Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

przyłączenie działek do drogi wewnętrzej


df950

Recommended Posts

Jestem współwłaścicielem drogi wewnętrznej w 50%, sąsiad posiadał 25% odsprzedał 2 działkom po 5% i wydzielił ze swojej działki nową drogę wewnętrzną.

Dzięki temu jest to teraz dojazd do dwóch nowych działek.

 

Wyczytałem by przyłączyć działki do istniejącej drogi wewnętrznej potrzebna jest zgoda wszystkich współwłaścicieli - taki proces to przekroczenie możliwości "zwykłego zarządu"?

Ponieważ jestem właścicielem w 50% to także nowi właściciele nie mają zgody "zwykłego zarządu"

 

Na jednej z działek rozpoczęto już budowę moje pytanie gdzie mam się zwrócić by dochodzić swojego - moim zdaniem pozwolenie na budowę jest bezprawnie wydane. Mam rację?

 

Dowóz materiałów budowlanych i przejazd ciężkim sprzętem przez drogę też wymaga zgody zarządu, jak wymóc na właścicielach by do tego siędostosowali?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy może zbyć swój udział we współwłasności (ewentualnie jego część) i pozostali współwłaściciele nie mogą mu tego zabronić.

Czyżbyś kwestionował prawo nowych współwłaścicieli drogi do korzystania z niej? Albo chciał ograniczyć korzystanie np. do jednego dnia w tygodniu, w godz. od... do... (bo taki okres odpowiada ich udziałowi)?

Pamiętaj, że kij ma dwa końce i pozostali także mogliby ograniczyć Twoje korzystanie z drogi do co drugiego dnia tygodnia (w końcu masz "tylko" 50 proc. udział).

A na poważnie. Gdyby chodziło o czerpanie pożytków z nieruchomości, to wtedy rzeczywiście następowałoby to wg wysokości udziałów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawie dwa lata temu pisałem:

 

df950

Sąsiad, wspólwłaściciel działki drogowej i działek "na zapleczu" korzysta tylko ze swoich praw.

Na tym forum wydaje mi się, że przeważa pogląd, iż najlepszym rozwiązaniem dojazdu do działek nie położonych bezpośrednio przy drogach publicznych jest współwłasność drogi wewnętrznej. Nie chcę być złośliwy, ale jesteś właśnie ofiarą tego poglądu.

Moim zdaniem w tej sprawie trzeba być elastycznym - w zależności od przewidywanego lub bardzo prawdopodobnego rozwoju przebiegu "stosunków międzysąsiedzkich" w przyszłości.

W Twoim przypadku zablokowałbyś dostęp kolejnych działek sąsiada do drogi wewnętrznej, gdyby działka drogowa była Twoja i tylko obciążona służebnością na rzecz sąsiada, ściślej - jego pierwszej działki. Jego późniejsze zakupy gruntowe i formalne doprowadzenie do zapewnienie dojazdu do nowych nieruchomości musiałoby się wiązać z Twoją zgodą (akt notarialny) na rozszerzenie służebności na nowo powstałe działki.

 

Wiem, że przejazdy ciężkim sprzętem za oknem są uciążliwe, ale przecież kiedyś nowi właściciele domy wybudują. Wtedy będzie cisza i spokój, ale Ty będziesz miał całkowicie "skopane" stosunki ze współwłaścicielami drogi. Niepotrzebnie przenosisz swoje animozje z pierwotnym współwłaścicielem na "nowych". Chcesz mieć więcej wrogów w przyszłości?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obawiam się, żę porad "po Twojej myśli" raczej nie dostaniesz.

No chyba, że dostanie Ciebie w swoje ręce jakiś prawnik, którego będzie interesowała wygrana za wszelką cenę. Dla niego wygrana to honorarium od Ciebie.

Tylko pamiętaj - prawnik odejdzie z chwilą, kiedy przestaniesz mu płacić. A Ty w tym miejscu i z tymi ludźmi (sąsiadami) zostaniesz. I to oni nadal, w majestacie prawa, będą jeździli pod Twoimi oknami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...