Megana 12.01.2011 18:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2011 Czyli co? Im młodsza, tym fajniejsza hehehe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Megana 12.01.2011 19:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2011 Rysko, nic nie pisałaś, że z życzeniami świątecznymi wpakowałam Ci się do dziennika ( już usnęłam ) Co teraz robicie w domu? Bo nam to już się nic nie chce, ale pewnie to znasz hehehe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 12.01.2011 21:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2011 Czyli co? Im młodsza, tym fajniejsza hehehe si! a za 3 dni mam następne osiemnaste urodziny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 15.01.2011 11:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2011 koziorożec pełną gębą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Megana 15.01.2011 16:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2011 Tatarak, czy to już dzisiaj ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 15.01.2011 18:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2011 dzisiaj dzisiaj staram się nie koncentrować na liczbach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Megana 16.01.2011 20:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2011 To wszystkiego naj... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ryska1719503950 18.01.2011 09:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2011 Tataraku - sto lat, sto lat i spełnienia marzeń ! Rysko, nic nie pisałaś, że z życzeniami świątecznymi wpakowałam Ci się do dziennika A bo wiesz, mi chyba też dni przybywa a nie ujmuje Co teraz robicie w domu? Bo nam to już się nic nie chce, ale pewnie to znasz hehehe W domu to my teraz ........ mieszkamy Nie, no w sobotę mąż położył płytki na kawałku korytarza w piwnicy. Położył wszystkie całe płytki, teraz czeka na wenę i wolny czas na położenie ciętych. Miał robić to wczoraj ale znów mu się zepsuło auto, więc było wieczorne holowanie do warsztatu - płytki czekają. Pewnie poczekają do piątku Czekamy na schody. Umówieni jesteśmy ze stolarzem na 31 stycznia, ale coś mi sie zdaje (to ta babska intuicja), że rozpoczęcie montażu schodów przesunie się tak spokojnie o tydzień. Można by było w końcu powiesić karnisze w salonie, ale kupiliśmy tak wygodną sofę do salonu, że aż za wygodną i chyba posiada jakieś magnesy, a przyzwyczajenie (chodzi mi o okna bez firan) drugą naturą człowieka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 18.01.2011 10:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2011 Dzięki, dziewczyny. Aktualnie moim największym marzeniem jest, żeby Dzieciok w końcu wyzdrowiał bo u nas przeziębienie za przeziębieniem... wzdech Rysko, trzymam kciuki za schody! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Megana 21.01.2011 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2011 Rysko, to na kanapę wysypać trzeba Wam troszkę pinezek :) fakt, z tymi przyzwyczajeniami to tak jest,. mi to przestał przeszkadzać, że sąsiedzi mogą patrzeć nam w okna Rysko dużo chcą od Was za schody? Trzymam kciuki za terminowość Panów Tatarak, a może trochę medycyny ludowej? czosnek, cytryna itp.? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 21.01.2011 20:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2011 Tatarak, a może trochę medycyny ludowej? czosnek, cytryna itp.? Megano, rzecz dotyczy czterolatka, który na widok marchwi ucieka z wrzaskiem... czosnek? pewnie chętnie za 25 lat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Megana 21.01.2011 20:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2011 Hyyy moja Kasia miała 4,5 latek. Robiłam jej taki specyfik z cytryny i czosnku i codziennie rano piła kieliszek. Ależ śmierdziała, ale piła i nie marudziła, dostawała też aloes, który jest gorzki. Chorowała strasznie co dwa miesiące zapalenie płuc i zastrzyki. Przyznam, że nie rozumiem co znaczy krzyczy, czy ucieka. Nie miałam takich problemów moje działania były zdecydowane i konsekwentne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 21.01.2011 22:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2011 No cóż, powiem tak: wszystkie (ale to dosłownie wszystkie) próby "zdecydowanego" podania Młodemu do ust czegoś, co mu nie wchodzi, kończą się megapawiem. właściwie to powinnam powiedzieć, że na myśl o podaniu mu czosnku on krzyczy, ja uciekam najfajniej było, jak pani w sanatoryjnej jadalni namówiła go, żeby spróbował surówki z białej kapusty i marchewki. Młody był w doskonałym nastroju, panią bardzo lubił i łyknął jeden widelec bez protestu. w ciągu dwóch sekund cały jego obiad wylądował na nim, na mnie i na stole. pani była po drugiej stronie stołu, więc do niej nie doleciał. dobrze, że już jadalnia świeciła pustkami a i korytarze nie były zbyt zaludnione... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ryska1719503950 01.02.2011 21:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2011 Oj dawno mnie tu nie było W pracy roboty po pachy, a w domu .... też Moi (tfu, tfu) na razie od 10 grudnia nie chorują. Nie zazdroszcze Ci Tataraku sensacji warzywnych. U nas pawie lecą jak młodzi mają być chorzy - to pierwszy znak początku choroby. W skrócie co u nas. to w tym czasie zdążyliśmy "załapać" się na operację przepuchliny pachwinowej u młodszego. Na szczęście odbyła się laparoskopowo i był to rzeczywiście pobyt w szpitalu" jednego dnia". Schody - oczywiście przełożył nam Pan termin na dwa tygodnie później Teraz czekam na walentynki . Udało się "nam" (czyt. mężowi) wykafelkować część piwnicy - do położenia fug jeszcze dłuuga droga, ale kafle leżą. Wyczaiłam na allegro firany i teraz dojrzewam do dezyzji zakupu. Karnicze - oczywiście nie zamontowane bo niby przeszkadza choinka ale podobno do jutra mają wszystkie choinki zniknąć z domów więc jest szansa na montaż karniszy Megano co do schodów to wysyłam priva. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 02.02.2011 07:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2011 Dobrze, że się odezwałaś, bo już myślałam, że jako "mieszkająca" zrezygnujesz z forum "budujących" u nas młody w tym tygodniu poszedł do przedszkola po 2 tygodniach przerwy - na szczęście było tylko przeziębienie bez kosmicznych temperatur i jakoś się z niego wykaraskał bez wielkiego wsparcia przemysłu farmaceutycznego - dobre i to a jak Wam się mieszka z pustką nad salonem? bo właśnie mnie znajoma przestrzega, że wszyscy jej znajomi, którzy mają, żałują. a wybraliśmy projekt z pustką nad jadalnią. podziel się wrażeniami, please! p.s. JESZCZE macie choinkę?! u nas kocica próbowała się wspinać i połamała stojak, więc zarządziliśmy demontaż jeszcze w starym roku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ryska1719503950 02.02.2011 21:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2011 Już nie mamy choinki, znaczy mamy ale na podwórku do porąbania i spalenia. Dzisiaj pochowałam wszystkie znaki Bożego Narodzenia. Chwila odpoczynku do Wielkiej Nocy. Jak mąż wyniósł choinkę to jakoś tak pusto się zrobiło Nasze koty też właziły na choinkę ale w połowie "wysiadały". Może miały za daleko do końca ? A z pustką mieszka się dobrze, może to kwestia przyzwyczajenia ? Nie mamy pustki nad jadalnią tylko nad salonem. Miała być pustka także nad jadalnią ( jest w projekcie ) ale zrezygnowaliśmy z niej i tak powstał "mój" pokój Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 03.02.2011 07:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2011 Noooo po takiej choinie to chyba i moja niunia by nie dała rady się wspiąć dobrze, że z pustką jest dobrze, bo mi się te antresole podobają i już a jak się mieszka z pompą ciepła? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ryska1719503950 03.02.2011 10:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2011 Nam się też antresole podobają i dlatego mamy Może nie tyle antresole, co ta przestrzeń powyżej standardowych 2,5m. Zawsze mąż marzył o takiej pustce. Mamy nagranych pełno odcinków "Wilekie projekty" z Dicovery Travel i po kilkanaście razy oglądaliśmy je i wtedy to w naszych głowach powstawał nasz indywidualny projekt. Pompy ciepła nie zauważam, nie pamiętam że jest, czasami ją widzę jak jestem w pralni i to chyba tyle z mojej strony na temat pompy. Ogólnie mówiąc mieszka się z nią dobrze. Aaaa nieeee zapędziłam się z tym niepamiętaniem - przypominam sobie o niej jak spisujemy licznik prądu na koniec miesiąca i odkładam na fakturę wyrównawczą za prąd Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 03.02.2011 10:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2011 a Wy jeszcze jesteście na prądzie budowlanym? czy możesz kiedyś przy okazji luknąć na te faktury i spojrzeć, jakie Wam wychodzi zużycie w kW? U nas będzie dużo mniejsza powierzchnia do ogrzania, ale wiesz - zawsze to jakiś punkt odniesienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ryska1719503950 03.02.2011 10:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2011 Nie musze lukać ja wiem za 01-2011 1411 kWh za 12-2010 2125 kWh za 11-2010 1160 kWh Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.