Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

drzwi zewnętrzne


Recommended Posts

Czy te marketowe spełniają normy? Jakie macie doświadczenie? Niektóre promocje są naprawdę kuszące. Zapytałam sprzedawcę o bliższą specyfikację, kartę produktu, a on mi na to: co też pani od chinszczyzny oczekuje...

Pytam głównie pod kątem odpowiedniego współczynnika przenikalności.

 

Tak się zastanawiam, od jakiej kwoty da się kupić nie- badziewie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie trzymają żadnych, szczególnie jesli mowimy o tych najtanszych do ok.900 pln.

Dodatkowo robione są z tzw. czarnej tj. NIE ocynkowanej blachy . Przez rdzewieniem na krawędziach cięcia zabezpieczone są tylko "farbą" i to nie zawsze.W środku zaś najczęściej spotkasz plaster miodu, wiec o izolacji termicznej czy akustycznej zapomnij.

Dołóż pare złoty i kup coś produkowanego w Polsce, a wybór masz spory.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kupiłem takie drzwi marketowskie. Są do niczego, może są i ciepłe, w zimie nie było problemu, ale pojawiła się rdza na narożach drzwi i nalot na zawiasach. Poza tym okleina zmieniła barwę w kilku miejscach, być może dlatego że jest na stronie południowo-zachodniej. Złożyłem reklamację i oczekuję na jej rozpatrzenie.

Ogólnie odradzam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezłe :D , szczególnie to z otwieraczem do puszek.

Ja 4 lata temu zakupiłem drzwi firmy Witex, i nie narzekam, nic się nie opuściło, wszystko jest tak jak powinno być.

Przez te 4 lata nie wymagały żadnej regulacji, poprawek itp. po prostu wchodzę i wychodzę :D

Pozdrawiam

Nie cieszyłbym się tak. Kiedyś chciałem handlować drzwiami firmy Witex, ale jak każde drzwi z taniej blachy da się je bez trudu rozciąć otwieraczem do konserw. Widziałem to na własne oczy i dałem sobie spokój z Witexami i innymi podobnymi. Akurat widziałem Witexa ale to nie znaczy że to jakas szczególna tandeta. Nie wiem jaka by ta blacha musiała byc by nie dało się jej w ten sposób rozpruć. Drzwi z blachy w cenie do 1500 zł niestety juz tak mają niezależnie od producenta. Witexy pewnie tak szybko nie skoroduja, ale to chyba jedyna różnica.

 

Wiem też w jaki sposób do takich metalowych drzwi uzyskuje się atesty którymi każdy praktycznie producent czy sprzedawca się podpiera. (nie piszę tu o konkretnych firmach z wiadomych względów). Wysyła się na badania drzwi coraz bardziej pancerne, zagęszcza się ilość usztywniających żeber w środku, dodaje od środka wkładki. W końcu któreś kolejne dostają atest, tyle tylko że one z zewnątrz są takie jak te w sklepie, środek to inna bajka, taka konkurencyjna cenowo :).

Drzwi do atestu mozna oddawać do skutku, w ateście nie napiszą ile kolejnych się nie nadawało. Nikt tez potem wybiórczo nie sprawdza czy drzwi ze sklepu są takie same. Klient się cieszy, ale to co dostaje to nie to za co zapłacił.

Na pocieszenie dodam to o czym wszyscy wiedzą; na złodzieja nie ma zamka, jak się specjalista zasadzi to żadne drzwi nie pomogą. Wolę jednak solidne drzwi dębowe od tych blaszanych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki wszystkim za odpowiedzi, czekam na jeszcze:) . Drzwi będą pod zadaszeniem, bezpośrednio na zewnątrz, wejście dodatkowe, z tyłu, gospodarcze, tak więc na cudach wizualnych nie zależy mi. Chcę kupć:

tanio, ale nie badziewie, które rozleci/zwichruje się, zardzewieje po roku czy dwóch. I przede wszystkim: ciepłe. Wszelkie rady mile widziane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie cieszyłbym się tak. Kiedyś chciałem handlować drzwiami firmy Witex

 

Ja też nie mam najlepszych doświadczeń z tą firmą.

 

Drzwi do atestu mozna oddawać do skutku, w ateście nie napiszą ile kolejnych się nie nadawało. Nikt tez potem wybiórczo nie sprawdza czy drzwi ze sklepu są takie same. Klient się cieszy, ale to co dostaje to nie to za co zapłacił.

 

Otóż, to, otóż to:)

Ale może rzucisz jakimiś konkretami (producentami, typami), jeśli siedzisz w temacie. Chociaż z drugiej strony - może to "urok" naszych czasów, że badziewie pogania badziewie, a prawdziwa jakość wszelkich produktów to jak wygrana w lotto?

 

Na pocieszenie dodam to o czym wszyscy wiedzą; na złodzieja nie ma zamka, jak się specjalista zasadzi to żadne drzwi nie pomogą.

 

Zgadzam się, więc tu nie przesadzam

 

Wolę jednak solidne drzwi dębowe od tych blaszanych
.

 

A ja się opowiadałam za blaszanymi, bo tańsze i nie wypaczają się. Sama już nie wiem, za duży wybór:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mogę "rzucić" konkretami bo nie mam ochoty udowadniać tego później w sądzie :). Najlepsze drzwi blaszane to takie wyspawane przez pana Kazia i ważące pół tony. Złodziej bez wachania się podda i wejdzie przez okno :)

 

Ja mam drzwi firmy AFB. Nie ważą może pół tony (około 70-80kg) ale myślę że łatwiej by było złodziejowi wejśc przez brame garażową niż przez te drzwi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mogę "rzucić" konkretami bo nie mam ochoty udowadniać tego później w sądzie :). Najlepsze drzwi blaszane to takie wyspawane przez pana Kazia i ważące pół tony. Złodziej bez wachania się podda i wejdzie przez okno :)

 

Ja mam drzwi firmy AFB. Nie ważą może pół tony (około 70-80kg) ale myślę że łatwiej by było złodziejowi wejśc przez brame garażową niż przez te drzwi.

A okno :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mogę "rzucić" konkretami bo nie mam ochoty udowadniać tego później w sądzie :). Najlepsze drzwi blaszane to takie wyspawane przez pana Kazia i ważące pół tony. Złodziej bez wachania się podda i wejdzie przez okno :)

 

Ja mam drzwi firmy AFB. Nie ważą może pół tony (około 70-80kg) ale myślę że łatwiej by było złodziejowi wejśc przez brame garażową niż przez te drzwi.

 

 

A jak dom z betonu komórkowego to najłatwiej przez ścianę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mogę "rzucić" konkretami bo nie mam ochoty udowadniać tego później w sądzie :). Najlepsze drzwi blaszane to takie wyspawane przez pana Kazia i ważące pół tony. Złodziej bez wachania się podda i wejdzie przez okno :)

 

Ja mam drzwi firmy AFB. Nie ważą może pół tony (około 70-80kg) ale myślę że łatwiej by było złodziejowi wejśc przez brame garażową niż przez te drzwi.

A okno :)

 

Okno też wchodzi w grę :)

Przy czym rolety są załozone więc chyba jednak łatwiej przez bramę garażową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to mnie trochę zmartwiliście swoimi opiniami :( .

Generalnie to wszystkie certyfikaty wg. Was są gó..o warte, wobec czego jeśli firma się podpiera takowym, a sprzedaje drzwi niespełniające warunków to zwyczajnie oszukuje i to jest sprawa do sądu.

Co do blachy, to też słyszałem że jest to pięta achillesowa większości, bo jest po prostu za cienka i po to są pręty w środku, ale założę się że w drzwiach za 1000 PLN jest ich jak na lekarstwo i gwarantują tylko to, że montażyści się bardziej zmęczą przy noszeniu :D

Kurcze, 4 lata emu nie byłem taki mądry...

Może znalazłbym jakieś inne, wtedy wydawały mi się takim kompromisem między ceną a jakością.

Na szczęście za drzwiami czeka jeszcze pies :D i ostrzy zębiska

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to mnie trochę zmartwiliście swoimi opiniami :( .

Generalnie to wszystkie certyfikaty wg. Was są gó..o warte, wobec czego jeśli firma się podpiera takowym, a sprzedaje drzwi niespełniające warunków to zwyczajnie oszukuje i to jest sprawa do sądu.

Co do blachy, to też słyszałem że jest to pięta achillesowa większości, bo jest po prostu za cienka i po to są pręty w środku, ale założę się że w drzwiach za 1000 PLN jest ich jak na lekarstwo i gwarantują tylko to, że montażyści się bardziej zmęczą przy noszeniu :D

Kurcze, 4 lata emu nie byłem taki mądry...

Może znalazłbym jakieś inne, wtedy wydawały mi się takim kompromisem między ceną a jakością.

Na szczęście za drzwiami czeka jeszcze pies :D i ostrzy zębiska

Pozdrawiam

 

A na zębiska najlepsza jest.. kiełbasa. Moich sąsiadów tak obrobili. Pies dostał jedzonko i było po sprawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A na zębiska najlepsza jest.. kiełbasa. Moich sąsiadów tak obrobili. Pies dostał jedzonko i było po sprawie.

Trochę nie na temat ale przypomniałem sobie właściciela którego posesji pilnował wielki wilczur. Pies jak ktos podchodził do ogrodzenia wpadał w szał, jak ekipy wchodziły do domu to musiał go zamykać a wszyscy się trzęśli co będzie jak kiedys zapomni.

Kiedyś musiałem przyjechać zmierzyć coś a właściciela nie było, pies stał i patrzył, ja też, myślę; nie wejdę bo mnie zje, no ale muszę, gadam do niego a on nic, w końcu z duszą na ramieniu otworzyłem furtkę a ten cwany kundel podwinął ogon i zwiał do budy. Wylazł dopiero jak wyszedłem z posesji. Następnego dnia przy właścicielu znowu piana na pysku :). Tak się nauczył, przy panu był bohater. Myślę że takich psów jest całkiem sporo, tylko kto by miał ochotę sprawdzać :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...