Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zepsuty lakier? Pomocy...


OirM

Recommended Posts

Witam!

 

Ostatnio chciałem odświeżyć troche swoją podłoge i z pomocą znajomego parkieciarza który wycyklinował mi parkiet postanowiłem że sam go wymaluje, parkieciarz polecił mi lakier Domalux półmat i oczywiście wcześniej przed lakierowaniem zalecił pomalować kaponem. Wszystko było ok do czasu otwarcia puszki z lakierem okazało się że na wierzchu jest korzuch a kolor lakieru jest biały jak mleko, próbowałem dodzwonić się do sklepu gdzie kupowałem lakier chcąc dowiedzieć się czy przypadkiem nie jest zepsuty, niestety nie mogłem się dodzwonić na infolinie domaluxu też bo było już po 17... Zadzwoniłem więc do parkieciarza ten przyjechał i powiedział że można nim malować nic się nie dzieje i tak też zrobiłem dziś rano patrze a cała podłoga ma tzw grysik:/ Jest chropowata i czuć pod palcami grudki. Co mam teraz zrobić? Wytrzeć parkiet jeszcze raz? W ogóle mogę malować tym lakierem czy jest popsuty i powinienem go zwrócić zaraz po otwarciu?? Proszę o pomoc bo jestem załamany... Dodam że podłoga była wcześniej dobrze odpylona i nie podejżewam żeby to było tego przyczyną. Z góry dziękuje za wszleką pomoc.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po pierwsze trzeba było przecedzic lakier..po drugie lakiery syntetyczne..rozpuszczalnikowe maja to do siebie ze przyciagaja wszelkie pyłki do siebie..i mozesz miec takie odczucie ..kazda warstwe lakieru nawierzchniowego rozpuszczlnikowego..matujemy siatka przed nałozeniem kolejnej warstwy..odkurzamy, myjemy kilkakrotnie..iczekamy az wyschnie i nakladamy kolejna..co do koloru tak to własnie jest z ty badziewiem ..domalux z tej samej serii..w tym samym stopniu "połyskowości" moze być lekko mleczny , bądź przeźroczysty..miałem tak kilka razy i juz dawno mi sie odechciało..stosować ten badziew...

jeśli połozysz trzy warstwy za kazdym razem matując..to może ci wyjśc..daj no zdjecie tej posadzki polakierowanej..zalezy jakie masz te grudki jeszcze..czy to sa jakies paproszki z powietrza czy z lakieru i czy lakier ci wysechł?? myśle ze raczej wpił:)

Czy miałem wałek welurowy dobrze wyrobiony tzn czy nie puszczał włosa podczas lakierowania..i czy jak lakierowałeś nie miałeś nagrzanej miejscami posadzki od słonca..??

 

Poodkurzanie posadzki..nic nie znaczy powinna byc rtak odkurzona..ze po pociagnięciu ręką..na dłoni ..zostaja tylko sladowe ilości pyłu..jesli dłon jest biała to jest to źle poodkurzane..powinno sie przy zamknietych oknach i drzwiach odkurzac dwa - trzy razy az do skutku pod te lakiery..pod drzwi na wejciu do pomieszczenia..mokry recznik aby nie podwiewało...

 

miałeś zamkniete okna przy lakierowaniiu?..wszystkie załomy na futrynach gniazdkach oknach grzejnikach parapetach masz odkurzone i szmatka pył sćiagniety?..

 

jeśli nie to masz ..tak jak masz..daj jeszcze fote całości i na zlizeniu ok ..bede mogl cos szczegółowiej moze jeszcze napisać pozdrawiam.

 

aaa i jaka tenze lakier ma date produkcji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o czystość to wszystko było odkurzane i klikakrotnie zmywane bo już wcześniej widziałem na forum Twoje wypowiedzi odnośnie samego sprzątania:) więc brud nie miał nic do rzeczy jedynie co to faktycznie miałem otwarte okna i mogło coś wlecieć ale sam nie wiem...

Co do samego lakieru to na opakowaniu data ważności 02.2011 więc spoko, dzowniłem dziś na infolinie do domaluxu i babka mi powiedziała że ten kolor powinien być właśnie taki mleczny ale kożucha nie powinno być ani nic takiego i żeby lakier reklamował tam gdzie kupiłem, pomimo tego że już pół go zużyłem. No i tak zrobiłem pojechałem wymienili mi od ręki na nowy z tym że ten też miał delikatny kożuszek ale było go bardzo niedużo w porównaniu z poprzednią puszką, Wszystko zmatowiłem, odkurzyłem, zmyłem i położyłem następną warstwe zobaczymy jutro jak to wyjdzie i ewentualnie jutro gdyby coś było nie tak wrzuce jakieś zdjęcia. Tak czy inaczej dzięki za szybką odpowiedź i zainteresowanie sprawą.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wez walek nowy przed lakierowaniem ..oklej tasma malarska szczelnie cały a potem pociagnij słabe wlosy zejda..potem jeszcze reka go porzadnie na zewnatrz domu otrzep..i przesiej przez np skarpete damska z lycry (czy jak sie to pisze w kiosku do kupienia para za 1 zł..)..grysik najepwniej masz z okien okna otwierasz na suchym lakierze nazajutrz i wietrzysz..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podłączę się do tematu. mam pomalowaną deskę modrzewiowa właśnie domaluxem 5 lat temu. teraz chciałbym odnowić podłogę ale bez cyklinowania. lakier nigdzie nie odchodzi nie ma dużych rys (tylko powierzchniowe). Jaki lakier polecacie (jaka firma itp) coś zdecydowanie lepszego?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie nie jestem z niego zadowolony i chciałbym coś porządniejszego. tylko co?

 

5 lat lakier ma zarysowania powierzchowne (powierzchniowe). Na mój gust jest nieźle. TY masz na podłodze Domalux z przed 5 lat. Dzisiejszy domalux jest zdecydowanie słabszy.

Użyj profesjonalnych lakierów do kupienia w internecie. Może to być rozpuszczalnikowy chociaż te właśnie wykazują dużo niższą odporność na zarysowania i ścieranie niż przed laty. Możesz użyć poliuretanu 2 składnikowego wodorozcieńczalnego. Poszukaj w internecie w sklepach parkieciarskich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...
... No własnie domalux doprowadził nas do szału. Puszka domaluxu super (165 plnza 5 l), grudki na dnie puszki. Lakier lekko mleczny. Trzeba filtrować przed każdym użyciem. Mam mozaikę (dąb, brzoza, mahoń, akacja). Brzoza nam narobiła strasznych problemów bo to bardzo miękkie drewno w porównaniu do dębu. Z tego powodu cyklinować trzeba było bardzo delikatnie, drobnymi papierami. Niestety, pierwszy parkieciarz nas oszukał bo wycyklinował nieprzyklejone bryty. Taka mała tragedia nam się stała. Konieczne było wywalenie "parkieciarza" i ponowne cyklinowanie. Tym razem już przyklejonej mozaiki. A teraz mamy problem z zapadaniem się lakieru. Czy po drugim lakierowaniu domaluxem super można czymś jeszcze szpary załatać, przeszlifować mozaikę i ponownie pomalować domaluxem? Bardzo proszę o jakąś poradę.Wrzucę zdjęcie mozaiki jak tylko się nauczę ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko woski badz akryle ..ci pozostaja właściwie..domalux w tej samej "klasie połyskowości" zdarza sie zarówno mleczny jak i bezbarwny" :lol: :lol: z tym samym numerem tego samego dnia wyprodukowany..to jest szajs a nie lakier..ale cene ma niezla..wiec loodziska korzystaja za porzadny lakier trzeba dać około 400zł za 5 litrów..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma pan racji. Wydaliśmy 230 pln za metr mozaiki. Chcieliśmy podłogę zrobić tak pięknie jak to jest tylko mozliwe - bez półśrodków. Parkieciarz nas oszukał bo w puszkach po HartzLacku przywiózł domaluxa. Gość - "parkieciarz" - się nazywa Marek Grzyb ze Stopnicy. Po tym, jak pomalował za pierwszym razem domaluxem nie przyklejone bryty, pozostało nam ponowne cyklinowanie do surowego drewna albo odgadywanie czym pan Grzyb pomalował mozaikę i testowanie lakierów. Ponieważ za usługę wziął kasę a reklamacji nie przyjął, w tej chwili zostaje nam się z nim rozprawić w sądzie.... Taki się nam jegomość trafił. Generalnie - NIE POLECAM. Suma summarum, mamy już ten badziew - domalux- na podłodze. Grudy wystają na 1 mm i 5 litrów HartzLacka na półce, którego nie wykorzystamy bo HartzLack'a nie da się położyć na domaluxie (pan Grzyb wie, że malowaliśmy HartzLackiem po domaluxie!). Stąd też było moje pytanie CZYM załatać zapadnięcia lakieru na domaluxie? Proszę forumowiczów o odpowiedź.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma pan racji. Wydaliśmy 230 pln za metr mozaiki. Chcieliśmy podłogę zrobić tak pięknie jak to jest tylko mozliwe - bez półśrodków. Parkieciarz nas oszukał bo w puszkach po HartzLacku przywiózł domaluxa. Gość - "parkieciarz" - się nazywa Marek Grzyb ze Stopnicy. Po tym, jak pomalował za pierwszym razem domaluxem nie przyklejone bryty, pozostało nam ponowne cyklinowanie do surowego drewna albo odgadywanie czym pan Grzyb pomalował mozaikę i testowanie lakierów. Ponieważ za usługę wziął kasę a reklamacji nie przyjął, w tej chwili zostaje nam się z nim rozprawić w sądzie.... Taki się nam jegomość trafił. Generalnie - NIE POLECAM. Suma summarum, mamy już ten badziew - domalux- na podłodze. Grudy wystają na 1 mm i 5 litrów HartzLacka na półce, którego nie wykorzystamy bo HartzLack'a nie da się położyć na domaluxie (pan Grzyb wie, że malowaliśmy HartzLackiem po domaluxie!). Stąd też było moje pytanie CZYM załatać zapadnięcia lakieru na domaluxie? Proszę forumowiczów o odpowiedź.

Z doświadczenia wiem, że żle polakierowanych podłóg nie należy poprawiać tanim kosztem. Trzeba zrobić konkretne cięcie. Zlecić usługę konkretnej firmie dając jej swobodę w sposobie naprawy. O kosztach, nawet wyższych przy dobrze wykonanej pracy szybko się zapomni, natomiast żle wykonana robota nie pozwala spokojnie zasnąć. Dobrej klasy lakiery muszą być właściwie przechowywane. Lakiery miernej klasy odpowiednio wyeksponowane aby dały się sprzedać. Pan G. czy inny robiąc dobre wrażenie, zrobił jak umiał i z tego co mu tam gdzieś pozostało.Niewiele od niego odzyskasz. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, ale czy można zapadnięty lakier wyrównać woskiem a potem pomalować całość domaluxem?

Wrzuć koniecznie zdjęcia!!!

Na razie wygląda to tak: nalezy ponownie zeszlifować zafugować szpary syntetycznym "fugenkitem" poczekać do następnego dnia aż wyschną i się utwardzą. Następnego dnia poprawić jak trzeba i szlifować 100 a nato śiatka również 100. Odkurzyć. Położyć odpowiedni grunt blachą dwa lub trzy razy a na to następnego dnia blachą warstwę lakieru i dwa razy wałkiem. Powierzchnia perfekt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma pan racji. Wydaliśmy 230 pln za metr mozaiki. Chcieliśmy podłogę zrobić tak pięknie jak to jest tylko mozliwe - bez półśrodków. Parkieciarz nas oszukał bo w puszkach po HartzLacku przywiózł domaluxa. Gość - "parkieciarz" - się nazywa Marek Grzyb ze Stopnicy. Po tym, jak pomalował za pierwszym razem domaluxem nie przyklejone bryty, pozostało nam ponowne cyklinowanie do surowego drewna albo odgadywanie czym pan Grzyb pomalował mozaikę i testowanie lakierów. Ponieważ za usługę wziął kasę a reklamacji nie przyjął, w tej chwili zostaje nam się z nim rozprawić w sądzie.... Taki się nam jegomość trafił. Generalnie - NIE POLECAM. Suma summarum, mamy już ten badziew - domalux- na podłodze. Grudy wystają na 1 mm i 5 litrów HartzLacka na półce, którego nie wykorzystamy bo HartzLack'a nie da się położyć na domaluxie (pan Grzyb wie, że malowaliśmy HartzLackiem po domaluxie!). Stąd też było moje pytanie CZYM załatać zapadnięcia lakieru na domaluxie? Proszę forumowiczów o odpowiedź.

 

po 1 wsze zglosic kolesia do prokuratury..to jest kradziez nic innego

po drugie zapadniety lakier hmmm za rada jarka jpg..prosze jakoweś

po 3ecie wreszcie mozna hartz lacka polozyc warunkowo na fdomaluxie kazdego tylko trzeba wiedziec co sie czyni(od wody przez syntetyk po alkidowy)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z doświadczenia wiem, że żle polakierowanych podłóg nie należy poprawiać tanim kosztem

 

nosz jak bozie kozie jesli to sa li tylko..jak opisuje Pani tzw "grudki" na lakierze po jaka cholere cyklinować?? :o( zapadniety lakier..hmm moze tu chadza tylko o wyodrebinienie kazdej klepki na fudze z odsobna??co przy tej "klasy" lakierach i skladzie jestze naturalnym efektem nieprawdaż )) Przecież wystarczy dobrze zmatowic..i polozyc nast warstwe tegoz samego wg/ sztuki po zachowaniu szeregu wytycznych odnosnie wilgotnosci czystosci i grubosci warstwy badz na wlasne rzecz jasna ryzyko ze 2X blacha i 1 x wałek jakiejs dobrej wody 2 skl,

Jesli ma plamy rysy przebarwienia to owszem..tylko cyklinowanie..cos ci doswiadczenie szwankuje czy co ??? :o

 

Założe sie ze mogles napisac to samo.. 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z doświadczenia wiem, że żle polakierowanych podłóg nie należy poprawiać tanim kosztem

 

nosz jak bozie kozie jesli to sa li tylko..jak opisuje Pani tzw "grudki" na lakierze po jaka cholere cyklinować?? :o( zapadniety lakier..hmm moze tu chadza tylko o wyodrebinienie kazdej klepki na fudze z odsobna??co przy tej "klasy" lakierach i skladzie jestze naturalnym efektem nieprawdaż )) Przecież wystarczy dobrze zmatowic..i polozyc nast warstwe tegoz samego wg/ sztuki po zachowaniu szeregu wytycznych odnosnie wilgotnosci czystosci i grubosci warstwy badz na wlasne rzecz jasna ryzyko ze 2X blacha i 1 x wałek jakiejs dobrej wody 2 skl,

Jesli ma plamy rysy przebarwienia to owszem..tylko cyklinowanie..cos ci doswiadczenie szwankuje czy co ??? :o

Nie pisałem o cyklinowaniu tylko o zleceniu naprawy profesjonalnej firmie(konkretne cięcie) z możliwością swobodnego wyboru naprawy przez firmę. W takich sytuacjach doradzanie na odległość kłóci się z dobrą doradą, A klient po takich perypetiach będzie się czepiał wszystkiego. Współczuję tym, którzy będą to poprawiać (nie mylić z naprawiać). Pozdrawiam.

Założe sie ze mogles napisac to samo.. 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...