Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy ludzka złośliwoś może zablokowac wydanie WZ?????????


mfffx

Recommended Posts

Witam Serdecznie

 

 

 

2 lata temu kupiłem dzialke ok. 2h w kształcie klina, pierwsze 19ar ma WZ reszta jest rolna. Niestety w pewnej części tego klina była właścicielka zostawiła sobie 12 arów i tu zaczynają się schody!!!!!!!!!!!!!! Od pewnego czasu była pani właścicielka zaczęła nas straszyć że nam będzie blokować wszystkie inwestycje bo jak określiła za mało dostała za działke( ludzka chciwość nie zna granic). Złożyłem do gminy papiery o wydanie WZ na 2 działki pierwsza sąsiaduje z działką 19 arów(która ma WZ) do kobiety działki a 2-ga działka za kobietą. Dostałem zawiadomienie z gminy że zostało rozpoczęte postępowanie w sprawie wydania decyzji i czy:

1. czy może wnieść zastrzeżenia do gminy i nam zablokować lub opóźnić wydanie WZ

2. drogę mamy 4 m po prawej stronie działki a chcemy ją przenieść na lewą bo dogadaliśmy się z właścicielami sąsiedniej dzialki ze zrobimy ją wspólnie czy zrobienie tej drogi też może nam zablokowac ????????

 

pozdrawiam Andrzej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Upierdliwy sąsiad może nie tyle zablokować, co spowolnić postępowanie administracyjne i w efekcie wydanie decyzji o WZ, a potem wnieść odwołanie od takiej decyzji.

Organ właściwy do wydania takiej decyzji musi bowiem uwzględnić każdy wniosek zainteresowanych stron, rozpatrzyć jego zasadność i ewentualnie odrzucić zarzuty. Wszystko to jest nieco czasochłonne. Dlatego z tego punktu widzenia, na pewno można spowolnić cały proces, ale zablokować się tego nie da. No chyba, że zarzuty są słuszne, ale tę wersję odrzucamy.

Pozostaje zatem cierpliwość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie, sąsiad staje się „ustawową” stroną tylko i wyłącznie kiedy posadowienie projektowanego budynku od granic z sąsiadująca działką jest mniejsze niż „ustawowe odległości” tj 4m dla ściany z oknami i 3m dla ściany bez okien.(Rozporządzenie WT par.12.4, PB Art.3.20)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, nie jest chyba aż tak źle. Chyba nie budujesz od razu osiedla? 8)

Masz już przecież pierwszą działkę z WZ...

A sąsiadce się nie dziw. Sprzedawała ziemię rolną, teraz widzi, że może powstać na jej byłej ziemi osada deweloperska. Chce się podzielić zyskiem... Oczywiście całkiem bezprawnie, ale ludzie nie myślą kategoriami prawnymi. :x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie, sąsiad staje się „ustawową” stroną tylko i wyłącznie kiedy posadowienie projektowanego budynku od granic z sąsiadująca działką jest mniejsze niż „ustawowe odległości” tj 4m dla ściany z oknami i 3m dla ściany bez okien.(Rozporządzenie WT par.12.4, PB Art.3.20)

 

Nie bardzo mogę się z tym zgodzić. Nie mam co prawda ustawy pod reką, ale z własnego doświadczenia wiem, że decyzję o WZ dostałem nie tylko ja, ale również sąsiedzi z którymi graniczę. W tym przypadku budynek, który planuję postawić spełnia wszystkie standardy- czyli z jednej strony jest 4 metry od granicy, z drugiej aż 8 m.

Mimo to, każdy z nich mógł złożyć odwołanie od takiej decyzji. Dobrze, że mam naprawdę w porządku sąsiedztwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sSiwy ma rację, ale w odniesieniu do procedury administracyjnej prowadzonej w związku z ustawą Prawo budowlane (np. w sprawie wydania pozwolenia na budowę). Wtedy decyzję otrzymują właściciele tylko tych działek, które znalazły się w obszarze oddziaływania budowanego obiektu. Jeśli odległości od granicy działki są większe niz pisze sSiwy (3 lub 4 metry) sąsiadów nie zawiadamia się.

Odmiennie jest w przypadku wz (ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym). Tam projekty decyzji, a potem decyzje, rozsyła się wszystkim, bez wyjątku, właścicielom działek sąsiednich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ramach uzupełnienia – pogrubienie moje:

Na ogół zawiadamia się o WZT sąsiadów - mówi Elżbieta Szelińska dyrektor Departamentu Ładu Przestrzennego w Ministerstwie Transportu i Budownictwa - bo wydaje się logiczne że mają prawo wiedzieć co będzie przy granicy ich działki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym tylko zwrócić uwagę, że Pani Dyrektor nie jest już Panią Dyrektor od kilku lat i okres jej dyrektorowania nie był najlepszym okresem w działalności departamentu.

Moim zdaniem to ona jest odpowiedzialna za mitręgę znacznej części forumowiczów Muratora, gdyż wytrwale, wbrew stanowisku wielu ekspertów broniła wąskiej definicji "działki sąsiedniej" . W jej interpretacji konieczne było sąsiedztwo bezpośrednie, tzn. stykanie się działek przynajmniej jednym bokiem. Podtrzymywała to stanowisko kilka lat, mimo iż SKO i sądy administracyjne wypracowały całkiem inna linię orzeczniczą.

Tak więc na autorytet Pani Dyrektor raczej nie powoływałbym się...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...