Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

....Zanim kogoś osądzisz a chcesz być wiarygodny w oczach innych forumowiczów napisz czemu wygięło się okno które było prawidłowo zamocowane kotwami do betonu. Są zdjęcia na początku takiego okna.
Jeśli mowisz, że to jest zamontowane okno to sorki - ale nei rozśmieszaj mnie. Zakończony montaż to także otynkowanie jak i wykonanie wylewek a nie pozostawianie tak okna na rok. Jesli okno ma pracować niejako w powietrzu stosuje sie do tego rozwiązania które zapobiegają takim sytuacjom jak choćby kotwy JB-D. Szczegółów pracy okna w otworze pod wpływem temperatury wyłuszczać Ci nie będę bo i po co? Tu już swoje wiesz - winny nie jest montażysta, winny nie jesteś ty wiedząc, że na wylewki okno czekać będzie tak długo - winny jest niewinny Oknoplast

Jako ułatwienie podpowiem Ci że okna na wschodzie i zachodzie praktycznie się nie wygięły a na południu tak.

Nikt nie przemilcza tego problemu, stary już ci odpowiedział dlaczego większe odkształcenia mogą byc tam gdzie jest nasłonecznienie a nie występuje tam gdzie temperatura nie osiąga takich dużych wartości w słoneczny dzień. Sorki, ale nie czytasz z uwagą tego co Ci się pisze

W połowie wysokości ramy wymiar zewnętrzny ramy jest o 5-7mm mniejszy niż ten sam wymiar zewnętrzny na górze i dole okna.

Montaż kotwy wkręcane w ramę okna a potem mocowane do ściany.

mogę.. TU też jest wina montażysty a nie Oknoplastu. Piana ma to do siebie że po stwardnieniu zewnętrznej powłoki środek dalej pracuje i siłę ma taką, że bez problemu wygnie każdy profil PVC, wygnie drewno o wiele sztywniejsze od tworzywa, wygnie nawet aluminium - choć w o wiele mniejszym stopniu. Tu kłania się nie stosowanie przez montażystów specjalnych wkładek utrzymujących dystans miedzy skrzydłem a ościeżnicą - bądź jeśli były zastosowane to za szybkie ich usuniecie. Ale ty sie lepiej znasz na montażu i tym co z oknem dziać się może - sorki odaro - znów po raz kolejny powtórzę - winowajcy szukasz nie tam gdzie trzeba.

Nie byłem przy twoich uzgodnieniach ale przypomnę ci także ze czytasz forum - nie jesteś (przynajmniej nie powinieneś być) totalnym laikiem i wiedząc co my tu mówimy o poszerzeniach i innych rozwiązaniach dałeś się wpuścić w maliny? Po takim tekście handlowca że poszerzenie przeszkadza w montażu inny, wyedukowany na Forum powiedziałby krótko - Dziękuje za poświęcony czas, nie ubijemy interesu bo gada Pan głupoty i boję się, że podobnie Pan okna montujeChyba, że powodowały tobą inne względy - choćby radykalnie niższa cena niż gdzie indziej . Hmmm... i tu także pretensje możesz mieć do siebie :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Jeśli mowisz, że to jest zamontowane okno to sorki - ale nei rozśmieszaj mnie. Zakończony montaż to także otynkowanie jak i wykonanie wylewek a nie pozostawianie tak okna na rok. Jesli okno ma pracować niejako w powietrzu stosuje sie do tego rozwiązania które zapobiegają takim sytuacjom jak choćby kotwy JB-D. Szczegółów pracy okna w otworze pod wpływem temperatury wyłuszczać Ci nie będę bo i po co? Tu już swoje wiesz - winny nie jest montażysta, winny nie jesteś ty wiedząc, że na wylewki okno czekać będzie tak długo - winny jest niewinny Oknoplast

 

 

Żeby już zakończyć ten nic nie wnoszący dialog chcę publicznie napisać że nigdzie nie twierdziłem że winny wygięcia okien jest Oknoplast tak jak próbuje mi to wmówić jareko oraz stary.

Natomiast nic nie poradzę na to że akurat kupiłem okna Oknoplast Kraków.

 

Mam problem zostałem z nim sam bo jak na razie firma montująca wypięła się na mnie i poszukuje pomocy a na forum muszę cały czas udowadniać że nie jestem wielbłądem.

 

Jareko niestety trochę Cię podpuściłem ale najpierw napisałeś że okna na poddaszu są dobrze zamontowane a teraz wypierasz się tego.

 

Myślę że większość forumowiczów to widzi bo zaprzeczasz sam sobie.

 

Jak znajdę czas to odnajdę swój wpis w jednym z wątków o oknach gdzie pisałem już wtedy że u mnie ekipa nie chciała montować poszerzeń dolnych. Było to dawno temu i wtedy jeszcze nie wiedziałem że będę miał takie kłopoty z oknami.

 

Czy to wystarczy że przekonać Was że piszę prawdę.

 

W połowie wysokości ramy wymiar zewnętrzny ramy jest o 5-7mm mniejszy niż ten sam wymiar zewnętrzny na górze i dole okna.

Montaż kotwy wkręcane w ramę okna a potem mocowane do ściany.

mogę.. TU też jest wina montażysty a nie Oknoplastu. Piana ma to do siebie że po stwardnieniu zewnętrznej powłoki środek dalej pracuje i siłę ma taką, że bez problemu wygnie każdy profil PVC, wygnie drewno o wiele sztywniejsze od tworzywa, wygnie nawet aluminium - choć w o wiele mniejszym stopniu. Tu kłania się nie stosowanie przez montażystów specjalnych wkładek utrzymujących dystans miedzy skrzydłem a ościeżnicą - bądź jeśli były zastosowane to za szybkie ich usuniecie. Ale ty sie lepiej znasz na montażu i tym co z oknem dziać się może - sorki odaro - znów po raz kolejny powtórzę - winowajcy szukasz nie tam gdzie trzeba.

 

Sorry Jareko ale znowu Cię podpuściłem otóż przy pianowaniu okna zostały pozostawione kostki utrzymujące dystans i napewno nie zostały usunięte za wcześnie bo były założone w listopadzie 2008 a usunięte w sierpniu 2009 przez mnie.

 

Nawet na początku nie wiedziałem co to jest a ekipa montująca o nich zwyczajnie zapomniała.

 

Jestem bardzo ciekawy jaką teraz teorię wymyślisz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przestaję rozumieć sens tego wątku. Odaro ma problem, jego powodem są głównie błędy montażu, bez większych przebojów do naprawienia. Sposoby usunięcia wad zostały podane. Nie czekając na reakcję dealera który kiepsko zamontował odaro ujawnia kolejne (również montażowe) wady robiąc z nich antyoknoplastowe argumenty. Może za dużo tego jadu? Może poczekajmy na załatwienie reklamacji?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wymyślę żadnej teorii - cofnij się do wszystkich moich wypowiedzi i do czego się odnosiły, co zaproponowałem Ci bys uczynił by to naprawić, jaja zacząłeś sobie z tego robić proponując usunięcie usterki za friko a teraz kolejne czepiając sie wszystkich którzy wytykają ci czepianie sie OKnoplastu.

Czepiasz się jak tonący brzytwy. Na podstawie zdjęć stwierdziłem tylko ze podparcia są w odpowiednich miejscach, kotwy usytuowane prawidłowo i na podstawie tego co widziałem stwierdziłem ze jest OK. Nie bylem, nie macałem, nie sprawdzałem i nie wiedziałem ze okno od południa pozostawiłeś w takim stanie na cały rok, nie stwierdziłem że kotwami ponaciągano profile tylko domniemywam że tu tez może być błąd montażowy, w mej i starego ocenie wciskasz nam kit że montażysta odradzał ci poszerzenia kiedy jest to nagminna propozycja handlowców od uznanych i dobrych producentów

Co chcesz udowodnić? Ze nie jestem wróżką? TY jak widać jesteś wielbłądem bo jednej rzeczy nie pojmujesz - przeczytaj swój własny tytuł wątku i początek gdzie z uporem maniaka czepiasz się Oknoplastu a nie dealera. W wielu innych wątkach doradzasz innym by sprawdzali Oknoplasta a nie montażystów. Prowadzisz dla mnie i dla wielu niezrozumiałą krucjatę przeciwko tej firmie zamiast skupić sie na tym by dobrać sie do dupy montażyście i od niego żądać naprawy zauważonych usterek. Jak nabić poszerzenie bez demontażu okna mając taka lochę pod nim już ci stary opisał a skoro montażyści tego nie potrafią - to ich problem. Wiedza i umiejętności kosztują i nie skrzynkę browara :lol:

Sorki ale wydawało mi się ze mimo żalu do całego świata ze tak ci spierniczyli montaż choć przez chwile będziesz po prostu myślał logicznie czy tez wogóle myślał

Ciekawe jak sprawdzasz te 5mm? Jeśli jest beczka to jak przykładasz łatę? I w którym miejscu masz te 5mm? 5 mm to 2,5 na stronę. Podejrzewam nawet jak to mierzysz czyli realnie wykrzywienie na ponad 2 metrach masz 1,25 mm czyli.... g... a nie wybrzuszenie :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnalazłem swój wpis na temat poszerzenia dolnego gdzie już wtedy napisałem że ekipa montująca nie chciała montować poszerzenia dolnego bo im to przeszkadza w montażu okien

 

http://forum.muratordom.pl/co-pod-prog-okna-balkonowego,t38333.htm

 

 

Mój wpis jest z datą 28 wrzesień 2008

 

Takie są fakty Panowie jareko i stary i proszę już więcej publicznie nie wmawiać mi że to moja wina że nie chciałem montować poszerzenia dolnego bo mi szkoda było kasy.

 

Montaż okien był w listopadzie 2008 dla tych co nie pamiętają

 

Zdobędzie się ktoś z Was na obiektywną ocenę sytuacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co to na do rzeczy? Odaro - wyluzuj, zbieraj siły na dealera :) A imputować i tak dalej będziemy :) Nie chce mi się szukać kiedy po raz pierwszy była mowa o prawidlowym podparciu balkonów - szkoda slow :p

 

Jako to.... nikt z Was nie chciał uwierzyć że ja chciałem zamontować okna wzorcowo nawet dopłacić za poszerzenia a ekipa była temu przeciwna.

 

Skoro mi nie wierzyliście to teraz musicie się zmierzyć z faktami, które same mówią za siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobrze ze podałeś ten link - przeczytaj ten watek dokładnie - pierwszy wpis jest z 2004 - na 4 lata przed montażem twoich okien

I co tam stary i ja proponowaliśmy jako podstawowy sposób podparcia balkonów

Szkoda strzępić slow na dalsza dyskusje - sorki ale w sumie sam sobie zgotowałeś ten los nie czerpiąc z wiedzy jaka tu Wam się przekazuje, wystarczyło byś nam zaufał i upierał sie przy swoim.

Och przepraszam, wszak to nie nas lecz żony się posłuchałeś :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yyyyyyyyyyy klient płaci - klient wymaga ... No ale każdy jest kowalem swojego losu :)

 

Widzisz Nefer życie wcale nie jest takie proste trzeba jakoś umieć żyć w danej społeczności

 

W tym samym wpisie jest jakby wytłumaczenie dlaczego wtedy ustąpiłem tzn posłuchałem żony :lol:

 

Być może inaczej wcale bym nie wybudował domu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobrze ze podałeś ten link - przeczytaj ten watek dokładnie - pierwszy wpis jest z 2004 - na 4 lata przed montażem twoich okien

I co tam stary i ja proponowaliśmy jako podstawowy sposób podparcia balkonów

Szkoda strzępić slow na dalsza dyskusje - sorki ale w sumie sam sobie zgotowałeś ten los nie czerpiąc z wiedzy jaka tu Wam się przekazuje, wystarczyło byś nam zaufał i upierał sie przy swoim.

Och przepraszam, wszak to nie nas lecz żony się posłuchałeś :lol:

 

Sorry ale dyskusją z Tobą na argumenty mija się z celem bo Ty i tak powtarzasz jedno i to samo mimo że sedno dyskusji jest już w innym miejscu.

 

 

Jak się ostatnio upierałem przy swoim to 5 hydraulików nie chciało podjąć się instalacji CO jak przestałem się upierać 6 hydraulik zgodził się podjąć roboty.

 

Jak widzisz życie jest bardziej skomplikowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Minęło już sporo czasu do złożenia reklamacji w dniu 31.08.2009 a mój problem dalej jest nie rozwiązany.

 

Może najpierw napiszę jaki jest obecnie stan faktyczny.

 

Początkowo myślałem że wygięte są tylko dolne ramy okien balkonowych.

 

Okazuję się jest znacznie gorzej. Całe okna balkonowe są wygięte nie tylko dolna rama ale też boczne ramy, stałe słupki a nawet skrzydła okienne.

 

Jestem po prostu załamany. Nie mogę zrozumieć jak to jest możliwe że stały słupek jest wygięty w połowie długości do środka na 5-7mm a tak właśnie jest u mnie.

 

Mało tego małe okna takie np o wymiarach 1500x1500 też są wygięte tak średnio dolna rama i boczne ramy są wygięte do 3mm.

 

Opinia Oknoplastu jest taka że PCV ma prawo tak się wyginać i jak będę bardzo chciał to mogą mi wymienić ramy okienne (skrzydła okienne już nie) na nowe ale nie gwarantują że okna znowu się powyginają :evil:

 

No po prostu ręce się uginają ma szczerze wszystkiego dosyć i jestem starsznie zawiedziony technologią PCV w stolarce okiennej.

 

Tak naprawdę to nie wiem co mam dalej robić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opinia Oknoplastu jest taka że PCV ma prawo tak się wyginać i jak będę bardzo chciał to mogą mi wymienić ramy okienne (skrzydła okienne już nie) na nowe ale nie gwarantują że okna znowu się powyginają :evil:

 

No po prostu ręce się uginają ma szczerze wszystkiego dosyć i jestem starsznie zawiedziony technologią PCV w stolarce okiennej.

Chyba coś pomieszałeś... Chcą wymieniać ramy (czyli od nowa montaż) a nie chcą wymieniać skrzydeł?

Jeżeli to prawda, że masz powyginane wszystkie ramy to problem może leżeć w braku otworów odprężających. Przykro takie coś pisać o tak renomowanych producencie ale skoro nie gwarantują, że się nie powyginają ponownie to niech zabierają to badziewie i oddają kasę + zwrot kosztów dodatkowych. I nie bądź zawiedziony "technologią PCV w stolarce okiennej" bo z prawidłowo wykonanymi i zamontowanymi oknami PCV takich problemów nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas też jedne drzwi balkonowe (w dodatku najmniejsze) było wykrzywione (całe szczęście że montowała znajoma ekipa i jeszcze przed montażem kazała zadzwonić do przedstawiciela firmy)... jak przyjechał serwisant zauważył, że listwa przyszybowa jest za długa, skrócił na miejscu i drzwi jak nowe (a przyjechał z zamiarem wymiany), tyle że moje okna nie są z oknoplastu, znacznie tańsze ale w końcu pcv :-? Wiem od montażystów, że okna się wyginają jak są niewłaściwie obsadzone, zresztą już sam nadmiar pianki może rozeprzeć nawet słupki!

 

mam nadzieję, że sprawa się szybko rozwiąże bo to bardzo przykre doświadczenie.

Iwona

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czytam i czytam i sobie uświadomiłam, że moje balkonowe nie są na niczym podparte od dołu (okna mają już parapety, więc nic im się nie stanie... ale czy te balkonowe mogą się jeszcze zniekształcić??? Do tej pory nic się z nimi nie działo, a wylewki dopiero na wiosnę, więc nie chciałabym być w szoku?!? Zwłaszcza, że drzwi balkonowych mam aż 8szt :-?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Okazuję się jest znacznie gorzej. Całe okna balkonowe są wygięte nie tylko dolna rama ale też boczne ramy, stałe słupki a nawet skrzydła okienne.

 

Jestem po prostu załamany. Nie mogę zrozumieć jak to jest możliwe że stały słupek jest wygięty w połowie długości do środka na 5-7mm a tak właśnie jest u mnie.

 

Mało tego małe okna takie np o wymiarach 1500x1500 też są wygięte tak średnio dolna rama i boczne ramy są wygięte do 3mm.

 

Opinia Oknoplastu jest taka że PCV ma prawo tak się wyginać i jak będę bardzo chciał to mogą mi wymienić ramy okienne (skrzydła okienne już nie) na nowe ale nie gwarantują że okna znowu się powyginają :evil:

 

Pomijając wygięte skrzydła (wygięcie do 2mm jest często spotykane w wielu systemach u różnych producentów i powodem do paniki nie jest) i słupki stałe (jeśli nie nastąpiło wskutek ściśnięcia okna góra-dół klinami i pianą to producent zaliczył wpadkę) wszelkie wygięcia ościeżnic wyglądają mi na montaż kiepski, nawet bardzo miękkie ramy można zamontować tak żeby się nie powyginały a Veka do tych bardzo miękkich nie należy...

A 1500x1500 jeśli jednoskrzydłowe to nie jest małe okno :wink:

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...