Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Panowie, przeczytajcie to sobie jeszcze raz, ale tak dokładnie abyście zrozumieli . Czy ja napisałam,że samochód traci gwarancję producenta po upadku dealera ?

nie no ok., wszystko zrozumiałe, ale kiedy serwis upada, a klient został ze spartoloną robotą, to jedzie na gwarancji do innego serwisu. Chyba tak jest, prawda?

ale to temat na inny wątek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

moze inaczej. W warsztacie zle ci zamontowano kola i w efekcie cos tam uleglo zniszczeniu - kto placi za naprawe ? Producent auta czy salon ?

Nie miałem takiej sytuacji, ale wydaje mi się, że jeśli koła założył dealer, to po jego zniknięciu sprawę przejmuje producent. Zresztą znam niejeden przypadek, gdzie producent wymieniał jakąś część zepsutą nawet po gwarancji, jeśli sprawa była niejasna. W moim przypadku dealer hondy nie chciał naprawić klimatyzacji (niesłusznie), po interwencji centrali było po problemie. To nie wątek o samochodach, ale jak się dba o markę, to w sytuacjach spornych trzeba iść na rękę klientowi. Oknoplast zaoszczędził ułamek promila swoich dochodów na tej sprawie, ale kosztem nadszarpnięcia reputacji (nie rozstrzygam, czy jest winny) - wiele osób szuka opinii w internecie i część na pewno się zrazi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli intencje kosia1 są prawdziwe (ostrzec innych) to powinna przykładowo napisać: "uwaga na montażystów współpracujących z firmą Oknoplast! Partolą robotę, zwijają interes a producent rozkłada ręce. "Autoryzacja" ekip montażowych to fikcja!". Tak by było zgodnie z prawdą i uczciwie.

Natomiast mam wrażenie, że chodzi raczej o wywarcie presji na producenta by dla świętego spokoju wymienił na swój koszt okno, które popsuł ktoś inny...

 

Jak już porównujemy do branży motoryzacyjnej to ja bym to ujął tak: warsztat zamontował nowiutkie alufelgi i opony (okna) do samochodu klienta (dom). Niestety zrobił to na zbyt krótkie śruby i w czasie jazdy koła odpadły, felgi się pogięły a do tego jeszcze zawieszenie w samochodzie się uszkodziło (podłoga w domu). Ile jest w tym winy producenta felg?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

az musiałem zadzwonic :) System okuć G.U

o podparciu klinami ramy jest o podparciu szyny moze nie doczytałem,

powidział mi tylko że wiedzą że powinno się podpierać

No to zerkamy do zaleceń G-U:

http://www2.g-u.com/uploads/media/Instrukcja_montazu_G-U.pdf

I co mamy na pierwszej stronie na dole po prawej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już porównujemy do branży motoryzacyjnej to ja bym to ujął tak: warsztat zamontował nowiutkie alufelgi i opony (okna) do samochodu klienta (dom). Niestety zrobił to na zbyt krótkie śruby i w czasie jazdy koła odpadły, felgi się pogięły a do tego jeszcze zawieszenie w samochodzie się uszkodziło (podłoga w domu). Ile jest w tym winy producenta felg?

Już nie chcę brnąć w te analogie, ale jeżeli był to autoryzowany dealer producenta felg i przeszkolony przez niego, a jedyną radą tegoż producenta jest taka, że nowe felgi może zamontować inny dealer, który jest znany z tego, że też stosuje za krótkie śruby, to chyba coś jest nie tak z producentem...

 

PS Zastanawia mnie, że Wy - montażyści - tak bronicie Oknoplast, w końcu chyba dla Was też byłoby lepiej, żeby producent poczuwał się do większej odpowiedzialności za swój produkt

Edytowane przez owp
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

biore kosie w obrone - przeczytalem ostatnie 5 stron i widze ze troche z niej kpicie i sie podsmiewacie

ma racje kosia ze reklamuje te okna - widac na podstawie tych kilku fotek ze montaz kosmicznie - czyli klasycznie skitrany

kleby piany, paski styropianu, okna wisza na kotwach

montaz jest do naprawy choc bedzie trudny

natomiast te wygiete wreby ram to swiadcza o odksztalceniach profili i tego sie nie da naprawic

kolejna sprawa to to szerokie 5-skrzydlowe okno w jednej [chyba jednej] ramie

okna kolorowe nie moga miec elementow dluzszych nic bodajze 350 cm [a moze nawet mniej]

musze sprawdzic w katalogu

okna sa kolorowe i sie wykrzywiaja od sloneczka

mysle ze tam nie ma otworow odprezajacych i sie profile przegrzewaja

a VEKA - to kolejny przypadek by byl pokrzywionych okien

przyczyn tego jest wiele [szeroki profil, 5 komor, kolorowy, cienkie scianki, usztywnienia z blachy 0,5 mm] jak sie to skumuluje to wychodzi kicha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I dlaczego tam nie ma profili progowych, podokiennych. Przeciez to podstawa dobrego montazu. Jak oni obrobki zrobia. Do piany je przykleja?????????

Profile podokienne sa instrukcji montazu OKNOPLAST. Wiec niech nie chrzania ze to element dodatkowy.

I szyna bez podparcia - pojedzie do dolu sie wygnie na stale i okna beda jak te jednorazowki.

Albo raz zamknac i kwita albo raz otworzyc na wieki.

Jak mozna tak pie......... robote - podstawy montazu.

To dziecko wie jak to sie robi.

Choc mam z tej firmy przyklad jak woda sie leje z tarasu do mieszkania bo skrzydla w drzwiach bezprogowych sa za krotkie i dolem jest szczelina na 5 mm.

A okucia na dole sie spinaja - cud.!!!

Nie wiem jak oni to zrobili. Pojecia nie mam.

Wychodzi mi na to ze dali plaskie progi, nakrecili z wierzchu okucia [choc tam okuc nie ma]. I zeby sie skrzydlo spinalo to je na produkcji skrocili o 5 mm.

Edytowane przez pchelek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi pchelku. Okno balkonowa można zamontować na poszerzeniu, można postawić na wylewce, można postawić na konsolach SF-S, można na drewnianej belce, można... I skąd niby producent ma wiedzieć jak wygląda obiekt, w którym zamawiający chce zamontować okna?

 

Za to zastanawia mnie jedno: czy na montaż firma udzieliła gwarancji i po jakim czasie ujawniła się wada? W jakiej formie prowadzona była działalność? Przecież rozwiązanie umowy przez Oknoplast z tym dealerem nie oznacza jeszcze, że podmiot ten nie odpowiada za swoje czyny! Tak więc kosia1 - zamiast bić pianę może lepiej poradzić się znającego się na rzeczy prawnika (forumowy TEST się kłania)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..PS Zastanawia mnie, że Wy - montażyści - tak bronicie Oknoplast, w końcu chyba dla Was też byłoby lepiej, żeby producent poczuwał się do większej odpowiedzialności za swój produkt
No właśnie, zastanów się głębiej nad tym problemem. Dla nas oczywiście najlepszym rozwiązaniem byłoby gdyby każdą spartoloną robotę naprawiał producent i najlepiej jakby nam jeszcze za to płacił, że musi serwis utrzymywać

No pomyśl dlaczego montażyści, i to nie związani z Oknoplastem, tak bronią tej firmy właśnie w takich sytuacjach jak ta czy kiedyś Odaro, co prawda z ust a raczej spod palcy jednego z Was już kiedyś usłyszałem że pod stołem dostaję gruubą kasę za obronę Oknoplastu.

W dobie coraz większego cwaniactwa klientów trzeba pewnego porządku prawnego pilnować. Habbitka pięknie podsumowała cały tok rozumowania autorki wątku i właściwie nie ma już tu nic do dodania, montaż spierniczony ewidentnie czego skutki widać na zdjęciach, na dodatek przez patałacha, który jak meteor przeleciał przez rynek okienny - i powiem ci co dalej o tym sądzę. Podejrzewam, ze wśród delaerów sprzedawał te okna najtaniej w całej okolicy, montaż też miał najtańszy, podziałał rok może dwa i zniknął, lub prędzej otworzył biznes na innym krańcu miasta czy w innej wsi.

Taki nasz rynek jest i takich klientów co dają się rozbić w wała można liczyć w tysiące bo jak tylko zobaczą cenę niższą o kilka stówek to już rozum im się lasuje i przestaje pracować myśląc, ze robią najlepszy interes życia.

Nie znam firmy, która mając rozbudowaną sieć sprzedaży jak Oknoplast, byłaby w stanie zapanować nad tym wszystkim a poza tym, jakie mogłaby mieć instrumenty by wpłynąć na samodzielny, obcy, podmiot gospodarczy? Poza tym jaki to odsetek całej produkcji? A może dla promila dwuznacznie zachowujących się klientów opisujących swoje "problemy" na Forum nie ma co sobie d.. zawracać ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

biore kosie w obrone - przeczytalem ostatnie 5 stron i widze ze troche z niej kpicie i sie podsmiewacie

ma racje kosia ze reklamuje te okna - widac na podstawie tych kilku fotek ze montaz kosmicznie - czyli klasycznie skitrany, kleby piany, paski styropianu, okna wisza na kotwach,montaz jest do naprawy choc bedzie trudny, natomiast te wygiete wreby ram to swiadcza o odksztalceniach profili i tego sie nie da naprawic

kolejna sprawa to to szerokie 5-skrzydlowe okno w jednej [chyba jednej] ramie. okna kolorowe nie moga miec elementow dluzszych nic bodajze 350 cm [a moze nawet mniej] musze sprawdzic w katalogu okna sa kolorowe i sie wykrzywiaja od sloneczka mysle ze tam nie ma otworow odprezajacych i sie profile przegrzewaja a VEKA - to kolejny przypadek by byl pokrzywionych okien przyczyn tego jest wiele [szeroki profil, 5 komor, kolorowy, cienkie scianki, usztywnienia z blachy 0,5 mm] jak sie to skumuluje to wychodzi kicha

Oj chyba niedokładnie czytałeś te pięć stron. Właśnie wszystko rozbija się o to, że spierdzielony został montaż czego efektem jest takie a nie inne zachowanie profili i problemem jest tylko kto za to wszystko ma zapłacić - ten kto dostarczył prawidłowo wykonane okna czy ten który je spieprzył montażem?

To szerokie okno jest w dwu ramach, oddzielnie HKS oddzielnie fix czy też RU. Gdyby zamontowane było prawidłowo nic by nie było

I dlaczego tam nie ma profili progowych, podokiennych. Przeciez to podstawa dobrego montazu. Jak oni obrobki zrobia. Do piany je przykleja????????? Profile podokienne sa instrukcji montazu OKNOPLAST. Wiec niech nie chrzania ze to element dodatkowy.
Sorki Jurku ale teraz chrzanisz z lekka. Profile podokienne czyli tzw. listwa podparapetowa faktycznie jest elementem standardowego wyposażenia okien firmy "O" ale bazówka i poszerzenia? A skąd technolog ma wiedziec czy X od dolnej krawędzi ościeżnicy do muru jest 10 20 a może 150 czy 270 mm? Taką informację dostaje od zamawiającego okno wraz z podanymi, koniecznymi poszerzeniami.

I szyna bez podparcia - pojedzie do dolu sie wygnie na stale i okna beda jak te jednorazowki.
A widzisz, można wykonać HKS tak, by nie trzeba było podpierać szyny i realnie nic się z nimi nie dzieje, można i jak chcesz to możemy ilku klientów odwiedzić gdzie przez lata cięzkie skrzydło nie dokonało tego co widać tu na zdjęciach
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że wielu branżowych forumowiczów spogląda dość jednostronnie i nieco powierzchownie na istotę zagadnienia. Problem podniesiony przez Kosię ma drugie dno, tak mi się przynajmniej wydaje i choć Kosi się nie dziwię, że patrzy na sprawę przez pryzmat pogiętej u niej ramy, to stojąc z boku trudno nie zauważyć, że większość producentów okien umieszcza w kartach gwarancyjnych zapis, że nie odpowiada za usterki powstałe na skutek wadliwego montażu konstrukcji wykonanego przez stronę trzecią, a taką jest dealer, nie wspominając, że w 9 na 10 przypadków montażysta to kolejny podmiot gospodarczy. Oknoplast nie jest tu żadnym wyjątkowym czarnym charakterem. Z jednej strony trudno się producentom dziwić, z drugiej jak widać, zapis taki jest kluczem do "niewinności" i to jest niepokojące i brzydko pachnie. Ergo jeśli producenci czynią regułę z zapisu o braku odpowiedzialności, konsumenci w swej mądrej większości powinni poszukać rozwiązania, które będzie odpowiedzią adekwatną. W końcu to oni płacą pensje panom prezesom i dyrektorom o czym ci zdają się niekiedy zapominać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, zastanów się głębiej nad tym problemem. Dla nas oczywiście najlepszym rozwiązaniem byłoby gdyby każdą spartoloną robotę naprawiał producent i najlepiej jakby nam jeszcze za to płacił, że musi serwis utrzymywać

Dla nas (klientów) też byłoby to najlepsze, bo producent nie pozwalałby sobie na takich partnerów-partaczy.

Ja mam inną teorię na temat 'obrony Oknoplastu', ale nie będę pisał, bo pewnie byłbym źle zrozumiany, a elaboratów nie ma co pisać.

Co do rzekomego cwaniactwa inwestorów - rozumiem frustrację, spowodowaną nieuczciwą konkurencją, ale generalnie to częściej inwestor napotyka na wykonawcę cwaniaka niż odwrotnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Ja mam inną teorię na temat 'obrony Oknoplastu', ale nie będę pisał, bo pewnie byłbym źle zrozumiany, a elaboratów nie ma co pisać.

Co do rzekomego cwaniactwa inwestorów - rozumiem frustrację, spowodowaną nieuczciwą konkurencją, ale generalnie to częściej inwestor napotyka na wykonawcę cwaniaka niż odwrotnie.

miło mi jednak będzie poznać tą teorię

No widzisz owp, rok 2011 jednak pokazał mi, że inwestorów-cwaniaków jest coraz więcej - niestety. O kilku tu pisałem, o innych kiedyś wspomnę, ogólnie ludziom się po prostu we łbach poprzewracało ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

montaż spierniczony ewidentnie czego skutki widać na zdjęciach, na dodatek przez patałacha, który jak meteor przeleciał przez rynek okienny - i powiem ci co dalej o tym sądzę. Podejrzewam, ze wśród delaerów sprzedawał te okna najtaniej w całej okolicy, montaż też miał najtańszy

 

Tak mi wpis Jareko podsunął przykład z bliskiego otoczenia. Mamy blisko 2 dealerów Oknoplastu, jeden spory, długo na rynku, choć kwiatki montażowe też odstawia nieraz opinię ma chyba niezłą. Drugi mniejszy, chyba sporo krócej działa ale cenami okien i montażu bije tego pierwszego. Regularnie jego klienci trafiają do większego, po montażu chcą jak to określają "przejść do nich". Czym jest to spowodowane łatwo się domyślić.

Ten przykład świadczy z jednej strony o pewnej dezorientacji klientów w kwestii pojmowania kto to taki ten dealer i co wynika dla nich z tego że na różnych punktach logo tego samego Oknoplastu wisi. Z drugiej o pewnym cwaniactwie, kupowaniu tam gdzie taniej a potem szukaniu serwisu w innym punkcie. Znajoma tam pracuje, stąd ta moja wiedza.

W tym wątku zostało już napisane jak wyglądają relacje producent-dealer i co z nich wynika dla klientów. Nie oceniam czy są właściwe, po prostu tak wyglądają w ogromnej większości. Czasem zdażają się jednostkowe odstępstwa. I dopóki się to nie zmieni (jeśli kiedykolwiek...) z tego wątku powinna płynąć dla potencjalnych klientów jakiejkolwiek firmy nauka

1. Montażem można schrzanić najlepsze okna

2. Logo znanego i dobrego producenta nie gwarantuje obsługi i montażu przez dealera na wysokim poziomie

3. Lepiej poświęcić czas na małe dokształcenie na forach i rozeznanie lokalnego rynku dealersko-montażowego przed zakupem niż później walczyć tak jak Kosia i inni.

Ja bym do swojego domu nie zaprosił glazurnika bez obejrzenia jego dzieł, choćby miał logo Mapei czy inne wytatuowane na powiekach i mrugał przymilnie ;-)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)Jak już porównujemy do branży motoryzacyjnej to ja bym to ujął tak: warsztat zamontował nowiutkie alufelgi i opony (okna) do samochodu klienta (dom). Niestety zrobił to na zbyt krótkie śruby i w czasie jazdy koła odpadły, felgi się pogięły a do tego jeszcze zawieszenie w samochodzie się uszkodziło (podłoga w domu). Ile jest w tym winy producenta felg?

Tyle - na ile intensywnie polecał i namawiał do skorzystania z samochodowego serwisu partaczy (PH)

 

Jeśli chodzi o tekst: "uwaga na montażystów współpracujących z firmą Oknoplast! Partolą robotę, zwijają interes a producent rozkłada ręce. "Autoryzacja" ekip montażowych to fikcja!" - to zgadzam się bez zastrzeżeń.

 

T12345T, myślę, że w ostatnim poście dotknąłeś sedna problemu.

 

Edit:

z wnioskami IVO333 też trudno się nie zgodzić, tylko dlaczego tego typu przypadki mają być nauczką tylko dla konsumenta (inwestora), a układ producent - dealer ma być nie do ruszenia.

Na szczęście prawa rynkowe prostują często takie spaczone relacje - szkoda, że działają ze sporym opóźnieniem i potrzeba wielu pokrzywdzonych "Kosi", żeby coś zmienić.

 

Ja w każdym razie kazałem znajomym samodzielnie przejrzeć wątek i zdecydować czy nadal podobają im się okna Oknoplastu ;)

 

Znikam - wybierać kominek (dla siebie) - tam też są producenci, dealerzy i monterzy, a ja - inwestor - znowu muszę nauczyć się kolejnego tematu w zakresie umożliwiającym mi ocenę, kto jest fachowcem a kto partaczem i które ceny zawierają rzeczywiste koszty i uczciwy zarobek fachowca a które są efektem "marketingowym" specjalistów od naciągania.

Edytowane przez Yeti
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miło mi jednak będzie poznać tą teorię

No widzisz owp, rok 2011 jednak pokazał mi, że inwestorów-cwaniaków jest coraz więcej - niestety. O kilku tu pisałem, o innych kiedyś wspomnę, ogólnie ludziom się po prostu we łbach poprzewracało ;)

No dobra, nie chcę się wymądrzać, ale będąc pośrodku relacji producent-dealer-klient, założywszy, że dealer ma 1-3 producentów, z którymi współpracuje, a klientów ma/miał setki/tysiące (zależy jak długo jest na rynku), oczywistym jest, że w wyniku efektu skali spotka on sporo upierdliwych i cwaniakowatych klientów, na których straci nerwy i pieniądze. Jeśli do tego dodamy prostą psychologiczną prawdę, że zdarzenia, które wywołują skrajne emocje dominują w naszej pamięci, to podświadomy przekaz będzie brzmiał - że producent jest poważnym kontrahentem (nawet jeśli zdarzyło mu się coś zawalić), a klient - to ten cwaniak co chce się wyłgać od zapłaty (nawet jeśli jest ich 1%). Stąd sympatia dla producentów. Tyle mojego 'wiejskiego' filozofowania :)

Co do cwaniakowania inwestorów i cwaniakowania wykonawców, to logika podpowiada, że o ile inwestorzy wciąż są świeży' - w końcu nie za często się buduje dom, to wśród wykonawców panuje naturalna zasada, że gorszy pieniądz wypiera lepszy. Czyli tu - tańszy i oszukujący wykonawcy wymuszają albo bankructwo uczciwych, albo stopniowe ich cwaniakowanie. Oczywiście jest też grupa fachowców, którzy mają wyższe ceny, ale są uznani na rynku. Albo na forum ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli jak by kosia napisała na początku to wszystko co napisała i dodała"p.s. na moim przykładzie pragne przestrzec potencjalnych klientów że zapis "marketingowy" o gwarancji na okna udzialanej wtedy gdy montaz wykona PH jest niczym innym jak oszustwem i nie ma zastosowania w prawdziwym realnym świecie!!!.przed wyborem okien tego producenta prosze się zastanowić nad firmą która bedzie je montowała,rozeznac na rynku albo samemu przeszkolic z montowania okien" było by dobrze:)

I tak stoje po jej stronie:)

oknoplast ma zasade jesli na danym terenie jest PH który robi "zakupy" przekraczające kwote ... może wstawić tam kolejny PH o ile dany sprzedawca który już działa na rynku nie zamierza otworzyc 2 punktu ,sami na siebie ukrecili bata z masówką bez znajomości fachu PH

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...