lump praski 23.07.2009 13:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2009 O to to.........melancholik w watku o samobijstwach i depresji . Wez sie w garsc i idz pobiegaj. depresje to to ma ameryka. U.S. sales of Prozac-type antidepressants, $20.3 billion. Temat jest inny. samobójstwa - czy to już jakaś plaga? zapomniałaś widocznie swej dawki. W Polsce depresja n ie wystepuje tak samo jak kryzys. W Polsce ludzie sprawdzaja tylko czy jak skocza z mostu lub 6 pietra to rozwina im sie skrzydla. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
language 23.07.2009 13:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2009 O to to.........melancholik w watku o samobijstwach i depresji . Wez sie w garsc i idz pobiegaj. depresje to to ma ameryka. U.S. sales of Prozac-type antidepressants, $20.3 billion. Temat jest inny. samobójstwa - czy to już jakaś plaga? zapomniałaś widocznie swej dawki. W Polsce depresja n ie wystepuje tak samo jak kryzys. W Polsce ludzie sprawdzaja tylko czy jak skocza z mostu lub 6 pietra to rozwina im sie skrzydla. Polska to nie Prozac Nation , tak jak usa. natomiast to co wypisujesz i prezentujesz sobą, zostało kiedyś określone mianem gołębicy w jednym ze szpitali. szpital na peryferiach, to dla przypomnienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 23.07.2009 14:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2009 O to to.........melancholik w watku o samobijstwach i depresji . Wez sie w garsc i idz pobiegaj. depresje to to ma ameryka. U.S. sales of Prozac-type antidepressants, $20.3 billion. Temat jest inny. samobójstwa - czy to już jakaś plaga? zapomniałaś widocznie swej dawki. W Polsce depresja n ie wystepuje tak samo jak kryzys. W Polsce ludzie sprawdzaja tylko czy jak skocza z mostu lub 6 pietra to rozwina im sie skrzydla. Polska to nie Prozac Nation , tak jak usa. natomiast to co wypisujesz i prezentujesz sobą, zostało kiedyś określone mianem gołębicy w jednym ze szpitali. szpital na peryferiach, to dla przypomnienia. Jest też jeszcze przypowieść o "błyskotliwym" kierowcy z PKS-u. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
language 23.07.2009 14:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2009 kierowca z pekaesu chadza na innym zegarku http://www.usdebtclock.org/ , straszy kryzysem i depresją....mrucząc pod nosem: Mijają dni, miesiące, mija rok.Prawdziwe życie mija nas o krok.I z tym nam dobrze jest i nie jesti niby nic nie dzieje się.Świat nam nie wadzi, lecz przez cały czascoś się gromadzi, coś dojrzewa w nas,co było ledwie nutką rzewną,zmienia się w pewność tego, że — Do samobójstwa jeden krok, jeden jedyny krok, nie więcej, do samobójstwa jeden krok, trzeba go zrobić jak najprędzej. Dopóki się zapala wzrok, dopóki się splatają ręce, dopóki kusi nocy mrok, do samobójstwa jeden krok, do samobójstwa jeden krok. A potem znowu codzienności kurz. I samobójstwo też za tobą już i tylko jedno masz ze świata — niezmienną pewność własnych wad. A potem braku zdarzeń znów masz dość. I znów się zamiast marzeń zjawia ktoś: Ma imię, ma depresja i już nie sposób oprzeć się —Do samobójstwa jeden krok... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joan 23.07.2009 15:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2009 W Polsce depresja n ie wystepuje tak samo jak kryzys. W Polsce ludzie sprawdzaja tylko czy jak skocza z mostu lub 6 pietra to rozwina im sie skrzydla. Ale ale...: Polak statystycznie spada wolniej z przyczyn chyba oczywistych wywołując tym samym mniejsze spustoszenie wokół siebie i w sobie... Polak potrafi ...więc z pewnością coś wykombinuje żeby miękko wylądować...a i zioła miast prozacu potrafią mięśnie i kończyny rozluźnić - co sprzyja przecież aereodynamice spadającego - no i wiadomo - trening czyni mistrzem - wszak piętrowców ci u nas dostatek tak czy siak lepiej na tym Polak wyjdzie i żadna plaga go nie złamie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zaba_gonia 23.07.2009 18:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2009 ale ja mam odczucia abwiwalentne do otaczających mnie "depresantów" - depresja jak dla mnie ma zbyt bliskie konotacje do egoista, egotysta, i nawet megaloman (tak tak) ... oj, joan nic nie wiesz o tej chorobie.. nic a nic obys nigdy się nie dowiedziała.. bo to piekło na ziemi i nie dotyczy egoistów a raczej bardzo wrazliwych ludzi. takim pisaniem ranisz tych, którzy to pzreszli albo przeechodza pomyslałas o tym? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zaba_gonia 23.07.2009 18:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2009 Zawsze istnieje ryzyko zle dobranych lekarstw,w kazdym schorzeniu - szczegolnie, ze przyczyna dla ktorej u niektorych dochodzi do zachwiania rownowagi chemicznej w mozgui i w konsekwencji do choroby czyli depresji - jest nadal nieznana choc ostro nad tym pracuja. Sklonnosci genetyczne zapewne , na to nakladaja sie czynniki srodowiskowe - ... plus .szalone tempo zycia. Chcialoby sie, zeby wysilek fizyczny byl lekarstwem na wszystko - ale tak nie jest. Zachwiana rownowaga chemiczna w mozgu nie przywroci sie sama z siebie ......niestety. Wysilek fizyczny to nie tylko praca miesni nog i rak - to przede wszystkim praca mozgu - tam powstaje projekt tego co bedziemy robic - musza nastapic procesy chemiczne , ktore uruchamiaja wole i determinacje - tego u chorych na depresje nie ma bo procesy chemiczne sa zachwiane . Najpierw nalezy je przywrocic a dopiero pozniej mozna czegos " zazadac" . Stad mowienie do chorego na depresje " wez sie w garsc , idz pobiegaj ', mija sie z celem.......... Leczenie, leczenie, leczenie...........farmakologiczne plus psychoterapia. Zapalenia pluc tez sie juz teraz nie leczy ziolkami i dobrymi checiami........ popisuje się pod tymi obiema rekami wiem... lump potrafi być kontrowersyjny, ale tym razem musze jej przyznać stuprocentowa racje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 23.07.2009 18:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2009 kiedyś moja przyjaciółka wzięła garść leków. Potem zadzwoniła do mnie, żeby sie pożegnać Tylko dzięki szybkiej reakcji udało się ją uratować. Miała bardzo silną depresję. W sumie niby bez przyczyny: kochający mąż, budowa domu, wymarzona praca zawodowa... potem sama nie potrafiła powiedzieć co się stało...leczenie trwało ponad rok, ale wyszła z tego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 23.07.2009 19:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2009 czyli rozpaczliwie (czyt. żałośnie) chciała zwrócić na siebie uwagę, do tego strach, zadziałał - stąd telefon ale to gdybanie co na to obernoledż Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 23.07.2009 19:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2009 dokładnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 23.07.2009 20:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2009 kiedyś moja przyjaciółka wzięła garść leków. Potem zadzwoniła do mnie, żeby sie pożegnać Tylko dzięki szybkiej reakcji udało się ją uratować. Miała bardzo silną depresję. W sumie niby bez przyczyny: kochający mąż, budowa domu, wymarzona praca zawodowa... potem sama nie potrafiła powiedzieć co się stało...leczenie trwało ponad rok, ale wyszła z tego. Sa ludzie z g e n e t y c zn y m i predyspozycjami - czasami depresja ujawnia sie juz w okresie d o r a s t a ni a - u dziewczat ok 16 roku zycia u chlopcow nieco pozniej - ale sa tez dzieci, ktorych zachowanie w wieku 5-6 lat moze wskazywac na to, ze zachoruja w przyszlosci np chorobliwa niesmialosc, i brak kontaktu z grupa rowiesnicza lub dla odmiany, calkowite podporzadkowanie sie grupie. Gdy dziecko w wieku 15 - 16 lat nagle opusci sie w nauce , nie wykazuje zainteresowan , jest jakby bardziej apatyczne - dobrze udac sie w trybie pilnym do psychologa - i ewentualnie psychiatry. U niektorych depresja moze ujawnic sie na skutek jakiegos traumatycznego dla nich wydarzenia - choroby , utraty kogos bliskiego czy poteznej straty finansowej . A moze ujawnic sie teoretycznie bez przyczyny. Jak to choroba. Sa ludzie o podobnych , traumatycznych przezyciach - i jeden bedzie ok, a drugi zachoruje. Odp jest jedna - leczyc. Nie leczona depresja prowadzi do smierci tak jak nie leczone zapalenie pluc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joan 23.07.2009 20:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2009 ale ja mam odczucia abwiwalentne do otaczających mnie "depresantów" - depresja jak dla mnie ma zbyt bliskie konotacje do egoista, egotysta, i nawet megaloman (tak tak) ... oj, joan nic nie wiesz o tej chorobie.. nic a nic obys nigdy się nie dowiedziała.. bo to piekło na ziemi i nie dotyczy egoistów a raczej bardzo wrazliwych ludzi. takim pisaniem ranisz tych, którzy to pzreszli albo przeechodza pomyslałas o tym? długo nie czekałam na ostrzał czy nic a nic? coś jednak chyba ...choć mam wrażenie że większa wiedza w tej materii i tak niewiele by mi pomogła bo sama w sobie raczej słabo się poszerza tak jak wciąz niewiele daje jej wykorzystywanie w leczeniu Biochemia mózgu, synapsy, znane formy terapii , farmaceutyki- zakładam że o tym wie już każdy kto się kiedykolwiek z choroba zetknąl i powtarzanie o tym nie daje przywileju wyłącznego wypowiadania się w tej kwestii nie mam jednak zamiaru się gimnastykowac żeby przekonac kogokolwiek co wiem a czego nie . Dla mnie subiektywnie i tak sie wydaje że wiem za dużo dlatego nie muszę powtarzać truizmów a juz daleka jestem od lamentowania i wyrywania wlosów z głowy ze strachu przed nadchodzącymi : plagą samobójstw, światowym kryzysem, krachem systemu czy innym końcem historii chcąc nie chcąc jestem częścią tej choroby - bo towarzyszy bliskiej mi osobie odkąd sięgam swoją pamięcią moja wiedza o niej wynika z doświadczenia i nie pochodzi bynajmniej z treści atrykułów Życia na Ciepło, pogaduszek przy kawie z koleżankami z pracy czy z innego szacownego forum budowlanego - nauczyłam się z tym żyć i jestem wyczulona na symptomy zapaści w stany depresyjne bardziej niz sami chorzy (potrzebne mi to było żeby reagować wczesnie i aby funkcjonować równolegle z jak najmniejszym uszczerbkiem dla siebie) znam kilka osób naznaczonych tą chorobą choć część z nich nic z tym nie robi zaznaczyłam że uczucia są ambwiwalentne zatem - jak sama nazwa wskazuje - czasem są inne bo dotyczą kogoś bliskiego, ale nie o tym było egoista jest wrażliwy właśnie - głównie na swoim punkcie i nie wyklucza wrazliwości w wielu innych wymiarach ten mój bliski jest bardzo wrazliwy na sztukę, przyrodę, kocha zwierzęta i jest wierzący... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
language 23.07.2009 20:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2009 Joan jak tak możesz, dobijesz lumpa na amen. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 23.07.2009 20:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2009 Joan jak tak możesz, dobijesz lumpa na amen. niestety ..... to niemożliwe ..... zaraz przyleci , napisze pół strony wypocin tylko po to żeby mieć ostatnie zdanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 23.07.2009 21:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2009 Latam tylko od czasu do czasu , a na co dzien to uzywam laptopa D e p r e s j e proponuje l e c z y c dostepnymi srodkami farmakologicznymi ze wspomaganiem psychoterapii i traktowac jak kazda chorobe a nie dorabiac bezsensowne teorie . To bylo w skrocie, ale moge mysl powyzsza zgrabnie rozwinac..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 23.07.2009 21:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2009 ale ja mam odczucia abwiwalentne do otaczających mnie "depresantów" - depresja jak dla mnie ma zbyt bliskie konotacje do egoista, egotysta, i nawet megaloman (tak tak) ... oj, joan nic nie wiesz o tej chorobie.. nic a nic obys nigdy się nie dowiedziała.. bo to piekło na ziemi i nie dotyczy egoistów a raczej bardzo wrazliwych ludzi. takim pisaniem ranisz tych, którzy to pzreszli albo przeechodza pomyslałas o tym? długo nie czekałam na ostrzał czy nic a nic? coś jednak chyba ...choć mam wrażenie że większa wiedza w tej materii i tak niewiele by mi pomogła bo sama w sobie raczej słabo się poszerza tak jak wciąz niewiele daje jej wykorzystywanie w leczeniu Biochemia mózgu, synapsy, znane formy terapii , farmaceutyki- zakładam że o tym wie już każdy kto się kiedykolwiek z choroba zetknąl i powtarzanie o tym nie daje przywileju wyłącznego wypowiadania się w tej kwestii nie mam jednak zamiaru się gimnastykowac żeby przekonac kogokolwiek co wiem a czego nie . Dla mnie subiektywnie i tak sie wydaje że wiem za dużo dlatego nie muszę powtarzać truizmów a juz daleka jestem od lamentowania i wyrywania wlosów z głowy ze strachu przed nadchodzącymi : plagą samobójstw, światowym kryzysem, krachem systemu czy innym końcem historii chcąc nie chcąc jestem częścią tej choroby - bo towarzyszy bliskiej mi osobie odkąd sięgam swoją pamięcią moja wiedza o niej wynika z doświadczenia i nie pochodzi bynajmniej z treści atrykułów Życia na Ciepło, pogaduszek przy kawie z koleżankami z pracy czy z innego szacownego forum budowlanego - nauczyłam się z tym żyć i jestem wyczulona na symptomy zapaści w stany depresyjne bardziej niz sami chorzy (potrzebne mi to było żeby reagować wczesnie i aby funkcjonować równolegle z jak najmniejszym uszczerbkiem dla siebie) znam kilka osób naznaczonych tą chorobą choć część z nich nic z tym nie robi zaznaczyłam że uczucia są ambwiwalentne zatem - jak sama nazwa wskazuje - czasem są inne bo dotyczą kogoś bliskiego, ale nie o tym było egoista jest wrażliwy właśnie - głównie na swoim punkcie i nie wyklucza wrazliwości w wielu innych wymiarach ten mój bliski jest bardzo wrazliwy na sztukę, przyrodę, kocha zwierzęta i jest wierzący... Swiete slowa. Czy miewasz tez ambiwalentne uczucia w stosunku do majacych katar sienny , noge w gipsie , wstrzas mozgu lub zapalenie gardla ? Bo ja notorycznie - jak tylko widze kogos o kulach albo z reka na temblaku natychmiast uczucie ambiwalencji mi sie wlacza ( szczegolnie w srodkach komunikacji miejskiej w godzinach szczytu ). Mam tez wrazenie, ze jak kicham to tez.......ale sprawdze to na ambiwalencjorze - specjalnym urzadzeniu do mierzenia uczuc ambiwalentnych ( skala od 1 do 1000 ). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 23.07.2009 21:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2009 W Polsce depresja n ie wystepuje tak samo jak kryzys. W Polsce ludzie sprawdzaja tylko czy jak skocza z mostu lub 6 pietra to rozwina im sie skrzydla. Ale ale...: Polak statystycznie spada wolniej z przyczyn chyba oczywistych wywołując tym samym mniejsze spustoszenie wokół siebie i w sobie... Polak potrafi ...więc z pewnością coś wykombinuje żeby miękko wylądować...a i zioła miast prozacu potrafią mięśnie i kończyny rozluźnić - co sprzyja przecież aereodynamice spadającego - no i wiadomo - trening czyni mistrzem - wszak piętrowców ci u nas dostatek tak czy siak lepiej na tym Polak wyjdzie i żadna plaga go nie złamie P l a g a jak sama nazwa wskazuje nie l a m i e, ale usmierca dotykajac wiekszosc spoleczenstwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joan 23.07.2009 22:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2009 Ale żal jak to się teraz mówi... należy przy tym pamiętać że czarny humor to nadal humor i że czytanie tekstu ze zrozumieniem można trenować... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 23.07.2009 22:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2009 Z ambiwalentnym stosunkiem ambiwalentnie sie obnosze - jak to sie teraz mowi . Sprawdze co mi sie rozwinie jak sobie skocze......... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joan 23.07.2009 22:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2009 Sprawdze co mi sie rozwinie jak sobie skocze......... mam jakies dziwne przeczucie że jednak nic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.