siwa mordka 26.07.2009 02:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2009 (edytowane) Przyjaciele, Jesień ich życia nie musi być samotna. Czas pędzi do przodu, nie oszczędzając nikogo z nas. Upływa każdego dnia, dlatego staramy się wykorzystać życie jak najlepiej. Czas egzystencji naszych czworonożnych przyjaciół na ziemi jest krótszy, a mimo to moglibyśmy się od nich dużo uczyć. Im niewiele potrzeba do szczęścia - pełna miska, ciepły kąt, opiekuńczy właściciel... No właśnie! Każdy rok zmniejsza szansę bezdomnych zwierząt na to, że szczęście się do nich uśmiechnie. Tylko nieliczni stają się wybrańcami. Naszym marzeniem jest znaleźć kochających właścicieli dla starszych psów. One także potrzebują domów. Ale domów wyjątkowych albowiem dobrzy ludzie boją się, że takie zwierzę szybko odejdzie. A tak wcale nie musi być. Ludzka miłość nadaje sens ich życiu. Bo one nie tylko chcą być kochane, one także chcą kochać. Dorosłe psy mają już ukształtowany charakter, są przewidywalne, wiemy czy powinny mieć kontakt z dziećmi. Takie zwierzę to wymarzony towarzysz dla starszej, samotnej osoby. Nie wymaga tyle opieki co szczeniak. Nie jest tak energiczne, ono się już wyszalało. Nieuniknione koleje losu sprawiają, że gdy właściciel opuści padół ziemski, ich pupil często ląduje na ulicy lub w przytulisku. Oszczędźmy zatem młodym psom takiego losu, a dajmy szansę tym, których los już nie zauważa. Starsze psy do adopcji znajdziesz na stronie: http://psiegranemarzenia.pl/ Szukamy także domów tymczasowych dla psów. Psia starość nie jest łatwa ale dzięki naszej pomocy może być łatwiejsza i piękniejsza. Problem psiej starości jest wszechobecny choć zdaje się mało się na ten temat wspomina. Coraz więcej psich staruszków traci dom i opiekę z powodu pogorszenia stanu zdrowia. W schroniskach miejskich można ujrzeć gromadki psów w podeszłym wieku , cierpliwie czekających na nowy kochający dom, na ich pyskach można dostrzec cierpienie i smutek. Niestety bardzo często wzrok osób chętnych na adopcję kierowany jest jedynie w stronę boksów ze szczeniakami bądź młodymi psami. Podobnie wygląda sprawa z ogłoszeniami widniejącymi na forach internetowych. Najczęściej powtarzająca się regułka w tematach postów to " Chętnie przyjmę młodego psa" , " Adoptuję szczeniaka " .... Wspaniałe jest to, że ludzie są chętni nieść pomoc bezdomnym, skrzywdzonym psiakom, jednak przykre jest to iż w wielu wypadkach grupa psów powyżej 4 roku życia bywa dyskryminowana , w ogóle nie brana pod uwagę. Poniekąd taki obrót sprawy jest zrozumiały. Wszyscy kochamy szczenięta , nawet najbardziej zatwardziałych stoików szczenięca bezradność i radość życia potrafi rozczulić i wzbudzić poczucie zaopiekowania się niesamodzielną istotą. Wiele osób biorących szczenię pod swój dach wychodzi z założenia , że młodego psa wszystkiego nauczą i "uformują" według własnego planu,pokierują nim tak jakby chcieli. Oczywiście to wszystko prawda, jednak skąd się bierze przeświadczenie o tym że dorosłego/ starszego psa nie da się tego nauczyć ? Pewnie w takie myślenie spory wkład mają mity , które są powszechnie głoszone o tym, że 'starych psów nie da się nauczyć niczego ", "stare psy nie są w stanie uczyć się sztuczek, ani nowych zachowań" . Jest to całkowita nieprawda. Każdego psa da się uczyć póki jego słuch i wzrok nie zawodzi. Z każdym psem da się pracować do późnej starości, a nawet powinno się. I to wcale nie dotyczy jedynie psów adoptowanych. Dorosłe psy także potrzebują stymulacji umysłowej i warto z nimi ćwiczyć nowe sztuczki, uczyć nowych zachowań tak by ich umysł wciąż był zmuszany do pracy.Nie należy się obawiać adopcji dorosłego czy starszego pieska. Zapewne każdego z nas zastanawia fakt co było przyczyną pozbycia się czworonoga. Niestety nie trudno zauważyć , że w społeczeństwie istnieje dość wydumane przeświadczenie o tym, że dorosłe psy są porzucane za nieposłuszeństwo, agresję czy inny trudny problem. Otóż nie zawsze tak jest, z pewnością takie przypadki się zdarzają, jednak częściej ludzie pozbywają się swoich czworonogów gdyż przerosła ich opieka nad psem ( za duże wydatki, za mało czasu na opiekę, alergie na psy, przywiązanie do domu, kłopoty z wyjazdami na wakacje itp). Niestety jeszcze częściej ludzie pozbywają się psów z powodu starości, traktując je jak meble które się znudziły, zabawki które się popsuły - nie zastanawiając się nad stanem ich emocji, nad tym jaką krzywdę wyrządzają psu w podeszłym wieku związanego emocjonalnie którego oddają do schroniska. Taka jest smutna prawda. Nieodpowiedzialność ludzi odbija się wielkim kosztem na psychice swoich byłych podopiecznych. Adopcja psiego staruszka może przynieść wiele dobrego zarówno nam jak i zwierzakowi. Po pierwsze smutnemu , porzuconemu psiemu smutkowi dajemy szansę na godną starość, godną jesień życia i miłość której mu brakło, a on w zamian da nam swoje przywiązanie, mnóstwo ciepłych uczuć oraz wdzięczność. Kolejna pozytywna sprawa to fakt iż przygarniając staruszka , ratujesz mu życie. Niejednokrotnie stary pies mieszkający w schronisku żyje z wyrokiem. Jako , że jest najsłabszy , nieraz schorowany ma najmniejsze szanse na radzenie sobie w grupie psów silniejszych , stojących wyżej w hierarchii, sprytniejszych. W schronie nikt nie zapewni mu specjalnej karmy, leków i pomocy odpowiednio dostosowanej do stanu zdrowia. Nie da się ukryć , że bardzo często psia starość wiąże się z chorobami, ale nie każda jednostka chorobowa musi być wyrokiem. Wiele dolegliwości przewlekłych nie wymaga dużych nakładów finansowych. Dorosłe psy od szczeniąt wyróżnia to iż te starsze potrafią już wiele rzeczy, potrafią komunikować się z innymi zwierzakami, potrafią zachowywać czystość w domu, znają wiele zasad panujących w domu - są idealne dla osób, które nie mają zbyt wiele czasu na wychowanie od podstaw i nie dysponują odpowiednią wiedzą. Adopcja dojrzałego psa wyręcza nas pod względem wielu spraw , a spotkanie ze starszym osobnikiem i rozmowa z jego opiekunem daje nam obraz tego jaki ten pies jest, nie będą czekały na nas takie niespodzianki jakie mogą się przytrafić przy szczenięciu. Zapewne decyzja o adopcji jakiegokolwiek psa nie jest prosta, zawsze wymaga przemyśleń i analiz. Jednak proszę - podczas wizyty w schronisku spójrz także w stronę starszych psów, one także zasługują na godne życie i spokojne zestarzenie się. Nie trzeba się obawiać siwej mordki, ona nie raz może dać nam więcej miłości aniżeli szalone , dorastające szczenię. Evela piesprzyjaciel.pl.tl http://img188.imageshack.us/img188/5097/65076631.jpg Staruszki, trójłapki, psy ślepe lub głuche oraz schroniskowi weterani - one mają najmniejsze szanse na dom. Już znalezienie nowego opiekuna dla zdrowego kilkuletniego kundelka bywa trudne, a co dopiera dla takich "kalek". Goście schroniska omijają je wzrokiem, ich ogłoszenia nie przyciągają uwagi - ludzie są uprzedzeni. Czy słusznie? Czy te psy rzeczywiście mają dużo większe wymagania niż "normalne"? Niekoniecznie! Staruszek wymaga MNIEJ Czego obawiają się ludzie przy adopcji dorosłego lub starszego psiaka? Częstym argumentem jest to, że starszy pies nie przywiąże się do nowych właścicieli, nie przyzwyczai do nowych warunków. Psy to jednak bardzo elastyczne stworzenia, obdarzone niesamowitymi zdolnościami przystosowawczymi. Gdyby nie to, większość z nich umierałaby wkrótce po trafieniu do schroniska, a tak się przecież nie dzieje. Nawet rozpieszczane wcześniej pupilki przyzwyczajają się do tych ciężkich warunków. Dlaczego miałyby sie więc nie przystosować do LEPSZYCH? Pies po przejściach często potrafi docenić szczęście, które go spotkało i przywiązuje ię do nowego właściciela nawet mocniej niż pies wychowany od szczeniaka. Starsze psy mają już ukształtowane charaktery. Można więc wybrać takiego, którego temperament najbardziej nam pasuje. Taki pies nie wymaga wychowania od podstaw, a jedynie nauczenia zwyczajów panujących u nas w domu. Dorosłe zwierzaki są znacznie mniej absorbujące niż szczenięta i młode psy. Staruszki są na ogół bardzo spokojne i mają małe wymagania. Nie potrzebują długich spacerów ani wymyślania urozmaiconych zabaw. Taki pies będzie dobrym kompanem dla osoby starszej lub takiej, która nie może poświęcić psu zbyt wiele czasu i uwagi. Bywają jednak także bardzo dziarskie staruszki. Tak więc miłośnicy energicznych stworzeń także znajdą coś dla siebie w tej psiej grupie wiekowej. Czego wymagają staruszki? Większą wagę należy przywiązywać do zdrowia pupila, gdyż z wiekiem organizm słabnie i mogą pojawić się różne schorzenia. Pamiętajmy jednak, że zachorować może każdy pies niezależnie od wieku. W przypadku staruszków to ryzyko jest trochę większe. http://img198.imageshack.us/img198/8362/57070049.jpg Jakiego psa możemy nazwać seniorem? Producenci psich karm twierdzą, że seniorem jest już siedmioletni pies. W przypadku psów ras olbrzymich starość potrafi się zacząć nawet wcześniej. Ale przy psach średnich i małych 7 lat to zaledwie wiek średni! Przed takim psem jeszcze wiele lat życia. Nawet wilki w niewoli w dobrych warunkach mogą żyć 14-19 lat. Weterani bezdomności Niektóre psy mają szczęście w nieszczęściu i znajdują nowe domy w niedługim czasie po trafieniu do schroniska. Inne gubią się w tłumie innych nieszczęść i czekają miesiącami lub nawet latami. Wiele wzbrania się przed adopcją takich zwierząt obawiając się, że po długim pobycie w schronisku stają się "spaczone". To prawda, że schronisko jest trudną szkołą i czasem zmusza psa do walki o swoje prawa. Jednak opinia o "spaczeniu" jest mocno przesadzona. Tu także dużo więcej zależy od charakteru danego zwierzaka niż od czasu, które spędził on w schronisku. W internecie można znaleźć wiele pięknych historii o psach, które znalazły domy po pięciu, dziesięciu, a w jednym przypadku po dziewiętnastu (!) latach pobytu w schronisku. (Historia Liska, który znalazł dom po 19 latach była opisywana na łamach psich czasopism, m.in. tutaj http://mojpies.com.pl/sos/?O=4829 oraz na forum dogomania.pl) http://img31.imageshack.us/img31/7871/85759598.jpg Adoptuj brzydala De gustibus non est discutandum - o gustach się nie dyskutuje. Jednak prawdą jest, że niektóre psy podobają się większości, a inne przez ogół uważane są za brzydkie. Dlaczego warto adoptować brzydala? Z jednej strony - bo on ma mniejsze szanse na dom. Jeśli my mu nie pomożemy, może dożyć swoich dni w schronisku. Z drugiej strony - brzydale i pokraki potrafią wzbudzić zainteresowanie i pytania, co to za oryginalna rasa. Można więc dumnie obnosić się po osiedlu z jedynym w Polsce przedstawicielem rzadkiej rasy "norweski pies na lemingi" Oto Bambaryłek (obecnie Fiodor) - "najbrzydszy pies w schronisku". Cztery lata czekał na nowy dom i się doczekał. Jego nowi opiekunowie są nim zachwyceni i twierdzą, że wcale nie jest brzydki. http://img525.imageshack.us/img525/8585/97852786.jpg Trójłapki http://img195.imageshack.us/img195/6236/37735697.jpg Czy trójłapki są kalekami? Nie! Przynajmniej one wcale tak nie uważają, ich pobratymcy też nie. Zwykle już w niedługim czasie po stracie łapy trójłapki uczą się sprawnie poruszać. Niektóre bywają nawet zwinniejsze od przeciętnego czworonoga! Łatek-Trójłapek (zdjęcie powyżej) wciąż czeka na dom w warszawskim schronisku. W szukaniu mu domu pomaga mu aktorka Joanna Liszkowska Vega (zdjęcie poniżej) to trójłapa sunia owczarek niemiecki adoptowana ze schroniska. Jest wspaniałym przyjacielem i czujnym stróżem. Uwielbia ganiać po ogrodzie, a im szybciej biegnie, tym mniej widać, że brakuje jej jednej łapy. http://img529.imageshack.us/img529/8813/13118974.jpg Co ciekawe, zdarzają się nawet psy poruszające się bez większych problemów na DWÓCH łapach: Faith (po angielsku "Wiara"), która urodziła się bez przednich łap: http://www.youtube.com/watch?v=aZsV4R3XJKk Dwułapy Dominic - ma dwie prawe łapki Psy głuche Jedyna różnica między psem głuchym i normalnym jest taka, że... nie słyszy. Czasem trudno to zauważyć i głuchota wychodzi na jaw dopiero po dłuższym czasie w nowym domu. Głuchota utrudnia trochę komunikację z takim zwierzakiem, ale jak wiadomo psy lepiej niż na komendy słowne reagują na gesty. Głuchego psa można z powodzeniem szkolić w różnych kierunkach. Największy problem z głuchym psem jest taki, że nie można go przywołać z odległości, kiedy nie patrzy w naszą stronę. Najlepiej więc nauczyć podopiecznego, żeby sam z siebie często na nas patrzył, ewentualnie nie spuszczać go ze smyczy na otwartej przestrzeni. Biorąc pod uwagę, ile normalnych psów "głuchnie" po spuszczeniu ze smyczy - pies faktycznie głuchy może wcale nie być większym problemem. W domu można przywoływać psa np. na klepnięcie w podłogę - pies ciałem wyczuwa drgania podłoża. Harald (zdjęcie poniżej) został adoptowany w wieku ok 13 lat, spędziwszy w schronisku ponad 6 lat. W domu okazało sie że Harald nie słyszy lub niedosłyszy (czasem, rzadko reaguje na gwałtowne dźwięki). Czy to w czymś przeszkadza? Nie! Tylko nie ma sensu na niego krzyczeć, jak coś przeskrobie. http://img36.imageshack.us/img36/6079/98596138.jpg Anglojęzyczna strona poświęcona postępowaniu z głuchymi psami: http://www.deafdogs.org/ Psy niewidome http://img193.imageshack.us/img193/8863/37163686.jpg Pierwsze chwile ślepego psa w nowych warunkach mogą być ciężkie. Musi on powoli rozpracować, co gdzie się znajduje, gdzie są przejścia, a gdzie są przeszkody. Po tym, zazwyczaj krótkim ,okresie przystosowawczym - można się zdziwić, jak rewelacyjnie pies sobie radzi. Psy są bardzo inteligentnymi zwierzętami i bardzo szybko się uczą rozkładu pomieszczeń i mebli. Po znanym terenie poruszają się tak, jakby widziały - czasem naprawdę można się zdziwić, kiedy okazuje się, że normalnie zachowujący się pies jest całkowicie niewidomy. Ślepaczki nie raz nabywają też umiejętności chodzenia po schodach i wskakiwania na meble. Jeśli więc nie mamy tendencji do przemeblowywania mieszkania co kilka tygodni ani do częstych przeprowadzek - nie powinniśmy się bać adopcji takiego pieska. Autorka jest wolontariuszką na warszawskim Paluchu. Joanna Żyłkowska Edytowane 18 Stycznia 2011 przez siwa mordka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jola z Melisy 08.02.2010 18:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2010 Jestem absolutnie za. Też wzięliśmy starszego pieska ze schroniska i jest wspaniałym przyjacielem. Nie tylko urocze szczeniaczki potrzebują domów. Te bidne starsze pieski mają małą szansę na adopcję. Pomóżmy im. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katya1984 08.02.2010 18:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2010 Starsze psiaki są wspaniałe.Nie powinny umierać w schroniskach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jola z Melisy 14.03.2010 20:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2010 Przypominam o staruszkach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
siwa mordka 18.01.2011 04:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2011 Ruszamy ponownie ze stroną adopcyjną psich seniorów. ZMIENIŁ SIĘ ADRES STRONY: http://www.psiegranemarzenia.pl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.