Jagna 11.12.2003 10:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2003 Tomek, dzięki za miłe słowa. Widoki spalarni to najmnejszy problem, bo widzieć jej nie będziemy. Ale ja mam co do tej inwestycji zupełnie inne obawy: nie dość że smród, bo pewnie nikt się nie będzie przejmował technologią, to na dodatek jeszcze szkodliwy wpływ na zdrowie. Podobno takie g.... ma zasięg ok. 15km A może się mylę? Może to nie jest taka groźna i śmierdząca sprawa? Chyba zapodam jakiś post na ten temat....hmmm Na spotkaniu oczywiście, że będziemy Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ryb_ka 11.12.2003 16:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2003 Nie wariujcie złotka - delektujcie się każdym elementem - działką, projektem, wykopem,ławą, fundamentem... Róbcie zdjęcia, oglądajcie, chłońcie każdy szczegół, bo to już nie wróci:))) Każda taka mała radość składa się na to wariackie nasze życie - tych co budują. I nawet użeranie się z kolejnymi problemami też jest radościa - więc czerpcie z niej całymi garściami. Nam właśnie kładą blachodachówkę i już się cieszę na zimę, bo sobie w spokoju poogladam, poczytam, pomarzę, podyskutuję o następnych etapach. I na rany boskie, nie liczcie wydatków - wtedy dopiero można oszaleć))))) Ja najpierw chciałam skrupulatnie wszystko zliczać, ale na forum ktoś mądry się wypowiedział, że nie warto i ma rację!!! Po co? Przeciez to niczego nie zmieni - koło posżło w ruch, więc tylko trzeba walczyć , żeby cały czas się kręciło:)) Miłego bujania w obłokach do wiosny! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sara 11.12.2003 19:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2003 Dołączam do "klubu zwariowanych". Co prawda ja nie buduję domu, ale "uprawiam" działkę i mam kawałek dachu nad głowa. Faktem jest, że ciągle głowimy się z mężem, czy ten "dom" adoptować na całoroczny, czy lepiej stawiać coś nowego. Najgorsze jednak dla nas obecnie (zimą) jest brak mozliwości wyjechania na działkę w weekend i "pogrzebania" w ziemi. No i powiedzcie czy nie zwariowałam na stare lata? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
waldeken 14.12.2003 18:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2003 witajcie......wszyscy niecierpliwi ......(to cos jak ja)....walka 1/2 roku z papierami......18.12.2003...bede mial prawomocna decyzje (zaliczylem nawet opinie gorników hehe)...jednym slowem spoznienie o ok. 2 miesiące....mialem w planie fundamenty w 2003 roku...a resztę w 2004 roku...jednym slowem zaczynam na wiosne......powiedzcie, co robicie w zimie (oczywiscie dot. budowy)..ja chcialbym...przy dobrych warunkach pogodowych sciągnąc materialy ......nie wiem czy dobrze robie ostrząc sobie ząbki na promocje w zimowym letargu hurtowników........umowy z wykonawcami...itp?????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ryb_ka 17.12.2003 15:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2003 Waldeken: mieliśmy rok temu podobną sytuację: papiery złożone na początku września a decyzja - ze względów proceduralnych, czyt. bałagan w papierach starostwa - dopiero w samą Wigilię! Diabli wzięli pomysł o jesiennych fundamentach, ale teraz z perspektywy jesteśmy zadowoleni. Spokojnie poszukaliśmy wykonawcy i hurtowni, podpisaliśmy umowy, bez emocji i nerwówki wprowadziliśmy drobne zmiany do projektu - była na to cała zima i wiosna. Nie ma więc straconego czasu )) Co do kupowania teraz materiału - nie radzę, gdzie będziesz składował bezpiecznie? Lepiej dogadaj sie z jedna duza hurtwonią, co ma wszystko na dostawy i wywalcz jak najlepszy rabat. Nam co miesiąc sympatyczny pan przywozi fakturki z 14-dniowym terminem płatności na przelew i jest super. Czasami z ciekawości porównuję ceny z innymi i zawsze jesteśmy do przodu:) Pozdrawiam i miłego czekania na wiosnę. PS. A u nas kończą kłaść blachodachówkę, ale opornie idzie, bo śnieg pada:(( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
waldeken 17.12.2003 19:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2003 Ryb-ko.....świete słowa....dziekuje za pokrzepiający list....jestem za...(tyle , ze nogi same sie kręcą pod biurkiem ) ..no ale te ruchy cen na rynku..przedplaty...Vat..itd...cholerka...moze by tak okna (drzwi????) chociaz zamowic...wepchnąć rodzince w ulge remontową po nowym roku jak znalaz ...fiskus oddalby pare groszy...... zyczę bezsnieznych dni pozdrawim waldeken Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magi 17.12.2003 19:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2003 ...walka 1/2 roku z papierami......18.12.2003...bede mial prawomocna decyzje (zaliczylem nawet opinie gorników hehe)...jednym slowem spoznienie o ok. 2 miesiące....mialem w planie fundamenty w 2003 roku...a resztę w 2004 roku...jednym slowem zaczynam na wiosne......powiedzcie, co robicie w zimie (oczywiscie dot. budowy)..ja chcialbym...przy dobrych warunkach pogodowych sciągnąc materialy ......nie wiem czy dobrze robie ostrząc sobie ząbki na promocje w zimowym letargu hurtowników........umowy z wykonawcami...itp?????? u mnie w planach też były fundamenty w tym roku ale z powodu papierologii nie wypaliło. Dopiero niedawno podpisaliśmy akt notarialny pozwolenie w toku. Aktualnie planuję ogrodzić działkę no i walczę z mediami. kupować nic nie będę bo nie mam gdzie składować. Życzę krótkiej zimy (sobie zresztą też) pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
waldeken 18.12.2003 08:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2003 Magi, zycze Ci szybkiego uporania sie z papierkami (czyt. oporniakami z urzedów)...wiem co to znaczy.... dziekuje, pozdrawiam. i sluzę pomocą ..jakby co... (puk puk w niemalowane) hmmm zrobilem sie przesądny? )))))) waldek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bilbo 22.02.2004 15:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2004 My też należymy do tych niecierpliwych i wypatrujemy już każdego słonecznego dnia zwiastującego nadejście wiosny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
groszek 3 25.02.2004 13:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2004 I ja też...cały czas myślę..., myślę..., obierzam że aż mam problemy z oddychaniem i spaniem, a dzisiaj śniło mi się że sprzedalam mieszkanie, za więcej niż chciałam...to dopiero było dobijające, gdy rano okazało się, że to nie prawda. Przyjdź już wiosno! Pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agula 212 26.02.2004 10:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2004 czesc ojej widze ze nie jestem osamotnina w oczekiwaniu na wiosne. Marzec tuz tuz, mam nadzieje ze w najblizszym czasie ruszymy na razie zlozylismy wniosek o pozwolenie, ale najpierw czekaja nas wiosenne porzadki na dzialce:) wiosna ach ta wiosna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawelko 26.02.2004 12:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2004 A ja tymczasem jadę na tygodniowy urlop - z żoną i dzieciakami w góry. Połazimy i poczekamy na wiosnę. A jak tylko się pojawi (wiosna ) to wracamy i zaczynamy wykopy. No i pewnie długo nie będziemy mogli sobie pozwolić na wolny czas (tak się obawiam). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tygrysek 26.02.2004 16:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2004 Takie wykopy to pewnie, tak jak powrot do piaskownicy z przeszlosci . Dlatego wszyscy to lubia. Zawsze mozna pogrzebac w piasku i nikt sie nie zdziwi co wy tam takiego robicie. Wreszcie znalazlam ludzi na forum, ktorzy sie tym wszyscy ciesza. Cieszcie sie cieszcie. Radocha przejdzie w mig jak sie wszystko skonczy. Potem to trzeba wszystko utrzymac. No ale zawsze mozna pokopac w ogrodku i powalczyc z robalami . To tez pasjonujace. W kazdym razie ja tez tak odczuwam wyjazd na budowe jak na najlepsza wycieczka i przebieram nogami. Juz nawet nie zlicze, ile razy przemierzylam wszystkie pomieszczenia, jak wariatka jakas. Jestem w polowie. Wykonawcy tak mi dali w kosc, ze gdyby nie sasiedzi to bylabym pewnie juz byla stara kobieta. Na szczescie sasiadow mam budujacych sie i bardzo ekstra. :D Aby do wiosny. Bede juz miala okienka!!!!!! i drzwi oczywiscie i bede mogla sie od was wszystkich ludzi odizolowac znowu.!!!!! Forum l?czy, czyz nie!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
S.P. 17.03.2004 09:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2004 I jak Babette, wiosna przyszła, ty żyjesz. Można budować, tylko trzeba dużo cierpliwości. Trzymaj się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magi 17.03.2004 21:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2004 A my trzymamy kciuki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.