Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Przygoda ze Słoneczkiem w tle


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 218
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

A dla tych wszystkich, co podejrzewali, że siedzę na tarasie w pięknym domku, popijam kawusię i podkręcam atmosferę w dzienniku - oficjalne ogłoszenie:

 

Nie mieszkam w pięknym domu, kawusię popijam po sąsiedzku, albo na gruncie, a atmosfery dziennikowej celowo nie podkręcam :wink: chyba, że czasem :wink:

 

Baaardzo bym już chciała mieszkać u siebie, ale jeszcze długa droga do naszego domku... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natomiast jeszcze w marcu popsuła się piła i za łańcuch do niej dałam 42zł, a za prowadnicę 100. Paliwko i olej 80zł. Plus jakieś 300-500 /Duży nie chce powiedzieć :evil: / za fachowca do wzornika.

 

No i postarałam się o wpisy do Dziennika Budowy 4x40=160zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teraz kilka miesięcy przerwy, bo po wywiązce nic się nie działo nabudowie, i w lipcu dostałam pisemko, że.................podłączą mi prąd :D :D :D

Po jakimś tygodniu przyjechali 3 panowie. Młody, bardzo kumaty koparkowy,na pierwszej fotce, starszy zna się na robocie z racji praktyki i młody "jak nie walniesz - nie zatrybi".

 

Najpierw dziura na "torpedę". Miała sie przebić do tej sterty piachu na przeciwko

http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_1361.jpg

 

Później godzina przekopywania pod asfaltem tą oto"torpedą"

http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_1363.jpg

 

I cała reszta, czyli wpychanie rury na kabel i zakopywanie

http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_1372.jpg

 

I moja krinka na prunt

http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_1389.jpg

 

Tak wygląda efekt końcowy

http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_1538.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z początkiem sierpnia dostałam pisemko z energetyki, ze 12.08.2009 odbędzie się odbiór skrzynki. Mogę, ale nie muszę być, odbiór i tak się odbędzie.

 

Hehe, jakby mnie mogło nie być? Jasne, że byłam, podpisałam, klucze odebrałam. Młody człowiek powiedział, że za swoje bezpieczniki zabulę i jak nie mam zamiaru sie "za chwile" wprowadzać, to lepiej je zmienić na mniejsze. Wtedy będzie mniejsza opłata abonamentowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i czekała mnie wyprawa do siedziby Energetyki w celu podpisania umowy. 24 sierpień termin ostateczny. Ale nam się zachciało jechać na wakacje od 23-go. Zasuwam więc w piątek, 20-go sierpnia, do urzędu, co by śrajbunek machnąć. A w urzędzie Pan pyta 'a gdzie schemat instalacji pozalicznikowej?" :o :o :o Jaki schemat? O co chodzi?...Pismo dostałam, że mam sie stawić w ciągu 14 dni na podpisanie umowy. Nic nie pisało o żadnym schemacie :o

Pan na to, że elektryk powinien taki schemat nam zrobić po podłączeniu instalacji...

 

...sobie myślę...taaaaaa, jak żadnej instalacji nie ma.....i co teraz? Jest piątek, południe, w sobote na 40-lecie ślubu, niedziela pakowanie i w poniedziałek na wakacje....kiedy ja tą instalację zdążę zrobić? :roll:

Pytam więc Pana, co będzie jak trochę się spóźnię z podpisaniem umowy, bo NA WAKACJE JEDZIEMY? A Pan na to "w zasadzie to dla Pani nawet byłoby lepiej, gdyby Pani umowę podpisała we wrześniu, bo tylko trochę kary naliczymy. A jak w sierpniu, to cały abonament za sierpień". Ja :o :o :o jak można wstecz coś naliczać? Ale to Polska jest... :roll: :-? Stanęło na tym, że załatwię wszystko we wrześniu i spokojnie pojedziemy sobie na kilka dni do Miedzygórza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaraz po powrocie przywitała nas faktura z energetyki na kwotę 1103zł z groszami... ach jak miło..... :evil: Nie mogło to cholerstwo poczekać na poczcie chociaż do poniedziałku :evil:

 

Wieczorem zrobiliśmy grila i ognisko dzieciom na Pożegnanie Lata. Przyjechali znajomi, przyszli sąsiedzi i pogoda nawet super była. Pieczone ziemniaczki z boczkiem, kiełbaska, domowej roboty sos czosnkowy. Mniam, pyszności. A i wiśnióweczka poszła i piwko i inne temu podobne :roll: :wink: Oj fajnie byłoooo :lol: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w poniedziałek przygotowania do rozpoczęcia roku szkolnego.

Cóż wtorek 1 września :roll: i znów się jazda zacznie 8)

Dziewczyny pojechały gimbusem. Teraz już będą jeździć we dwie. Pierwszoklasistkę tegoroczną mam :wink: Ja z synusiem samochodem do przedszkola. Po powrocie czekała mnie miła niespodzianka.........brzydko powiem.......jebła mi pralka :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:

 

Paaaaaaaniiiiiiiiikaaaaaaaa

 

Jak to rzeczywistość potrafi człowieka brutalnie sprowadzić na ziemię... :roll: :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na szczęście nasz "nadworny elektryk" zrobił papierek do umowy z energetyką i mogłam iść podpisywać. Tyle, że mi się nie chciało :-?

 

Chcieliśmy też zrobić instalację za licznikową tj. pociągnąć kabel od skrzynki do domu, zanim przyjadą podłączyć prąd. Duży zaczął kopać a ja jako główny zaopatrzeniowiec pojechałam do miasta po skrzynkę bezpiecznikową, bezpieczniki i kabel. Dałam za toto razem 320zł. Bezpieczniki 3x droższe od kabla :o a myślałam, że będzie na odwrót :wink: Jak przyjechałam, to moi panowie już działali

http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_2680.jpg http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_2682.jpg

 

Duży ryje swoim sprzęcichem i efekt rycia z kablem

http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_2690.jpghttp://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_2692.jpg

 

Tu Synuś w pracy i prawie skończona skrzynka licznikowa

http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_2688.jpg http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_2695.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W końcu dotarłam też podpisać cyrograf na dostawy energii. Było to w czwartek 3-go września. A w środę następnego tygodnia zastałam wóz energetyki na działce i panów w nim siedzących.

 

Podchodzę i z uśmiechem na ustach pytam: "Co Panowie, numeru telefonu do mnie szukacie?"

-A co, chce się Pani z nami umówić? - pada odpowiedź :lol:

 

Po kilku zdaniach dowiedziałam się, że licznik jest zamontowany. Zostałam też uświadomiona, że cyferki w nim skaczące, to data, czas, nr licznika i zużycie.

Dobrze, bo gdybym tam zajrzała, to poleciałabym ze skargą, że mi wadliwy zamontowali. :roll: :wink:

Dostałam pokwitowanie wykonania usługi z wpisanymi danymi i panowie pojechali.

 

Data godna odnotowania

 

 

09.09.2009 - mamy podłączony prąd :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może jeszcze kilka słów o tym, jak nas zalewało...

 

A zalewało konkretnie i to kilka razy...

 

Pierwsze zalewanie nastąpiło jak była piwnica wykopana i tylko fundamenty zrobione. Wody po łydki na obszarze 70m2. Później też było kilka takich ekscesów, ale zdjęć nie mam.

 

Natomiast w tym roku jak wiosną było oberwanie chmury, to w 10 minut zalało caluśką piwnicę :roll: :evil: Mało tego byłam wtedy na działce i nawet pompkę pod ręką miałam, ale nie było jak jej podłączyć. :-? Wody na 2cm głębokości...

 

Tydzień później gradobicie. :evil: Efekt dokładnie ten sam. A już w czerwcu, w oktawie Bożego Ciała, jak wichura była i lunęło, to miałam wrażenie, że do domu nie dojadę, bo trasa przez las. Duży w tym czasie był z dziećmi w kościele i też nic nie mógł zrobić. A piwnica znów zalana...

 

http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_1391.jpg

http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_1392.jpg

http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_1406.jpg

http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_1393.jpg

http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_1409.jpg

http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_1398.jpg

Jak widać Bogini czynnie uczestniczy w "odsysaniu"wody :roll: :wink: Już się płytko zrobiło, bo stopy kaloszy całe były zanurzone :wink:

A wiaderko tak głęboko wchodzi, bo w tym miejscu Duży wymyślił wkopać beczkę na deszczówkę, żeby później tam wrzucać pompkę :lol: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dość, że od frontu zalewało po całości garażu, to od tyłu, jak się folia, raz i drugi, obsunęła, to cała woda ze stropu wpływała szerokim strumieniem schodkami do piwnicy :evil: Duży się w końcu zbiesił na deszczówkę i zmajstrował daszek nad wejściem od ogrodu. Miało toto za zadanie zabezpieczenie folii przed kolejnymi przesunięciami w stronę schodów.

 

http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_0916.jpg http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_1509.jpg

http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_1527.jpghttp://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_1508-1-1.jpg

http://i929.photobucket.com/albums/ad136/Afrodyta77/budowa/IMG_1513.jpg

 

sorki namieszałam trochę w rozmiarach :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
  • 1 month później...

Dawno nic nie pisałam, trzeba więc wykopać dziennik z forumowych czeluści.... :wink:

 

A jako, ze posiadamy cywilizację /czyt. prąd/ to Duży począł mozolnie ją pożytkować :lol: Mamy już światło w garażu, piwniczce, holu.

 

No i na uwagę zasługuje fakt, że został zrobiony pierwszy PIERWSZY!!! zakup wykończeniowy do nowego domku :lol:

 

Mianowicie są to dwa plafony do tegoż holu. Wyglądają tak, tylko całe białe i szkło bez prążków

http://www.elmag.bls.pl/foto/550x550_plafon4.jpg

 

A zaczęło się od tego, że na długości 9,40m muszą być dwie lampy, a zdobycznych jarzeniówek nie chcemy w tym miejscu, bo przydadzą się w innych pomieszczeniach. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months później...

Połowa marca a tu jeszcze podsumowanie roczne nie zrobione.

 

Najwyższy czas to nadrobić.

 

Tak więc:

 

w roku 2006 na budowę poszło 5 380,00zł

 

w roku 2007 na budowę poszło 14 860,00zł

 

w roku 2008 na budowę poszło 21 085,00zł

 

w roku 2009 na budowę poszło 7 677,00

 

 

ŁĄCZNIE ZAINWESTOWALIŚMY 49 002,00zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako, że prócz kombinatorstwa, żadnych innych działań budowlanych nie podejmowaliśmy, wymyślono zmiany projektowo - budowlane.

 

Zaczęło się od tego, że Duży męczył mnie od dłuższego czasu, żeby łazienkę przenieść bliżej kuchni. Głównym powodem była oczywiście oszczędność. Pod kuchnią ma być kotłownia, więc wszystkie rury byłyby razem. A i ciepełko do kranów płynęłoby znacznie szybciej.

 

Nie chciałam się zgodzić, bo Duży ani myślał o zmianie okien. Aż kiedyś palnął coś w stylu "przenieś tą łazienkę jak chcesz byle była koło kuchni"

 

No jak tak, to do dzieła.....

 

 

W lewym górnym rogu kuchnia z dużym oknem, przy wejściu łazienka z małym oknem. Mały wiatrołap i dalej korytarz z wielką szafą wnękową. Na przeciw szafy korytarz prowadzący do łazienki i kuchni. Na preciw łazienki a przy kominku udało się wygospodarować miejsce na schowek np. na wiadro, czy mopa /czerwone na zdjęciu/ Blok komin, kominek, schowek skutecznie oddziela kuchnię i łazienkę od salonu, jednocześnie pozostawiając 1,5 metrowe przejście z kuchni do salonu.

W salonie marzy mi się okrągły stół więc jest w projekcie.

 

http://images36.fotosik.pl/158/535c3a6a1ef24d44.png

 

Widok z salonu na kuchnię

http://images50.fotosik.pl/271/4ae6bfefef49495f.png

 

Widok od strony szafy wnękowej na korytarz do kuchni

http://images41.fotosik.pl/267/9a8911b67ef5eeca.png

 

Zagospodarowanie łazienki

http://images44.fotosik.pl/271/71f80d34417a5bda.png

 

Za tą wersją wiąże się jeszcze jeden plus.

Mianowicie pod łazienką byłoby doskonałe miejsce na pralnię i suszarnię, a co za tym idzie w łazience bezpośredni zsyp bielizny /co mnie osobiście najbardziej cieszy/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieśmiało myślę, że w tym roku uda nam się cokolwiek ruszyć na budowie.

Tak właściwie to powinniśmy do końca sierpnia coś wpisać w dziennik budowy, bo nam pozwolenie wygaśnie. Cały ubiegły rok nic nie zrobiliśmy. Ostatni wpis jest z 06.09.2008, więc...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...