Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy "kule piorące" to sposób nabijania ludzi w but


Recommended Posts

Czy ktoś z szanownych Forumowiczów miał do czynienia osobiście z takim wynalazkiem:

 

http://neovita.com.pl/kula-pioraca-eco-magic-ball-do-prania-bez-proszku-p-157.html

 

Zastanawiam się czy przypadkiem nie jest to sposób na wypranie kieszeni kupującego to ustrojstwo :o

 

Na jakich zjawiskach fizycznych i chemicznych może polegać działanie :o

 

Jakoś nic mi się nie nasuwa, a i pora nieco późna, więc moje styki nie zwierają w ramach szarej substancji :oops: :lol:

 

Jeśli ktoś widział, jeśli ktoś wie, to bardzo proszę o informacje :wink:

Jeśli byłaby to prawda :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Elutku, nie znalazłam tego wątku :oops:

 

Foojara jestem :roll:

 

Przeczytałam tamten wątek, ale nikt używający się nie zgłosił, a ostatni post z października 2007.

 

Może od tego czasu ktoś miał jakieś doświadczenia z takimi wynalazkami.

Jeśli jest taki ktoś tp proszę o wiadomość, bo bardzo mnie to ciekawi :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może od tego czasu ktoś miał jakieś doświadczenia z takimi wynalazkami.

Jeśli jest taki ktoś tp proszę o wiadomość, bo bardzo mnie to ciekawi :wink:

Skoro nikt się nie odezwał, to albo nikt się nie dał nabrać, albo wstydzą się przyznać.

 

Przeczytałam opis działania. Włos mi się na głowie zjeżył. A najbardziej jestem ciekawa skąd to promieniowanie się pojawia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kulki do zmiękczania nabywam od jakiegoś czasu 8) Mam problem z płynem do prania, to znaczy moje maluchy mają :roll: żadne zapachy nie wchodzą w grę, więc mam kulki :lol:

 

Przez jakiś czas prałam tylko w proszku, strzelałam jak cholera, :lol: wszystko się elektryzowało :D Kupiłam jeżyki na próbę, jakieś grosze na all kosztowały i jest nieźle chyba :lol: Nie pamiętam jak to było po płukaniu w płynie :lol: ale rzeczy się nie elektryzują (teraz wrzucam 3 :D ) Moim zdaniem z 3 lepiej, ale mam pojemną pralkę - 7,5 kg. I tak się kręcą do dzisiaj :lol:

 

Jeśli chodzi o kulę do prania to jak na razie zrobiłam test na takiej dużej białej za jakieś 16 czy 26 pln i ta jestt do bani, :lol: po kilku praniach kulki ze środka zniknęły :lol: jeśli chodzi o dopieralnośc to na kolorowych nie było widać a na bialych było :lol: były niedoprane :lol: co prawda testowałam na skarpetkach, no ale my ganiamy w domu bez kapci i jest piesa, więc i test był ciężki do zdania. Korcą mnie te zielone, ale na razie nie ma kasy na rzeczy zbędne :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Ze znajomymi się jeszcze nie widziałam, bo dopiero dzisiaj wróciłam.

 

i jak było?

:)

 

Pięknie, pod róznymi względami: słonecznie i gorąco, morze cieplutkie, zgrane i wesołe towarzystwo, a uciążliwości podróży i inne drobne mankamenty zrekompensowane pozostałymi atrakcjami :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years później...
  • 1 month później...
  • 2 months później...

Od mniej więcej 3 miesięcy używam takiej kuli.

 

Moje spostrzeżenia:

- przy mało zabrudzonym praniu można się obejść bez proszku;

- przy brudniejszym praniu dodaje się ok. 1/3 normalnej ilości proszku;

- przy praniu białej bielizny trzeba dodać sody;

- po wypraniu rzeczy są miększe i mniej się elektryzują niż z normalną dawką proszku;

- zużycie proszku spadło ok. 4-krotnie, co przy cenie kuli ok. 100 zł sprawia, że u mnie czas zwrotu na inwestycji jest równy 3 miesiące (trwałość kuli wynosi ok. 2 lat).

 

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Od mniej więcej 3 miesięcy używam takiej kuli.

 

Moje spostrzeżenia:

- przy mało zabrudzonym praniu można się obejść bez proszku;

- przy brudniejszym praniu dodaje się ok. 1/3 normalnej ilości proszku;

- przy praniu białej bielizny trzeba dodać sody;

- po wypraniu rzeczy są miększe i mniej się elektryzują niż z normalną dawką proszku;

- zużycie proszku spadło ok. 4-krotnie, co przy cenie kuli ok. 100 zł sprawia, że u mnie czas zwrotu na inwestycji jest równy 3 miesiące (trwałość kuli wynosi ok. 2 lat).

 

Pzdr.

 

Potwierdzam powyższe twierdzenia, mimo mojego początkowego sceptycyzmu. Używam(y) kul już od roku i jestem z nich zadowolony. Trochę inaczej wygląda u mnie rachunek ekonomiczny, bo kupiłem kulę w sklepie internetowym z kieszenią w nazwie - koszt kuli = 39 zł brutto.

 

...teraz powoli zaczynam dojrzewać do kupna orzechów piorących :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...

Fajną i szczerą recenzję po 3 latach użytkowania znajdziesz tu: http://drogeria-ekologiczna.pl/o-produktach-eko-drogeria-internetowa/item/39-kule-do-prania-ecozone-wrazenia-po-3-latach-uzytkowania.html

 

Dla jednych jest to dobry wynalazek dla innych nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś, kiedyś czytałam,że orzechy można ( kilka sztuk) ugotować , a uzyskany wywar przelać do spryskiwacza i myć blaty kuchenne, płytki, płytę indukcyjną-gazową. Resztę wywaru przetrzymywać w lodówce, max miesiąc. To istotne szczególnie dla alergików i osób uczulonych na składniki zawarte w detergentach.

 

Wywar można wlać do prania zamiast proszku - przy niezbyt zabrudzonych rzeczach, ale niektórzy narzekali na nieciekawy zapach prania po wyjęciu z pralki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...