił, że to taśma grodząca. Na następne moje pytanie "po co nam to?" (bo ja już taka dociekliwa jestem) odrzekł "A jak trzeba będzie coś odgrodzić?" A meble - stoły, półki, komody, biurka- służą do odkładania wszystkiego, bo wszystko musi być pod ręką a nie pochowane w szufladach i jak człowiek potrzebuje to znaleźć nie można. tak więc pod ręką leżą latarki (TAK ) , długopisy, śrubki i śrubokręty "bo zaraz będę to przykręcał". Mogłabym tak jeszcze pisać i pisać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
LeoAureus 12.07.2009 14:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2009 ...Mogłabym tak jeszcze pisać i pisać... Pisz piwonia, pisz... Co nam pozostało jak nie trochę śmiechu na skołatane nerwy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maciej Włodarczyk 12.07.2009 15:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2009 A propos facetów, że we krwi mają brudzenie. W tym tygodniu przywiózł nam facet ekogroszek. Facet nie jakiś tam utytłany tylko elegancki i ogólnie spoko wizualnie Po miłej pogawędce z moim dostał propozycje umycia czarnych rąk w łazience. Ja się zamieniłam w słup soli i zanim wydałam dźwięk on już popędził z tymi czarnymi rękami do mojej świeżej, nowej od razu po montażu umywalki, która lśniła bielą wspaniale się odcinając od orzechowej szafki. Trochę przerażonego moją reakcją faceta złapałam dosłownie w locie i pokierowałam do kranika na zewnątrz dając ludwik. Zdziwieni byli oboje, mąż dodatkowo się jąkał i przepraszał, że przecież się umyje (znów to SIĘ czyli mycie moimi rękami wrrr) a ja z miną zwycięzcy mówię: nie mam zamiaru nowej umywalki od razu myć i szorować po smarach czy innych cudach, po czym rozciągnęłam taśmę malarską w poprzek otworu drzwiowego ciepło na dworze, można ręce myć do woli Dom - inkubator. Ekspozycja. Nie dotykać, nie ruszać, zlew nie służy (wbrew pozorom) do mycia w nim rąk! Brawo! Gratuluję pomysłowości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 12.07.2009 17:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2009 A propos facetów, że we krwi mają brudzenie. W tym tygodniu przywiózł nam facet ekogroszek. Facet nie jakiś tam utytłany tylko elegancki i ogólnie spoko wizualnie Po miłej pogawędce z moim dostał propozycje umycia czarnych rąk w łazience. Ja się zamieniłam w słup soli i zanim wydałam dźwięk on już popędził z tymi czarnymi rękami do mojej świeżej, nowej od razu po montażu umywalki, która lśniła bielą wspaniale się odcinając od orzechowej szafki. Trochę przerażonego moją reakcją faceta złapałam dosłownie w locie i pokierowałam do kranika na zewnątrz dając ludwik. Zdziwieni byli oboje, mąż dodatkowo się jąkał i przepraszał, że przecież się umyje (znów to SIĘ czyli mycie moimi rękami wrrr) a ja z miną zwycięzcy mówię: nie mam zamiaru nowej umywalki od razu myć i szorować po smarach czy innych cudach, po czym rozciągnęłam taśmę malarską w poprzek otworu drzwiowego ciepło na dworze, można ręce myć do woli Dom - inkubator. Ekspozycja. Nie dotykać, nie ruszać, zlew nie służy (wbrew pozorom) do mycia w nim rąk! Brawo! Gratuluję pomysłowości. Mam małe pytanko, zdarza Ci się czasem brać udział w sprzątaniu (czynnie, nie za pomocą palca wskazującego ) ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marzenka11 12.07.2009 18:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2009 Piwona jakbym o swoim małżonku czytała. Myslałam, że ja tak tylko mam, bardzo mnie pocieszylaś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 12.07.2009 19:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2009 Dom - inkubator. Ekspozycja. Nie dotykać, nie ruszać, zlew nie służy (wbrew pozorom) do mycia w nim rąk! Brawo! Gratuluję pomysłowości. A kolega to nie umie chyba czytać ze zrozumieniem. Jeśli umie to proszę przeczytać jeszcze raz tytuł wątku i uszanować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
helism 12.07.2009 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2009 Zostałam pouczona, że przy myciu podłogi, pod kolumną owszem MOGĘ umyć, ale przesuwając kolumnę mam jej nie dotykać! pozostaje mi tylko bezdotykowe teleportowanie kolumn na moment mycia podłogi w bardziej bezpieczne miejsce Besta, ja mam pod kwiatkami takie podstawki z kółeczkami, może u Ciebie pod kolumnami też się sprawdzą . My niestety oboje z małżem jesteśmy bałaganiarzami, z tym, ze ja co jakiś czas mam wenę do sprzątania, a on nie (no chyba, ze narzędzia). W piwnicy, gdzie pali papierosy ma taki syf, że aż wstyd patrzeć, wchodzę tam tylko kiedy muszę. Raz odgarnął trochę na stole i stwierdził, że od tej bieli to go oczy bolą . Natomiast żadnych szokujących pomysłów dotyczących urządzenia domu nie ma, ale najczęściej torpeduje moje i bardzo długo dochodzimy do jakiegoś kompromisu. Opis mężczyzny zostawiającego wszędzie latarki przypomniał mi o moim teściu, który wszędzie zostawia jakieś druciki i sznurki. Doszłam kiedyś do wniosku, że to chyba jakiś atawizm - znaczenie terenu, czy cuś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Besta77 12.07.2009 19:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2009 ...Zostałam pouczona, że przy myciu podłogi, pod kolumną owszem MOGĘ umyć, ale przesuwając kolumnę mam jej nie dotykać! [/color] pozostaje mi tylko bezdotykowe teleportowanie kolumn na moment mycia podłogi w bardziej bezpieczne miejsce Natychmiast z wielką troską poprosiłabym o instrukcję i pokaz jak należy tę czynność wykonywać Co gorsza wymusiłabym ten pokaz, albo odszczekanie andronu Racja, racja, racja!! Muszę pokazu zażądać! W sumie to podczas pouczania tak wysilałam swe możliwości intelektualne (jak to zrobić! ), że nie wpadłam na pomysł praktycznego szkolenia! (już się nie przyznam, że przy kolejnym myciu podłogi postąpiłam ponownie w sposób niewłaściwy przesuwając kolumny ręką ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kordzina 12.07.2009 20:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2009 Besta kurcze no pewnie, najważniejsze szkolenie....przecież praktyka czyni mistrza......... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kiwuśka 12.07.2009 20:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2009 A meble - stoły, półki, komody, biurka- służą do odkładania wszystkiego, bo wszystko musi być pod ręką a nie pochowane w szufladach i jak człowiek potrzebuje to znaleźć nie można. tak więc pod ręką leżą latarki (TAK ) , długopisy, śrubki i śrubokręty "bo zaraz będę to przykręcał". Mogłabym tak jeszcze pisać i pisać... Dziewczyny, a podobno klonowanie ludzi jest nielegalne Piwona, jakbym o moim mężu czytała. Różne cuda teraz znajduję, jak się przeprowadzamy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.