daniel_torun 14.07.2009 19:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2009 Do niedawna szalejące po okolicy dzikie króliki interesowały się tylko trawą. Od tygodnia zabrały się za świeżo posadzone nasze berberysy i cyprysiki. Berberysów już właściwie nie mamy. Macie jakieś metody na króliczą hołotę ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 14.07.2009 20:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2009 Pasztet. Mniam.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 14.07.2009 23:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2009 Albo królik w śmietanie A ogrodzenie i psa masz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tutli_putli 15.07.2009 05:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2009 Czy to te same, słynne, cmentarne króliki? Jeśli tak to są nie do opanowania Trzeba by na nie myśliwego albo jakieś łapki czy cuś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sql 15.07.2009 05:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2009 chwila chwila, co to jest dziki królik?czy aby to nie działa tak, że "dzikie króliki" to zające, a "udomowione zające", to króliki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tutli_putli 15.07.2009 05:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2009 ...a jakie to ma znaczenie dla pokrzywdzonego? Jedne i drugie tak samo chętnie obżerają ogródek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daniel_torun 15.07.2009 06:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2009 Czy to te same, słynne, cmentarne króliki? Jeśli tak to są nie do opanowania Trzeba by na nie myśliwego albo jakieś łapki czy cuś Tak to są chyba te sławne cmentarne króliki. Ogrodzenie mamy ale z przodu są kute przęsła więc nie ma problemu dla królika przejście przez coś takiego. W dzień się nie odważą wejść za ogrodzenie. Grasują u budujących się sąsiadów. Problem jest w nocy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olasa 15.07.2009 06:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2009 Pożyczę ci moją kotkę ona jest taka łowna, że nie zadowalają jej myszki tylko "łapie" sobie króliki Jednego z wdzięcznością przyniosła nawet nam do domu, ale jak narobiłam krzyku to więcej nie odważyła się tego zrobić. A tak poza tym chyba urząd miasta miał zrobić z tą plagą porządek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 15.07.2009 06:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2009 Dobry pies też potrafi skutecznie odpędzać takich nieproszonych gości. Masz psa (większego od królika)? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daniel_torun 15.07.2009 07:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2009 Nie mam psa i nie za bardzo mam ochotę mieć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 15.07.2009 11:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2009 chwila chwila, co to jest dziki królik? czy aby to nie działa tak, że "dzikie króliki" to zające, a "udomowione zające", to króliki? Taaaa... a sarna jest żoną jelenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daniel_torun 15.07.2009 13:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2009 chwila chwila, co to jest dziki królik? czy aby to nie działa tak, że "dzikie króliki" to zające, a "udomowione zające", to króliki? Taaaa... a sarna jest żoną jelenia. Nie wiem co jest czym ale ważne że mi zajada rośliny Poza tym z tego co widziałem w swoim życiu hodowlane króliki są o sporo większe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tutli_putli 15.07.2009 16:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2009 Tak to są chyba te sławne cmentarne króliki. Ogrodzenie mamy ale z przodu są kute przęsła więc nie ma problemu dla królika przejście przez coś takiego. W dzień się nie odważą wejść za ogrodzenie. Grasują u budujących się sąsiadów. Problem jest w nocy. No to masz bracie prze..ne - to te najgorsze króliki Ja myślę że pies rozwiązał by sprawę - może jakiegoś sobie wypożycz na jakiś czas i zobaczysz czy pies działa na króliki czy nie? Lepszy jeden pies na działce niż tysiąc żarłocznych królików Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rezi 15.07.2009 19:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2009 Taaaa... a sarna jest żoną jelenia. żona jelenia to prawdopodobnie najlepsza kochanka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 15.07.2009 19:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2009 A swoją drogą... wieki temu przypałętał się jeden na działce. Pod starą, drewnianą szopką tak pokopał, że jak chciałem narąbać drewna, pieniek był się zapadł. Sąsiadowi ogryzł ze 20 świeżo posadzonych jabłonek, jakiś tam wynalazków, o co z przyczyn niezrozumiałych miał pretensje (sąsiad, nie królik) do mnie. Szczytem wszystkiego było podkopanie się do komórki obok, gdzie rodzice króliki (domowe oczywiście) trzymali i hmmmm, jakby tu... podtrzymanie gatunku Z dwóch samic było 23 szt potomstwa- nie do złapania. Z klatki się wygryzły, z komórki wykopały, nakopały nor pod starą, drewnianą werandą przy domu, tak, że się zapadła . Pasztet był tylko wtedy, gdy które we wnyk wlazło. Może niehumanitarnie, ale co- miałem sztucer kupić? Ogród zeżarty cały poza chrzanem, zresztą sąsiadów też... szkoda gadać, dwa lata walki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hocki_klocki 15.07.2009 19:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2009 Miałem kiedys królika , calkiem duzego domowego , problem z nim był ... dostałem go w prezencie Nie chciało mi się go przerabiac na pasztet , wypusciłem do ogrodu. Po 15 minutach moje dwa kundelki rozszarpały go na kawałki i zjadły. A to był całkiem spory królik , niewiele mniejszy od kundelka. Polecam psa. U mnie psy rozwiązały problem z kretami a na nornice i inne gryzonie polują całymi dniami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 15.07.2009 22:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2009 Można też zaprosić zaprzyjaźnionego myśliwego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.