Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witam wszystkich zainteresowanych.

W końcu postanowiłam pochwalić się swoim maleństwem. Jest już prawie na wykończeniu, więc muszę cofnąć się pamięcią do początków.

Ale może kilka słów o sobie na ten początek. 28 lat ,panna, pracującą czynnie zawodowo ( i do tego budowa domu - było ciekawie). Czyli młoda i do tego kobieta nie mająca na początku zielonego pojęcia o budowlance zamarzyła sobie o własnym kawałku świata. Widzicie te wszystkie rozmowy z budowlańcami - którzy nie wiem dlaczego zawsze starali się dowieść mi, że nigdy nie mam racji :D Było bardzo ciekawie :D

I do tego nie miałam żadnego własnego wspierającego płci męskiej, więc jestem z siebie dumna i blada :D

 

Odpowiedniej działki szukałam około pół roku, teren poszukiwań miałam sprecyzowany czyli okolice Tarnowskich Gór, Świerklańca. Idealną działkę znalazłam właśnie w tamtych okolicach. 800m2, na działce woda, prąd i gaz niedaleko do ciągnięcia. Cena bardzo przyzwoita. Działka ładna - tylko jedni bliscy sąsiedzi i kilku dalszych. A do centrum Katowic samochodem bez korków 20 minut, z korkami po drodze 40 minut :evil: Co do komunikacji miejskiej i połączeń do tej pory nie mam pojęcia czy coś tam jeździ....

Akt notarialny podpisałam 30 listopada 2006 roku - oczywiście nie odbyło się bez szampana z przyjaciółmi na moim kawałku świata.

 

http://

 

Powyżej zdjęcie działki - mam nadzieję, że się wkleiło??

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/126608-dziennik-quotla-grandequot-znaczy-wielki-zmiana/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 94
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

kilka prób i jednak jestem WIELKA !! Dzięki za pomoc :)

 

To jak to opanowałam - to dołożę jeszcze kilka zdjęć archiwalnych. Tak już nigdy działka nie będzie wyglądać.... szkoda, bo ładna.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/126608-dziennik-quotla-grandequot-znaczy-wielki-zmiana/#findComment-3442336
Udostępnij na innych stronach

Na pomysł budowy domu wpadłam całkiem przypadkowo. Robiąc zakupy w Castoramie z półki uśmiechnął się do mnie katalog projektów domów z Archonu :D . I niestety kupiłam go :-? . Oglądając przy kawie w knajpce obok śliczne domki z katologu przyszła mi do głowy myśl, że własny dom i ogódek to było by coś niezastąpionego.

Aktualnie mieszkałam w mieszkaniu po babci, które niestety wymagało sporego remontu. Zastanawiałam się czy warto inwestować w to mieszkanie czy też kupić inne. O budowie domu nie śmiałam nawet marzyć. Ale tak to jest z abstrakcyjnymi pomysłami, zaczynają kiełkować w głowie i rosną, rosną coraz bardziej nie dając o sobie zapomnieć.

Szalę przeważyli nowi sąsiedzi, którzy wprowadzili się z trójką dzieci w wieku kilku lat. Oczywiście na początku musiał być remont - ale dlaczego genialny sąsiad uwielbiał wiercić dziury w ścianie w sobotę i niedzielę po południu?? To do dzisiaj jest dla mnie zagadką. Dzieciaki oczywiście też dodały swoje tzn. rano o 6 miałam za ścianą pobudkę - koszmar.

 

Więc podjęta decyzja - wyprowadzam się !!!

 

Czas zacząć poszukiwania.

 

W 2006 roku w Katowicach do wyboru znalazłam:

- inne mieszkania ( znów sąsiedzi ?? :( )

- domy szeregowe ( tak samo jak w bloku + 100m2 ogródka - znów bliscy sąsiedzi)

- domy z lat 60 ( konieczny remont)

- domy na osiedlach strzeżonych ( chyba musiałabym upaść na głowę aby zapłacić taką cenę :o )

 

więc nic z powyższych opcji mi nie odpowiadało.

 

Dlatego wrócił pomysł z budową domu takiego jak sobie wymyśliłam. Poszukałam w szafie wcześniej kupiony katalog i zaczęłam poważnie zastanawiać się nad tym pomysłem.

Ponieważ jestem osobą, która jak sobie postawi przed sobą jakiś cel - to robi wszystko aby do niego dotrzeć, więc nie zrażały mnie żadne przyszłe trudności.

Jak już wcześniej wspominałam w 2006 roku nabyłam powyższą śliczną działkę, którą zaprezentowałam wam powyżej.

To na dzisiaj na razie koniec - jutro napiszę co było po zakupie działki.... czyli tzw papierkologia :evil:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/126608-dziennik-quotla-grandequot-znaczy-wielki-zmiana/#findComment-3443075
Udostępnij na innych stronach

wiem, wiem... miałam napisać dopiero jutro, ale jest niedziela i nie mam co robić - więc jak już zaczęłam pisać ten dziennik to mnie to wciągnęło i znów siadłam przy komputerze.

Jeszcze powinnam się usprawiedliwić i przeprosić czytających - nigdy nie pisałam za dobrze - więc w porównaniu z innymi piszącymi tu Paniami i Panami nie ma o czy w ogóle mówić wypadam blado, ale mam nadzieję, że Was to nie zniechęci i nadal będziecie czytać o moich bojach z rzeczywistością :) :) :) .

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/126608-dziennik-quotla-grandequot-znaczy-wielki-zmiana/#findComment-3443263
Udostępnij na innych stronach

Więc po kupnie działki chwilowo musiałam przystopować - minęło kilka miesięcy. Przez ten czas kupowałam katalogi, zamawiałam katalogi wszystkiego co związane z budownictwem i ogólnie rzecz biorąc przygotowywałam się merytorycznie do budowy :lol:

 

Największym problemem było dla mnie znalezienie sposobu jak najbardziej bezproblemowo przejść przez tą budowę.

 

Oczywiście intensywnie czytałam forum muratora i wraz z czytaniem Waszych przeżyć z urzędnikami a później z wykonawcami byłam coraz bardziej przerażona. Czy ja na głowę upadłam?? Na co ja się porywam?? Coraz więcej takich wątpliwości przychodziło mi do głowy.

 

Po obejrzeniu z 20 katalogów z domami, nadal zostałam przy pierwszym, który wpadł mi w oko tzn Dom w truskawkach.

Założenia co do projektu domu było takie: dom musi mieć na parterze dużą otwartą przestrzeń z dużą ilością okien. Poddasze użytkowe z duuużą łazienką i trzema pokojami. Nie chciałam żadnego domu w stylu "polskiego dworku" - tego pełno w okolicy. Myślałam bardziej o czymś troszkę nowocześniejszym, ale tradycyjnym.

Ale projekt - to nie problem, najwyżej będzie indywidualny. Dla mnie największa zgryzotą była technika w jakiej dom ma zostać zbudowany.

 

Kilka wymagań, które musiała spełnić technologia, czy też firma budowlana:

1. Budowa musiała być szybka

2. Nie mogła pochłaniać zbyt wiele mojego czasu

3. Dom w użytkowaniu musiał być tani

4. Oczywiście koszty budowy również nie mogły być horendalne

5. Chciałam mieć wpływ na każdy detal w domu

7. Najlepiej aby jedna firma wykonywała dom od fundamentów aż do wykończeniówki.

 

Troszkę wygórowane marzenia??? Wtedy tak mi się nie wydawało.....

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/126608-dziennik-quotla-grandequot-znaczy-wielki-zmiana/#findComment-3443291
Udostępnij na innych stronach

Więc moje przemyślenia wyglądały następująco (ależ ja się nawymyślałam i naczytałam :D ):

 

- technologia "tradycyjna" cegła, pustak, porotherm, ytong - obojętnie co ale zasada moim zdaniem ta sama czyt. "technologia podaj cegłę" - czyli system gospodarczy - koszty budowy niskie, ale.... no właśnie, poszukiwanie ekipy na każdą robotę z osobna, pilnowanie dostaw materiałów, pilnowanie ilości zużytego materiału ( aby nóg nie dostał z placu budowy), codzienna moja bytność na budowie, szukanie najtańszych materiałów, jazda po hurtowniach budowlanych, użeranie się z wykonawcami..... i duuużo innych problemów - to chyba nie dla mnie.

 

- j.w. technologia "tradycyjna" - ale zatrudnienie jednej firmy.... zapewne to co powyżej - może tylko użeranie się z jednym wykonawcą.

 

- technologie domów gotowych - to już coś bardziej dla mnie.

 

- domy tzw. "kanadyjskie" - nie dziękuję, byłam w wiosce modelowej pod Warszawą - był tam jeden, który jeszcze nie zbudowany a drewno już zaczęło gnić. :-? Nie ma to jak budowa ze świeżo ściętego drzewa. No i dom jest składany na placu budowy.

 

- a może ładny domek z bali, który wybudują mi górale?? Super, ale nie w tej okolicy - pasowałby jak pięść do oka ( tak chyba się to mówi ?)

 

- wtedy odkryłam technologię domów prefabrykowanych. To jeszcze bardziej pomysł dla mnie.

 

I to był mój wybór.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/126608-dziennik-quotla-grandequot-znaczy-wielki-zmiana/#findComment-3444917
Udostępnij na innych stronach

Niestety, za dużo osób to nawet na tym forum nie buduje w tej technologii, więc nikt nie chciał się ze mną podzielić swoimi doświadczeniami :( :( :( Ale zaufałam sobie i danym w prasie i portalach "fachowych"

 

Poszukałam i znalazłam kilka firm na terenie Polski. Powysyłałam zapytania ze stronek internetowych, dzwoniłam do przedstawicieli - i......

 

Pamiętam, że firma Wolf nawet nie raczyła odpowiedzieć na moje pytania, a umówienie się z przedstawicielem graniczyło z cudem. Oj, nieładnie, nieładnie :oops:

 

Znalazłam również firmę Haas. Na szczęście pani z biura w Łodzi była bardzo miła, skierowała mnie do najbliższego przedstawiciela - niestety do Krakowa, ale co tam - autostradą (jak to można tak nazywać?? ) 47 km w 1,5 godziny. Na początku lipca 2007 roku pojechałam do Krakowa. Pan Robert z żoną mieszkali w domu modelowym i również byli przedstawicielami. Mogłam pooglądać "na żywo" jak te domy wyglądają - moje zaskoczenie - nie różnią się w wyglądzie zewnętrznym od domu tradycyjnego.

Dostałam cały wykład dotyczący energooszczędności takiego typu budownictwa - szczerze - to nic mi to nie mówiło. Ale wierzyłam na słowo.

Rozmawialiśmy na temat projektów, warunków umowy i realizacji budowy. Wyjechałam z jeszcze większą ilością pytań niż przyjechałam. Musiałam to wszystko "przetrawić".

Za tydzień pojechałam znów z całą dłuuugą listą pytań. Podobno jestem specjalistką od zadawania bardzo trudnych pytań :lol: . Niestety nie na wszystkie od razu otrzymałam odpowiedź. Jednak warunki realizacji budowy odpowiadały mi najbardziej, z tych które przedstawiły mi inne firmy.

 

A moje argumenty za i przeciw następnym razem.....

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/126608-dziennik-quotla-grandequot-znaczy-wielki-zmiana/#findComment-3445036
Udostępnij na innych stronach

Moje za:

 

- pomoc firmy w załatwieniu wszelkich formalności związanych z pozwoleniem na budowę.

- szybki czas budowy do stanu deweloperskiego ( 80 dni :wink: )

- użyte wysokiej klasy materiały

- technologia enerooszczędna U=0,17 - to podobno dobry współczynnik ścian :)

- późniejsze koszty eksploatacji domu (ogrzewania) - teraz potwierdzam

- duuuży wybór projektów

- duuża możliwość zmiany tych projektów

- firma z tradycją od tysiąc osiemset którego roku

- gwarancja na konstrukcję domu na 25 lat ( a później i tak się wyprowadzę :D do Toskanii ) - to był duży plus, bo która z Polskich firm budująca tzw metodą gospodarczą daje taką gwarancję ( max dwa lub trzy lata rękojmi)

- z pretensjami będę dzwonić tylko do jednej osoby, a nie do kilku - a znając "fachowców" to każdy zwala winę na innego

 

Moje przeciw:

- zbyt szybka technologia budowy - wszystkie instalacje muszą być ustalone na etapie projektu - aż takiej dobrej wyobraźni to ja nie mam !!!!

- mało realizacji na terenie Polski

- niestety wyższa cena niż budowa tradycyjna

 

Więc, zdając się na intuicję i więcej plusów dodatnich niż ujemnych - w dniu 27.08.2007 podpisałam umowę z firmą Haas - wpłaciłam zaliczkę i .... nie ma wyjścia. Mam nadzieję, że to dobra decyzja :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/126608-dziennik-quotla-grandequot-znaczy-wielki-zmiana/#findComment-3447297
Udostępnij na innych stronach

I tak to nastały czasy wyboru projektu, przerabiania projektu, zmian w zmianach... uzgodnień i papierkologii w urzędach.

O tym raczej za dużo nie będę pisać - wszyscy znają Naszych "kochanych" urzędników i Nasze "kochane" przepisy.

 

Dodam tylko tyle, że na szczęście moja działka należy pod miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego.

 

Co do projektu - ostatecznie zdecydowałam się na dom "la grande" z domów gotowych firmy Haas. Troszkę naniosłam w nim zmian.

 

Oto projekt podstawowy a poniżej mój (rzuty i elewacje).

 

Zgadnijcie czym się obrazki różnią co do ostatecznego wyglądu??

 

http://lh5.ggpht.com/_1jUQ0Zt0A10/SnrdHbKZkYI/AAAAAAAAAOA/eS5X_k3LzLs/93cb561e.jpg

 

 

 

http://lh6.ggpht.com/_1jUQ0Zt0A10/SnrdLL3nwrI/AAAAAAAAAOE/ryfowszJK8c/62760cc9.jpg

 

 

Ponieważ jeden z rzutów (poddasze) nie chce "zadziałać" poniżej link do projektu.

 

http://www.haas-fertigbau.pl/wariant_podstawowya.php

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/126608-dziennik-quotla-grandequot-znaczy-wielki-zmiana/#findComment-3449662
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...