Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Szlifierka kątowa


Recommended Posts

nie chcę krakać ale wole po wypadku firmowy sprzęt, okulary ochronne i rękawice ( porządne ) - zapaliły mi się rękawice akie tanie od szlifierki i ku.. nie wyłączyło się żadne zabezpieczenie gdy ją wypuściłem bo go nie było - rwałem kabel z gniazdka - jak brać to firmową z zabezieczeniem tzn bezpieczny wyłacznik bo te tańsze mają właczanie na stałe - jak dla mnie to nie powinno takich być - jak widać w pilarkach ręcznych jest to standard a palce i nogi nie odrastają
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

te tańsze też mają gwarancje bo tak stanowi prawo ! choćby EU....... eot

 

miałem firmową kątówkę i padła, kupiłem no name'e i działa... trza mieć nieco oleju we łbie i sie krzywda nie stanie....

 

mój glazurnik dokończył krojenie terakoty moim sprzętem bo jego bosch padł w trakcie pracy...... ot co........

moja kątówa kosztowała w leroy jakieś 27 pln

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To moze na domowe potrzeby rowniez kupic chinski samochod :wink:

ktorego crash test wyglada tak :

 

http://www.maxior.pl/film/121012/Crash_test_chinskiego_samochodu

To przemyślana polityka rządu, ich jest po prostu za dużo :)

 

Do domu tanie narzędzia mogą się sprawdzić lub nie ale zawsze jest dwuletnia rękojmia, można reklamować. Jakoś ja mam szczęście bo kupione w hipermarkecie narzędzia do remontu mieszkania które miałem potem wyrzucić służą mi w domu do dzisiaj a to już jakieś 5 lat. W czasie remontu dostały nieźle po d... i jakoś im to nie zaszkodziło :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to podsumujmy wątek:

3 osoby maja tani sprzęt który jakoś się zepsuć nie chce i działa

4 osoby twierdza że nie warto taniego, tani jest nic nie warty i oni nic taniego nie polecają ale jakoś przy okazji nic nie piszą o tanim popsutym którego się nie dało reklamować, bardzo konstruktywna wymiana doświadczeń

 

PS kupiłem bardzo tanie nożyczki do rur plastikowych za 22 zł, zepsuły się na 3 cięciu, zwróciłem do sklepu i w 3min wymieniłem z dopłatą na trochę droższy model za 29zł którymi jechałem już do samego końca, profesjonalne zaczynają się od 130zł, a więc jaki morał ??

 

 

Morał jest taki, że jakbyś od razu kupił ten droższy i trafił na sprawny egzemplarz to byś zaoszczędził na jeżdzęniu do sklepu i przestojach w pracy. Mogłoby się okazać, że wtedy taniej byłoby od razu kupić profesjonalny. :D

A drugi morał jest taki, że indywidualne przypadki nijak się mają do statystyki i do przypadków innych osób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moral taki ze jest cztery do trzech dla sprzetu firmowego :lol:

 

Jezeli chodzi o reklamacje mojej wiertarki rowniez zostala zalatwiona od reki (doplacilem i wzielem firmowa).

Jednak moim zdaniem to, ze reklamacja zostala zalatwiona od reki, nijak sie ma do tego, czy kupic tansza bez firmowa czy tez drozsza firmowa.

 

Kupujac narzedzie chce miec "pewnosc" ze sie nie rozsypie podczas pracy i ze bede musial zostawic rozgrzebana robote. Nie chce tracic czasu ani nerwow na jazde po sklepach i reklamowanie towaru.

 

Ps: Do sklepu gdzie kupilem wiertare w jedna strone mam 25 km.

Gdybym nie chcial wymienic wiertarki za doplata, musialbym czekac dwa tyg, na decyzje czy reklamacja zostala przyjeta ,ewentualnie na naprawe.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem jedna "no name" za 40 zł......spaliła się .

Kupiłem drugą ......uważałem ,żeby nie przegrzać , ale i tak sie spaliła .

w trzeciej sie 'wyrobiły zęby"

Starczy . Kupiłem makite 900W za 400 zł . Jadę na niej ostro , nawet szlifowanie

drewna , już drugi rok . nawet zagrzać się nie chce.

po pierwszej wkrętarce , która padła po miesiacu...kupiłem makite :)

Za biedny jestem na tani sprzęt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na budowie juz dwie sie zjaraly. Pierwsza zjarana to najtansza kupiona przez ojca tylko dlatego, ze druga byla u mnie w samochodzie. Chodzila jak traktor i smierdziala, kierus zawarczala ostatni raz, polecial dym i koniec. Druga byla mocniejsza i lepsza, przy cieciu betonu sie zjarala.

Zostala taka stara skas wygrzebana, ale z wylacznikiem dla samobojcow, wlacza sie niewygodnie i wylacza sie tez niewygodnie, puszczenie jej z rak nie wylacza jej, do tego jest krotka i zle sie ja trzyma.

 

Trzeba bedzie kupic cos niedrogiego, ale firmowego odpowiendiej mocy. Dla mnie wazne by katowka byla wygodna w trzymaniu, tez dluzsze sa wygodniejsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...