Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ranczo na dużej działce. Asaf- komentarze do dziennika.


Recommended Posts

Do wiosny Asaf to bedziemy sie uczyć, szukać inspiracji i pomysłów i dbać o drugą połowę :wink:

 

Ty masz to szczęście, że twoja "połowa" przytuptała za tobą do dziennika :lol: - moja się burmuszy jak za długo go zaniedbuję.

 

A zanim wiosna nastanie - Ty będziesz miał tysiące nowych pomysłów i naładowane akumulatory :wink:

 

Pięknie to napisałaś, pięknie.

Będziemy się uczyć, tak :)

Jestem obstawiony książkami :)

Kiedyś zrobię zdjęcie :)

Pozdrawiam

Asaf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 404
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witam :wink:

 

Zastanawiam się czym mnie jeszcze Asaf zaskoczy :roll: :o

 

Pszczółki - znam... co rok mnie żądliły -jak nie u jendego dziadka, to u drugiego :wink:

Oby dziadków miałam pszczelarzy, świeży miód -jaki dusza zapragnie.

Pamiętam jak dzisiaj - biegłam do dziadka, który stał nad otwarym ulem z dymiarką - bez niczego :wink: Twierdził, że go znają, krzyczał, abym uciekała... Hm uciekałam, ale w ucho mnie użadliła pszcoła -miałam jakieś 4 lata -góra 5 lat i pamiętam jak darłam się na cały głos -babciu, babciu pomocy!

Dziadek gdy wrócił, jakoś zaraz -to sprawdził czy babcia wyjęła żądło :wink: -pogłaskał po głowei i powiedział - do wesela się zagoi - a teraz za to będziesz zdrowa przez cały rok!

A jaką miałam frajdę, kiedy z wosku ramki przynosił do domu :wink: Pszczółki łapał w podełeczko od zapałek - i wypuszczał :wink: Te kawałki palstrów się tylko tak cmokało...

Pamiętam jak łapałam lecący miód z kranika miodziarki :wink:

Wtedy to był ratytas! Lizaki pyszne moja babcia robiła, jeszcze kartki były!

Mój dziadek jeden i drugi należeli do Związku Pszczelarzy.

Ten o którym pisałam wyżej -to skupowali od niego miód i miał b. dobrej klasy.

Tylko sąsiad przyszedł i powiedział do dziadka, że widział rój pszczół jak był w małym lasku -on już biegł i wracał potem zadowolony :wink:

Pamiętam worki z cukrem do podkarmiania i duże krązki z woskiem :wink:

Gdy byłam starsza, to dziadek miał mniejszą już pasiekę, ale miodzik zawsze wszyscy mieli :wink: A ja na porzeczki i agrest, które rosły tuż obok uli, chodziłam po 19 -tej :wink:

 

Takie ule jak wyżej na nóżkach ładniutkie miał mój dziadek -te niżej to jakieś antyki :wink: :lol:

 

Asaf skąd Ty tyle siły, energii masz? :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam :wink:

 

Zastanawiam się czym mnie jeszcze Asaf zaskoczy :roll: :o

 

Pszczółki - znam... co rok mnie żądliły -jak nie u jendego dziadka, to u drugiego :wink:

Oby dziadków miałam pszczelarzy, świeży miód -jaki dusza zapragnie.

Pamiętam jak dzisiaj - biegłam do dziadka, który stał nad otwarym ulem z dymiarką - bez niczego :wink: Twierdził, że go znają, krzyczał, abym uciekała... Hm uciekałam, ale w ucho mnie użadliła pszcoła -miałam jakieś 4 lata -góra 5 lat i pamiętam jak darłam się na cały głos -babciu, babciu pomocy!

Dziadek gdy wrócił, jakoś zaraz -to sprawdził czy babcia wyjęła żądło :wink: -pogłaskał po głowei i powiedział - do wesela się zagoi - a teraz za to będziesz zdrowa przez cały rok!

A jaką miałam frajdę, kiedy z wosku ramki przynosił do domu :wink: Pszczółki łapał w podełeczko od zapałek - i wypuszczał :wink: Te kawałki palstrów się tylko tak cmokało...

Pamiętam jak łapałam lecący miód z kranika miodziarki :wink:

Wtedy to był ratytas! Lizaki pyszne moja babcia robiła, jeszcze kartki były!

Mój dziadek jeden i drugi należeli do Związku Pszczelarzy.

Ten o którym pisałam wyżej -to skupowali od niego miód i miał b. dobrej klasy.

Tylko sąsiad przyszedł i powiedział do dziadka, że widział rój pszczół jak był w małym lasku -on już biegł i wracał potem zadowolony :wink:

Pamiętam worki z cukrem do podkarmiania i duże krązki z woskiem :wink:

Gdy byłam starsza, to dziadek miał mniejszą już pasiekę, ale miodzik zawsze wszyscy mieli :wink: A ja na porzeczki i agrest, które rosły tuż obok uli, chodziłam po 19 -tej :wink:

 

Takie ule jak wyżej na nóżkach ładniutkie miał mój dziadek -te niżej to jakieś antyki :wink: :lol:

 

Asaf skąd Ty tyle siły, energii masz? :wink:

 

Ale Cię zebrało na fajne wspomnienia :)

Na pewno super to były przeżycia , a po latach jeszcze cieplejsze.

Cieszę się że mogę Was gościć tu czasem.

Lubię gości w dzienniku :) ale bardziej lubię tych , którzy zostawiają po sobie ślad w postaci wpisu :)

pozdrawiam

Asaf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pszczoły :o :o :o ... No proszę, ale rozmach :D Moje myśli wpadły w galop :roll: , i mimo tego chyba i tak nie zgadnę jaki będzie następny pomysł :lol: :lol: Grunt, że przygotowujesz sie do tego gruntownie :wink:

Mam podobny chyba temperament...jak mam pomysł, to nim przystąpię do realizacji musze być przygotowana i obkupiona we wszystkie niezbędne akcesoria. Znam siebie i wiem, że bez solidnego przygotowania mój zapał może szybko wyparować. :oops:

Aha... sianka nie ma w Biedronce, ale jest w Kauflandzie :lol: :lol: , nawet estetycznie zapakowane :lol: :lol: . Mam nieodparte wrażenie, że jednak coś przegapiłam :oops: , a dla jakich zwierzątek te sianko? Stadnina? :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Normalnie rozbierają mój nowy płot :(

 

Smutno mi.

Coś wymyślę.

 

Widzisz ... czytając taki dziennik jak twój sama zapomniałam, że są też tacy ludzie ... a są ... tylko nie chce się w to wierzyć i człowiek myśli :

 

"ja tego nie robię - więc mnie też tego nie wyrządzą"

 

Niestety ...

 

Gdyby ogrodzenie było kompletne mógłbyś wypuścić większe pieski - ale dadzą drapaka teraz. Tabliczki z gatunku "Obiekt monitorowany" itp będą wyglądały idiotycznie na takich połaciach. Nic mądrego nie przychodzi mi do głowy za wyjątkiem faktycznie kamery podłączonej do komputera. Wykonawca mojego domu zamontował na wysokim dźwigu ruchomą kamerkę cyfrową. Podgląda sobie plac budowy w domu. Przemyśl.

 

Przykro, że spotyka to takiego człowieka ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Asaf, przykro to pisać ale pójdzie taki złodziej do spowiedzi, pożałuje za grzechy, ale desek nie odda...

 

Ja bym nie wyznaczała nagrody (i to wysokiej), bo zrobił to ktoś ze "swoich" i pewnie i tak go nie wydadzą.

Nagrodę przeznaczyłabym na wynajęcie paru ochroniarzy z samochodem i psami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tez dodam swoje trzy grosze. Z doświadczenia powiem ,że to spowoduje ,ze będą najprawdopodobniej dwie reakcje. Pierwsza mniej prawdopodobna ale spotykana ,że będzie Pan miał telefon ,ze wiedza kto podadzą gościa niczemu winnemu ( np. nowego , przyjezdnego)ale prawdziwi złodzieje pozostaną bezkarni. Druga ,ze rozpęta się wojna Pan kontra reszta wsi/miasta a to może być rzecz najgorsza.Trudno mnie i Panu sobie wyobrazic jacy ludzie potrafią złośliwi. Moja rada jest taka albo te kamerki , alarmy, stróż itp = psy jak Pan wszystko ogrodzi , albo inne wyjście zakupić większą ilość napoju % i samemu przeprowadzić śledztwo pytając drobnych pijaczków. Pogubiłem się przyznam w tym jakie przęsła Panu ukradli te z siatką , czy te drewniane. jeśli drewniane to na opal , jeśli te z siatką to ukradli je drobne pijaczki bo na wódkę zabrakło. Tutaj proponuje przejechać się po okolicznych skupach złomu. A oprócz tego tak jak pisałem wcześniej pod sklep i rozmowa z okolicznymi menelami. Oni wiedza wszystko.

Zyczę powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, taka to już ludzka natura, częściej weźmie czyjeś niż odda swoje.

A to, że Wy postępujecie radykalnie inaczej, niestety nie ochrania Was przed ludzką podłością.

 

My też obawialiśmy się złodziei (tylko ich nie broń, trzeba nazywać rzeczy po imieniu), mąż obawiał się nieprzychylności i złośliwości ludzkiej. Bo jak nie ma co ukraść to może chociaż spsocić coś...

Narazie jest dobrze, zobaczymy...

 

Ale właśnie dlatego nie robimy teraz ogrodzenia, nie sadzimy drzewek, fajne choinki pół wsi by miało :roll: . Jak zamieszkamy to ogrodzimy, obwstawimy się alarmami, aaaa... i jeszcze pastucha elektrycznego planuję wokół...

Mam nadzieję, że nie będziemy mieli przed kim chronić naszego...

 

Ps. Zabezpiecz jakoś siatkę, bo też może się komuś przydać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykro i mi, że WAS to spotkało to... :cry:

 

Deski nie na ogrodzenie -na opał zapewne... Ewentualnie dalej na sprzedaż powędrowały.

Ja tez jestem za pomysłem abyś miał tę kamerkę i obserwować sobie w domku...

 

Tylko nasuwa mi się pytanie... czy jak jest cwany -ujmijmy -dośwaidczony złodziej, to czy np. w skrzynce elektr. nie wykręci korków -kluczyk uniwersalny mozna do skrzynki dokupić aby otworzyć...

W przyszłości te oświetlenie na ruch i My u siebie planujemy :wink:

Gdzieś na forum wyczytałam, że ktoś zrobił alarm i automatycznie wybiera telefon właściciela -po uruchomieniu się.

 

Ja ostatnio na forum czytałam o kradzieżach i powiem szczerze, że aż miałam usta otwarte ze zdumienia, szoku, czułam nawet zaskoczenie.

Skoro ludzie zabrali okna - zostały ramy tylko, a przyjeżdżają na budowę a tutaj nie ma ram... to mi już też ręce opadają... Siatka najczęściej jest kradziona.

Czytałam na głos Miśkowi i po wielu przemyśleniach, stwierdziliśmy, że jednak nie wstawimy dwóch okien, które planowaliśmy wstawić, aby w razie drobnych prac wewnątrz było widniej. Działka nieogrodzona i jednak strach. Tym bardziej, że kradzieże zdażają się i na ogrodzonej działce.

 

Słoneczko napisała:

 

Asaf, przykro to pisać ale pójdzie taki złodziej do spowiedzi, pożałuje za grzechy, ale desek nie odda...

 

Nie sądzę aby tacy ludzie chodzili zwłaszcza do spowiedzi, bo sumienia oni to nie mają, tym bardziej żalu. :-? Niestety...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuje przymocowac je drzewowkretami. Lomem juz je nie podwazy, a jak bedzie chcial krasc to bedzie musial ze slupkiem.A co do zlodziei, znam przypadek gdzie rozbili wszystkie kafle tylko dlatego, ze nie mieli co ukrasc z wykanczanego domu. Bywaja tez kulturalni zlodzieje. U mojej teściowej włamali sie na dzialke ogrodnicza i zostawili kartke z podziękowaniami za jedzenie które bylo w lodowce, z tym ze mieli pretensje, ze w słoiku po bigosie były golobki ktore teściowa zrobila na obiad.

 

Gratuluje pieknej dzialki, no i zapalu z jakim to wszystko jest realizowane.Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj bardzo mi przykro Asaf że to Cię spotkało....

moe zastanów się nad ochroną - taką jak Solid, Scorpion, Juventus, itd - przyczepisz co kilkanaście metrów tabliczki, do tego możesz zainstalować to: http://www.erakomputera.com.pl/index.php?akcja=opis&iKatId=43&iProdId=111

tylko nie wiem, czy nie wydasz za wiele - bo działkę masz sporą.

 

powinieneś się zastanowić że profesjonalnie nie podejść do ochrony - w kontekście Twoich maszyn na budowie - jeżeli wjedzie Ci ktoś z HDSem na działkę to cały kontener mogą Ci zawinąć.......

pomyśl o czymś i może dogadaj się z jakimś najbliższym sąsiadem że "czuwał" i informawał Cię o wszystkim..... inaczej to trudno będzie upilnować wszystkiego.

powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może zastanów się nad ochroną - taką jak Solid, Scorpion, Juventus, itd - przyczepisz co kilkanaście metrów tabliczki,

 

No właśnie. Te wszystkie firmy u nas nie działają. Najbliższa 25 km w mieście.

Sąsiadów nie mam właściwie. Tylko jednego, faktycznie musiałbym z nim rozmawiać, ale trudno kogoś obciążać sprawami ,które go nie dotyczą.

 

Byle do wiosny.

Na wiosnę postawię słupy z oświetleniem i dużymi kamerami z

podglądem przez sieć.

Kontener teraz waży około 15 ton więc musiał by to być 40 tonowy dźwig a taki tam nie wiedzie póki co.

 

Działka na uboczu ma dużo plusów ale też minusów niestety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Byle do wiosny.

 

...

 

Działka na uboczu ma dużo plusów ale też minusów niestety.

 

I z powodu tych właśnie "minusów" nie wprawiliśmy okien i drzwi ...mogłyby wyparować a i okna dachowe przezornie chomikujemy u teściów.

 

Generalnie nie zostawiliśmy na działce nic co możnaby łatwo "wyprowadzić" wbrew naszej woli ...

 

Zasadniczo nasz problem zwie się PRĄD i miał być ...w czerwcu br. Teraz byłyby okna, drzwi światełko i najważniejsze - alarm. Niestety - nie wszystko idzie po naszj myśli. Ale cóż "byle do wiosny" - jak powiedziałeś i tej wersji się trzymajmy :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...