Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do dziennika


Recommended Posts

:D cieszy mnie, że w twoim dzienniku powiało optymizmem :D

Z tym tarasem nad garażem super pomysł :p pewnie będziesz miała na niego wyjście ze sypialni....a ponieważ będzie nad garażem to już mogę sobie wyobrazic jaki będzie okazały :o :p wszystko ma swoje wady i zalety ale najważniejsze, że w ostatecznym rozrachunku będziecie zadowoleni :D

A te zalety jak się ma swój domek można mnożyc :p :D ....np. :lol: można zapomniec o dźwięku rozbijanych kotletów schabowych w niedzielny poranek :lol: ....no chyba że sama będziesz je tłukła :lol: i o wścibskich babsztylach które wszystko muszą wiedzic....a na własny taras będziesz mogła nawet w piżamie wyjśc a w mieszkaniu dopiero byś dała powód na temat dnia :-?

Mogłabym tak jeszcze długo.... :lol: dla mnie własny domek na kawałku ziemi ma same zalety.....

 

Kiedyś......na szczęście tylko rok po ślubie, byłam zmuszona mieszkac w bloku.....dla osoby która wychowała się w domu jednorodzinnym to prawdziwy horror :o .......wydawało mi się, że wszystkie 4 ściany mają uszy :-? ....nie mogłam sobie w kapciach poczłapac na podwórko z kubkim kawy w ręce.....że już nie wspomnę, że z własnym, prywatnym mężem nie można się pokłócic, co by cała klatka o tym nie wiedziała :roll: ....a jak wychodziłam do pracy i wracałam, to przed blokiem na wszystkich ławkach miejscówki pozajmowane.....także czułam się na tym chodniku jak na wybiegu bo z góry na dół byłam lustrowana.....ehhhh.....szkoda gadac.......

Mam kilkoro znajomych co sobie nie mogą innego życia wyobrazic, tzn mają wybór ale uważają że mieszkania w blokach są najlepsze :o :o

Ale każdy lubi ci innego a o gustach się nie dyskutuje.....ja tylko przedstawiłam swoje zdanie.....

Zobaczysz, że mimo wszystkich przebojów będziesz na swoim później bardzoooooooooooo zadowolona......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 471
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

 

Kiedyś......na szczęście tylko rok po ślubie, byłam zmuszona mieszkac w bloku.....dla osoby która wychowała się w domu jednorodzinnym to prawdziwy horror :o .......wydawało mi się, że wszystkie 4 ściany mają uszy :-? ....nie mogłam sobie w kapciach poczłapac na podwórko z kubkim kawy w ręce.....że już nie wspomnę, że z własnym, prywatnym mężem nie można się pokłócic, co by cała klatka o tym nie wiedziała :roll: ....a jak wychodziłam do pracy i wracałam, to przed blokiem na wszystkich ławkach miejscówki pozajmowane.....także czułam się na tym chodniku jak na wybiegu bo z góry na dół byłam lustrowana.....ehhhh.....szkoda gadac.......

Mam kilkoro znajomych co sobie nie mogą innego życia wyobrazic, tzn mają wybór ale uważają że mieszkania w blokach są najlepsze :o :o

Ale każdy lubi ci innego a o gustach się nie dyskutuje.....ja tylko przedstawiłam swoje zdanie.....

Zobaczysz, że mimo wszystkich przebojów będziesz na swoim później bardzoooooooooooo zadowolona......

 

 

 

 

Mieszkanie w bloku to jak z jazdą samochodem. Jak przechodzisz z malucha do mercedesa to wydaję ci się, że nie ma różnicy i dopiero z czasem to doceniasz. Różnicę szybciej zobaczysz przesiadając się z mercedesa do malucha. Nigdy się nie przyzwyczaisz.

Przenosząc się z bloku ( mieszkało się od urodzenia) do domu na początku człowiek nie zdaje sobie sprawy, jakie to szczęście go spotkało. Dopiero wracając do mieszkania człowiek docenia, co stracił.

Reasumując lepiej przesiąść się z gorszego na lepsze niż odwrotnie. :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, że przyłącze wody już macie. Teraz to tylko czekać na wytrysk. :oops: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Jestem zaskoczona podejściem architekta. To jest wasz dom i wy będziecie w nim mieszkać a nie ona. To, że coś zmieniliście w projekcie to znaczy, że wcześniej było nieudolnie zrobione. To ona powinna was przeprosić i rozwiązać tą sytuację szczególności, że nie odebrała telefonu jak było trzeba.

Ona nie jest nieomylna i powinna sama wyłapać to, co wy zrobiliście.

 

Ja swój projekt też adoptowałam do swoich potrzeb i wszystko byłoby w porządku gdyby nie różnica w terenie. Ta sprawa dopiero wyszła jak geodeta wszedł w teren i w 3 dni musieliśmy podjąć decyzję, ale o tym dopiero będę pisać w dzienniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, że przyłącze wody już macie. Teraz to tylko czekać na wytrysk. :oops: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Jestem zaskoczona podejściem architekta. To jest wasz dom i wy będziecie nim mieszkać a nie ona. To, że coś zmieniliście w projekcie to znaczy, że wcześniej było nieudolnie zrobione. To ona powinna was przeprosić i rozwiązać tą sytuację szczególności, że nie odebrała telefonu jak było trzeba.

Ona nie jest nieomylna i powinna sama wyłapać to, co wy zrobiliście.

 

Ja swój projekt też adoptowałam do swoich potrzeb i wszystko byłoby w porządku gdyby nie różnica w terenie. Ta sprawa dopiero wyszła jak geodeta wszedł w teren i w 3 dni musieliśmy podjąć decyzję, ale o tym dopiero będę pisać w dzienniku.

 

To taka trochę urażona ambicja KB :) :) .

Napisz napisz , chętnie przeczytam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby od razu to zrobili nie byłoby tego całego zamieszania, ale wcześniejsza właścicielka stwierdziła, że lepiej wybrać 33 niż 60 bo to zniszczy działkę. Jej myślenie okazało się okrutne w praktyce. Rury przebiegające na szerokość zatrzymywały wodę, która nie mogła w szybszym tempie spływać i nawadniała teren.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ekhm, Meg, nie wiem, czy zauważyłaś, ale Ania pisze retrospekcję póki co, więc o ile się nie mylę, to już mają ten etap dawno za sobą :lol:

 

Zgadza się, :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D

 

Opisuję wszystko to, co się już Nam przytrafiło. Gdy emocje już opadły to zdecydowałam się opisać zaistniałe sytuacje patrząc trzeźwo na to, co się wydarzyło.

Inaczej mój dziennik byłby tylko z samymi k….., h…., p…. wolałam tego uniknąć i poczekałam aż ochłonę i na spokojnie to wszystko opiszę. :D :D :D :D :D :D :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...