kmlody 16.07.2009 23:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2009 witam wszystkich mam pytanie do osob bardziej doswiadczonych ode mnie w sprawie drewna kominkowego.na poczatku lipca kupilem ok 45mp drewna-brzozy, osiki i buka. pocialem i polupalem brzoze i osike i zostalo mi 30mp buka. niestety nie zdazylem go pociac i lezy teraz w metrowych walkach, a problem polega na tym ze musialem wyjechac na 7 tygodni. i stad pytanie- czy po 7 tygodniach bedzie ciezko to pociac i polupac? slyszalem juz rozne opinie ze po takim czasie bedzie bardzo ciezko.prosze o rade co zrobic- czy lepiej zatrudnic kogos do pomocy cy poczekac i zrobic to samemu?mam dobra siekiere- Firskars 2550g. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piterazim 17.07.2009 06:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2009 serio się pytasz?? sam sprawdź Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kmlody 17.07.2009 07:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2009 chodzi mi tylko o to czy po uplywie 2 miesiecy od sciecia drzewa jest prawdopodobne ze wyschnie az tak bardzo ze bedzie ciezko to porabac lub pociac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Margoth1719503976 17.07.2009 07:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2009 My kupiliśmy drewno sezonowane, czyli mające dużo więcej niż kilka tygodni. Mąż jakoś je porąbał, czyli da się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
franzkru 17.07.2009 07:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2009 Nie łatwiej kupic jakąś piłe łańcuchową i tym pociąć na mniejsze klocki a pozniej rozlupac ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piterazim 17.07.2009 08:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2009 chodzi mi tylko o to czy po uplywie 2 miesiecy od sciecia drzewa jest prawdopodobne ze wyschnie az tak bardzo ze bedzie ciezko to porabac lub pociac ciężko, trudno to pojęcia względne. Masz fajną siekierkę więc spróbuj. Skąd ludzie mają wiedzieć co jesteś w stanie zrobić - jeden przebiegnie 100m i ma dosyć inny po kilometrze nawet się nie spoci TWARDY BĄDŹ - to jak siłownia, tylko za darmo a jak jesteś miętki to Oddział terenowy Centralnego Biura Śledczego w Nowym Targu, dzwoni telefon. -- Słucham? -- Dobry... Kciołek podać, że Jontek Pipciuś Przepustnica chowie w stogu drzewa maryhuane. -- Dziękujemy za doniesienie, zajmiemy się tym. Następnego dnia zjawili się na podwórku u Przepustnicy rządni sensacji agenci CBŚ, rozwalali drzewo rąbiąc każdy kawałek na dwie części, ale narkotyków nie znaleźli. Na koniec wydukali do przyglądającego się ze zdziwieniem Przepustnicy "Przepraszamy" i odjechali. Zdziwiony Przepustnica słyszy w domu dzwoniący telefon, idzie odebrać: -- Słucham? -- Ceś Jontek... Stasek godo. Byli u ciebie z cebesiu? -- Byli, tela co pojechali. -- A drzewa ci narąbali? -- Ano narąbali. -- Syćkiego nojlepsego z okazji urodzin, hej! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
franzkru 17.07.2009 08:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2009 chodzi mi tylko o to czy po uplywie 2 miesiecy od sciecia drzewa jest prawdopodobne ze wyschnie az tak bardzo ze bedzie ciezko to porabac lub pociac ciężko, trudno to pojęcia względne. Masz fajną siekierkę więc spróbuj. Skąd ludzie mają wiedzieć co jesteś w stanie zrobić - jeden przebiegnie 100m i ma dosyć inny po kilometrze nawet się nie spoci TWARDY BĄDŹ - to jak siłownia, tylko za darmo a jak jesteś miętki to Oddział terenowy Centralnego Biura Śledczego w Nowym Targu, dzwoni telefon. -- Słucham? -- Dobry... Kciołek podać, że Jontek Pipciuś Przepustnica chowie w stogu drzewa maryhuane. -- Dziękujemy za doniesienie, zajmiemy się tym. Następnego dnia zjawili się na podwórku u Przepustnicy rządni sensacji agenci CBŚ, rozwalali drzewo rąbiąc każdy kawałek na dwie części, ale narkotyków nie znaleźli. Na koniec wydukali do przyglądającego się ze zdziwieniem Przepustnicy "Przepraszamy" i odjechali. Zdziwiony Przepustnica słyszy w domu dzwoniący telefon, idzie odebrać: -- Słucham? -- Ceś Jontek... Stasek godo. Byli u ciebie z cebesiu? -- Byli, tela co pojechali. -- A drzewa ci narąbali? -- Ano narąbali. -- Syćkiego nojlepsego z okazji urodzin, hej! hehehehehe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.