katya1984 25.07.2009 08:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2009 Wdzięk i gracja ruchu, jaką próżno opisywać, a można tylko zobaczyć, przystając w niemym zachwycie. Uroda zapierająca dech w piersiach, kiedy to nie sposób odwrócić oczu od aksamitu czekoladowo - brązowej sierści. Wilgotne, łzawo - migdałowe spojrzenie, pod wpływem którego przechodzą dreszcze. Długo by można wymieniać pozostałe przymioty seterki irlandzkiej Kei. Ciężko pojąć, jak to się mogło stać, że ta eteryczna, zachwycająca istota zamiast wtulać się w swego opiekuna, zdobić czyjąś kanapę, budzić zazdrość w miłośnikach rasy i innych wielbicielach psich zjawisk, bezpańsko błąkała się po jednym z łódzkich osiedli. Stopień wycieńczenia i zagłodzenia wskazywał dobitnie, że jej samotna pielgrzymka znacznie była rozciągnięta w czasie. Jeszcze trudniej uwierzyć, że mijał ją tłum obojętności, braku uwrażliwienia i współczucia. Zatrważające to i coraz powszechniejsze zjawisko. Jak widać, "wygoda nie reagowania" wyprzedziła peleton równie niechlubnych, naszych, ludzkich cech. Ktoś jednak, na całe szczęście, wyłamał się z grupy bezuczuciowych zombie. Za jego to sprawą Keja trafiła do lecznicy weterynaryjnej, gdzie udzielono jej, jak najbardziej zasadnej, pierwszej pomocy. Tej ślicznej, 2 letniej, ujmującej sobą psiej damy, o dziwo, nikt nie szuka. Nie wzięła się znikąd choć donikąd zdążała. W tej chwili zła passa Kei zaczęła się odwracać. Otoczona opiekuńczymi skrzydłami Fundacji Niechciane i Zapomniane powolutku dochodzi do siebie. W międzyczasie, ludzie, którym zapadła głęboko w serca, dwoją się i troją aby znaleźć sunieczce dom, tak jej, jak i ich, marzeń. Grzeczna, posłuszna, wpatrzona w swych wybawicieli Keja na taki właśnie zasługuje. Pragniemy wierzyć, że ten radosny, ufny, inteligentny, bez cienia agresji, nauczony czystości cukierek podbije serce Prawdziwego Człowieka, weźmie je w niepodzielne władanie i nigdy nie zostanie zmuszony do rezygnacji ze swego raju. Dla seterki poszukiwany jest dom pełen odpowiedzialności i ciepła, przepełniony miłością dla zwierząt, świadomy ponadto tego, do czego zobowiązuje opieka nad psem z nieoperacyjną wadą wrodzoną (polegającą na 2 zwężeniach i odpowiednio 1 rozszerzeniu - ten odcinek jestodnerwiony) przełyku (niepożądny prezent natury). Tylko taki dom stanowić może gwarant, że już nigdy nie powtórzy się koszmar zdarzeń, jakie, niestety, stały się udziałem Kei. Niech na jej strach, ból odtrącenia i niepewność opadnie kurtyna zapomnienia. Osoby zainteresowane adopcją suni proszone są o kontaktz Jolą, dzwoniąc na numer 0604172408 lub pisząc na adres mailowy [email protected] http://katya.xtc.com.pl/zdjecia/1247922134.jpg http://katya.xtc.com.pl/zdjecia/1248004788.jpg http://katya.xtc.com.pl/zdjecia/1247997656.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
vilemo 26.07.2009 20:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2009 ależ ona jest piękna na pewno szybko znajdzie najlepszy domek. Gdybyśmy tylko już mieszkali w domu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joaniko 27.07.2009 21:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2009 Jej, piekna!! Mialam 16 lat taką rudą seterkę, to wspaniałe psy, łagodne, oddane czlowiekowi. Nie miszkamy jesczse w domku, dopiero jesienią....., moze wypłaczę Keje u męza, , dobrze by było, bo jestem z Lodzi. Mam juz jedną taką białą suczkę, hm........lecz kocham seterki, nasza uwielbiała spacery po lesie, pojawiala sie na początku, potem tylko migała ruda plama, i na koncu spaceru juz cała suczka. Nasz domek stoi 10 minut od lasu. mysle, ze znajdzie sie dom dla Keji, naprawde to niebywale madre i piekne psy, bo moj maż jest uparty......, kazde zwierzątko musze wyplakiwac u niego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emilka26 28.07.2009 05:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2009 mysle, ze znajdzie sie dom dla Keji, naprawde to niebywale madre i piekne psy, bo moj maż jest uparty......, kazde zwierzątko musze wyplakiwac u niego ...ach to tak jak u mnie ostatnio wypłakałam przygarnięcie małej bidy, ale łatwo nie było. Pięęęęękny pies, na pewno znajdzie swoje miejsce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joaniko 17.08.2009 11:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2009 Jak potoczyły sie dalsze losy Keji? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katya1984 20.08.2009 17:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2009 Keja znalazła wspaniały doświadczony dom w Łodzi, poprzez n-k Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joaniko 20.08.2009 19:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2009 oj, to jestem uszczesliwona, kocham seterki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.