Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik "La Grande" - znaczy wielki ??? (zmiana)


Recommended Posts

23.05.2008 Panowie budowlańcy ( uwiecznieni na zdjęciu poniżej - hmm topless?? ) skończyli układanie WAŻNYCH rurek i zaczęli zasypywanie. Jakoś problematyczne było dla mnie uzmysłowienie sobie, że tam gdzie ma wyjść z fundamentu najgrubsza rurka będzie stała toaleta.... nie mam wyobrażni.... :(

 

http://lh5.ggpht.com/_1jUQ0Zt0A10/Sms_plcnhzI/AAAAAAAAASA/LaLfSqqca7k/s640/2008-05-23%20%281%29.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 94
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oraz Panowie ułożyli coś czarnego na górze fundamentu....

 

http://lh5.ggpht.com/_1jUQ0Zt0A10/SoFbDlLxsiI/AAAAAAAAASQ/wZdDoBsKi_M/s640/2008-05-27%20%282%29.JPG

 

 

Ach.... byłabym zapomniała.......... miałam zamieścić widok jaki będę miała z tarasu....

 

 

http://lh3.ggpht.com/_1jUQ0Zt0A10/SmtAGlWBxaI/AAAAAAAAAMQ/E-Blf9kekRM/s640/2008-06-04%20%289%29.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i praca nad fundamentem powoli dobiega końca...... zalano płytę fundamentową..... :( smutno będzie bez Panów budowlańców, bardzo fajna i sprawna ekipa - mogę polecić każdemu. Choć trza było ich troszkę przypilnować.

Miałam poświęcać mało czasu budowie - niestety nie udało się do tej pory - jestem prawie codziennie na placu budowy. Ale mam nadzieję, że nie będzie to konieczne z firmą Haas.

 

http://lh6.ggpht.com/_1jUQ0Zt0A10/SmtAAoAUPTI/AAAAAAAAAMI/RGoVtPBq1IA/s640/2008-06-04.JPG

 

 

http://lh6.ggpht.com/_1jUQ0Zt0A10/SmtADrbsPnI/AAAAAAAAAMM/fltQzJebZP0/s640/2008-06-04%20%282%29.JPG

 

 

Teraz tylko pozostało zdjęcie szalunków, pomalowanie boków tym czymś czarnym (nigdy nie mogę zapamiętać jak to się nazywa) i polewanie wodą - nie może popękać !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję, że z wymiarami jest wszystko OK - ekipa mówi, że tak, ja tam nie wiem, nie sprawdzałam - ale cały czas latali z poziomicą, sznurkami i mierzyli odległości - niekiedy to miałam już dość tej dokładnośći, bo zabierało im to sporo czasu.

Pożyjemy, zobaczymy....... jak będzie odbiór fundamentu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

08.06.2008 - zakończyła się operacja "fundament"

 

Przeżyłam.... ufff :D "co Cię nie zabiję to Cię wzmocni" mnie wzmocnił solidny fundament :lol:

 

taaataaataaaa............ oto w całej okazałości..............

 

 

http://lh5.ggpht.com/_1jUQ0Zt0A10/SmtAKIY5f_I/AAAAAAAAAMU/zyu5DorxAYw/s640/2008-06-08.JPG

 

 

http://lh3.ggpht.com/_1jUQ0Zt0A10/SmtANUmidZI/AAAAAAAAAMY/OBia_jYhROQ/s640/2008-06-08%20%282%29.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Taaaak.... dawno mnie nie było, ale już wracam do pisania :) Więc na czym to ja skończyłam ? Aha koniec prac fundamentowych.

Odbiór fundamentu przez Haas'a w dniu 02.07.2008 - i fundament odebrany :) (różnica w wymiarach co do projektu 0,5 cm - spisali się chłopcy budowlańcy :) :) :) ). Ale teren wokół fundamentu muszę poprawić - podobno dźwig nie da rady się ustawić - bo się utopi :(

 

No więc czeka mnie jeszcze utwardzanie terenu - w ogóle nie planowany wydatek i opóźnienie :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały lipiec 2008 spędziłam na zbieraniu kamyków :D Tak jakoś wydawało mi się ich za mało na działce :D - oczywiście musiałam utwardzić podłoże, więc duuuużo ciężarówek jeździło sobie po działce. Ile ton tego kruszywa było to już nie pamiętam..... ale kosztowało to troszkę. Teraz grunt jest BAAARDZO wytrzymały, i żaden 40 tonowy TIR czy też dźwig nie ma prawa się "utopić" :D

 

 

http://lh3.ggpht.com/_1jUQ0Zt0A10/SoFb-sJXNAI/AAAAAAAAATM/4bN1m1Slqdc/s640/2008-07-29%20%281%29.JPG

 

 

http://lh4.ggpht.com/_1jUQ0Zt0A10/SoFcA4GTEEI/AAAAAAAAATQ/w5LmG92Erhs/s640/2008-07-29%20%283%29.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A na duże kamyki zostały dowiezione jeszcze małe i walec drogowy sobie po nich jeszcze pojeździł - RATUNKU !!! Toż to autostadę wokół domu buduję !!! :o

 

http://lh6.ggpht.com/_1jUQ0Zt0A10/SoFcFZX3UUI/AAAAAAAAATU/fKsjz3gmTqo/s640/2008-09-06%20%288%29.JPG

 

 

http://lh3.ggpht.com/_1jUQ0Zt0A10/SmtAS46M52I/AAAAAAAAAMg/EUTGl-tCZuU/s640/2008-09-06%20%284%29.JPG

 

 

http://lh5.ggpht.com/_1jUQ0Zt0A10/SmtAYZs0n2I/AAAAAAAAAMk/KQQF1bb9cnE/s640/2008-09-06%20%2814%29.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początku sierpnia 2008 nastąpił drugi odbiór placu budowy. Teraz już wszystko OK. Kilka szczegółów do dogadania ( nie wiem dlaczego nie chciały im się zmieścić podwójne drzwi wejściowe ). Ale w końcu się zmieściły - okno zostało przesunięte. Oraz ostatecznie podniosłam ściankę kolankową o 25 cm. I tak to czekam, aż wyprodukują ten domek. Montaż domu ustalono na dzień 15.10.2008. Tak więc robię sobie przerwę od tematów budowlanych. Jadę na miesiąc do Hiszpanii...... I czekam w ciepłym klimacie na montaż domu :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było cudownie :D Ale minęło..... Po powrocie w październiku do twórczej rzeczywistości ( yeah :( ) pierwsze dni października spędziłam na dostawaniu szału od wyczekiwania na sądny i niesądny dzień 15 października.

 

 

Dnia 14 października po południu, łaziłam po działce, sprawdzałam czy z fundamentem wszystko w porządku i ogólnie robiłam wszystko aby już był 15. Jakież było moje zdziwienie - a tu na mojej "autostradzie" jedzie sobie duuuży samochód dostawczy :o :o :o

 

Kierowca - czy tu będzie montaż jutro?

Ja - tak

Kierowca - bo ja miałem być jutro, ale trasa poszła szybciej i jestem wcześniej

Ja - aha

Kierowca - to ja sobie tu zaparkuję i popilnuję towaru i poczekam do jutra.

Ja - oczywiście, dobrze.

 

 

A rozmawiając wyglądałam chyba dokładnie tak : :o

 

 

Wieczorem znów wyglądałam tak : :o (aby mi tak nie zostało :D )

Dlaczego? Leżę sobie już w łóżeczku około 22 a tu telefon:

 

Sąsiad - Proszę Pani po ulicy jeździ duży TIR, jeździ tak od godziny tam i z powrotem. Jest na zagranicznych rejestracjach. A ja wie Pani też jestem kierowcą i wiem jak to jest się zgubić, więc podeszłem do niego, a on się pyta o Panią, daję telefon...

Ja - tak?

II Kierowca - U Pani jutro ten montaż Haas (tłumaczenie z czeskiego)?

Ja - tak

II Kierowca - bo Ja już jestem i poczekam do jutra na placu

Ja - dobrze

II Kierowca - ten Pan pokazał już mi gdzie mogę zaparkować. To ja będę spał w samochodzie.

Ja - Dobrze, dobranoc.

 

A tyle się nasłuchałam o nierzetelności co do terminów i godzin firm budowlanych, nagminnych spóźnień itp - a tu takie niespodzianki. Są przed czasem !!! Więc właśnie obalono mi mój stereotyp :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...