Robak 16.07.2009 22:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2009 okazuje się, że elektryk położył na zewnątrz nieodpowiednie kable - tzn białe a nie czarne co teraz począć z tym fantem? odkopać i odciąc i w to miejsce połączyć kable czarne? chodzi o prąd pod bramę, domofon, telefon, internet i prąd do elektromagnesu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
CityMatic 17.07.2009 03:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2009 okazuje się, że elektryk położył na zewnątrz nieodpowiednie kable - tzn białe a nie czarne co teraz począć z tym fantem? odkopać i odciąć i w to miejsce połączyć kable czarne? chodzi o prąd pod bramę, domofon, telefon, internet i prąd do elektromagnesu To zależy (kolor izolacji nie musi świadczyć o przeznaczeniu przewodu-tzn może nadawać się on również w grunt Ale co ja bym zrobił-odkopał przewody i zabezpieczył w rurce peszlowskiej na całym odcinku jaki pokonuje przewód od domu do bramy/skrzynki. http://www.allegro.pl/item681818048_rurka_karbow_peszel_25_19_wzmacniana_samogasnaca.html np coś takiego -spełni swoją rolę i zabezpieczy przed uszkodzeniem mechanicznym. Ps.Miedź w obu przewodach jest taka sama -przewody różnią się typem izolacji zabezpieczających je przed czynnikami zewnętrznymi.Twarda rurka wzmocniona zapewni ten warunek-dodatkowo te rurki można kupić z dodatkiem środka który odstrasza gryzonie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rzufik1 17.07.2009 05:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2009 Kabel do ziemi ma być ZIEMNY i tylko taki.Nie ważne czy to jest domofon czy instalacja pod bramę .Ważne jest to iż taki kabel może przebywać w takim srodowisku. A co da włożenie zwykłego kabla w peszel? NIC. i tak bedzie w wodzie stał i tak... i po jakimś czasie ( rok czy dwa ) szlag trafi instalacje. A jak elektryk nie wiem co ma położyć to teraz niech wymienia na taki jak powinien chyba że rozmawiał z inwestorem a ten stwierdził iż nie da za kabel ziemny po parenaście złotych za metry tylko kupi zwykły po złotówce:) no to pretensje należy mieć tylko do siebie:)a jak jeszcze nie daj boże kupił kabel chiński tzw MIEDZIOWANY to pozostaje nam tylko ubolewać nad tym faktem . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mjakob 17.07.2009 05:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2009 np coś takiego -spełni swoją rolę i zabezpieczy przed uszkodzeniem mechanicznym. Ale nie zabezpieczy przed uszkodzeniem elektrycznym. Ten przewód od razu do wymiany na kabel! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Robak 17.07.2009 07:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2009 witamelektryk kazał kupować kable, to inwestor kupowałnie stać mnie na tanie rzeczy i ta zasada jak do tej pory sprawdzała sięniestety po raz kolejny życie pokazuje, że oprócz wykonawców, którzy znają się na swojej robocie należy pytać o każdą sprawę poprzez forum muratora na szczęście kable wychodzą w ścianie fundamentowej i je widać; co prawda idą w peszlu niemniej jednak są to te zwykłe białe przewody nic się nie stanie jak przy ścianie fundamentowej elektryk połączy ziemny czarny kabel z tym, który wchodzi do budynku? znowu nerwy i dodatkowa robota i płacenie za coś co już raz było zapłacone, po prostu... brak słów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcin714 17.07.2009 08:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2009 To zależy (kolor izolacji nie musi świadczyć o przeznaczeniu przewodu-tzn może nadawać się on również w grunt Do zapamiętania - Nie ma i nie było białych kabli tak jak nie ma białych opon samochodowych albo czerwonych czy niebieskich. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mjakob 17.07.2009 08:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2009 witam elektryk kazał kupować kable, to inwestor kupował nie stać mnie na tanie rzeczy i ta zasada jak do tej pory sprawdzała się niestety po raz kolejny życie pokazuje, że oprócz wykonawców, którzy znają się na swojej robocie należy pytać o każdą sprawę poprzez forum muratora na szczęście kable wychodzą w ścianie fundamentowej i je widać; co prawda idą w peszlu niemniej jednak są to te zwykłe białe przewody nic się nie stanie jak przy ścianie fundamentowej elektryk połączy ziemny czarny kabel z tym, który wchodzi do budynku? znowu nerwy i dodatkowa robota i płacenie za coś co już raz było zapłacone, po prostu... brak słów Jeśli on to zasugerował, to niech poprawia teraz. No a nie prościej już od rozdzielnicy poprowadzić całego kabla? Takie łączenie w ziemi musisz zabezpieczyć - mufą albo skrzynką hermetyczną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frykow 17.07.2009 14:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2009 No i nie dajmy się zwariować z cenami - kabel do ziemi jest tylko nieznacznie droższy od zwykłego (zależnie do kabla może dwukrotnie, ale nie więcej). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fenix2 17.07.2009 14:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2009 witam elektryk kazał kupować kable, to inwestor kupował nie stać mnie na tanie rzeczy i ta zasada jak do tej pory sprawdzała się niestety po raz kolejny życie pokazuje, że oprócz wykonawców, którzy znają się na swojej robocie należy pytać o każdą sprawę poprzez forum muratora na szczęście kable wychodzą w ścianie fundamentowej i je widać; co prawda idą w peszlu niemniej jednak są to te zwykłe białe przewody nic się nie stanie jak przy ścianie fundamentowej elektryk połączy ziemny czarny kabel z tym, który wchodzi do budynku? znowu nerwy i dodatkowa robota i płacenie za coś co już raz było zapłacone, po prostu... brak słów Jak elektryk zawalił to dlaczego teraz ty masz za to płacić ??? Jak byś o każdy kabelek i każdą rzecz pytał na forum to chyba by ci czasu brakło i fora były by zawalone banalnymi postami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcin714 17.07.2009 22:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2009 Musi płacić inwestor bo nie :- zapewnił opracowania projektu technicznego w którym to zawarte by było jakie kable i gdzie zastosować-nie zapewnił nadzoru nad pracąelektryka czyli nie zapewnił kierownika robót elektrycznych który to kierownik wiedziałby jakie kable i gdzie zastosować-miął taką umowęz elektrykiem, że to on dostarczał materiały na budowęi odpowiadał za te materiały a to że to elektryk (o ile on był elektrykiem a nie np glazurnikiem, który przy okazji robi instalacje) kazał mu kupowaćto czy owo to kogo to by interesowało? zważywszy na te zaniedbania i naruszenia prawa budowlanego? Trzeba w końcu zrozumieć po co istnieje grupa ludzi w której znajdują sięosoby mogące pełnićSAMODZIELNE funkcje techniczne w budownictwie. Jeśli taka osoba zrobi coż źle to masz prawo dochodzićod niej wszelkich odszkodowań za straty jakie ponieśliście. Po to tacy ludzie mają ubezpieczenia OC bo często odpowiedzialność jest tak dużą ,że ich majątek by nie wystarczył. A taki elektryk na budowie to pikuś, który macha młotkiem i ktoś powinien mu mówić jak ma tym młotkiem machać tak jak ktośpatrzy na ręce murarzom. Miałbyśkolego pretensje do gościa z kielnią , który dobrałby ci złe pustaki?- czy on sięnadaje do doboru pustaków na twojej budowie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
remx 19.07.2009 08:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2009 Musi płacić inwestor bo nie : - zapewnił opracowania projektu technicznego w którym to zawarte by było jakie kable i gdzie zastosować -nie zapewnił nadzoru nad pracąelektryka czyli nie zapewnił kierownika robót elektrycznych który to kierownik wiedziałby jakie kable i gdzie zastosować -miął taką umowęz elektrykiem, że to on dostarczał materiały na budowęi odpowiadał za te materiały a to że to elektryk (o ile on był elektrykiem a nie np glazurnikiem, który przy okazji robi instalacje) kazał mu kupowaćto czy owo to kogo to by interesowało? zważywszy na te zaniedbania i naruszenia prawa budowlanego? Musi płacić elektryk bo: - nie ma obowiązku projektu - nie ma obowiązku zapewniania kierownika budowy, przecież nie robimy pozwolenia na budowę instalacji elektrycznej - najął fachowca i to problemem fachowca jest wykonanie prac zgodnie ze sztuką. Jeszcze napisz, że zamontowanie gniazdka wymaga nowego projektu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fenix2 19.07.2009 09:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2009 Musi płacić inwestor bo nie : - zapewnił opracowania projektu technicznego w którym to zawarte by było jakie kable i gdzie zastosować -nie zapewnił nadzoru nad pracąelektryka czyli nie zapewnił kierownika robót elektrycznych który to kierownik wiedziałby jakie kable i gdzie zastosować -miął taką umowęz elektrykiem, że to on dostarczał materiały na budowęi odpowiadał za te materiały a to że to elektryk (o ile on był elektrykiem a nie np glazurnikiem, który przy okazji robi instalacje) kazał mu kupowaćto czy owo to kogo to by interesowało? zważywszy na te zaniedbania i naruszenia prawa budowlanego? Trzeba w końcu zrozumieć po co istnieje grupa ludzi w której znajdują sięosoby mogące pełnićSAMODZIELNE funkcje techniczne w budownictwie. Jeśli taka osoba zrobi coż źle to masz prawo dochodzićod niej wszelkich odszkodowań za straty jakie ponieśliście. Po to tacy ludzie mają ubezpieczenia OC bo często odpowiedzialność jest tak dużą ,że ich majątek by nie wystarczył. A taki elektryk na budowie to pikuś, który macha młotkiem i ktoś powinien mu mówić jak ma tym młotkiem machać tak jak ktośpatrzy na ręce murarzom. Miałbyśkolego pretensje do gościa z kielnią , który dobrałby ci złe pustaki?- czy on sięnadaje do doboru pustaków na twojej budowie? To tego że należny stosować "kable ziemne" do ziemi nie trzeba mieć projektu. Inwestor nie musi się znać na wszystkim ! Więc skoro zatrudnił "fachowca" który powinien robić zgodnie ze sztuką i normami a ten kazał kupić mu złe kable to jego wina i inwestor nie powinien za to płacić. To tak jakby murarz kazał dać do zaprawy o połowę mniej cementu niż należy i po 2 latach dom ci się rozwali więc to twoja wina tak ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcin714 19.07.2009 12:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2009 Musi płacić elektryk bo: - nie ma obowiązku projektu - nie ma obowiązku zapewniania kierownika budowy, przecież nie robimy pozwolenia na budowę instalacji elektrycznej - najął fachowca i to problemem fachowca jest wykonanie prac zgodnie ze sztuką. Widać, że mało wiesz skoro tak piszesz. To tego że należny stosować "kable ziemne" do ziemi nie trzeba mieć projektu. Inwestor nie musi się znać na wszystkim ! Więc skoro zatrudnił "fachowca" który powinien robić zgodnie ze sztuką i normami a ten kazał kupić mu złe kable to jego wina i inwestor nie powinien za to płacić. To tak jakby murarz kazał dać do zaprawy o połowę mniej cementu niż należy i po 2 latach dom ci się rozwali więc to twoja wina tak ?? W takim razie do tego, żeby do betonu dodać odpowiednią ilość cementu też nie trzeba miećprojektu budowlanego, kierownika budowy i pozwolenia na budowę. Do tego też budujący dom nie musi siękompletnie na tym znać. Wystarczy tylko załapać jakiegośmurarza nawet pod sklepem z piwem a potem jak dom siębędzie rozwalał to do niego siębędzie mieć pretensje. Oj ludzie , ludzie jak wy te domy budujecie. I jeszcze jedno ciekawe zjawisko. Ciągle słyszę, że inwestor wcale nie musi sięznaćna prawie budowlanym i pokrewnych, nie musi znać się na budowaniu- taka blondynka- idiotka może sobie byćten inwestor a resztęzrobią za niego. A jakby co to powie ,że on siena tym przecież nie zna. To ciekawa teza bo cała reszta społeczeństwa jakośmusi sięznaćna tym co robi lub co chce zrobić tylko inwestorzy to jakieś święte krowy. To może powiecie mi dla kogo pisze sięopasłe tomy tego prawa budowlanego - dla waszych sąsiadów tylko aby skutecznie mogli oprotestowaćwasze budowy? a może dla murarzy aby za was wszystko wiedzieli ? Tylko, że jak przeczytać pierwsząstronę to od razu widać,że dotyczy ono uczestników procesu budowlanego a nie murarzy. Więc czas kończyćudawanie blondynek-idiotek i czas zapoznać sięz prawem jak chce siebyć uczestnikiem procesu budowlanego aby potem nie pisać,że instalacje w domu robimy bez projektów, bez pozwoleń ,bez kierowników i wogóle jak kto chce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rzufik1 20.07.2009 09:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2009 marcin714 idąc tokiem twojego myślenie dojdziemy w końcu do wniosku po chu.. mi elektryk jak muszę się znać na tym ... przecież jak się znam to sam zrobie po chu.. mi mechanik samochodowy przecież i tak się muszę znać. i wielu innych którzy będą u mnie na budowie przecież i tak muszę się na tym znać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 20.07.2009 09:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2009 marcin714 idąc tokiem twojego myślenie dojdziemy w końcu do wniosku po chu.. mi elektryk jak muszę się znać na tym ... przecież jak się znam to sam zrobie po chu.. mi mechanik samochodowy przecież i tak się muszę znać. i wielu innych którzy będą u mnie na budowie przecież i tak muszę się na tym znać. święta prawda a te co se chodzą po budowie to nie święte krowy jego ma...ć?.Są ja d..pa od ...sr...a,żeby budować to to a ja wcale nie muszę się na tym znać a ,że mamy takich fachowców jakich mamy to po cichu inwestor(choć nie musi) gdzieś tam jak dorwie się do sieci to podczytuję fachową literaturę by w porę zareagować.Jest kierbud-fachowiec,są szefowie poszczególnych ekip.Kurna za nasze kasiorkę mury pną się do góry.Nie muszę się znać a to ,że chce to tylko bezpieczne spanie,że coś tam zauważyłem w porę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcin714 20.07.2009 16:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2009 Ja wam nie każę sięznać na technikach budowlanych czy sztuce budowlanej. Ja wam mówię ,że macie się znać na procesie budowlanym skoro biereta sięza budowy. Jesli naprawdę nie macie ochoty sobie du.. py tym zawracać to kupujcie gotowe domy od deweloperów lub korzystajcie z czegoś takiego zastępstwo inwestycyjne i wtedy możecie nic nie wiedzieć a dom się będzie budował. Nie musicie się znać na murarce bo macie mieć kierownika budowy czy robót murarsko-betonowych. Nie musicie sie znać na gazie bo znać sięna tym ma kierownik robót instalacyjnych- gazowniczych i tak dalej. Oni sięna tym znają bo mają na to uprawnienia. A pan kazek co kopie rów pod rurę z gazem nie musi sięw ząb na tym znać bo jest od kopania rowów. Piszę cały czas o skrajnym przypadku gdy pan kazio sięnie zna. W 90 % być może pan kazio który kopie te rowy jest fachmanem w swojej dziedzinie i dobrze by doradził jakie rury zakopać w ziemi. Ale tu konkretnie mamy taki przypadek gdy pan kazio nie wiedział jakie kable w ziemi należy zakopać. Powiem więcej - on uważa ,że białe kable jak najbardziej do ziemi sinadają więc reklamacji nie uwzględni. Można mu udowadniać że się myli, powołać biegłego, wytoczyć proces. Tylko ,że wtedy biegły napisze to co ja napisałem na początku, że inwestor niedopełnił obowiązków wynikających z prawa budowlanego i sam sobie jest winien. Musimy pamiętać ,że w naszym społeczeństwie wstyd jest przyznac się,że czegoś ktoś nie wie szczególnie jesli jest to ktoś udający fachowca. Dlatego każdy wciska ci kit a ty musisz wiedzieć kogo słuchać. A na podstawowe pytanie : po co nam fachowcy - murarze ,tynkarze- elektrycy jak mamy się na wszystkim znać?: Po to aby za was zapieprzali kielniami, młotkami, taczkami i czym tam sięda a wy sobie stoice w cieniu z butelką piwa i patrzycie jak dom rośnie. Gdyby nie ci fachowcy to sami musielibyście taczką jeździć. Podsumowując- Gdy ktoś robi cokolwiek na dziko czyli bez projektów, bez pozwoleń, bez zapewnienia nadzoru właściwych osób to w razie stworzenia zagrożenia to on będzie odpowiadał a nie zatrudniony przez niego murarz bo to ten inwestor łamie szereg konkretnych paragrafów a nie ten murarz który tak budował ten dom ,że się zawalił bo bardzo łatwo jest wywieźć, że gdyby procedury były dopełnione to dom by się nie zawalił. Tak więc ten elektryk napewno mu tych kabli nie wymieni bo zrobił tak jak uważał za stosowne skoro miał całkiem wolną rękę i gdyby robił jeszcze raz to zrobiłby tak samo a więc żadnego poczucia winy u niego nie wzbudzisz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 20.07.2009 17:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2009 Tylko ,że wtedy biegły napisze to co ja napisałem na początku, że inwestor niedopełnił obowiązków wynikających z prawa budowlanego i sam sobie jest winien. Musimy pamiętać ,że w naszym społeczeństwie wstyd jest przyznac się,że czegoś ktoś nie wie szczególnie jesli jest to ktoś udający fachowca. Dlatego każdy wciska ci kit a ty musisz wiedzieć kogo słuchać. A na podstawowe pytanie : po co nam fachowcy - murarze ,tynkarze- elektrycy jak mamy się na wszystkim znać?: Po to aby za was zapieprzali kielniami, młotkami, taczkami i czym tam sięda a wy sobie stoice w cieniu z butelką piwa i patrzycie jak dom rośnie. Gdyby nie ci fachowcy to sami musielibyście taczką jeździć. Powiem szczerze ,że mi osobiście(bo mówię sam za siebie) nawciskałeś kitu i wcale mi z tym nie jest lepiej. Jak trzy lata temu zapytałem jak izolować fundamenty to pokazano mi ...zanim zapytasz poszukaj odpowiedzi,bo tak miałem napisane pod nickiem.Teraz mądrzejszy w doświadczenia z całą odpowiedzialnością powiem ,że tych lat nie zmarnowałem bo FM to skarbnica wiedzy i drugi dom wybudowałbym również rękami fachowców.W pierwszy słowach twojego wejścia od razu powala mnie na kolana ,że inwestor sam jest sobie winien a biegły mu z grubej rury itd.I tu także się i to mocno mylisz.Gdzie umowa na poszczególne etapy?Pytam gdzie?Skoro takowej nie wpisał to fakt jego wina i wsio. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rzufik1 20.07.2009 18:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2009 oj marcin marcin..... ty chyba nigdy instalacji nie robiłeś...albo wolał bym nie ogląda tego co masz w stopce.sam robie instalacjie i nie raz nie zgodziłem się na wymysły klienta że taniej że inny drut...po co mi to .A jak nie daj boże za trzy lata kogoś tam tak pierd.... że wywinie kopyta to kogo prokurator będzie ścigał ?właściciela który ma prawo się na czymś nie znac czy elektryka który taką kaszane wykonał?no chyba że elektryk ma " papier na wungiel" w którym inwestor podpisał się że TAK CHCE! a jeszcze od siebie ... biegły wtedy pokaże kto zrobił źle. a i jeszcze od siebie... jak klient nie wie czego chce lub jak chce to staram się tak doradzi aby było dobrze.znasz ty takie słowo jak ODPOWIEDZIALNOŚĆ ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcin714 20.07.2009 20:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2009 Zgoda kolego. Wszystko sięzgadza ale my tu w dużo szerszym kontekście rozmawiamy. I napewno w tym przypadku nie elektryk ponosi największą odpowiedzialność. Opisałem w swoich zdaniach a mogę przytoczyć konkretne paragrafy jakie w tym przypadku złamał inwestor. A powiedz mi kolego a znasz się na elektryce jaki paragraf złamał elektryk tzn jaki paragraf mówi ,że białych kabli nie wolno w ziemi układac. I zobacz sam co napisze biegłu poproszony przez sąd w opinii? Wszędzie jest tak ,że największą odpowiedzialność ponoszą zawsze przełożeni potem dopiero jakąś symboliczną robotnicy. Jakby w szpitalu doszło do tego, że operację robiłby salowy to kto beknie barsziej - ten salowy czy ordynator? W tym przypadku nie wiem czy nie można by było elektryka pociągnąć do odpowiedzialności ale za to ,że przystąpił do robót budowlanych bez projektu, bez pozwolenia na budowę bo wiadomo, że jak nie ma projektu to nie ma też pozwolenia na budowę. A więc kolego nie bądź tak pewny siebie w tym co robisz bo większości elektryków nie przeszkadza to że robią samowolkę budowlaną. Zdaję sobie sprawęz tego że teoretyzuję ale wg taka właśnie jest teoria. A tak dla przykładu jeszcze. Po zawaleniu sięhali w katowicach- widział ktoś na ławie oskarżonych monterów tych hal? ja nie widziałem. A czym się różni monter elektryk od montera hali stalowej? Myślę,że temat za bardzo rozwija się w innym kierunku niż spodziewał się autor tak że chyba czas kończyć dywagacje teoretyczne. Praktyka jest jednak taka jaka jest i bynajmniej nie jest to moje zmartwienie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 21.07.2009 06:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2009 Zgoda kolego. Wszystko sięzgadza ale my tu w dużo szerszym kontekście rozmawiamy. I napewno w tym przypadku nie elektryk ponosi największą odpowiedzialność. Opisałem w swoich zdaniach a mogę przytoczyć konkretne paragrafy jakie w tym przypadku złamał inwestor. A powiedz mi kolego a znasz się na elektryce jaki paragraf złamał elektryk tzn jaki paragraf mówi ,że białych kabli nie wolno w ziemi układac. I zobacz sam co napisze biegłu poproszony przez sąd w opinii? Wszędzie jest tak ,że największą odpowiedzialność ponoszą zawsze przełożeni potem dopiero jakąś symboliczną robotnicy. Jakby w szpitalu doszło do tego, że operację robiłby salowy to kto beknie barsziej - ten salowy czy ordynator? W tym przypadku nie wiem czy nie można by było elektryka pociągnąć do odpowiedzialności ale za to ,że przystąpił do robót budowlanych bez projektu, bez pozwolenia na budowę bo wiadomo, że jak nie ma projektu to nie ma też pozwolenia na budowę. A więc kolego nie bądź tak pewny siebie w tym co robisz bo większości elektryków nie przeszkadza to że robią samowolkę budowlaną. Zdaję sobie sprawęz tego że teoretyzuję ale wg taka właśnie jest teoria. A tak dla przykładu jeszcze. Po zawaleniu sięhali w katowicach- widział ktoś na ławie oskarżonych monterów tych hal? ja nie widziałem. A czym się różni monter elektryk od montera hali stalowej? Myślę,że temat za bardzo rozwija się w innym kierunku niż spodziewał się autor tak że chyba czas kończyć dywagacje teoretyczne. Praktyka jest jednak taka jaka jest i bynajmniej nie jest to moje zmartwienie. Rzeczywiście jak to słusznie sam zauważasz są to twoje dywagacje teoretyczne.No takie dajesz przykłady z życia ,że nijak je jakoś ugryźć by z tobą trochę polemizować.To jak dach nie fortunnie zerwie mi wichura a przed nią do krokwi były w peszelach przytwierdzone różne kable i w związku z nią wyrwało to,to oczywiście winę według ciebie ponoszę ja bo nie zwróciłem uwagi elektrycznie uzdolnionemu by poprowadził je inaczej? .Jak ten sam elektryk położył mi w ziemi kabel do domofonu twierdząc ,że jest ok bo wcześniej proponowałem mu aby zwrócił na to uwagę :że 30m,że ekranowany,żelowany 12 pinowy itp. i nagle okazuje się ,że jak do podłączenia przy użyciu tego kabla wychodzą burole to też wina inwestora?Wyjaśnij to proszę na koniec tej nierównej dyskusji bo zamiast iść do kina na premierę wlezę w dół i zacznę odkopywać kabel. Wszędzie jest tak ,że największą odpowiedzialność ponoszą zawsze przełożeni potem dopiero jakąś symboliczną robotnicy. Jakby w szpitalu doszło do tego, że operację robiłby salowy to kto beknie barsziej - ten salowy czy ordynator? oczywiście ,że salowy. .Jak elektryk w zakł,pracy spadnie z drabiny a na nią kazał mu wejść kier.i wymienić kabel na miedziany to winę w wypadku w pracy ponosi kierownik? ? Ostatni przykład z innej półki.Jak idziesz do szewca a on źle sklei ci buta a on się znowu rozklei to też twoja wina bo nie dałeś mu namiarów na ten dobry i w tym kolorze klej?sorki ,że przyk. nie budowlany ale załóżmy ,że szewc jest pracującym na piętrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.