Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do dziennika Ryski


Recommended Posts

No coś Ty, wcale nie zamierzam Cię stresować ino wspomagać - na razie duchowo bo fizycznie sama wysiadam :(

Ja Cie nie zostawiłam, będę Cię ciągnąć za sobą :)

A ku pocieszeniu jeszcze Beata i Ania są w trakcie budowy, nie wspominając o Secamach, Trabich i pewnie jeszcze kogoś pominęłam.

 

Ja to sie teraz stresuję, tyle roboty przed nami i od nitki do kłębka dochodzimy co najpierw trzeba zrobić.

Wypakować rzeczy dzieci --> trzeba mieć gdzie ustawić meble --> to trzeba wykończyć (pomalować) pokoje dzieci.

Priorytet na weekend - pomalować pokoje dzieci.

 

I tak myślę, żebym tylko nie przyzwyczaiła się do tych warunków co mamy teraz bo będzie klops :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 677
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Może zrób sobie listę wszystkich rzeczy do zrobienia (póki jeszcze je widzisz, bo zapewniam Cię, że człowiek szybko przestaje rejestrować takie detale jak brak listew czy puszek w ścianach) i złóż uroczystą obietnicę, że co tydzień będziecie odkreślać chociaż jedną jako wykonaną :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O! Bardzo dobry pomysł! Tylko trzeba by jeszcze chętnego do spisania tych rzeczy :rolleyes: :)

Wczoraj podpisaliśmy umowę na wywóz śmieci i dostaliśmy kubełek "czysta gmina". Nareszcie nie będziemy składować niebieskich worków przed domem. Ciekawa jestem na ile taki kubełek nam wystarczy i jak dużo będziemy go przepełniać. Wywóz śmieci jest co tydzień - nie za rzadko ??. My tych śmieci produkujemy niesamowite ilości :eek: a w bloku nie było tego widać bo wiązało się worek i do zsypu. Człowiek nie zastanawiał się ile tych śmieci produkuje.

 

Na dzień wczorajszy godz. 23:56 - kafelkowanie w kuchni skończone, można do kuchni "wjechać" ze stołem, ławką i krzesłami :)

Oczywiście TV działa no i Mini mini jest - niezastąpiony budzik moich dzieci.

 

Dzisiaj przyjeżdzają panowie wymienić jedną szybę w oknie w łazience (rozszczelniła się) i wyregulować pozostałe okna bo się nie domykają a tu już chłodnawo się robi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do śmieci - nam starcza kubeł czasami na dwa tygodnie, ale to trzeba segregować. Rozejrzyj się we wsi, na pewno macie pojemniki na szkło, plastik i papier. Bardzo porządną gminę mamy pod tym względem. Dodatkowo wszystkie resztki organiczne - obierki, skorupki z jajek, resztki z obiadu itp - na kompost (bardzo się przyda do ogrodu!) i tak naprawdę śmieci-śmieci zostaje całkiem niewiele :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My butelki i plastik zawsze wyrzucaliśmy do osobnych pojemników. A z tym dołkiem to dobry pomysł, muszę męża namówić do wykopania dołka :) Znajdę małe wiaderko na resztki (musi być zamykane bo much u nas od groma i ciut, ciut) i będę resztki, obierki wrzucać do wiaderka. Dzisiaj śmieciara zabrała śmieci, zobaczymy na jak długo wystarczy nam śmietnik.

 

A właśnie, macie pomysł na pozbycie się tych wstrętnych much ??

 

Meganko, aparat zawieruszył się gdzieś podczas przeprowadzki :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rysko, nie wiaderko - mały pojemnik typu stary garnek, bo to trzeba i tak opróżniać na zewnątrz 1-2 razy dziennie. Inaczej nie zapanujesz nad muchami i zapachem - w domu jest jednak ciepło i procesy rozkładu postępują w oszałamiającym tempie. Poza tym garnek możesz wrzucić do zmywarki. Zamiast dołka - jeśli Wam braknie czasu, może być sterta - czyli jakieś jedno miejsce, do którego można łatwo dojść z domu, chociaż niezbyt blisko domu zlokalizowane. Ale z doświadczeń znajomych polecam gotowy pojemnik na kompost :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aparat wczoraj odkopaliśmy ale nie możemy znaleźć ładowarki :(

 

Chyba zakupie kiszonej kapusty 5kg w wiaderku to będzie potem wiaderko na odpadki organiczne :)

Dzisiaj idziemy wybierać kafle do wiatrołapu i nie chciałabym mieć powtórki jak z kaflami do kuchni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, a zjadłabym taki prawdziwy, staropolski, ze śliweczkami, z mięskiem ( a nie żadną kiełbasą), trzy dni gotowany, ....... :) i do tego czerwone winko ......

ale mi się rozmażyło przy śniadaniu (makaron z masłem i cukrem) :D

 

Jeszcze chwilka i jak się ogarniemy na tych betonach to zapraszam na bigos :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...