Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pogaduchy ze Słoneczkiem w tle


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

A w pracy...

 

Dziś dostałam umowę do ręki i jeszcze jej nie podpisałam. Po moich obiekcjach mam trzy opcje:

1. Zostaję tak jak jest w umowie

2. Rezygnuję całkowicie

3. Zmieniam stanowisko

 

Nie chcą płacić nadgodzin, a ja nie mam zamiaru za te grosze na kierowniczym stanowisku się męczyć i użerać. Chcę zrezygnować i zmienić stanowisko na niższe. Kasy też mniej, ale nie będzie tej nerwówki, odpowiedzialności za wszystko, łajania mnie za błędy pracowników, odkręcania wszystkiego i ,co ważne, odpowiedzialności finansowej też nie będzie.

 

Radźcie coś

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Radźcie coś

 

Dzień dobry

 

A jak dostaniesz beznadziejnego kierownika ?

Jeżeli nie boisz się obowiązków kierownika to ja bym podpisał umowę.

Zrezygnować zawsze możesz.

A znaleźć dobrego kierownika też nie jest łatwo. Jak pokażesz, że jesteś dobra to też tak łatwo z ciebie nie zrezygnują .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam Zbyszka i Kawika :)

W dół zawsze prościej niż do góry

Ale pamiętaj że dobry kierownik się nie poddaje już na stracie - zawsze możesz pokazać ze jesteś dobra i później negocjować więcej a na niższe stanowisko to zawsze można zejść

Moze warto się pomęczyć choćby po to żeby wpisać sobie za jakiś czas stanowisko kierownicze w CV

Ale wybór oczywiście nalezy do Ciebie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w pracy...

 

Dziś dostałam umowę do ręki i jeszcze jej nie podpisałam. Po moich obiekcjach mam trzy opcje:

1. Zostaję tak jak jest w umowie

2. Rezygnuję całkowicie

3. Zmieniam stanowisko

 

Zależy od różnicy w $ oraz Twoich aspiracji. Za mało informacji aby coś sensownie doradzić. Stanowisko w papierach fajne, jednak szukanie jelenia za grosze już mniej. Nie dalej jak 2 miesiące temu także miałem w swojej firmie propozycję przejścia na nowo tworzone stanowisko kierownika sklepu (taka półhurtowa sprzedaż plus allegro), asortymentu ok 6000 pozycji, 8 pracowników, odpowiedzialność magazynowa i zero podwyżki. Nawet lepiej, sugerowali aby sklep był czynny 10 godzin dziennie plus soboty, czyli defakto licząc na godziną zarobiłbym znacznie mniej i zero czasu na pracę w domu... Zaśpiewałem 50% podwyżki i temat sam umarł. Wcisneli komuś kto nie ma pojęcia o tym co robi i mają 5-8 klientów dziennie. Znam takich co bez ok 7tys. na łapkę nie pójdą na takie stanowisko, znam takich co za 2tys. brutto siedzą na czymś takim i bądź tu mądra :) Czy odmowa będzie dla Ciebie równoznaczne z pożegnaniem się z nimi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam upalnie:)

 

Dziś króciutko, bo zaraz wyjeżdżam.

 

Z pracą wygląda tak, że poszłam na niższe stanowisko.

Nie potrzebne mi w tym stanie takie obowiązki, moja psychika może tego nie udźwignąć.

Wolę mieć mniej i święty spokój. Jak sie napatrzyłam jak płacze kierowniczka innego punktu, to stwierdziłam, że tak będzie lepiej.Nową kierowniczką jest dziewczyna z mojej ekipy, więc się nie boję, bo fajna jest.

 

Tomek napisał

Stanowisko w papierach fajne, jednak szukanie jelenia za grosze już mniej
Tego też się trzymałam, a kierownicze w papierach mam już 2x.

 

Pozdrawiam i całuję Was.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było szkolenie i już po szkoleniu.

 

Spotkanie integracyjno-utrwalające uważam za udane. Zwłaszcza jeśli chodzi o integrację.

 

A dziś przy tej pogodzie zachciało mi się na basen z dziećmi....

Wiedziałam, że Duży zabierze auto, więc powiedziałam, że pojedziemy rowerkami.

super było:D Jechaliśmy sobie całą czwórką, polnymi drogami, w słoneczku, z zapasem zimnego picia.

Pokonanie 13km zajęło nam 2h. Ponad cztery godziny hasania ba basenie i powrót. Z małą poprawką, bo jechaliśmy połowę drogi 11-ką, a resztę po nowiutkim asfalcie. W sumie 1,5h.

 

Jestem wykończona, ale jaka dumna ze swoich dzieci:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pokonanie 13km zajęło nam 2h. Ponad cztery godziny hasania ba basenie i powrót. Z małą poprawką, bo jechaliśmy połowę drogi 11-ką, a resztę po nowiutkim asfalcie. W sumie 1,5h.

 

Jestem wykończona, ale jaka dumna ze swoich dzieci:D

 

Za taki wyczyn też bym była dumna :)

 

A jak w nowej pracy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Kaśka73 ja też pozdrowionka ślę.

Ryska w pracy jako tako. Mało uczuciowa jestem ostatnio jeśli chodzi o sprawy zawodowe.

kawika na tyle na ile mi się chce, to jestem zadowolona. Baaa, nawet się cieszę, że jestem zwykłym szarym pracownikiem. Mam wszystko w d...e i nic mnie nie interesuje. Jaka to radość, jak się człowieka nie czepiają:)

Zbigniew100 Urlop? Pomarzyć sobie tylko mogę. Pracuję cały czas. Teraz już na swoim punkcie. Od przyszłego tygodnia to będzie zapieprz pewnie do 10-tej w nocy. Otwarcie we wtorek 02.08.2010. A ja widzę ile pracy jeszcze przed nami.

 

Pozdrawiam gorąco w ten deszczowy weekend.

 

Dzięki, że o mnie pamiętacie i zaglądacie tu czasem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...