grigorios 23.07.2009 10:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2009 Dwa tygodnie temu zamówiłem beton towarowy na fundament, prawie 30 m3. Sprzedawca bardzo miły, uprzejmy i konkretny. Sprawę załatwiłem bezstresowo. Umówionego dnia, z samego rana o umówionej godzinie przyjechały trzy gruszki i sprawnie zalaliśmy fundament. Parę dni temu w tej samej firmie zamówiłem znowu beton. Tym razem na wieniec. Siłą rzeczy jest go mniej, bo tylko 6m3. Sprzedawca znowu był miły, uprzejmy i konkretny. Po trzech dniach od zamówienia, a na dzień przed planowaną dostawą dzwoni do mnie z informacją, że mają awarię w firmie. Miłym i uprzejmym tonem przeprosił i powiedział, że na jutro na pewno sprawę załatwią, z tym że (z powodu awarii) beton dojedzie później, a nie tak jak się umawialiśmy rano. Pomyślałem sobie ok, spraw losowa, awaria zawsze się może zdarzyć. Ale moi majstrowie w rozmowie ze mną stwierdzili, że... to zwykła sztuczka sprzedawców betonu. Nie pierwszy raz się z czymś takim zetknęli. Oczywiście dla sprzedawców największą atrakcję stanowią klienci, którzy zamawiają dużo betonu, tak jak ja gdy brałem prawie 30m3. Ktoś kto bierze mniej już nie jest atrakcyjny, ale przyjmują od niego zamówienie, żeby nie stracić klienta, a potem na dzień przed dostawą dzwonią z informacją o rzekomej awarii i konieczności przesunięcia transportu. Podczas gdy tak naprawdę wiozą towar do klientów bardziej dla siebie atrakcyjnych, a tych mniej atrakcyjnych spychają na sam koniec. Podobny sprzedawcy robią tak dość często. Ciekawe na jakie jeszcze sztuczki i wykręty można się natknąć u różnych sprzedawców? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 23.07.2009 10:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2009 ciekawe jakie sztuczki ci Twoi majstrowie odp... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbigmor 23.07.2009 10:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2009 Być może tak się zdarza, ale jakoś nie chce mi się wierzyć w nagminność takiego postępowania w przypadku betonu. Zadzwoń do nich i spróbuj zamówić dużą ilość i okaże się czy betoniarnia kombinuje, czy twoi fachowcy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sali 31.07.2009 22:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2009 juz na kilku budowach tak miałem, że małe ilości idą pod koniec dnia, ale u mnie w betoniarni mówili o tym wprost, że muszą najpierw duże lania opędzić i na koniec dnia dopiero mogą się umówić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzej100 01.08.2009 12:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2009 marginalna sprawa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 01.08.2009 13:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2009 odnośnie sprzedawców w składach mat. budowlanych standardem dla mnie jest niesmiertelne: "niech Pani kupuje , bo coś słyszałem, ze od przyszłego tygodnia/miesiaca będzie drożej" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
coulignon 01.08.2009 14:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2009 ja teraz słysze często "ze sklepami internetowymi nie konkurejmy" i widze pagardliwy wzrok sprzedawcy. Kupuje armaturę i róznice sięgają 40%. Przycisnąłem jedego sklepikarza czy wobec tego że kupuje całe wyposażenie dwóch łazienek to z dwóch rzeczy : zarobić trochę mniej lub nie zarobić nic odpowidział że woli nic nie zarobić a ceny do poziomu sklepu internetowego nie obnizy. No cóż.... Czy to taka sztuczka?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arturrex 10.08.2009 09:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2009 podaje ceny kleju do płytek gres i terakota wysokoelastyczny, ten sam producent ten sam sklep, rózne tylko terminy zakupów 30 zł worek - wieksze zakupy 45 zł worek 1 szt 31,2 zł worek - 4 szt49 zł jak kupował sąsiad 2 workito ile oni na tym zarabiaja 100% ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
L.E.FemFem 10.08.2009 10:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2009 Normalna sprawa, że czym bliżej końca budowy, tym masz mniej argumentów do negocjacji. Coraz trudniej powiedzieć, że to na cały dom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wirecki 10.08.2009 15:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2009 1. Transport w cenie. Faktycznie, ale w praktyce okazuje się, ze wartosć Twojego/Mojego zamówienia jest ciut mała, by tranport był gratis.2. Sprzedawanie czegoś czego nie ma na stanie i przeciąganie dostawy rzekomo z powodu awarii auta / pilnej innej sprawy.3. przy betonie - czasem za pompe płaci się osobno, czasem doliczaja 1/2 - 1 h za mycie tego cuda - nie wszyscy mówią o tym od razu.4. sprzedawcy usług=specjaliści od wykończeniówki - "zapominają" o dodatkowych kosztach, a to "złaczkę trzeba było", a to "silikonu tam trochę poszło i wziąłem swój bo nie będę Pana wzywał, to drobiazg", a to "montaż okna dachowego nie był wliczony w cenę wykonania dachu" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.