Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wkład kominowy - szkody górnicze


Recommended Posts

Witam serdecznie,

We wrześniu 2008 roku była u mnie firma 'remontowa' (?) ze szkód górniczych. Pismo wystosowali kominiarze, którzy stwierdzili spękania na kominie wzdłuż całej jego długości. Firma przyszła, ale ... taniej było im wymalować wszystkie pokoje + oczywiście 'obrobić' komin, poprzez skucie obecnego tynku i na długości takiej jak spękanie położyli siatkę (oka 10x10 cm? Śmiech!) i zarzucili zaprawą. Trzy dni po nich wszystko popękało z powrotem. Pytanie -> co umieścić w kolejnym piśmie, jak w ogóle sklecić takie pismo - ani się obejrzę i trzeba będzie palić w piecu, a szpary tak jakby co raz większe. Zależało mi uprzednio już na wkładzie kominowym, no ale nie zgodzili się na niego, ponieważ jeden z "inspektorów" stwierdził, że dom ma swoje lata i wkład nie przejdzie przez komin, ponieważ mogą wystawać cegły. Śmieszne, nawet tego nie oglądał, tak mu się powiedziało i wkładu nie dali. Kominiarze jednak obalili jego tezę twierdząc, że nawet najgrubszy wkład kominowy przejdzie przez komin 'lekko'. A więc co im mam napisać ? Nie mam już do nich sił. Czy zgłosić to w formie poprawki czy po prostu upierać się o ten wkład ? Szkody górnicze były już u mnie dwa razy (mam na myśli ekipę 'psująco-remontującą'. Zawsze po nich trzeba poprawiać, tak jak sobie zrobiłem, urządziłem na początku, tapety, kasetony, boazerie, kafelki, panele - tak teraz nie mam nic, tzn. mam ... gołe ściany, jakąś farbę. Powiedzieli, że oni mają w zaleceniach gipsować tylko raz ścianę ... no i tak jak pokryli za pierwszym razem ... musiało wystarczyć. Jedyne co mi po nich zostało to miesiąc sprzątania.

A więc drodzy Forumowicze. Jak to ugryźć ? Spękania na kominie są winą szkód górniczych, więc poniekąd wkład mi się należy. Jak im to napisać ? Pomóżcie jakoś, bo nie chciałbym kolejną zimę ryzykować i palić w piecu na dziurawym kominie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cyt: " Spękania na kominie są winą szkód górniczych, więc poniekąd wkład mi się należy."

Prezentujesz postawę roszczeniową, jak ukazuje cytat, a to nie zawsze pomaga w rozwiązywaniu problemów.

Skoro poprzednią naprawę wywołali kominiarze to zgłoś się do nich ponownie i niech działają jeśli mają taką moc.

Sposób naprawy nie nam oceniać. To osoba odpowiedzialna ma to ocenić i na pewno nie będzie patrzeć przez pryzmat co będzie dla Ciebie lepiej, ale co będzie tańsze. Kwestia tylko ile razy będą musieli naprawiać zanim zdecydują się na proponowane przez Ciebie rozwiązanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Myślę ,że opinia kominiarska byłaby naskuteczniejszym argumentem . Średnica wkładu zależy od rodzaju pieca, ale to też ustalą kominiarze.

Nie zawsze uda się w prosty sposób umieścić wkład w kominie , ale jeżeli są miejscowe przeszkody to przecież można rozkuć w tym miejscu komin . Oczywiście są to koszty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mnie przyszło do głowy, żeby instalować wkład. Taką petycję wystosowali kominiarze, twierdząc, że jest to najpewniejszy sposób, ponieważ na takim terenie komin i tak będzie pękał. Znajduje się w środku domu, łączy ze sobą 3 pokoje + hol. Mogę Wam zaprezentować zdjęcie z siatką, której użyli do wymurowania komina. Oczka tej siatki a raczej OKA to 10 x 10 cm, czy to czasem nie za duże oka? Siatka miedziana, gnie się jak zwykły drucik, w dodatku drut milimetrowy, rozumiem, pewnie chodziło o to, że siatka ma być 'elastyczna' i podatna na ruchy, ale czyżby aż tak? Kominiarze zalecili murowanie całego komina (byli obejrzeć to co wyremontowali "szkodnicy"), a remontowcy gipsowali i skuwali tynk tylko w pasach, gdzie były spękania. Na drugi dzień już były pęknięcia. Przecież stary tyn nie zwiąże z nowym tak dokładnie, widać gdzie kończy a gdzie zaczyna się nowy tynk, po spękaniach oczywiście. Czyli jak, kolejna petycja wystosowana przez nas czy kominiarzy ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mnie przyszło do głowy, żeby instalować wkład. Taką petycję wystosowali kominiarze, twierdząc, że jest to najpewniejszy sposób, ponieważ na takim terenie komin i tak będzie pękał. Znajduje się w środku domu, łączy ze sobą 3 pokoje + hol. Mogę Wam zaprezentować zdjęcie z siatką, której użyli do wymurowania komina. Oczka tej siatki a raczej OKA to 10 x 10 cm, czy to czasem nie za duże oka? Siatka miedziana, gnie się jak zwykły drucik, w dodatku drut milimetrowy, rozumiem, pewnie chodziło o to, że siatka ma być 'elastyczna' i podatna na ruchy, ale czyżby aż tak? Kominiarze zalecili murowanie całego komina (byli obejrzeć to co wyremontowali "szkodnicy"), a remontowcy gipsowali i skuwali tynk tylko w pasach, gdzie były spękania. Na drugi dzień już były pęknięcia. Przecież stary tyn nie zwiąże z nowym tak dokładnie, widać gdzie kończy a gdzie zaczyna się nowy tynk, po spękaniach oczywiście. Czyli jak, kolejna petycja wystosowana przez nas czy kominiarzy ?

 

 

Jeśli to oni sugerowali to może trochę za ostro napisałem. Tak, czy owak twierdzenie, że na tym terenie komin murowany zawsze popęka to na pewno przesada. Z drugiej strony jeśli komin ma pęknięcie na przestrzał do środka to naprawa tynku na pewno nie jest wystarczająca. Siatka załatwić może tylko problem z tynkiem na kominie.

Komin odbierają kominiarze i jeśli są w stanie podpisać odbiór bez zastrzeżeń to pewnie ciężko będzie coś zrobić. Ciężko coś poradzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...