Co na komary?

[ekonoma]

trochę się boję parowania środków chemicznych w domu.

To jest do piskania zewnętrznego, jak przebywasz poza domem. W domu polecam moskitiery.

W tym roku i tak nie ma tego dużo.

A u mnie od groma! Jakoś przyciągam te stwory okropne.

Ile ten środek kosztuje? Jak w porównaniu do innych?

W porównaniu do jakich innych? Na rynku jest tego mnóstwo. Ja kupiłam taki

Edytowane 18 Lipca 2018 przez Greengaz

[blueflue]

W militarnym za 25zł kupisz.

Czyli mniej więcej tyle, co inne środki.

 

A u mnie od groma! Jakoś przyciągam te stwory okropne.

No właśnie, zależy kto gdzie mieszka. U jednych może te domowe sposoby się sprawdzą jak latają 2 komary na krzyż, ale gdzie indziej zmasowane ataki, to norma.

[matejko]

Proponuję zrobić tak jak my:) na tarasie przy domu mamy donice a w nich kocimiętkę, trawę cytrynową bazylię, szałwię raz że przydają się w kuchni a dwa komary za bardzo nie lubią ich zapachu.

[doodles]

W porównaniu do jakich innych? Na rynku jest tego mnóstwo. Ja kupiłam taki

I jak się sprawdza? Komary nie gryzą?

 

Czyli mniej więcej tyle, co inne środki.

Dużych różnic cenowych nie ma w przypadku takich środków. Zazwyczaj różnica jest w jakości.

 

raz że przydają się w kuchni a dwa komary za bardzo nie lubią ich zapachu.

Na moje takie sposoby właśnie nie działają. :/

Edytowane 18 Lipca 2018 przez Greengaz

[plusfoto]

I jak się sprawdza? Komary nie gryzą?

Od dwóch lat to stosuję, jak dla mnie to jedyny środek który działa.

[ekonoma]

I jak się sprawdza? Komary nie gryzą?

 

 

No pewnie, że działa, jakby nie działał to bym nie polecała.

[doodles]

Oki, dziękuje za informacje.

[andrzej.kierz]

Z żoną równiez zdecydowaliśmy się na postawienie kilku komarzyc + na świeczki odstraszające komary. W tym roku uważam, że nie ma dużej plagi komarów, więc póki co trudno stwierdzić czy faktycznie roślinność, która ma odstraszać działa

[Liwko]

Od dwóch lat to stosuję, jak dla mnie to jedyny środek który działa.

 

Potwierdzam.

[Adrian1224]

Na komary tylko preparat zawierający DEET,firma jest bez znaczenia,ma mieć w składzie DEET i najlepiej w dużych ilościach.

Po takich preparatach żaden komar nie ukąsi.

[PannaJoanna]

Preparaty z DEET są skuteczne, ale niestety szkodliwe dla zdrowia.

[malkul]

najlepszy i jedyny: olejek waniliowy (taki do ciasta)

[Edzia22new]

ja również borykam się z plagą komarów a mam działkę nad jeziorem więc ich nie brakuje:(. Jedyne co działa (a pewnie wszystkiego jeszcze nie wypróbowałam) i co aktualnie stosuję to te spiralki, które się odpala i się tlą. Wada tego jest taka, że nie działają na większą odległość ale chociaż można na tarasie w spokoju posiedzieć. Może ktoś zaproponuje coś skutecznego ale mobilnego, chętnie również poczytam. Pozdrawiam.

 

My zainwestowaliśmy w przenośne urządzenie utradźwiękowe przeciw komarom, które przypinamy do wózka gdy idziemy z dzieckiem na spacer, w domu stawiamy obok łóżeczka. Ultradźwięki są bezpieczne dla ludzi i zwierząt, ale bardzo nie lubiane przez insekty. Jak do tej pory nasz maluszek nie był jeszcze pokąsany dlatego jak na razie stosujemy tylko to urządzeni -, wiadomo, że im mniej kosmetyków nakładamy na delikatną i cienką skórę noworodka tym lepiej.

[gnago]

Z netu wyczytane. Bierzemy naczynie na przykład beczkę , dużą miskę byleby czarną aby woda się łatwo nagrzewała , nalewamy tam wody i na wierzch nalewamy jakiś olej czy inny środek zwiększający napięcie powierzchniowe. Te wredne latające kobiety po krwiopiciu koniecznie chcą złożyć jaja i szukają dobrej wody zapewniający sukces dzieciom tj ciepłej bo szybko sie lęgną i dojrzewają. A tu zadek wkładają do wody i nie mogą wyjąć topią się. Skutecznie zapobiega tenże olej na wyjście komarów z wody zatem parę kropelek na wszystkie znane wody stojące poza tymi zarybionymi dużymi tam fauna się dziadostwem zajmuje. Skuteczne ponoć w promieniu do kilkuset metrów im mniej zwierciadełek wody stojącej tym większa. Z czasem tym lepiej. Jesienią pamiętajmy o truciu muchozolem wszelkich piwnic po pierwszych przymrozkach. Każda zabita wtedy samica to jakby w następnym sezonie tysiąc zabić

[Kamila.]

Z netu wyczytane. Bierzemy naczynie na przykład beczkę , dużą miskę byleby czarną aby woda się łatwo nagrzewała , nalewamy tam wody i na wierzch nalewamy jakiś olej czy inny środek zwiększający napięcie powierzchniowe. Te wredne latające kobiety po krwiopiciu koniecznie chcą złożyć jaja i szukają dobrej wody zapewniający sukces dzieciom tj ciepłej bo szybko sie lęgną i dojrzewają. A tu zadek wkładają do wody i nie mogą wyjąć topią się. Skutecznie zapobiega tenże olej na wyjście komarów z wody zatem parę kropelek na wszystkie znane wody stojące poza tymi zarybionymi dużymi tam fauna się dziadostwem zajmuje. Skuteczne ponoć w promieniu do kilkuset metrów im mniej zwierciadełek wody stojącej tym większa. Z czasem tym lepiej. Jesienią pamiętajmy o truciu muchozolem wszelkich piwnic po pierwszych przymrozkach. Każda zabita wtedy samica to jakby w następnym sezonie tysiąc zabić

Dzięki, spróbujemy tego patentu bo u nas w tym roku zapanowała plaga komarów

[Kobax]

najlepszy i jedyny: olejek waniliowy (taki do ciasta)

 

100% Prawda!!

[jacek.maciejewski]

najlepszy i jedyny: olejek waniliowy (taki do ciasta)

 

No i pachniesz jak własny tort weselny

[brencik]

Mugga. Resztę można w buty sobie wsadzić.

[Agnieszka55]

Mugga. Resztę można w buty sobie wsadzić.

 

Tak, ale z zawartością DEET 50% a nie 9,5 %