Barto_1972 13.07.2009 12:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2009 Witam wszystkich, czy możecie mi pomóc pozbyć się tego z moich kosodrzewin? Z daleka wyglądało to jakby gałąź była gruba. Z bliska okazało się, że gałązki są oblepione takimi małymi ciemnozielonymi serdelkami jak na zdjęciu. Po ściągnięciu na papier okazało się, że w takiej jednym takim serdelku gałąźce siedzi robal - zdjęcie nr 2. Na innych gałązkach robali nie było. W zeszłym tygodniu fizycznie ściągnąłem wszystkie zgrubienia, ale w tym tygodniu znowu się to coś pojawiło. Co można robić, żeby się pozbyć tego na zawsze? Pozdrawiam,Bartek http://images47.fotosik.pl/162/2def6c359fdc184b.jpg http://images44.fotosik.pl/162/025b8ea6f5140416.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 13.07.2009 17:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2009 Te jak piszesz serdelki to normalne gó..o , w oprzędzie. A co robić- a to co do tej pory- pozbierać. Na zawsze to można się pozbyć wycinając kosówkę. A nazywa się to osnuja sadzonkowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barto_1972 13.07.2009 22:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2009 No szczerze mówiąc, to wyglądało to na gów.. o, ale wolałem najpierw spytać . Dziękuję bardzo za odpowiedź. Będę tego gnojka tępił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amelia 2 17.07.2009 13:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2009 W ub. roku coś podobnego miałam na limbie, pościągałam i parę razy opryskałam decisem i innymi robalobójczymi na zmianę z dodatkiem potasowego mydła ogrodniczego, które tez w pewnym stopniu jest na robale a na pewno powoduje jakby przylepienie preparatu do gałęzi. W tym roku co 2 tyg. opryskuję wszystko jak leci mieszanką: p/grzybowe+ p/robalowe+ mydło potasowe i na razie jest ok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 17.07.2009 16:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2009 I zdycha wszystko co żywe, pożytecznego nie wyłączając.Powinien być zakaz sprzedaży ŚOR dla działkowiczów.Szczęśliwie sąsiadami nie jesteśmy. No ale chwalić to się szczególnie nie masz czym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amelia 2 21.07.2009 06:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2009 Też się cieszę... a masz inny sposób oprócz zaleconego wycięcia bo ekolegiczne się nie sprawdziły i do tej pory niewiele by mi zostało roslinek na działce a robactwo zżera wszystko i na działce i na balkonie a nawet w mieszkaniu. Pozostaje pustynia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 21.07.2009 12:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2009 A patrz, cholera, w lesie i na łące nikt nie pryska, robactwo się mnoży i jak zielono i kwitnąco. Aż pachnie... i bynajmniej nie chemikaliami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amelia 2 21.07.2009 13:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2009 Chwasty pieknie rosną mimo że się ich nie pryska a jak któryś zginie to na jego miejsce pojawiają się następne, tylko to co chciane sprawia najwięcej problemów dlaczego tak zawzięcie tu krytykujesz opryski, skoro na innych wątkach zalecasz? I ja jestem przeciw chemii, stosuję Grevit, Bioczos, wywary z cebuli, pokrzyw, skrzypu ale robactwo niewiele sobie z tego robi więc chcąc mieć szlachetne odmiany a nie łąkę w ogrodzie, nie ma innego wyjścia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 21.07.2009 18:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2009 Napisałaś, cyt.: W tym roku co 2 tyg. opryskuję wszystko jak leci A po co?Zalecam, dlaczego nie? Konkretny preparat na konkretnego szkodnika na konkretnej roślinie.Nie widzisz różnicy?EOT Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amelia 2 22.07.2009 06:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2009 Zapomniałam,że chłopu to trzeba kawę na ławę, żadnych przenośni, żarcików, niedomówień wszystko co atakują szkodniki - iglaki, róże, drzewka owocowe, kapustne, bób, brzozę laciniatę... co 2 tygodnie w maju a potem w razie potrzeby, niestety ta potrzeba jest praktycznie przez cały sezon. Dlaczego tak pogardliwie traktujesz działkowiczów? Więcej szkody naturze wyrządzaja plantatorzy a jednak kupujemy ładne rumiane jabłuszka, dorodne malinki bez robaczków, bób bez mszyc, kapustkę bez liszek... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bluszczyk 22.07.2009 09:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2009 Wtrącę się do dyskusji podzielając opinie Mirka. Wszystko trzeba robić z umiarem i wtedy, kiedy zachodzi potrzeba. Jeżeli stosujesz tak zwane preparaty dopuszczone w rolnictwie ekologicznym co 2 tygodnie, może rzeczywiście nie jest to problem. W tym roku co 2 tyg. opryskuję wszystko jak leci mieszanką: p/grzybowe+ p/robalowe+ mydło potasowe i na razie jest ok. Ponad to, częste stosowanie tych samych preparatów (nie zalecanych w rolnictwie ekologicznym) powoduje uodparnianie się owadów i grzybów (to tak jak w przypadku antybiotyków). Ja w moim ogródku praktycznie nie stosuje środków ochrony roślin i jakoś mi to wszystko rośnie, kwitnie, owocuje. Czasem coś choruje, szkodnik ugryzie i wtedy wiem, że mój ogródek nie jest sterylny, lecz autentyczny, tętni życiem. Ta robactwo zżera wszystko i na działce i na balkonie a nawet w mieszkaniu. Pozostaje pustynia Czytając, jakie stosujesz praktyki mam wrażenie, że wpadasz w jakąś paranoję. Wszędzie widzisz robactwo, które totalnie zżera wszystko, co napotka w Twoim ogrodzie. Zastanów się, może masz tyle tego robactwo z powodu częstego stosowania środków ochrony roślin ? Jeżeli jakaś odmiana jest podatna na choroby i szkodniki, to nie ma sensu jej sprowadzać do ogrodu. Szkoda czasu na psikanie, no czasem jest konieczność, ale …… Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amelia 2 23.07.2009 06:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2009 O, drugi niekumaty co wszystko wie i robi najlepiej Gdzie napisałam że stosuję te same preparaty i do tego chemiczne Ekologiczne mają słabsze i krótkotrwałe działanie, po tygodniu mszyce np.na różach są z powrotem, a o chemii wspomniałam tylko przy ratowaniu limby Na szczęście teraz w szkołach podkreśla się naukę czytania ze zrozumieniem Macie cud ogródki -pozazdrościć! Widać mieszkam w złym rejonie bo nie jest to tylko mój problem. Skończmy tę dyskusję i wyciąganie z wypowiedzi tego co akurat pasuje do krytyki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bluszczyk 23.07.2009 09:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2009 Czytać można ze zrozumieniem, jeżeli ktoś pisze ze zrozumieniem. Raz piszesz, że pryskasz co 2 tygodnie i wszystko jest ok, innym razem że preparaty ekologiczne się nie sprawdziły, w innym poście że robactwo Ci zżera wszystko. Trudno skumać, o czym tak naprawdę piszesz i o jakich preparatach jest dyskusja. I daj sobie siana z tymi ekologicznymi preparatami skoro nie przynoszą rezultatu. Nikt tu nie krytykuje, ale stara się doradzić. Ogródki mamy cudne „niewierny Tomaszu” – dlatego staramy się charytatywnie doradzać i przekazać miłośnikom roślin nasze doświadczenia. Jeżeli chodzi o środki ochrony roślin, to gwarantuje Ci, że troszeczkę się na tym znamy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 23.07.2009 12:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2009 Też się cieszę... a masz inny sposób oprócz zaleconego wycięcia bo ekolegiczne się nie sprawdziły i do tej pory niewiele by mi zostało roslinek na działce a robactwo zżera wszystko i na działce i na balkonie a nawet w mieszkaniu. Pozostaje pustynia Ano tu napisałaś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amelia 2 23.07.2009 12:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2009 Chłop żywemu nie przepuści, jego zdanie musi być na końcu cha,cha a u niego deszcze nie padają, oprysków nie zmywają, nic z sąsiednich sched nie przechodzi cud normalnie jak u premiera, to może pokażcie te swoje cuda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 23.07.2009 15:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2009 http://www.flickr.com/images/slideshow/thirdparty_thumb.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cannon 24.07.2009 07:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2009 Panie Mirku ! Normalnie szczęka mi opadła !Zazdroszczę i gratuluję . Przez te parę chwil odbyłem spacer po raju. Dziękuję . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kordzina 24.07.2009 07:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2009 "chapeau bas " niedoścignione marzenie...ogród tonący w rozmaitości igieł, form, kolorów, dziki i poukładany jednocześnie z nautką tajemniczości, której my na tych naszych budowlanych "pustyniach" jeszcze długo nie osiągniemy...ach napewno nigdy, moze za 20 lat namiastkę...cudnie . juz nie będę pisać o gatunkach, zdrowiu tych roślin...no wspaniale.dziekuje ,że wywołany do tablicy podzieliłeś się z nami takim pięknym ogrodem ...i zakłopotanie i zazdrość o taką umiejętność. gratulacje..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bluszczyk 24.07.2009 08:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2009 ...... to może pokażcie te swoje cuda Amelio, oczywiście ja mam tak samo cudny ogród jak Mirek , tylko trochę w innych klimatach. Pokazałabym, ale nie mogę tego uruchomić. Mirku - Prezentacja super ! Próbowałem, ale przejęło mi tylko jedno zdjęcie ? i nie doszedłem jak to się robi. Pozdrawiam miło i gratuluję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 24.07.2009 13:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2009 Dziękuję. A prezentację to młody robił- komputerowy guru. Ja sie znam na tym jak kura na pieprzu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.