Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Przygoda ze Słoneczkiem w tle


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 218
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Ciekawa jestem czy ktoś zaczynał budowę z takiego powodu jak my?

 

 

Zaczęło się wszystko od pisma ze szkoły, że nasza pierworodna nie została zgłoszona do szkoły :evil: gdzie rok wcześniej zgłaszałam osobiście, że "Zerówkę" dziecko będzie zaliczało tu gdzie mieszkamy.

 

K'woli wyjaśnienia. Tu gdzie mieszkamy, nie jesteśmy zameldowani, tam gdzie jesteśmy zameldowani, nie mieszkamy :roll: Oba miejsca są w innych gminach. :roll:

 

Tak więc pojeździłam sobie do szkoły /tej od meldunku/ parę razy :evil: dopóki młoda kobietka w sekretariacie mnie nie :evil: :evil: :evil: trzecim listem poleconym :roll: :evil: z wezwaniem do szkoły.

 

Noszszsz... telefon wychodzi taniej, można od razu wyjaśnić, ja nie muszę się zwalniać z pracy aby być w godzinach odpowiednich, a za pocztę i tak ja płacę, bo jestem podatnikiem i dlaczego marnuje moje pieniądze!

Powiedziałam, że ma sobie sama radzić i ustalać z drugą szkołą, z którą nie było żadnych problemów, bo ja enty raz nie bedę latać na jej zawołanie. I zagroziłam, że jak zobaczę jeszcze raz polecony to pójdę do dyrektorki o odciągnięcie z pensji niepotrzebnych wydatków :evil: Do dnia dzisiejszego mam spokój :lol:

 

Dodać jednak muszę, że w szkole /gdzie mieszkamy/ pani powiedziała, że lepiej wyjaśnić sprawę naszego zameldowania, bo zawsze będą kłopoty :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez te wszystkie lata meldunek nie był nam potrzebny, ale...

Przedyskutowaliśmy sprawę z Dużym i poszliśmy do teściowej, że może jednak by nas zameldowała...

Odpowiedź była taka: "Już wam kiedyś powiedziałam, możecie tu mieszkać, dałam wam na miejsce na swoje, ale nigdy was nie zamelduję"

Gdyby Duży nie słyszał, to by mi nie uwierzył.

Po jakimś czasie poszłam, żeby chociaż dzieci zameldowała. Też nie.

 

Nie było szans, żeby mieszkać tam gdzie meldunek.

W tym samym czasie szwagierka miała już przepisaną działkę i wylane fundamenty.

A jedną z kilku działek mieli teście taką, o którą, pół żartem-pół serio, robiliśmy sobie, z rodzeństwem Dużego, "zaklepanie".

Poszliśmy tym śladem i doszliśmy do wniosku, że chcemy całe pole :lol: 25xjakieś160-180m, nie wiem dokładnie. Też się nie zgodzili. No ale gospodarka...

Ja na to: dobra, jak nie to nie. Weźmiemy w myśl "małe, ciasne, ale własne"Duży się zgodził, teście też.

 

Teściowa jednak postawiła warunek, że musi być "droga" do jej pola, bo nie będzie jeździć z drugiej strony, 3m szeroka. Hmm myślę...omega ma 2,5m szerokości z lusterkami....nie będzie Wam za wąsko?.....tyle starczy.....może jednak 4m,żeby później nie było, że płot, drzewa itp?......nie 3m starczy!

Cóż było robić...

 

Tak więc zapadła decyzja: będziemy się budować, choćby miało to trwać 12 lat, to w tym czasie na pewno damy radę :lol:

A ja się postaram o jak najszybszy meldunek na naszej działce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra! Dość, koniec, więcej nie zniosę :oops: :oops: :oops:

 

Miałam poczekać z tym wpisem do właściwego czasu, żeby było chronologicznie, ale nie mogę :-?

 

...tylko nie wiem jak zacząć...

 

...zdecydowaliśmy, że oddamy Nico.........

 

Nie dlatego, żeby nam przeszkadzał, absolutnie!

Po prostu pracując na budowie nie byliśmy w stanie poświęcać mu tyle czasu ile potrzebował :( :-? Mieliśmy dwa wyjścia: zatrzymać psa ze szkodą dla jego zdrowia, albo oddać dobremu człowiekowi...wybraliśmy drugie wyjście, choć bez łez się nie obyło...

 

Duży po pracy zasuwał na budowę, a ja bałam się, że nie utrzymam Nico, jadąc rowerem. Bałam się, że mnie przewróci, jak zobaczy jakiegoś kota, psa czy inną interesującą "rzecz" :-? Same spacery takiemu psu nie wystarczają choćby dwukilometrowe :-?

 

Duży znalazł mu dobrego właściciela :p To kolega z pracy. Mieszka pod lasem, ma dwóch nastoletnich synów i córkę. Posiada też kłada. Zrobił dla psiaka porządną budę i kojec, wysypał go żwirkiem.

Przywiązuje sobie Nico do kłada i jeździ z nim po lesie, łąkach. A gdy go zmęczy, puszcza luzem :wink: Synowie też z nim jeżdżą i biorą na spacery na smyczy, w końcu prawie dorosłe chłopaki, mają siłę. Jego córka chodzi z moją do szkoły, więc czasem moją podpytuję o Nico. Wiem, że jest mu dobrze, może nawet lepiej niż u nas, a jednak żal...

 

Nie mamy Nico od wiosny 2007... :cry: :cry: :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stanęło na "małe, ciasne, ale własne".

Tak więc po kartkowych i metrycznych przeliczeniach, doszliśmy do wniosku, że 35m to sporo, zważywszy,że nie wiadomo jak to będzie z opłatami i utrzymaniem. Ja nie trawię prac "plewnych", więc ogródka nie bedzie. Natomiast SAD oboje z Dużym chcemy!

 

Po odliczeniu drogi, szerokośc naszej działki miała mieć 22m. Tak sobie.

Liczyliśmy na posadowienie domu z linią zabudowy sąsiadów, około 5m od asfaltu. Dom około 10m, ą reszta to ogród, 20m długości.

Ale mamy SWOJE MIEJSCE NA ZIEMI :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koło września zapędziłam geodetę na działkę i kazałam mierzyć 35m wzdłuż. Wyszło mniej o jakieś 5-8m niż naszą miarą :o .

Geodeta pytał, czy jednak nie posunąć kamienia troche dalej...ale cóż, ustalone 35m to 35m. Od tej powierzchni będzie zależało wiele późniejszych wydatków, już po budowie.

 

Porobił swoje, obiecał w tej samej cenie, zrobić mapki do architekta i notariusza, i jeszcze osadzić dom.

Po jakimś miesiącu były mapki gotowe. :D

 

Za całość prac.....1900zł

Wyznaczenie działki - 1500zł

mapki - 400zł

osadzenie domu w powyższym.

 

To były pierwsze pieniądze wydane na budowę! :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to dziś dzieci wypatrzyły w roślinkach na działce czyt. chwastach :D

 

http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa%202/IMG_1687.jpg

http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa%202/IMG_1688.jpg

 

Już nie mówię, że musiałam dzieciom tłumaczyć, co one robią :roll: :oops: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy mieliśmy złożone dokumenty u notariusza zaczęłam nagminnie szukać projektu :D Nakupowałam, napożyczałam katalogów i przeglądałam. Czas naglił, bo do końca roku musieliśmy złożyć wnioski o warunki zabudowy :o Od stycznia miały zmienić się przepisy :roll:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przejrzałam ponad 1500 :o :o :o projektów.

Po wybraniu kilkunastu nastąpiła konsultacja z Dużym.

 

Oto kilka pomysłów:

 

BABA JAGA

http://images.domeria.pl/pictures/003/593/view_500.jpg

http://images.domeria.pl/pictures/003/593/level-0_400.jpg

 

UPB 225

http://www.galeriadomow.pl/img/plans/plan0164/view1_m_450.jpg

http://www.galeriadomow.pl/img/plans/plan0164/rzut0_m_orig.jpg

 

UPB 138

http://www.galeriadomow.pl/img/plans/plan0135/view1_m_450.jpg

http://www.galeriadomow.pl/img/plans/plan0135/rzut0_m_orig.jpg

http://www.galeriadomow.pl/img/plans/plan0135/rzut1_m_orig.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale fakt, wzorem podstawowym było Słoneczko :wink:

 

A dlaczego indywidualny?

- miał być parterowy

- z dachem dwuspadowym

- nie szerszy niż 13,5m

- podpiwniczony

 

Zbyt dużo zmian konstrukcyjnych, na które trzeba mieć zezwolenie architekta, i za które trzeba zapłacić tak i tak. Indywidualny po wstępnych przeliczeniach kosztował niecałe 500zł więcej :roll: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczęło się jeżdżenie do architekta. Ale umówiliśmy się, że również urzędową papierologię on załatwi.

 

Do Bożego Narodzenia wyrobiliśmy się z projektem.

 

Takie cósik odebraliśmy między świętami :D

 

http://images38.fotosik.pl/161/438baa995b395877med.jpg

http://images50.fotosik.pl/165/af8d31b58f86327amed.jpg

http://images43.fotosik.pl/165/b2dd2ff73b9d0b67med.jpg

http://images44.fotosik.pl/165/634e5c438e9d5db7med.jpg

 

Wysunęliśmy ścianę pom. gosp. do równości z kuchnią i wstawiliśmy tam schody, za radą architekta została całość podpiwniczona. Kotłownia, letnia kuchnia, piwnica, hol- jadalnia wszystko w piwnicy. No i garaż :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak więc zdążyliśmy /znaczy architekt zdążył/ złożyć do urzędów jeszcze w 2006r dokumentację i wnioski. :D Załapaliśmy sie na stare przepisy, ufff...

Te przepisy to: najpierw działka, projekt, później warunki zabudowy. Po Nowym Roku będzie: najpierw warunki zabudowy, później działka i na końcu projekt :o :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W grudniu architekt zażyczył sobie 2000zł tytułem zaliczki. Reszta dopiero po otrzymaniu PNB, myślę, że to nawet uczciwe. Nie miałam podpisanej umowy.

 

Ale gdzieś w głębi kołaczą mi się jego słowa "nie ma znaczenia, gdzie ma Pani ściany działowe, prócz konstrukcyjnych może Pani sobie nawet wszystkie wyburzyć, albo gdzie wstawia okna. A instalacje zrobi sobie Pani tak jak chce, w praktyce zawsze jest inaczej niż w projekcie"

 

Ciekawe ile na koniec zapłacę za te ewentualne zmiany?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałam, że jeszcze w listopadzie Duży wynalazł betoniarkę. Prawie nówka, jeszcze farba w bębnie była.

Mała na prąd, na moje możliwości akurat.

 

Wymieniliśmy 600zela na pomarańczową betoniarkę.

 

Jakoś tak lubimy, z Dużym, być samowystarczalni :roll: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłam dziś z dziećmi na wycieczce rowerowej. Tym razem nie zapomniałam aparatu. :lol:

 

Takie mamy poskręcane drzewko

http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa%202/IMG_1710.jpg

 

Takie domki są 2-3 km ode mnie

http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa%202/IMG_1724.jpg

 

Taka "stacja obserwacyjna" stoi na polu teściów

http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa%202/IMG_1744.jpg

 

A to znalazłam pod jabłonką na polnej drodze, ma 18 cm średnicy!

http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa%202/IMG_1749.jpg

 

A takie cudo znalazłam na podwórku po powrocie

http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa%202/IMG_1759.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...