Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do dziennika


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 471
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witam!!!!

 

No i pierwsze co pobiegłam do dziennika i ...

 

ciut uzupełnione :wink: :D

 

Moja też była podchorowana, od wtorku nie chodziła do szkoły... kaszel, katar, ale gorączki dobrze, że nie miała...

 

Ja tem grzecznie czekam na kolejne fotki w dzienniku :wink:

 

Pozdrawiam Aniu :D

 

 

Mój synek dalej mi pokaszluje teraz to przynajmniej wiem, dlaczego. Panie biorą dzieci na spacery i każą im się samemu ubierać a jak wiadomo takie dziecko nie dba o to czy się dobrze pozapinał tylko biegnie, bo zabawa czeka na śniegu. Przychodzą cali mokrzy i jak tu nie mają się rozchorować. Np. wczoraj rękawiczki leżą i schną w przedszkolu, bo były tak mokre, że nie dało się ich na półce położyć a co dopiero ubrać, nie wspomnę o skarpetkach. Szkoda gadać to jak bicie głową w mur.

 

 

 

Grzecznie zapraszam na kolejne odwiedziny do dziennika. :D :D :D :D :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My też :)

 

Każdy, kto do nas wchodzi, to od razu mówi "Ale tu u was fajnie cieplutko" :D

 

Ja to do niektórych spraw tak podchodzę, że jak nie zobaczę to nie uwierzę. U nich w domu było cieplutko a kaloryfery były zimne nie grzały, czyli podłogówka sama ogrzewała pomieszczenia. Może faktycznie to głupi pomysł mieć w jednym pomieszczeniu podłogówkę i kaloryfery, bo sama podłogówka radzi sobie świetnie. Dzięki Martinezio za dobrą radę, pomału zaczynam składać wszystko do siebie i ogarnę jakoś te instalacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomysł sam w sobie głupi nie jest, tylko kosztowny ;)

 

Kaloryfery są drogie. Ew. możesz zdublować samą instalację i zostawić np. rurki w ścianach (jakieś puszeczki, cy cuś) z by-passami na obiegu. Jeśli coś złego stanie się podłogówce, to zawsze będziesz mieć wówczas możliwość założenia kalafiorów...

 

Jednak, jak wspomniałem, jest to rozwiązanie kosztowne, bo hydraulik weźmie za dodatkową robotę, a dodatkowo jeszcze trzeba zrobić cały obieg (pompki, zawory, inne duperele :roll: ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam i miłego dnia życzę :D

 

 

Dzięki i wzajemnie Gosiu.

 

 

http://emoty.blox.pl/resource/smile.gifhttp://emoty.blox.pl/resource/smile.gifhttp://emoty.blox.pl/resource/smile.gif

 

Jak mam chwile czasu siedzę na forum i dokształcam się na temat instalacji. Martinezio podrzucił mi ciekawe adresy. Teraz śledzę bufory ciepła, ale im więcej czytam tych magików to popadam w myśl, że niezależnie, co się wybierze i tak koszty trzeba ponieść, które mogą się nigdy nie zwrócić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Ania, ja z pytaniem 8) jakie adresy Martinezio Ci podał :roll: :wink: ?

 

Samą mnie to strasznie ciekawi i jest dla mnie jak najbardzie na czasie. W tym tygodniu wchodzi spec od co. Robimy podłogówkę w całym domu ,i po kaloryferze ozdobnym w łazience. Teraz pluję sobie w brodę,że nie pomyślałam o zrobieniu zapasowej instalacji pod kaloryfery(w razie czego). Teraz mam tynki i gdybym chciała takie coś zrobić,to co musieliby kuć tynki pod rurki do kaloryferów,czy dali by je pod podłogą w styropianie?

 

Martinezio poproszę o opinię :) :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podrzuciłem jej linki do wewontku "Dlaczego jestem niezadowolony z podłogówki wodnej" czy jakoś tak, w dziale porad ;)

 

Rurki do grzejników obecnie montuje się w podłodze, pod warstwą ocieplenia, także nic nie musisz rozkuwać (tylko pod podejścia hydra wyrżnie Ci takie rowki, jeśli się zdecydujesz na rurki wychodzące ze ściany - bo możesz mieć przyłącza wystające z podłogi, wtedy jeśli nie masz podłóg, to nic nie będziesz robić ;)).

 

Plucie w brodę zostaw na później, gdy już będziesz miała pewność, że podłogówka to nie to, czego pragnęłaś w życiu :D

Mi tam podłogówka odpowiada i pasuje, a za te kilkanaście lat, gdy zacznie mieć jakikolwiek wpływ na zdrowie, to będzie remont generalny i podłogi zrobi się od nowa, wtedy też zainwestuje się w inny system grzewczy... Kto wie, może nawet gaz nam kiedyś doprowadzą do wiochy, to się całą kotłownię przerobi :roll: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu dzisiejszym nie mogę powiedzieć, że się nudziłam. Po pracy biegiem po dziecko do przedszkola i z nim na zajęcia karate. Po lekcji na pocztę tam się ładnie w kolejce ostałam. Grzecznie stoję i czekam na swoją kolej a tu słyszę mój telefon wydaje rytmiczne brzmienie. Zerkam któż to dzwoni a to mój mężuś się do mnie dobija. Odbieram telefon a mężulek przekazuje, że dzwoniła sąsiadka z działki, że w Krasnym przeszła burza, która swoją siłą wyrwała nasze deski, które zabezpieczały otwory okienne. Podobno huku było przy tym a ludzie nie wiedzieli, co się dzieje.

Z tego względu, że mężulek na delegacji i nie może wrócić oraz pojechać na budowę zobaczyć, co się tam wydarzyło, poprosił mnie, abym tam zajechała.

Nie ma wyjścia trzeba stanąć na wysokości zadania. Ze szwagrem jedziemy zbierać nasze części i ratować sytuację. Zajeżdżamy a tam prowizoryczna brama garażowa leży wypchnięta na zewnątrz. Śnieg stopniał błoto powstało a tu człowiek musi się jakoś dostać. Każdy stawiany krok wyglądał nieciekawie. Miało się wrażenie, że zapada się w bagnie.

Następnie zabraliśmy się do postawienia z powrotem tej bramy do wnęki. Dość długo to trwało, ale udało się. Niestety nie mając kluczy do domu nie mogliśmy jej z powrotem szczelnie zabić, bo byśmy się nie wydostali na zewnątrz. Zostawiliśmy wąska szczeliną, aby się stamtąd wydostać a bramę tak zabezpieczyli paletami, aby się już pod wpływem wiatru nie przewróciła. Czułam się jak MacGiver, który nie mając odpowiedniego sprzętu stwarza całkiem przydatną rzecz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...