jaki koszt udekorowania okna?

[askaaa]

zgadzam się Raffran

 

Myślę ze tu o to chodzi :

 

na piekarniku/pralce widnieje fajne logo dla znajomych, a na parkiecie/płytkach już nie

 

 

Hmmm, jak sprzęt do zabudowy, to nic nie widać

 

Jak dla mnie to w pierwszej kolejności muszę mieć na czym gotować i piec, coś mi musi gary zmywać i tak dalej, a dekoracje są dla mnie dopiero za sprzętami użytkowymi, bez nich się mogę obejść, a bez sprzętów kuchennych nie

 

Szczerze mówiąc wolę kupić sprzęty docelowe, takie jakie mi są potrzebne, oczywście w zasięgu moich możliwości finansowych (kompromis między chęciami a możliwościami ), a nie kupować coś najtańszego z zamiarem wymiany za 2 czy 3 lata (byłoby mi żal wydawać pieniędzy jeszcze raz, na sprzęty które już są ).

 

Ale tak jak wcześniej napisano każdy wybiera wedle własnych upodobań, możliwości i hierarhii ważności rzeczy, i chwała Bogu

 

ja akurat piekarnik, mikrofale mam w zabudowie, ale widnieje firma. Szczerze mówiąc nie spotkałam np piekarnika zabudowanego jak zmywarka czy lodówka

 

zrobie takie porównanie jeśli mnie ktoś źle zrozumiał :

jeździmy super wozem bo to ludzie widzą, ubieramy się w markowe ciuszki co sezon oczywiście coś nowego, a wracamy do ruderki.

 

Nie mówie tu nikomu że jeśli ma piekarnik renomowanej firmy to jest be.

[raffran]

cieszynianka w pewnym sensie masz racje i sie zgadzam z toba.

Ale jezeli mam do wyboru polozyc na podloge byle co i sie zastanawiac kiedy mi sie to rozsypie, a kupic np.dobry markowy piekarnik. To z pewnoscia JA wiecej zainwestuje w to pierwsze, nawet gdybym musial przerwac budowe. No bo trudno podloge nazwac elementem dekoracyjnym, chociaz w pewnym sensie takim ona jest.

Oczywiscie trzeba wszystko mierzyc swoja miara, a nie robic wszystko byle z czego i byle jak i myslec ze jakos to bedzie. A pozniej to"jakos" konczy sie wielkim lamentem i szukaniem dokoloa winnych.

[Judka]

dyskusja zupełnie odbiegła od tematu...

pytanie było o cenę zasłonek, a tu filozofią zalatuje

[raffran]

Co racja to racja.

Nie mialem w zamiarze wywolac takiej dyskusji

[cieszynianka]

zgadzam się Raffran

 

Myślę ze tu o to chodzi :

 

na piekarniku/pralce widnieje fajne logo dla znajomych, a na parkiecie/płytkach już nie

 

 

Hmmm, jak sprzęt do zabudowy, to nic nie widać

 

Jak dla mnie to w pierwszej kolejności muszę mieć na czym gotować i piec, coś mi musi gary zmywać i tak dalej, a dekoracje są dla mnie dopiero za sprzętami użytkowymi, bez nich się mogę obejść, a bez sprzętów kuchennych nie

 

Szczerze mówiąc wolę kupić sprzęty docelowe, takie jakie mi są potrzebne, oczywście w zasięgu moich możliwości finansowych (kompromis między chęciami a możliwościami ), a nie kupować coś najtańszego z zamiarem wymiany za 2 czy 3 lata (byłoby mi żal wydawać pieniędzy jeszcze raz, na sprzęty które już są ).

 

Ale tak jak wcześniej napisano każdy wybiera wedle własnych upodobań, możliwości i hierarhii ważności rzeczy, i chwała Bogu

 

ja akurat piekarnik, mikrofale mam w zabudowie, ale widnieje firma. Szczerze mówiąc nie spotkałam np piekarnika zabudowanego jak zmywarka czy lodówka

 

zrobie takie porównanie jeśli mnie ktoś źle zrozumiał :

jeździmy super wozem bo to ludzie widzą, ubieramy się w markowe ciuszki co sezon oczywiście coś nowego, a wracamy do ruderki.

 

Nie mówie tu nikomu że jeśli ma piekarnik renomowanej firmy to jest be.

 

Zeby było jasne, to sprzęt wybierałam dla siebie, a nie dla znajomych, czy na pokaz, bo zwisa i powiewa mi co kto myśli o moim sprzęcie, lub innym wyposażeniu domu.

Fakt, że tylko piekarnik nie jest zabudowany, bo się nie da , a logo na nim bardzo średnie (Elektrolux), zdrapywać ani zaklejać nie będę

 

Ubieram się w to, co jest mi wygodne, mimo, że się innym często mój ubiór nie podoba i również mi to zwisa. Wspaniałym wozem chętnie bym jeździła, bo uwielbiam autka, ale póki co mnie nie stać (jeżdżę osiemnastoletnim i cieszę się, że mimo ponad 320 tys km dobrze chodzi).

W mojej chłupce to ja mam się dobrze czuć, a nie znajomi, więc wszystko pod moje (i Mojej Połowy) upodobania. W pierwszej kolejności to, co najbardziej potrzebne, a dopiero później ozdobniki

AMEN

[cieszynianka]

cieszynianka w pewnym sensie masz racje i sie zgadzam z toba.

Ale jezeli mam do wyboru polozyc na podloge byle co i sie zastanawiac kiedy mi sie to rozsypie, a kupic np.dobry markowy piekarnik. To z pewnoscia JA wiecej zainwestuje w to pierwsze, nawet gdybym musial przerwac budowe. No bo trudno podloge nazwac elementem dekoracyjnym, chociaz w pewnym sensie takim ona jest.

Oczywiscie trzeba wszystko mierzyc swoja miara, a nie robic wszystko byle z czego i byle jak i myslec ze jakos to bedzie. A pozniej to"jakos" konczy sie wielkim lamentem i szukaniem dokoloa winnych.

 

No właśnie o to mi chodzi. Dla mnie podłoda jest użytkowa i docelowa (wymieniać nie mam zamiaru) dlatego wybierałam rozważnie i porządną (w moim mniemaniu). Podobnie ze sprzętami AGD, meblami kuchennymi, których nie miałam i musiałam i tak kupić. Z tego powodu za resztę mebli będą robiły starocie, te które mam. Doczekają jakoś przypływu gotówki (mam nadzieję) i wtedy docelowe, bo szkoda by mi było kasy na jakieś prowizoryczne, czasowe.

 

To w dużym rozmiarze powyżej - święte słowa

[askaaa]

o matko to ja się nie potrzebnie odezwałam...po prostu mam takich znajomych i może jestem uczulona

[cieszynianka]

o matko to ja się nie potrzebnie odezwałam...po prostu mam takich znajomych i może jestem uczulona

 

Dobrze, że się odezwałaś, dyskutować trzeba o wszystkim

 

Współczuję takiego gatunku znajomych

[askaaa]

i dlatego napisałam ZNAJOMYCH, a nie zaprzyjaźnionych ludzi