Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do dziennika


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 471
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Pierwszy pasuje do podbitki, ale za to budynek wydaje się smutny. Drugi pasuje jeszcze nie wiem, do czego, ale rozjaśnia bardzo domek.

Ze względu na brak tolerancji na smutek a uwielbienie radość wybraliśmy, że okna będą w kolorze złotego dębu, który na razie będzie pasował jak pięść do nosa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:oops: Witam po "chwilowym" niebycie :oops: Wybacz....

 

Nadrobiłam zaległości w dzienniku i widzę, że po kilku problemach które przezwyciężyliście (jak zwykle :wink: ) jesteście na ostatniej prostej :D GRATULUJę! Wiem że domek już stoi ale czekam na kolejne fotki z poszczególnych etapów budowy. Mam nadzieję, że limit kłopotów wyczerpany i teraz lecicie jak burza 8)

 

Gorąco pozdrawiam i.......

 

http://www.e-gify.strefa.pl/gify/milosc/milosc10.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziń dybry :D

 

Zaglądam do dziennika i czytam komentarze - okna, kolor itp. a gdzie zdjątka w dzienniku chałupki?

 

Bo albo nie pootwierało mi zdjęć, albo ... Ania trzyma nas w napięciu...

 

Aniu jak tam u Ciebie? Nie zawiało WAS?

 

Ja zaraz śmigam do tańca z łopatką - bo znowu non stop sypie i przy okazji ciut rozruszam się :wink:

 

Ja kolor mam złoty dąb i blachodachówkę ceglasty kolor... miedziany ale w pomarańcz, nie w brąz...

Złota klamka, profil okrągły, ale okna czekają na wstawienie, bo najlepiej jak jest dodatnia tepm. wtedy lepiej wiąże pianka :wink:

 

Pozdrawiam... cieplutko... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:oops: Witam po "chwilowym" niebycie :oops: Wybacz....

 

Nadrobiłam zaległości w dzienniku i widzę, że po kilku problemach które przezwyciężyliście (jak zwykle :wink: ) jesteście na ostatniej prostej :D GRATULUJę! Wiem że domek już stoi ale czekam na kolejne fotki z poszczególnych etapów budowy. Mam nadzieję, że limit kłopotów wyczerpany i teraz lecicie jak burza 8)

 

Gorąco pozdrawiam i.......

 

http://www.e-gify.strefa.pl/gify/milosc/milosc10.gif

 

Jaka miła niespodzianka! Dzięki Gosia!

 

 

http://emoty.blox.pl/resource/4_1_107v.gif

 

U mnie walentynki z teściami, bo zapragnęli nas odwiedzić. Teściu zabrał żonkę na walentynkową wycieczkę.

Międzyczasie byliśmy na wystawie psów rasowych, bo przez weekend odbywały się w Rzeszowie. Mój synek miał obiecane, że pójdziemy, bo on chce sobie na pieski popatrzeć i wybrać. Cały czas ględzi, aby mu kupić owczarka niemieckiego, tylko 60% wystawy przesiedział z labradorami. Nie można go było oderwać, takie były przyjazne i dawały się głaskać. Śliczne pśiska. Tylko, że potrzebują nieźle zjeść, chyba z torbami bym poszła jakbym takiego labradorka kupiła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziń dybry :D

 

Zaglądam do dziennika i czytam komentarze - okna, kolor itp. a gdzie zdjątka w dzienniku chałupki?

 

Bo albo nie pootwierało mi zdjęć, albo ... Ania trzyma nas w napięciu...

 

Aniu jak tam u Ciebie? Nie zawiało WAS?

 

Ja zaraz śmigam do tańca z łopatką - bo znowu non stop sypie i przy okazji ciut rozruszam się :wink:

 

Ja kolor mam złoty dąb i blachodachówkę ceglasty kolor... miedziany ale w pomarańcz, nie w brąz...

Złota klamka, profil okrągły, ale okna czekają na wstawienie, bo najlepiej jak jest dodatnia tepm. wtedy lepiej wiąże pianka :wink:

 

Pozdrawiam... cieplutko... :D

 

 

 

 

Witaj Miśka, co tak długo Cię nie było?

Faktycznie domek już stoi, ale nie ma jeszcze zdjęć w dzienniku, bo muszę pouzupełniać. Dzięki temu będziecie miały, co czytać w te zimowe dzionki.

 

:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odśnieżania to mam mało, bo tylko samochód spod bloku, więc jakoś daję radę. Chociaż przez ostatnie dni to nas musieli wypychać, bo lód był pod kołami i nie było przyczepności i nie mogliśmy w ogóle wyjechać. Dopiero jak rozbujaliśmy samochód to wyskoczył z oblodzonego dołka. Tyle śniegu, co jest u nas to ja nie pamiętam, aby to wcześniej miało miejsce w tym rejonie. Po 40 do 50 cm śniegu na samochodzie. O dachach nie chcę nawet myśleć ile tam tego zalega. Z płaskich dachów robotnicy nie schodzą i wyrzucają śnieg, ale to syzyfowa praca, bo co odśnieżą to już na następny dzień tyle samo napada.

Byłam u siebie na działce zobaczyć jak tam nasz dach się sprawuje i co śnieg sobie leży i nie ma zamiaru zsunąć się z dachu. Próbowałam go zepchnąć przez okno dachowe(, bo tylko te na razie mamy), ale śnieg jest zamarznięty i nie daje się zsunąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniamar - po przeczytaniu ostatniego twojego wpisu, pierwszy raz pomyślałam - Jak to dobrze, że nie jesteśmy na tym etapie budowania :wink: :wink:

 

A miało wyjść z humorem.

 

Gosiu powiem Ci, że jak patrzę na ten etap budowy to stwierdzam, że to najprostszy etap w budowaniu. Im dalej człowiek brnie z budową tym więcej musi decyzji podejmować, których do końca nie jest pewny. Ja bym mogła 2 razy przechodzić etap murowania niż wybierać instalację. Dla mnie to jakiś koszmar. Wiem, że nic na ten temat nie wiem a im więcej czytam tym większy mam zamęt. Chciałabym to już przeskoczyć i móc decydować o wykańczaniu wnętrz a nie myśleć gdzie wtyczka gdzie podłogówka, jaki piec itp. itp. Brrrrrrrrrr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D Nooooo to mi sie podoba :D Obiecała i uzupełniła dziennik :D :wink:

 

Fajnie chłopcy "kręcili druta" :oops: :oops: :lol: :wink: Super że doszłaś w dzienniku do momentu w którym wszystko szczęśliwie zaczyna się układać :D poproszę o więcej 8)

 

Mam nadzieję że synek zdrowy...paaa

 

 

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

 

Synek się mi przeziębił. Nic groźnego to nie jest, bo ma tylko gęsty katar i od czasu do czasu zakaszle jak mu się gęsta wydzielina zalegnie w gardle. Mimo tego nadal jest żywy i energiczny jak zawsze. Do przedszkola go nie dam, bo tam chore dzieci przyprowadzają i by się nie wykurował a pogorszył swój stan. Na szczęście mam 2 dni urlopu, więc mogę z nim posiedzieć (a miałam inne plany). Jak to z dziećmi bywa absorbują strasznie więc mam jeszcze mniej czasu niż przed urlopem jednak jak obiecałam to coś skrobnęłam w dzienniku. Postaram się, aby było więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...