Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Sztuczki i wykręty sprzedawców?


Recommended Posts

Dwa tygodnie temu zamówiłem beton towarowy na fundament, prawie 30 m3. Sprzedawca bardzo miły, uprzejmy i konkretny. Sprawę załatwiłem bezstresowo. Umówionego dnia, z samego rana o umówionej godzinie przyjechały trzy gruszki i sprawnie zalaliśmy fundament. Parę dni temu w tej samej firmie zamówiłem znowu beton. Tym razem na wieniec. Siłą rzeczy jest go mniej, bo tylko 6m3. Sprzedawca znowu był miły, uprzejmy i konkretny. Po trzech dniach od zamówienia, a na dzień przed planowaną dostawą dzwoni do mnie z informacją, że mają awarię w firmie. Miłym i uprzejmym tonem przeprosił i powiedział, że na jutro na pewno sprawę załatwią, z tym że (z powodu awarii) beton dojedzie później, a nie tak jak się umawialiśmy rano. Pomyślałem sobie ok, spraw losowa, awaria zawsze się może zdarzyć. Ale moi majstrowie w rozmowie ze mną stwierdzili, że... to zwykła sztuczka sprzedawców betonu. Nie pierwszy raz się z czymś takim zetknęli. Oczywiście dla sprzedawców największą atrakcję stanowią klienci, którzy zamawiają dużo betonu, tak jak ja gdy brałem prawie 30m3. Ktoś kto bierze mniej już nie jest atrakcyjny, ale przyjmują od niego zamówienie, żeby nie stracić klienta, a potem na dzień przed dostawą dzwonią z informacją o rzekomej awarii i konieczności przesunięcia transportu. Podczas gdy tak naprawdę wiozą towar do klientów bardziej dla siebie atrakcyjnych, a tych mniej atrakcyjnych spychają na sam koniec. Podobny sprzedawcy robią tak dość często.

 

Ciekawe na jakie jeszcze sztuczki i wykręty można się natknąć u różnych sprzedawców?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

ja teraz słysze często "ze sklepami internetowymi nie konkurejmy" i widze pagardliwy wzrok sprzedawcy. Kupuje armaturę i róznice sięgają 40%. Przycisnąłem jedego sklepikarza czy wobec tego że kupuje całe wyposażenie dwóch łazienek to z dwóch rzeczy : zarobić trochę mniej lub nie zarobić nic odpowidział że woli nic nie zarobić a ceny do poziomu sklepu internetowego nie obnizy.

 

No cóż.... Czy to taka sztuczka?? :lol: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

1. Transport w cenie. Faktycznie, ale w praktyce okazuje się, ze wartosć Twojego/Mojego zamówienia jest ciut mała, by tranport był gratis.

2. Sprzedawanie czegoś czego nie ma na stanie i przeciąganie dostawy rzekomo z powodu awarii auta / pilnej innej sprawy.

3. przy betonie - czasem za pompe płaci się osobno, czasem doliczaja 1/2 - 1 h za mycie tego cuda - nie wszyscy mówią o tym od razu.

4. sprzedawcy usług=specjaliści od wykończeniówki - "zapominają" o dodatkowych kosztach, a to "złaczkę trzeba było", a to "silikonu tam trochę poszło i wziąłem swój bo nie będę Pana wzywał, to drobiazg", a to "montaż okna dachowego nie był wliczony w cenę wykonania dachu"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...