Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Najgorsze jest to, że ja odkształcenia zauważyłem już po kilku tygodniach od montażu. Teraz goście mi wciskają, że jak się rozpiankuje i jak użyją innej pianki (bo ta którą zastosowali ponoć była lipna:)) to profile wrócą do swoich pierwtnych wymiarów i kształtów, totalna paranoja i brak kompetencji. Upieram się przy wymianie na nowe, w końcu zapłaciłem za towar nowy i bez wad i takiego wymagam. Jak się sprawa rozwiąże to się okaże...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zibibyk z Częstochowy, szkoda, że wczesniej nie pomyśleliśmy o Forum Muratora, być może byłoby już po sprawie!

Budując dom staramy się wybierać solidne firmy i najlepsze produkty, w związku z tym zdecydowaliśmy się na firmę „Oknoplast” – Kraków, reklamowaną przez „Muratora” i szereg stacji radiowych, posiadającą nominację do nagrody „Teraz Polska”. Byliśmy pewni, że dokonaliśmy najlepszego wyboru. Ale do szczegółów. W kwietniu, tuż przed majowym VAT – em, rzutem na taśmę, wzięliśmy kredyt i zakupiliśmy 21 okien firmy „Oknoplast” – Kraków na sumę 15 060 PLN ! Okna z PCV, typ Awans Biało/Kolor, Dąb Bagienny miały być naszym najlepszym zakupem. Okna kupiliśmy u dystrybutora firmy „Oknoplast” w Częstochowie i jednocześnie zamówiliśmy u nich usługę z montażem. Ilość okien i ich koszt spowodowały, że nie chcieliśmy ryzykować niefachowego montażu „na własną rękę”, a któż nie zrobi tego lepiej niż partner handlowy „Oknoplastu”, który posiada od nich licencję na w/w usługi. Montaż okien wyprodukowanych zgodnie z kartą gwarancyjną w dniu 29.06.2004 i 1.07.2004, kontroler jakości nr 6, nastąpił w dniu 14.07 2004r, mocowanie pośrednie za pomocą kotew metalowych do pustaka ceramicznego typu „Max” w warstwie wewnętrznej ściany trójwarstwowej, pianka firmy „Soudal”. Dopianowanie firma dealerska wykonała po 10 dniach- w dniu 24.07.2004 r., czym zakończyła montaż okien, co nas kosztowało 1770 PLN. Do czasu dopianowania i jeszcze kilka dni po dopianowaniu okna nie były otwierane, a my nie mieliśmy klamek, aby nas nie kusiło otwieranie. Po upływie kilku dni, gdy poszliśmy pierwszy raz otworzyć okna okazało się, że ramy okienne wygięły się do środka, a okna się trą i nie chcą się zamykać. Najgorsza sytuacja panowała przy oknach od strony najsilniej nasłonecznionej. Na własną rękę sprawdziliśmy jak wielkie są odkształcenia i stwierdziliśmy przy użyciu poziomicy, że ramy wygięły się do środka nawet do 6 mm. Powiadomiliśmy firmę montującą o zauważonych usterkach. Firma stała na stanowisku, że nie jest to fakt odosobniony w Częstochowie i że przyczyna leży po stronie pianki montażowej firmy „Soudal”. Obiecała, że poprawi montaż stosując mocowanie bezpośrednie wkrętami ramowymi do mocowania ościeżnic. W połowie sierpnia na budowie pojawili się: przedstawiciel firmy „Soudal” i właściciel firmy montującej okna. Dokonali oględzin okien i stwierdzili, że odkształcenia widoczne są gołym okiem. Zaczęli się sprzeczać, czyja wina. Przedstawiciel „Soudala” kategorycznie odrzucił zarzuty, co do winy pianki twierdząc, że wadliwe są okna. Firma montująca zapewniła nas, że to da się poprawić i że rozpiankują okna i zamontują ponownie. Na początku września (3.09.2004) panowie z firmy montującej chcieli użyć wkrętów ramowych do montażu. Nasza przezorność nakazała nam wykonanie próby na pojedynczym pustaku „Max”, a nie w murze. Próba wypadła niepomyślnie. Wkręty ramowe nie trzymały muru wcale. Po zamontowaniu ich w murze i kilkakrotnym ruszeniu ręką można je było swobodnie wyjąć. Innego rozwiązania panowie z firmy nie znali. Rozpianowali jedno okno i wygiętą ramę okienną bez trudu jedną ręką można było naprostować, pchając w kierunku muru. Po odjęciu ręki rama natychmiast wracała do poprzedniego odkształcenia. Swoją drogą, jakiego typu, o ile w ogóle są usztywnienia w tych ramach, skoro rama wygina się bez trudu w każdą stronę! Co to za ramy, że trzeba je prostować wkrętami do muru! Przecież one powinny być proste! Za takie zapłaciliśmy! Następnego dnia wobec bezradności firmy montującej i nie będąc pewnymi czy wina leży po stronie firmy montującej, czy jest to wada okien napisaliśmy zgłoszenie reklamacyjne do firmy „Oknoplast” Kraków i 4.09.2004 r wysłaliśmy je do Krakowa za pośrednictwem częstochowskiego dealera. 14.09.2004 r przyjechał serwisant z firmy „Oknoplast” z Krakowa i w towarzystwie właściciela firmy montującej dokonał oględzin okien. Z początku pan wcale nie chciał uznać, że okna są odkształcone. Dopiero demonstracja rozmiarów odkształcenia z użyciem poziomicy 2 m dokonana przez właściciela okien spowodowała, że w/w serwisant potwierdził odkształcenia ram okiennych w granicach 0.4 – 0,6 cm. Odkształconych skrzydeł okiennych nie chciał zauważyć i nie ujął w protokole. Po oględzinach w protokole napisał, że odkształcenia są, ale jest to wina niezgodnego z instrukcją montażu i że należy to poprawić. Wskutek czego nie podpisaliśmy protokołu w w/w treści. Uważając, że odkształconych ram okiennych nie da się poprawić, gdyż są to odkształcenia trwałe. Napisaliśmy swoje uwagi na odwrocie kopii zgłoszenia reklamacyjnego. Panowie sprzeczali się na temat fachowego montażu. Firma montująca kolejny raz zapewniła nas, że wszystko będzie w porządku. 18.09.2004 po dokładnym przyjrzeniu się oknom stwierdziliśmy, że w tym momencie wygięte są już nie tylko ramy okienne, ale również skrzydła okien w granicach 0,2 – 0,8 cm i niektóre okna otwierają się z trudem. Szczególnie z kwater rozwieralnych i drzwi balkonowych. Natychmiast złożyliśmy kolejne zgłoszenie reklamacyjne do firmy „Oknoplast” Kraków domagając się wymiany okien na nowe. Zgłoszenie przesłaliśmy 20.09.2004 r. W myśl gwarancji „Oknoplastu” usterka powinna zostać usunięta w terminie do 21 dni od daty zgłoszenia reklamacji. Wczoraj minęło owe 21 dni od pierwszej reklamacji, a szanowny „Oknoplast” Kraków nawet nie pokusił się o skontaktowanie z nami. Ani szanowny pan kierownik serwisu, ani główny technolog wspomniany wcześniej przez poszkodowanego (Zibibyk) z Forum Muratora. Nasza cierpliwość dobiega końca. Może jak zainteresujemy całą sprawą Forum, Muratora, Instytut Techniki Budowlanej, może pana Weissa i kilka kolejnych reklamujących „Oknoplast” stacji radiowych oraz kapitułę nagrody „Teraz Polska” to wreszcie coś się ruszy. Dla nas jest oczywiste, że albo „Oknoplast” wyprodukował partię bubli na przełomie czerwca/lipca ( tym bardziej, że zauważyliśmy tylko po jednym otworze wentylacyjnym przy rogach ram okiennych i skrzydeł okien, a to chyba za mało jak na kolory) i stąd posypały się reklamacje, albo ich przedstawiciel handlowy montuje okna źle, co również jest winą „Oknoplastu” Kraków, gdyż to właśnie oni wydali mu licencję partnera handlowego i powinni odpowiednio przeszkolić w zakresie montażu okien. W tej całej sprawie najbardziej poszkodowani są niewinni, czyli my, którzy dopełnili wszelkich formalności i mają faktury zarówno na zakup jak i na montaż okien. Dwa dni temu właściciel firmy montującej poinformował nas, że było w Krakowie zebranie dealerów z całej Polski i kazał nam czekać na odpowiedź „Oknoplastu”. Z zasłyszenia wiemy, że w Częstochowie jest kilku ludzi z takim problemem, może się odezwą i wspólnie coś przedsięwziemy. Poszkodowani przez „Oknoplast” Kraków odezwijcie się!!!! Teraz jesteśmy pewni, że nie wybralibyśmy okien z „Oknoplastu” Kraków po raz drugi, a pragnącym kupić ich wyroby pozostawiamy nasz list ku rozwadze. Decyzję „Oknoplastu” zamieścimy, jak tylko ją otrzymamy i wtedy okaże się czy to taka solidna i rzetelna firma, za jaką się uważa!!!!!!!! Mamy nadzieję, że i w tym przypadku firma „Oknoplast” będzie dbała o swoje dobre imię i satysfakcję klienta. Ciekawe, co teraz mają do powiedzenia popierający „Oknoplast” za rzetelność i szybkość spełniania reklamacji klienta. Poradźcie, co robić dalej!

Zdesperowani posiadacze okien „Oknoplastu”.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a propos tematu, do którego linki dostałem od Was... może kogoś zainteresuje to co firma OKNOPLAST Kraków wyprawia z klientami.

 

Zibibyk z Częstochowy(temat z linku w/w), szkoda, że wczesniej nie pomyśleliśmy o Forum Muratora, być może byłoby już po sprawie!

Budując dom staramy się wybierać solidne firmy i najlepsze produkty, w związku z tym zdecydowaliśmy się na firmę „Oknoplast” – Kraków, reklamowaną przez „Muratora” i szereg stacji radiowych, posiadającą nominację do nagrody „Teraz Polska”. Byliśmy pewni, że dokonaliśmy najlepszego wyboru. Ale do szczegółów. W kwietniu, tuż przed majowym VAT – em, rzutem na taśmę, wzięliśmy kredyt i zakupiliśmy 21 okien firmy „Oknoplast” – Kraków na sumę 15 060 PLN ! Okna z PCV, typ Awans Biało/Kolor, Dąb Bagienny miały być naszym najlepszym zakupem. Okna kupiliśmy u dystrybutora firmy „Oknoplast” w Częstochowie i jednocześnie zamówiliśmy u nich usługę z montażem. Ilość okien i ich koszt spowodowały, że nie chcieliśmy ryzykować niefachowego montażu „na własną rękę”, a któż nie zrobi tego lepiej niż partner handlowy „Oknoplastu”, który posiada od nich licencję na w/w usługi. Montaż okien wyprodukowanych zgodnie z kartą gwarancyjną w dniu 29.06.2004 i 1.07.2004, kontroler jakości nr 6, nastąpił w dniu 14.07 2004r, mocowanie pośrednie za pomocą kotew metalowych do pustaka ceramicznego typu „Max” w warstwie wewnętrznej ściany trójwarstwowej, pianka firmy „Soudal”. Dopianowanie firma dealerska wykonała po 10 dniach- w dniu 24.07.2004 r., czym zakończyła montaż okien, co nas kosztowało 1770 PLN. Do czasu dopianowania i jeszcze kilka dni po dopianowaniu okna nie były otwierane, a my nie mieliśmy klamek, aby nas nie kusiło otwieranie. Po upływie kilku dni, gdy poszliśmy pierwszy raz otworzyć okna okazało się, że ramy okienne wygięły się do środka, a okna się trą i nie chcą się zamykać. Najgorsza sytuacja panowała przy oknach od strony najsilniej nasłonecznionej. Na własną rękę sprawdziliśmy jak wielkie są odkształcenia i stwierdziliśmy przy użyciu poziomicy, że ramy wygięły się do środka nawet do 6 mm. Powiadomiliśmy firmę montującą o zauważonych usterkach. Firma stała na stanowisku, że nie jest to fakt odosobniony w Częstochowie i że przyczyna leży po stronie pianki montażowej firmy „Soudal”. Obiecała, że poprawi montaż stosując mocowanie bezpośrednie wkrętami ramowymi do mocowania ościeżnic. W połowie sierpnia na budowie pojawili się: przedstawiciel firmy „Soudal” i właściciel firmy montującej okna. Dokonali oględzin okien i stwierdzili, że odkształcenia widoczne są gołym okiem. Zaczęli się sprzeczać, czyja wina. Przedstawiciel „Soudala” kategorycznie odrzucił zarzuty, co do winy pianki twierdząc, że wadliwe są okna. Firma montująca zapewniła nas, że to da się poprawić i że rozpiankują okna i zamontują ponownie. Na początku września (3.09.2004) panowie z firmy montującej chcieli użyć wkrętów ramowych do montażu. Nasza przezorność nakazała nam wykonanie próby na pojedynczym pustaku „Max”, a nie w murze. Próba wypadła niepomyślnie. Wkręty ramowe nie trzymały muru wcale. Po zamontowaniu ich w murze i kilkakrotnym ruszeniu ręką można je było swobodnie wyjąć. Innego rozwiązania panowie z firmy nie znali. Rozpianowali jedno okno i wygiętą ramę okienną bez trudu jedną ręką można było naprostować, pchając w kierunku muru. Po odjęciu ręki rama natychmiast wracała do poprzedniego odkształcenia. Swoją drogą, jakiego typu, o ile w ogóle są usztywnienia w tych ramach, skoro rama wygina się bez trudu w każdą stronę! Co to za ramy, że trzeba je prostować wkrętami do muru! Przecież one powinny być proste! Za takie zapłaciliśmy! Następnego dnia wobec bezradności firmy montującej i nie będąc pewnymi czy wina leży po stronie firmy montującej, czy jest to wada okien napisaliśmy zgłoszenie reklamacyjne do firmy „Oknoplast” Kraków i 4.09.2004 r wysłaliśmy je do Krakowa za pośrednictwem częstochowskiego dealera. 14.09.2004 r przyjechał serwisant z firmy „Oknoplast” z Krakowa i w towarzystwie właściciela firmy montującej dokonał oględzin okien. Z początku pan wcale nie chciał uznać, że okna są odkształcone. Dopiero demonstracja rozmiarów odkształcenia z użyciem poziomicy 2 m dokonana przez właściciela okien spowodowała, że w/w serwisant potwierdził odkształcenia ram okiennych w granicach 0.4 – 0,6 cm. Odkształconych skrzydeł okiennych nie chciał zauważyć i nie ujął w protokole. Po oględzinach w protokole napisał, że odkształcenia są, ale jest to wina niezgodnego z instrukcją montażu i że należy to poprawić. Wskutek czego nie podpisaliśmy protokołu w w/w treści. Uważając, że odkształconych ram okiennych nie da się poprawić, gdyż są to odkształcenia trwałe. Napisaliśmy swoje uwagi na odwrocie kopii zgłoszenia reklamacyjnego. Panowie sprzeczali się na temat fachowego montażu. Firma montująca kolejny raz zapewniła nas, że wszystko będzie w porządku. 18.09.2004 po dokładnym przyjrzeniu się oknom stwierdziliśmy, że w tym momencie wygięte są już nie tylko ramy okienne, ale również skrzydła okien w granicach 0,2 – 0,8 cm i niektóre okna otwierają się z trudem. Szczególnie z kwater rozwieralnych i drzwi balkonowych. Natychmiast złożyliśmy kolejne zgłoszenie reklamacyjne do firmy „Oknoplast” Kraków domagając się wymiany okien na nowe. Zgłoszenie przesłaliśmy 20.09.2004 r. W myśl gwarancji „Oknoplastu” usterka powinna zostać usunięta w terminie do 21 dni od daty zgłoszenia reklamacji. Wczoraj minęło owe 21 dni od pierwszej reklamacji, a szanowny „Oknoplast” Kraków nawet nie pokusił się o skontaktowanie z nami. Ani szanowny pan kierownik serwisu, ani główny technolog wspomniany wcześniej przez poszkodowanego (Zibibyk) z Forum Muratora. Nasza cierpliwość dobiega końca. Może jak zainteresujemy całą sprawą Forum, Muratora, Instytut Techniki Budowlanej, może pana Weissa i kilka kolejnych reklamujących „Oknoplast” stacji radiowych oraz kapitułę nagrody „Teraz Polska” to wreszcie coś się ruszy. Dla nas jest oczywiste, że albo „Oknoplast” wyprodukował partię bubli na przełomie czerwca/lipca ( tym bardziej, że zauważyliśmy tylko po jednym otworze wentylacyjnym przy rogach ram okiennych i skrzydeł okien, a to chyba za mało jak na kolory) i stąd posypały się reklamacje, albo ich przedstawiciel handlowy montuje okna źle, co również jest winą „Oknoplastu” Kraków, gdyż to właśnie oni wydali mu licencję partnera handlowego i powinni odpowiednio przeszkolić w zakresie montażu okien. W tej całej sprawie najbardziej poszkodowani są niewinni, czyli my, którzy dopełnili wszelkich formalności i mają faktury zarówno na zakup jak i na montaż okien. Dwa dni temu właściciel firmy montującej poinformował nas, że było w Krakowie zebranie dealerów z całej Polski i kazał nam czekać na odpowiedź „Oknoplastu”. Z zasłyszenia wiemy, że w Częstochowie jest kilku ludzi z takim problemem, może się odezwą i wspólnie coś przedsięwziemy. Poszkodowani przez „Oknoplast” Kraków odezwijcie się!!!! Teraz jesteśmy pewni, że nie wybralibyśmy okien z „Oknoplastu” Kraków po raz drugi, a pragnącym kupić ich wyroby pozostawiamy nasz list ku rozwadze. Decyzję „Oknoplastu” zamieścimy, jak tylko ją otrzymamy i wtedy okaże się czy to taka solidna i rzetelna firma, za jaką się uważa!!!!!!!! Mamy nadzieję, że i w tym przypadku firma „Oknoplast” będzie dbała o swoje dobre imię i satysfakcję klienta. Ciekawe, co teraz mają do powiedzenia popierający „Oknoplast” za rzetelność i szybkość spełniania reklamacji klienta. Poradźcie, co robić dalej!

Zdesperowani posiadacze okien „Oknoplastu”.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sadze daro-7 ze juz tutaj kilka podpowiedzi padlo co nalezy z tym wszystkim uczynic

Ma pewno (dla wlasnego bezpieczenstwa) pelna dokumentacje fotograficzna zebrac i sadze, ze nie byloby bledem opinie rzeczoznawcy takze miec w zanadrzu. Nie sposob wyrokowac na odleglosc co jest powodem tego co z oknami sie dzieje - to beda czyste spekulacje choc nie jest powiedziane, ze nietrafione. Jak przeczytales przygody Zibibyka wiesz juz, ze firma niestety stosuje metode spychotechniki - my niewinni - winny montazysta lub kosmici

Cierpliwoscia i kwitami masz szanse dopiac swego.

Nawet pokusilbym sie wyjac jedno okno i oddac je do ekspertyzy w ITB - wtedy pewnosc mialbys na 1000% co bylo powodem wypaczenia sie okien (ram i skrzydel) a kosztem ekpertyzy obciazylbym firme

Masz sojusznikow w swej walce - Federacje Konsumentow, Sady z powodztwa cywilnego, nie wiem czy tez nie byloby dobrym poinformowanie o przygodzie Kapituly Godla "Teraz Polska"

Wiem - to droga przez meke ale masz swoje prawa i korzystaj z nich bez skrepowania skoro firma nie poczuwa sie do chocby kontaktu z Toba

Tak ja bym postapil i jest to moja opinia - opinia normalnego klienta ktoremy ktos bubel wcisnal a nie kogos z branzy. Staram sie byc bezstronny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witaj daro; myślałam że to juzkoniec naszego wątku ale niestety nie

wiem co przeżywacie a do tego jeszcze to że tyle czasu to zajmuje; jedyne co przychodzi mi do głowy to fakt że oknoplast nie radzi sobie z reklamacjami - wypuścili buble i nie potrafią z tego wybrnąć

myslę że podobnie jak my powinnniscie rozdmuchać temat;

my z mężem osobiście bylismy w fabryce - i może to jest jakieś wyjście z sytuacji - postraszcie ich sądem tak jak mnie próbowała zastrzszać Główny Technolog moze coś zdziałacie

jeżeli potrzebna będzie jakakolwiek pomoc z naszej strony pisz napewno pomożemy

nasze nazwisko w częstochowie w siedzibie dealera Oknplastu jest znane - wystarczy powiedzieć imię Zbyszek i załąpują o kogo chodzi

co do montażystów z Częstochowy

mnie osobiście nie było wtedy na miejscu( praca poza domem) ale mój mąż asystował panom od rana do wieczora( zaczęli około 9 a zakończyli dobrze po 19 - a mamy tylko 8 okien)

dodatkowo ja zażyczyłam sobie przy montażu nowych okiem Serwisanta z krakowa i tylko dobrze na tym wyszlismy - okazało się powiem że nasi regionalnia montażyści sobie nie radzą, Gość z Krakowa sam zamontował okno 240 na 180 i mój mąż musiał to odebrac - było ok natomiast panom z cz-wy okienko 146na 146( wymiary mogły mi sie pomylic w każdym razie typowe) się powygionało i na sugestie panaSerwisanta wyjeli okno i dalej robili wszystko pod jego dyktando.

zastanowiło nas również to że nowe okna mają zdecydowanie wiecej otworów wentylacyjnych niż te pierwsze; niestety Serwisant nie udzielił odpowiedzi czemu i powiedziaał że na to pytanie może odpowiedzieć Technolog( z wiadomych względów nie dzwoniliśmy juz do niego )

okna siedzą juz jakis czas w otworach i póki co jest dobrze - nawet się otwieraja i zamykają

życzę powodzenia w dochodzeniu swoich praw i oby zkończyło sieto tak dobrze jak w naszym przypadku

a może by tak zaineresować kogoś w Gazecie Wyborczej bublami Oknoplastu a może program Uwaga

trzymam kciuki

pozdrawiam ola

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E tam chyba się czepiacie :lol:

Fragment świeżego artykułu na oknonecie....

 

"Realizujemy marzenia klientów" - to motto pracowników firmy OKNOPLAST-Kraków, które przyświeca im już od 10 lat istnienia firmy. Dzięki takiemu założeniu wysoka jakość okien w przypadku krakowskiego OKNOPLAST-u jest standardem, a misją dyrekcji i załogi jest zapewnienie klientom najlepszych rozwiązań, by mogli cieszyć się pięknymi i funkcjonalnymi oknami. Dla każdego z nas miejsce zamieszkania to oaza spokoju, wypoczynku i życia rodzinnego, którego wizytówką są dobre okna, stąd nacisk firmy na tak priorytetowe sprawy, jak estetyka i innowacyjność wyrobów OKNOPLAST-Kraków.

 

W połowie lipca OKNOPLAST- Kraków wprowadził do sprzedaży nową Ofertę 2004/2005, której podstawą jest seria trzech wyjątkowych typów okien opartych na nowoczesnym i sprawdzonym systemie pięciokomorowym VEKA Perfectline 70 mm . Okno KONCEPT to rozwiązanie dla budynków o klasycznej linii, ORION adresowany jest do obiektów zabytkowych i specjalnych, natomiast hitem sezonu jest okno AWANS , polecane kupującym mającym własny styl i wysoko ceniącym walory estetyczne produktów. Prace badawczo-wdrożeniowe nad oknem AWANS trwały ponad 2 lata, a produkt szybko zyskał uznanie i przychylność inwestorów - w ciągu roku jego sprzedaż sięgnęła 120 000 sztuk! Należy zaznaczyć, że AWANS jest wzorem zastrzeżonym i dostępnym wyłącznie w Salonach OKNOPLAST-Kraków.

 

Nawiasem mówiąc przy 120 000 szt to jest zwykła masówka, a nie coś indywidualnego dla kogoś chcącego mieć własny styl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

„Oknoplast” Kraków zlekceważył nas kompletnie!!!!!!!!

Czekaliśmy do dzisiejszego dnia na odpowiedź firmy „Oknoplast” Kraków na naszą reklamację i nic! Nawet nie raczyli się z nami skontaktować i wytłumaczyć. Nasza cierpliwość się skończyła! Czujemy się oszukani, zlekceważeni, a zapłaciliśmy za okna tyle pieniędzy! Powinni się wstydzić. Firma o takiej renomie nie szanuje klienta, a podobno dba o swoje dobre imię? Tymczasem dzisiaj odkształconych okien już się nie da otworzyć. Dla nas jest jasne, że musimy szukać pomocy u fachowców i dochodzić nadal swoich praw. Co do otworów wentylacyjnych to zauważyliśmy po jednym przy zewnętrznych rogach ram i po dwa u dołu i u góry na skrzydłach okien. Zapłaciliśmy za okna pierwszej jakości, proste, trwałe i o odpowiednich parametrach, i takich okien żądamy. Nie potrzebujemy bubli, które się wyginają! Odpowiedź „Oknoplastu” Kraków, jak i dealera z Częstochowy zamieścimy, jak tylko nadejdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

juz ci poradzilem - nie czekaj na reakcje gdyz juz przyklad Zibibyka pokazal jak firma odnosi sie do reklamacji

Skontaktuj sie wprost z ITB i zanim cokolwiek sie zacznie - miej kwity na producenta

Kurcze - co sie dzieje z tymi firmami

Oknoplast wypuszcza buble

Firma o ktorej mialem bardzo dobra opinie - Bau und Technik - tez ma wpadke u klienta - tez forumowicza i tez chowa glowe w piasek

Wan - Okna (dawny WITAN) - spajtowal i jest na sprzedaz (tu to akurat sie nie dziwie biorac pod uwage polityke finansowa firmy - zwlaszcza na inwestycjach)

Czyzby wszyscy cykorie mieli przed klientami? Przeciez i tak nie wygraja jesli bubel wypuscili. Sa rozne sposoby zalatwiania takich spraw a Sad jak sadze jest ostatecznioscia. Ale by przed jego obliczem wygrac - MUSISZ miec kwity :(

Jak Tyminski - bez czarnej teczki nic nie zdzialasz ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zauważyłem, nikt nie wspomniał o certyfikacie ISO 9001, którego to Oknoplast posiada. Nie pamiętam już, bo już ładnych kilka lat nie miałem kontaktu z tym, ale system zarządzania jakością (seria ISO 9000) konkretnie mówi o rozpatrywaniu reklamacji (nieuwzględnienie reklamacji, ale wymiana okien!!!). Każda reklamacja powinna być odnotowana, zgodnie z kiążką jakości (dostępna u producenta do wglądu). Jeżeli firma przekroczy pewien procentowy próg wadliwych produktów (odnotowany), to audytor z ISO może się doczepić i Oknoplast miałby powżne problemy z utrzymaniem certyfikatu, a widać tego nie chce oddalając reklamacje. Moim zdaniem należałoby spróbować dotrzeć do audytora certyfikatu ISO.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W piątek po południu (2.10.2004) po 27 dniach od złożenia reklamacji, otrzymaliśmy za pośrednictwem poczty listem poleconym odpowiedź „Oknoplastu” Kraków na naszą reklamację. Jak obiecaliśmy cytujemy ją w oryginale:

„ W odpowiedzi na zgłoszoną pismem z dnia 4.09.2004 reklamację na wygięte ramy (futryny) , rozszerzoną następnie pismem z dnia 20.09.2004 br. na wygięte skrzydła stolarki okiennej PCV (SYSTEM AWANS, KOLOR BIAŁO- DĄB BAGIENNY) uprzejmie informuję, że w świetle oględzin przeprowadzonych na miejscu w dniu 14,.09.2004 przez serwisanta, sprawa nie dotyczy firmy Oknoplast Kraków Sp.z.o.o., producenta okien.

Oględziny potwierdziły wygięcia ram okiennych w częściach pionowych, w kierunku do środka otworu okiennego w granicach 0,4-0,6 cm, co spowodowało w oczywisty sposób odkształcenia skrzydeł. Analizując stan aktualny można wskazać na następujące przyczyny, które mogły spowodować taką usterkę:

- Kotwy nie zostały przykręcone do ościeży okien i zostały zamocowane do muru na 1 dybel.

- Nie zastosowano podparcia okien dołem ( dotyczy części okien).

- Kliny montażowe usunięto dopiero po 10 dniach celem dopianowania (w tym okresie nie było odpowiedniej dylatacji umożliwiającej pracę okna.

- Technika kładzenia pianki ( nie można jednoznacznie stwierdzić, że była nieprawidłowa lub czy zastosowano elementy rozpierające ramę w trakcie jej utwardzania).

Biorąc pod uwagę konstrukcję okien PCV należy uwzględnić wszystkie czynniki jakie będą oddziaływać na konstrukcję okienną w trakcie użytkowania, jak także właściwości okien PCV. Wszystkie niezbędne wymagania w zakresie montażu przedstawia instrukcja montażu, którą dostarczamy wraz z wyrobem. Na podstawie dokumentacji produkcyjnej jak też oględzin na budowie nie stwierdzono wad wyrobu, którego przyczyną byłyby zastosowane materiały lub błędy produkcyjne. W związku z tym, że wielkość odkształceń jest minimalna i dotyczy ramy (odkształcenie skrzydła jest następstwem pierwotnego zniekształcenia ramy i jest możliwe do usunięcia), można poprzez ponowne wykonanie montażu z zastosowaniem odpowiednich materiałów (kotew, podparcia konstrukcji itp.) doprowadzić do ich prawidłowego ustawienia. Takie rozwiązanie zostanie przygotowane i może zostać potwierdzone jako prawidłowe przez technika reprezentującego systemodawcę (firmę Veka). Dla uniknięcia potencjalnych uchybień proponujemy wykonanie montażu przez poprzedniego montera z Częstochowy pod nadzorem przedstawiciela z firmy Oknoplast Kraków”.

No i co Wy na to? Bo my jesteśmy bardzo zdenerwowani tą odpowiedzią. Po pierwsze firma Oknoplast uznała, że to nie jest ich wina i zrzuciła odpowiedzialność na montera, czyli swojego dealera, któremu dała licencję na sprzedaż i montaż swoich wyrobów. Więc gdzie jest jej odpowiedzialność za swojego dealera? Po drugie, czy Oknoplast nie szkoli dealerów jak montować okna skoro popełniają karygodne błędy i klienci są poszkodowani? Po trzecie – jak można napisać, że sprawa nie dotyczy producenta, a czyje to logo widnieje na oknach i pod jakim logo występuje ich partner handlowy? Poza tym, słowo „minimalne odkształcenia” ocenicie sami na zamieszczonych poniżej zdjęciach okien ( ram i skrzydeł okiennych) z naszej budowy. Kolejna sprawa, stoimy na stanowisku, że odkształconych okien: ram i skrzydeł nie da się poprawić! My nie zapłaciliśmy za naprostowywane okna, tylko za nowe o odpowiedniej jakości! Dla nas jasne jest, że firma chce „załatwić” cała reklamację minimalnym kosztem! Tego samego dnia kiedy otrzymaliśmy odpowiedź zadzwonił do nas sam kierownik serwisu, który sygnował to pismo swoim imieniem i nazwiskiem proponując wizytę na naszej budowie w towarzystwie przedstawiciela firmy Veka. Jak sądzimy chcą przeprowadzić powtórne oględziny. Ciekawe czy i tym razem będą się upierać przy prostowaniu pokrzywionych okien? My stoimy niezmiennie na stanowisku, że jedynym rozwiązaniem jest wymiana okien na nowe, o 100% jakości, za jaką zapłaciliśmy i za jaką Oknoplast otrzymał certyfikat. Bo nasze okna na dzień dzisiejszy nie posiadają żadnej jakości i nie przeszłyby żadnego certyfikatu zgodności w ITB![/img]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

daro-7 - wspolczuje Ci, naprawde ogromnei Ci wspolczuje i czytajac twoj ostatnin post po prostu sie wkurzylem

jak widze jedna z firm uwazana kiedys za potentata, za jedna z najlepszych jesli chodzi o wyrob i jakosc obslugi dla mnie jest juz g... warta

Dlaczego?

Ten list od nich jest 100% przykladem spychotechniki. Moga sobie glupoty o montazu pisac takie jakie chca. Watpie by ich dealer dopuscil sie takich bledow montazowych

A juz tekst o technice :) kladzenia piany mnie rozbawil do lez tak jak z tymi kotwami i ich przykrecaniem do profila (teraz ni slowem nie wspomnieli o dyblach - zastanawiajace ;) ) - sa naprawde niezli w bajerach ;)

Z doswiadczenia zamontowanych dziesiatek kilometrow obwodu okien wiem, ze to co tam napisali nie jest i nie moze byc nigdy powodem az takich odkrztalcen !!! Hmmm.... to moim zdaniem juz nie tylko brak otworow odprezajacych ale albo brak wzmocnienia albo z puszki od konserw jest zrobiona. Przy prawidlowym wzmocnieniu nie sposob w trakcie montazu wygiac kotwa oscieznicy w jej plaszczyznie bardziej niz 1-2mm (a tu mowa o 4-6mm!!!!) - a z takim skrzywieniem mimo, ze to ewidentny blad montazowy okucia sobie poradza.

Ja juz bym sie nie patyczkowal tylko szedl na calosc by palantow czegos nauczyc - jesli sie nie naucza niech w cholere splajtuja i nie psuja krwi innym klientom

Zglosc sie do ITB by wykonali ekspertyze okien i ich montazu - jesli faktycznie montaz zostal spie... to masz przechlapane ale nie przegrane - mozesz dochodzic swego od dealera i montazysty - sa na to sposoby

Jesli jednak wina lezy po stronie wyrobu (a tak sadze) napisz pismo do dyrekcji OKNOPLASTu z dokladnym wyliczeniem swoich strat i informacja do kiedy dajesz im czas na wyjscie z twarza z zaistanilej sytuacji i zalacz kkopie ekspertyzy. Koniecznie z potwierdzeniem otrzymania na kopi

Majac ekspertyze w reku i przy braku reakcji ze strony firmy zaloz sprawe z powodztwa cywilnego o wymiane okien, zwrot wszelkich kosztow - opoznien w kolejnych etapach budowy ,,, itp. Doslownie wszystkiego co cie choc zlotowke kosztuje

Bedzie Cie to kosztowalo sporo nerwow ale sadze, ze warto. Malo tego - nie musisz przerywac prac z wykonczeniem domu gdyz majac orzeczenie ITB sprawe masz wygrana - chocby nie wiem co Oknoplast czynil - nie wygra z Toba i ITB. Zwroca Ci wszystko co do zlotowki. Pogadaj z Pchelkiem - on kilku takich klientow do mnie przyslal co wyroki na firmy mieli i na ich koszt mialy byc wykonane poprawki lub nowe okna - nie koniecznie tej samej firmy. On jest specem w zalatwiamiu takich spraw.

Na zakonczenie majac ekspertyze ITB potwierdzajaca zla jakosc wyroby a sadze ze bedzie ona zwiazna z odstepstwami od aprobaty jaka OKNOPLAST dostal - mozesz spowodowac cifniecie tej aprobaty

Dowal im tak by w piety im poszlo. Dowal tak jak ja Wiglawowi. Odzyskalem wszystkie swoja pieniadze (co do grosza) od Wiglawu

Z tymi molochami naprawde mozna wygrac - oni nie stanowia praw!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...