Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do dziennika Ryski


Recommended Posts

Wpadłam tylko na chwilę (ciężkie czasy w pracy a w domu to za bardzo nie ma kiedy).

Krótki raporcik i znikam znów.

 

Mamy wykładziny! Caałą górę! super położone, nic nie odstaje :) zlikwidowaliśmy pogłos na górze! :wave: Chodzimy bez kapci i nareszcie nie robimy dziur w skarpetkach :)

W piątek 29 października po 23 mąż skończył układać panele w salonie - całe 60m2 położył sam, na kolanach ma siniaki, ale jest dumny i blady ze swojej pracy :) Możemy teraz chwilkę złapać oddechu na kanapie (mojej sofie) przed telewizorem :stereo:. Zapewne nie za długo posiedzimy bo do końca stycznia musimy połozyć kafle w przedpokoju. Zamówiliśmy schody które będą montowane 31 stycznia (poniedziałek). Jak sobie pomyślę że znów mamy wybierać kafle to mi się płakać chce :(

Żadne z naszych pokoi/pomieszczeń nie jest zrobione do końca :D ale dajemy sobie troszkę na wstrzymanie z tą gonitwą wykańczającą ;)

 

A co do kotki Luśki.

28 października amputowano jej ogon :(

Okazało się że ma złamany i to w dwóch miejscach, wdało się zakażenie i żeby ratować kotkę trzeba było usunąć ogonek. Teraz mamy rasowego kota z wyspy Man :D

Kotce brak ogona absolutnie nie przeszkadza i nam też. Trochę dziwnie wygląda bo ogonek ( pozostałość) jeszcze nie obrosła futerkiem. Luśce apetyt dopisuje, czuje się świetnie. Opatrunek wraz z kołnierzem (nazwanym przez nas żyrandolem) ściągnęła sobie sama podczas naszej nieobecności (nie było nas w domu całą sobotę) . Jak po powrocie otworzyliśmy drzwi i ją zobaczyłam to uwieżcie mi nigdy w życiu nie widziałam tak zadowolonego kota :)

 

Postaram się włożyc jakieś fotki ale nie obiecuję :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 677
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Biedna Lusia :(

Ale najważniejsze, że dobrze się czuje :)

Na pewno odwdzięczy się łapaniem myszek :)

Też Was dopadło zmęczenie budowlane?

Jadę do pracy rano - ciemno

Wracam z pracy - ciemno, nic mi się już nie che :(

Czekam na wiosnę hehehehe :)

Fajnie, że już macie położone wykładziny, to duży komfort i łatwiej utrzymać czystość :)

Mnie denerwuje, że na zewnątrz nic nie mamy położone, straszne dużo kurzu i piachu się wnosi.

No nie samo, najwięcej kocica Megana wnosi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lusia na pewno da radę :) Koty są twarde. Najbardziej wykańcza je stres, a ona jest młoda, więc powinna być na niego dość odporna.

 

Apropos zmęczenia budowlanego, przypomniało mi się, jak w stanie "wykańczania" przeprowadziliśmy się 5 lat temu do naszego obecnego domku i przez pierwsze tygodnie mieliśmy w oknach zamiast zasłon... szary papier przyklejany na noc :) nie było kasy i woli walki z materią karniszową :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj tak, tak, zmęczenie nas bierze okrutne. Luśka czuje się znakomicie, na końcu kikuta wiszą jej szwy ale ona nie przejmuje się tym. "Ogonek" zaczyna powoli obrastać w sierść :)

 

Właśnie dzisiaj przywieziono nam obiecanego od kwietnia kotka - kotkę. Trochę urosła. Na razie siedzi w piwnicy bo Luśka ją przegania :(. Żeby Kitka zjadła musiałam Luśkę zamknąć w garażu. Kitka jest nieco spasiona :( i bardzo łapczywie jadła. Jest bardzo płochliwa i nawet w poprzednim domu niechętnie dawała się głaskać. Tylko przy jedzeniu mogłam ją nieco smernąć. Daję jej tak ze dwa tygodnie i będzie normalna :D Ciekawa jestem kiedy się zaaklimatyzuje no i jak sobie da rade z Luśką. Jak nie miałam zwierząt w domu, tak teraz stałam się kociarą http://emoty.blox.pl/resource/102.gif.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ustalają ta hierarchę.

Kitka w piwnicy, Luśka na parterze a mąż mówi że trzeci opanuje piętro - hyyy ?? JAKI TRZECI ?? JA SIE PYTAM :jawdrop:Żadnego trzeciego!

Mamy teraz ogromnego budowlanego lenia.

Powoli zaczynam oglądać kafle na przedpokój. Pochwalcie się swoimi kaflami na przedpokój, może coś odgapię :)

Fotki wkrótce będą.

Nie moge doczekać się czwartku (wolne) - jesienne zmęczenie mnie ogarnia :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co? Boisz się ? U Was to nie groźne :) Wy to macie pracowitość w genach :D Żadna zaraza leniowa Was nie dopadnie....

 

Oj zdziwiłabyś się :D W tamtym tygodniu przemalowaliśmy klatkę schodową i do dziś nie mogę zebrać się na obłożenie schodów. Może przez długi weekend, może... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jakis wirus panuje ;) Miałam wczoraj pomalować wiatrołap - nie zdążyłam. Oglądnęłam "Na Wspólnej" potem "Usta Usta" pomiziałam Luśkę i do wyrka. Może dzisiaj mi się uda bo mam tą świadomość że jutro rano nie muszę wstać :D

 

 

TMKu- pamiętam że byliście bardzo zadowoleni ( bardziej Sylwia) z karniszy. Oczywiście my jesteśmy teraz na tym etapie i pokusiłam się poszukać namiary na Waszego dostawcę ale niestety aukcja przeniesiona do archeo i nie mam jak go znaleźć tylko lecieć po prośbie do Ciebie :D Skrobnij jak się zwał na allego ten od którego kupiliście karnisze :) A może pochwalisz się też gdzie kupiliście firany ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego bardziej Sylwia? :)
Bo Tobie i tak jest (było) wszystko jedno co tam zamontowane jest nad oknami :D

Pisz pisz co do firan. Ja na razie nie mogę się zdecydować :( Podoba mi się prawie wszystko, dosłownie pożeram oczami firany :rolleyes: Czuje się jak wygłodniały zwierzak co dostał mozliwośc zjedzenia i łapczywie połyka :eek:

U nas 2 m-ce są gołe okna których NIECIERPIE!!! Wreszcie nadszedł ten czas zakupu karniszy i firan :wave:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprzedawca przypadkowy, cena niska jednak przyszły brudne! Sylwia bardzo nie poleca zakupu u tamtego brudasa.

O to przykro :( a już myślałam że jakiś fany namiar dostanę :)

cześć

czy musicie mnie podkurzać: karnisze firany? Ja się użeram z ekipą od ocieplenia a Wy tu o takich miłych rzeczach jak możecie litości:)

Cześć :) no taka kolej rzeczy ;) Poganiaj ekipę żeby zdążyła przed zimą.

Pozdrowienia z Kołobrzegu!

 

 

O! Takiej to dobrze! Hej , hej urlopowiczko! :)

 

Właśnie co do firan to za duży wybór i nie mogę się zdecydować a jeszcze do tego mam mało wolnego czasu :(

Jeden krok do przodu - już wiem jakie chcę mieć karnisze :yes::D

Teraz muszę policzyć ile te karnisze nas wyniosą i czy kupić wszystkie karnisze na raz czy po troszku (chroniczny brak kasy :bash:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rysko nie rozbijaj głowy o mur, tez tak mam :)

 

A ja dalej nie wiem jakie chcę karnisze, bo nie wszystkie pasują do wykusza :(

Co do firan, byłam dzisiaj trochę w LM i jakoś ciężko mi dopasować.

Ja to musiałabym mieć kilka rodzajów w domu, żeby przymierzyć, czy będą pasować :(

Tak o to okna będą bez firanek :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...