Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Taniej zbudować czy remontować?


Recommended Posts

Rozwazamy kupno tzw siedliska. Domek parterowy, podpiwniczony z pustakow.Ogrzewanie centralne na piec weglowy w srednim stanie. Wiem,ze za mało dokładny opis, ale tyle, poki co, widzielismy. Kupic, remontowac , dobudowac pietro czy nie bawiac sie w remont, kupic w tej samej cenie pustą działkę i budowac. Docelowo- dom po wybudowaniu czy ten po remoncie i rozbudowie pow ca 160m kw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiem z mojego doświadczenia:

Przymiarki do remonów robiłęm już dwie, pierw u teściów - zagospodarowanie poddasza, ok 100m2, skończyło sie na wymianie okien, brakujących tynkach - i dałem sobie spokój, potem wersja druga remont i rozbudowa 90 letniego domu - tragedia, to przynajmniej zanim wydałem złotówke nad wszystkim sie dobrze zastanowiłem, NIEWARTO !!!

Dlatego teraz buduje nowy domek obok starego, który później idzie do rozbiórki. Sama rozbiórka wiąże sie z kosztami, chociażby pozbycie sie gruzu, i tak jak narazie udaje mi sie znaleść amatorów na utwardzenie drug czy plantowania terenu, ale sam transport jak jest tego dużo to spory koszt, już nie mówi ile sie trzeba narypać przy tym.

Teraz z biegiem czasu komu moge to doradzam: budować nowy dom taki jak sie chce i taki jak sie podoba. Czysta i konkretna robota.

Choć pewnie sporo osób może doradzić że remont jest tańszy, może i tak, tylko remont ogólny, bo chcąc robić kapitalke, czyli nowe instalacje dach i full wykończenia z oknami, to ja bym odpuścił, na postawienie stanu surowego to nie taka droga sprawa przynajmniej na tą chwile.

Pozdro !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że jeśli w jakiś sposób nie jesteście związani z tym domem (rodzinnie lub sentymentalnie) to jednak lepiej budować. Co nowe, to nowe. W budowanym przez siebie domu jest większa szansa, żeby pasował użytkownikom jak ubranie skrojone na miarę. Układ i wykończenie wnętrza robisz takie jakie chcesz, jak się Tobie podoba :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważ, że obecnie norma "ociepleniowa" jaką należy spełnić to co najwyżej 0,3W x stK x 1m2.

Stare domy tak budowane nie były...

Ale...

Jak ten dom do Ciebie "przemówił"... zafascynował cię...

Jesteś z nim związany emocjonalnie...

 

Bo faktycznie. Często łatwiej jest zbudować dobrze nowy dom jak wyremontować już stojący.

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś słyszałem od doswiadczonego budowlańca takie zdanie na temat remontu: liczymy koszty, dokładamy do wyliczeń 50%, a po skończeniu remontu jeżeli zmieściliśmy się w kosztach to dajemy proboszczowi na mszę dziękczynną. Tak jak pisali powyżej - przy poważnym remoncie jeżeli nie wiążą was sentymenty to lepiej budować od podstaw. Niestety przy nowych domach przeważnie brak starych drzew.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam na koncie parę remontów, w tym jeden b. poważny, kapitalny mieszkania w przedwojennej kamienicy. Na dodatek 99 % robót wykonaliśmy sami. Taki remont generalny wcale nie tak tanio wychodzi jakby się mogło wydawać w porównaniu z budową. Do tego cały czas cię coś ogranicza i nie zawsze można tak jakby się chciało.

Za wydane na ten remont pieniądze już mielibyśmy wtedy, 6 lat temu SSO nowego domu (teraz pewnie już mieszkalibyśmy w nowym domku), żałujemy do dzisiaj, a budować i tak się zdecydowaliśmy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ja też się kiedyś wahałam ....

coś mi strzeliło do łepetyny i mając 70-metrowe wyremontowane mieszkanie w centrum stwierdziłam, ze ogródka tam nie mam - rodzina od zawsze blockersowa się tylko z pobłażaniem w głowy popukała :wink: :oops: :lol:

 

 

po obejrzeniu kilku domów : zejściu do piwnic, wejściu na strychy , obejrzeniu ścian , pokoi , obejścia.... stało się jasne , że nie kupię domu .... ktoś mądry mi kiedyś powiedział, że jeśli po obejrzeniu trzech się nie zdecydowałam - to już się nie zecyduje i docelowo wybuduję ... jasnowidz cy cuś :roll:

 

prawda jest taka jak piszą wszyscy powyżej:

nie wyjdzie remoncik starego domu tak super tanio i do tego nie wiadomo co tak naprawdę wyjdzie w trakcie :wink:

mam rodzinę na mazurach ... okna im się zachciało wymienić w przedwojennym siedlisku- niby taka se normalna rzecz - wymiana okien :roll: ... jak zaczęli to się za głowy złapali - ściana im się zaczęła sypać , z jakiegoś badziewia toto zbudowane było :o :roll:

 

 

tak, że ....nigdy nie wiadomo co wyjdzie w trakcie i z tym trzeba się liczyć :wink:

ale :

jeśli szukając trafiłabym na dom i na miejsce które od pierwszego wejrzenia by mnie zauroczyło .... gdybym zobaczyła i od razu wiedziała, że to moje miejsce na ziemi jest tutaj - choćby była to rudera niewiadomojaka - brałabym i remontowała i została ...ot , takie mam czasem niepoprawne odruchy ...hm...ludzkie bym nawet rzekła :wink: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli jesteś emocjonalnie tam związane to pewnie jest to warte każdych pieniędzy.... ponieważ:

co z tego że:

masz kotłownie - pewnie muszisz ją wymienić

masz instalacje - ale musisz mieć nowe

masz okna - ale musisz je wymienić..

itd .. tu możnaby wymienić bardzo długą litanie i do tego "NOWEGO" dochodzą jeszcze koszty demontażu starego,

widać ze moi "przedmówcy" są bardzo doświadczeni, pamiętaj że najskuteczniej człowiek uczu się na własnych błędach, ale najtaniej na cudzych...

pozdrawiam serdecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy też od celu. Jeśli celem jest jak najtańsze zamieszkanie na swoim to raczej remont.

Jeśli w wyobraźni widzimy wszystkie detale naszego domu to raczej budowa.

Co do kosztów to zależy to od zakresu remontu i tego ile jesteśmy w stanie zrobić własnymi rękoma.

Na plus remontu jest ominięcie sporej części papierologii, problemów z przyłączmi i mniejszy stres przy wyborach, bo części już nie da się zmienić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months później...

Witam serdecznie.

Od niedawna jesteśmy z mężem właścicielami siedliska na Mazurach o powierzchni 1ha 28 ar, stary 100letni dom ok 150mkw, stara stodoła oraz chlewik. Na działce znajduje sie baaardzo zaniedbany staw. Dom wymaga kapitalnego remontu tak jak i stodoła, z której mają być garaże.

Remont domu ma obejmowac:

- odkopanie i zaizolowanie fundamentów (dom stoi na kamieniach)

- całkowicie nowy dach, z belkami, krokwiami i co tam jeszcze trzeba

- trzeba zrobic więż dachową

- wszystkie ściany nośne i wszelkie działowe do wyburzenia

- nowe okna i drzwi

- nowe wszelkie instalacje, grzewcza , elektryczna , hydraulika

- nowe tynki, elewacje

Byliśmy zdecydowani na remont,ale większość znajomych odradza nam i mówią , ze postawienie nowego domku będzie o wiele tańsze. Jesteśmy teraz z wielkiej kropce i coraz częściej myslimy o sprzedaży tego w takim stanie jak jest teraz.

Poradzcie co z tym robić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli dom się nadaje do mieszkania w stanie aktualnym, to remont ma tę zaletę, że można mieszkać i go robić. Powoli i w miarę napływu kasy. Zaleta, że się już mieszka.

Jeżeli remont jest warunkiem wprowadzenia się - to nie warto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie.

Od niedawna jesteśmy z mężem właścicielami siedliska na Mazurach o powierzchni 1ha 28 ar, stary 100letni dom ok 150mkw, stara stodoła oraz chlewik. Na działce znajduje sie baaardzo zaniedbany staw. Dom wymaga kapitalnego remontu tak jak i stodoła, z której mają być garaże.

Remont domu ma obejmowac:

- odkopanie i zaizolowanie fundamentów (dom stoi na kamieniach)

- całkowicie nowy dach, z belkami, krokwiami i co tam jeszcze trzeba

- trzeba zrobic więż dachową

- wszystkie ściany nośne i wszelkie działowe do wyburzenia

- nowe okna i drzwi

- nowe wszelkie instalacje, grzewcza , elektryczna , hydraulika

- nowe tynki, elewacje

Byliśmy zdecydowani na remont,ale większość znajomych odradza nam i mówią , ze postawienie nowego domku będzie o wiele tańsze. Jesteśmy teraz z wielkiej kropce i coraz częściej myslimy o sprzedaży tego w takim stanie jak jest teraz.

Poradzcie co z tym robić...

 

Hej,

 

Wystarczylo napisac "wszystkie ściany nośne i wszelkie działowe do wyburzenia" - reszta wymienionych rzeczy chyba nie do uratowania w tym przypadku. Na tego typu "remont" to chyba raczej tez trzeba robic projekt i uzyskac pozwolenie

 

Zostana Wam tylko fundamenty (ktore pewnie tez zaizolujecie i docieplicie) - wiec wasz remont spokojnie bym nazwal budowa domu. Kosztowo tez pewnie wyjdzie to samo, bo to co zaoszczedzicie na fundamentach, to pewnie wydacie na rozbiorke.

 

pozdrawiam

saper

 

PS. Moze lepiej wynajac dobrego sapera ? ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak dobry saper sobra rzecz :p

Faktycznie w planie było zostawienie fundamentów(oczywiście po małych ulepszeniach) i czterech gołych ścian zewnetrznych. Coraz bardziej do mnie dociera,ze to byl zakup - wyglup, tym bardziej, ze nie bylo tanio (300tys.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak dobry saper sobra rzecz :p

Faktycznie w planie było zostawienie fundamentów(oczywiście po małych ulepszeniach) i czterech gołych ścian zewnetrznych. Coraz bardziej do mnie dociera,ze to byl zakup - wyglup, tym bardziej, ze nie bylo tanio (300tys.)

 

Z siedliskami naogół tak jest, że nie pozwolą wam postawić obok nowego, tylko musicie budować na starych fundamentach. Ewentualne mozna coś powiększyc. Dlatego w ogóle ludzie kupują siedliska :lol:

A z drugiej strony obejrzyjcie ten dom dokładniej. Czasem stuletni dom może być bardzo solidnie wybudowany. Może by warto zachowac jego styl a nie silić się na nowoczenie budownictwo, o którego trwałosci się dopiero przekonamy (np poddasza użytkowe :wink: ). Czasem nawet stare skrzynkowe okna mają przewahę nad nowymi plastikami. Ja bym się dobrze zastanowiła przed burzeniem... Nawet dach - hm, stuletnia więźba na dachu mojej ciotki była robiona ze struganych bali i była całkowicie zdrowa! Gdyby nie fakt, że domek został rozbudowany i musiał miec nowy dach ze wzgledu na nowy kształt, to wymiana wcale by nie była potrzebna. Przypuszczam, że moja więźba tyle nie wytrzyma :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...