Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Aniu, ja mam trójcę i trochę byłoby z małymi zamieszania.

11 i 8 lat kobitki i 6 lat Synuś. W sumie to Duży się wybiera więc dla nas byłoby to całkiem fajne rozwiązanie, bo nie trzeba kombinować z opieką.

 

Co na to pozostałe Ludki?

Jedziecie z dziećmi?

 

Moje zdanie jest takie, że wolałabym z Wami się spotkać bez dzieci /oczywiście mam na myśli swoje dzieci/ Przynajmniej ten pierwszy raz.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/126272-pogaduchy-ze-s%C5%82oneczkiem-w-tle/page/72/#findComment-4078592
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

To póki jeszcze mogę to opowiem jak tam w pracy.

 

Nie ma mnie w domu od 8.00 do 19.00

Rano prowadzę Synusia do przedszkola, na ósmą,

ale sobie odpuszczam i jedziemy faktycznie na 15-20 po.

Później do miasta i tam zabieram 2 osoby z 2-óch miejsc

i rozwożę do 2-óch punktów, a ja jadę do trzeciego.

Cała trasa to równiutkie 70km w jedną stronę.

Powrót oczywiście tak samo tylko w odwrotnej kolejności.

No i zamiast przedszkola są zakupy.

 

Od poniedziałku kto inny będzie trasę pokonywał,

więc będę siedzieć na tylnym siedzeniu, bo mam "syndrom kierowcy"

Siedząc po prawej od kierowcy, szukam pedałów i kierownicy mi brakuje.

 

Branża znów nowa, więc wszystkiego muszę się uczyć.

Ale nie ma tego złego...

Zdobyta wiedza i kontakty przydadzą mi się za kilka lat jak znalazł.

 

I zapomniałabym. Jako grupa dostaliśmy już fundusze na "delegacje",

więc paliwo do autek za free :D

 

A a'propos autek.

Moje malutkie, ciaśniutkie Ticunio, na 25litrach benzyny,

przejechało ponad 600km:D:D:D:D:D

 

Omegą, za stówkę, to bym tyle nie zrobiła, nawet w gazie...

Edytowane przez Afrodyta
bo mnie wylogowało
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/126272-pogaduchy-ze-s%C5%82oneczkiem-w-tle/page/72/#findComment-4078824
Udostępnij na innych stronach

Aniu, ja mam trójcę i trochę byłoby z małymi zamieszania.

11 i 8 lat kobitki i 6 lat Synuś. W sumie to Duży się wybiera więc dla nas byłoby to całkiem fajne rozwiązanie, bo nie trzeba kombinować z opieką.

 

Co na to pozostałe Ludki?

Jedziecie z dziećmi?

 

 

Moje zdanie jest takie, że wolałabym z Wami się spotkać bez dzieci /oczywiście mam na myśli swoje dzieci/ Przynajmniej ten pierwszy raz.

 

Jeśli chodzi o dzieci, to ja nie mam nic przeciwko temu, pod jednym warunkiem - że będziecie sami ich pilnować, ja się na nianię nie nadaję :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/126272-pogaduchy-ze-s%C5%82oneczkiem-w-tle/page/72/#findComment-4079216
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o dzieci, to ja nie mam nic przeciwko temu, pod jednym warunkiem - że będziecie sami ich pilnować, ja się na nianię nie nadaję :)

Właśnie dlatego nie chcę brać swoich dzieciaków. Wolę ten czas poświęcić Wam a nie opiece nad dziećmi. A na mojego Synusia to jak złota trzeba pilnować. Zobaczymy dokładnie co będzie w dniu wyjazdu, jak nikt nie zgodzi sie ich dopilnować, to oczywiście pojadą. Trudno.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/126272-pogaduchy-ze-s%C5%82oneczkiem-w-tle/page/72/#findComment-4079228
Udostępnij na innych stronach

Cześć Afrodyto, odnalazłam Twoje wątki i wpisuję do subskrypcji!

też tak macie, że te powiadomienia jakoś dziwnie przychodzą? Chyba nie tak, jak ustawiałam... :rolleyes:

A moje własne komentarze to mnie odsyłają do pierwszego postu po przebudowie forum!

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/126272-pogaduchy-ze-s%C5%82oneczkiem-w-tle/page/72/#findComment-4079425
Udostępnij na innych stronach

Moje zdanie jest takie, że wolałabym z Wami się spotkać bez dzieci /oczywiście mam na myśli swoje dzieci/ Przynajmniej ten pierwszy raz.

 

Popieram, swoje gadzinki sprzedaliśmy na ten piątek :D Wolę pogadać, zamiast pilnować pociech :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/126272-pogaduchy-ze-s%C5%82oneczkiem-w-tle/page/72/#findComment-4080168
Udostępnij na innych stronach

Właśnie dlatego nie chcę brać swoich dzieciaków. Wolę ten czas poświęcić Wam a nie opiece nad dziećmi. A na mojego Synusia to jak złota trzeba pilnować. Zobaczymy dokładnie co będzie w dniu wyjazdu, jak nikt nie zgodzi sie ich dopilnować, to oczywiście pojadą. Trudno.

Bieraj dzieci!!! Przynajmniej nasze nie będą się nudziły, bo my swoich nie mamy gdzie sprzedać :(

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/126272-pogaduchy-ze-s%C5%82oneczkiem-w-tle/page/72/#findComment-4084020
Udostępnij na innych stronach

Bieraj dzieci!!! Przynajmniej nasze nie będą się nudziły, bo my swoich nie mamy gdzie sprzedać :(
Nowe znajomości??????

Może jednak pojadą. Zawsze to rozrywka:D

 

Ryska, a jakie duże masz dzieciaki?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/126272-pogaduchy-ze-s%C5%82oneczkiem-w-tle/page/72/#findComment-4084299
Udostępnij na innych stronach

Moje zdanie jest takie, że wolałabym z Wami się spotkać bez dzieci /oczywiście mam na myśli swoje dzieci/ Przynajmniej ten pierwszy raz.

 

Popieram, swoje gadzinki sprzedaliśmy na ten piątek :D Wolę pogadać, zamiast pilnować pociech :)

 

Ale ja mam jeszcze Dużego, a to jest doskonała niańka przy okazji rodzinnych imprez. Uwielbiają go nawet dzieci sąsiadów.

Powiem po cichutku....Duży zabawi gromadkę:D:D:D:D:D.......jakby wiedział co planuje.....:rolleyes:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/126272-pogaduchy-ze-s%C5%82oneczkiem-w-tle/page/72/#findComment-4084303
Udostępnij na innych stronach

Hej wszystkim

Ja chciałem powiedzieć że raczej nie przyjdziemy.

Widzę ze umawiacie się bez dzieciaczków a nasze szkraby to nie odłaczny elemant naszego życia i przyjzad bez nich jest niemożliwy.

Edytowane przez secam
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/126272-pogaduchy-ze-s%C5%82oneczkiem-w-tle/page/72/#findComment-4084607
Udostępnij na innych stronach

Hej wszystkim

Ja chciałem powiedzieć że raczej nie przyjdziemy.

Widzę ze umawiacie się bez dzieciaczków a nasze szkraby to nie odłaczny elemant naszego życia i przyjzad bez nich jest niemożliwy.

Jak to bez dzieciaczków ???? Ani myśle przyjeżdżać bez dzieciaczków. W sumie to myśle, ale cóż nasze na razie też są nieodłączani, więc bedziemy z nimi, a co ! :) No chyba że nie można :/

Moi mają 3 i 4,5 latek.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/126272-pogaduchy-ze-s%C5%82oneczkiem-w-tle/page/72/#findComment-4086092
Udostępnij na innych stronach

W pierwszym planie wg moich propozycji miała być własnie zagroda w godzinach około popołudniowych własnie ze względu na dzeici

Potem napisaliście :

 

Właśnie dlatego nie chcę brać swoich dzieciaków. Wolę ten czas poświęcić Wam a nie opiece nad dziećmi. A na mojego Synusia to jak złota trzeba pilnować. Zobaczymy dokładnie co będzie w dniu wyjazdu, jak nikt nie zgodzi sie ich dopilnować, to oczywiście pojadą. Trudno.

 

Jeśli chodzi o dzieci, to ja nie mam nic przeciwko temu, pod jednym warunkiem - że będziecie sami ich pilnować, ja się na nianię nie nadaję :)

 

Popieram, swoje gadzinki sprzedaliśmy na ten piątek :D Wolę pogadać, zamiast pilnować pociech :)

 

Potem zmieniło się z soboty na piątek po 18 a to dla dziesięciomiesięcznego dziecka za póżno dlatego się wypisałem :(

Sory co złego to nie ja

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/126272-pogaduchy-ze-s%C5%82oneczkiem-w-tle/page/72/#findComment-4086324
Udostępnij na innych stronach

Róbta co chceta.

Powiem, że jak bym miała patrzeć na rozkład dnia swoich dzieci to byśmy nigdzie nie byli, z nikim się nie spotykali.

A mały Secamek raz się prześpi w wózku zamiast w swoim łóżeczku (pewnie i nie pierwszy i nie ostatni - co ? ) i nie będzie wykąpany wieczorem to mu sie nic nie stanie. Niech się poświęci dla rodziców ;)

 

Będę ze swoimi "pociechami" nawet jak by to miało być spotkanie wyłącznie pow. wieku 18 lat.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/126272-pogaduchy-ze-s%C5%82oneczkiem-w-tle/page/72/#findComment-4086411
Udostępnij na innych stronach

Powiem szczerze, że coraz bardziej nie rozumiem Waszych dylematów.... Ktoś chce brać dzieci to bierze, jak nie chce - zostawi z kimś w domu. Najpierw szukanie terminu, teraz rozterki rodzicielskie? :D Sorry, obecność obowiązkowa (Secam także!) i bez marudzenia :)
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/126272-pogaduchy-ze-s%C5%82oneczkiem-w-tle/page/72/#findComment-4086467
Udostępnij na innych stronach

Róbta co chceta.

Powiem, że jak bym miała patrzeć na rozkład dnia swoich dzieci to byśmy nigdzie nie byli, z nikim się nie spotykali.

A mały Secamek raz się prześpi w wózku zamiast w swoim łóżeczku (pewnie i nie pierwszy i nie ostatni - co ? ) i nie będzie wykąpany wieczorem to mu sie nic nie stanie. Niech się poświęci dla rodziców ;)

 

Będę ze swoimi "pociechami" nawet jak by to miało być spotkanie wyłącznie pow. wieku 18 lat.

 

No i masz . Ryska sie zdenerwowała ;)

 

No dobra, to jeszcze się nie wypisuję na 100% moja żonka szanowna mówi ze jak będzie ciepło to może na godzinke dwie się wyrwie z wózkami.........

Czyli reasumując, my jesli będziemy to na pewno z dziećmi (i szczerze mówiąc to super miejsce dla dzieci a dla tatusiów idealne ze względu na piffko i pstraga w migdałach)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/126272-pogaduchy-ze-s%C5%82oneczkiem-w-tle/page/72/#findComment-4086469
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...