Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pogaduchy ze Słoneczkiem w tle


Recommended Posts

Aniu, ja mam trójcę i trochę byłoby z małymi zamieszania.

11 i 8 lat kobitki i 6 lat Synuś. W sumie to Duży się wybiera więc dla nas byłoby to całkiem fajne rozwiązanie, bo nie trzeba kombinować z opieką.

 

Co na to pozostałe Ludki?

Jedziecie z dziećmi?

 

Moje zdanie jest takie, że wolałabym z Wami się spotkać bez dzieci /oczywiście mam na myśli swoje dzieci/ Przynajmniej ten pierwszy raz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

To póki jeszcze mogę to opowiem jak tam w pracy.

 

Nie ma mnie w domu od 8.00 do 19.00

Rano prowadzę Synusia do przedszkola, na ósmą,

ale sobie odpuszczam i jedziemy faktycznie na 15-20 po.

Później do miasta i tam zabieram 2 osoby z 2-óch miejsc

i rozwożę do 2-óch punktów, a ja jadę do trzeciego.

Cała trasa to równiutkie 70km w jedną stronę.

Powrót oczywiście tak samo tylko w odwrotnej kolejności.

No i zamiast przedszkola są zakupy.

 

Od poniedziałku kto inny będzie trasę pokonywał,

więc będę siedzieć na tylnym siedzeniu, bo mam "syndrom kierowcy"

Siedząc po prawej od kierowcy, szukam pedałów i kierownicy mi brakuje.

 

Branża znów nowa, więc wszystkiego muszę się uczyć.

Ale nie ma tego złego...

Zdobyta wiedza i kontakty przydadzą mi się za kilka lat jak znalazł.

 

I zapomniałabym. Jako grupa dostaliśmy już fundusze na "delegacje",

więc paliwo do autek za free :D

 

A a'propos autek.

Moje malutkie, ciaśniutkie Ticunio, na 25litrach benzyny,

przejechało ponad 600km:D:D:D:D:D

 

Omegą, za stówkę, to bym tyle nie zrobiła, nawet w gazie...

Edytowane przez Afrodyta
bo mnie wylogowało
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu, ja mam trójcę i trochę byłoby z małymi zamieszania.

11 i 8 lat kobitki i 6 lat Synuś. W sumie to Duży się wybiera więc dla nas byłoby to całkiem fajne rozwiązanie, bo nie trzeba kombinować z opieką.

 

Co na to pozostałe Ludki?

Jedziecie z dziećmi?

 

 

Moje zdanie jest takie, że wolałabym z Wami się spotkać bez dzieci /oczywiście mam na myśli swoje dzieci/ Przynajmniej ten pierwszy raz.

 

Jeśli chodzi o dzieci, to ja nie mam nic przeciwko temu, pod jednym warunkiem - że będziecie sami ich pilnować, ja się na nianię nie nadaję :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o dzieci, to ja nie mam nic przeciwko temu, pod jednym warunkiem - że będziecie sami ich pilnować, ja się na nianię nie nadaję :)

Właśnie dlatego nie chcę brać swoich dzieciaków. Wolę ten czas poświęcić Wam a nie opiece nad dziećmi. A na mojego Synusia to jak złota trzeba pilnować. Zobaczymy dokładnie co będzie w dniu wyjazdu, jak nikt nie zgodzi sie ich dopilnować, to oczywiście pojadą. Trudno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie dlatego nie chcę brać swoich dzieciaków. Wolę ten czas poświęcić Wam a nie opiece nad dziećmi. A na mojego Synusia to jak złota trzeba pilnować. Zobaczymy dokładnie co będzie w dniu wyjazdu, jak nikt nie zgodzi sie ich dopilnować, to oczywiście pojadą. Trudno.

Bieraj dzieci!!! Przynajmniej nasze nie będą się nudziły, bo my swoich nie mamy gdzie sprzedać :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje zdanie jest takie, że wolałabym z Wami się spotkać bez dzieci /oczywiście mam na myśli swoje dzieci/ Przynajmniej ten pierwszy raz.

 

Popieram, swoje gadzinki sprzedaliśmy na ten piątek :D Wolę pogadać, zamiast pilnować pociech :)

 

Ale ja mam jeszcze Dużego, a to jest doskonała niańka przy okazji rodzinnych imprez. Uwielbiają go nawet dzieci sąsiadów.

Powiem po cichutku....Duży zabawi gromadkę:D:D:D:D:D.......jakby wiedział co planuje.....:rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej wszystkim

Ja chciałem powiedzieć że raczej nie przyjdziemy.

Widzę ze umawiacie się bez dzieciaczków a nasze szkraby to nie odłaczny elemant naszego życia i przyjzad bez nich jest niemożliwy.

Jak to bez dzieciaczków ???? Ani myśle przyjeżdżać bez dzieciaczków. W sumie to myśle, ale cóż nasze na razie też są nieodłączani, więc bedziemy z nimi, a co ! :) No chyba że nie można :/

Moi mają 3 i 4,5 latek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pierwszym planie wg moich propozycji miała być własnie zagroda w godzinach około popołudniowych własnie ze względu na dzeici

Potem napisaliście :

 

Właśnie dlatego nie chcę brać swoich dzieciaków. Wolę ten czas poświęcić Wam a nie opiece nad dziećmi. A na mojego Synusia to jak złota trzeba pilnować. Zobaczymy dokładnie co będzie w dniu wyjazdu, jak nikt nie zgodzi sie ich dopilnować, to oczywiście pojadą. Trudno.

 

Jeśli chodzi o dzieci, to ja nie mam nic przeciwko temu, pod jednym warunkiem - że będziecie sami ich pilnować, ja się na nianię nie nadaję :)

 

Popieram, swoje gadzinki sprzedaliśmy na ten piątek :D Wolę pogadać, zamiast pilnować pociech :)

 

Potem zmieniło się z soboty na piątek po 18 a to dla dziesięciomiesięcznego dziecka za póżno dlatego się wypisałem :(

Sory co złego to nie ja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Róbta co chceta.

Powiem, że jak bym miała patrzeć na rozkład dnia swoich dzieci to byśmy nigdzie nie byli, z nikim się nie spotykali.

A mały Secamek raz się prześpi w wózku zamiast w swoim łóżeczku (pewnie i nie pierwszy i nie ostatni - co ? ) i nie będzie wykąpany wieczorem to mu sie nic nie stanie. Niech się poświęci dla rodziców ;)

 

Będę ze swoimi "pociechami" nawet jak by to miało być spotkanie wyłącznie pow. wieku 18 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Róbta co chceta.

Powiem, że jak bym miała patrzeć na rozkład dnia swoich dzieci to byśmy nigdzie nie byli, z nikim się nie spotykali.

A mały Secamek raz się prześpi w wózku zamiast w swoim łóżeczku (pewnie i nie pierwszy i nie ostatni - co ? ) i nie będzie wykąpany wieczorem to mu sie nic nie stanie. Niech się poświęci dla rodziców ;)

 

Będę ze swoimi "pociechami" nawet jak by to miało być spotkanie wyłącznie pow. wieku 18 lat.

 

No i masz . Ryska sie zdenerwowała ;)

 

No dobra, to jeszcze się nie wypisuję na 100% moja żonka szanowna mówi ze jak będzie ciepło to może na godzinke dwie się wyrwie z wózkami.........

Czyli reasumując, my jesli będziemy to na pewno z dziećmi (i szczerze mówiąc to super miejsce dla dzieci a dla tatusiów idealne ze względu na piffko i pstraga w migdałach)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...