Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

czy można suszyć kurki?


Recommended Posts

Ze względu na to, że jest mnóstwo kurek zastanawiam się jak je przechować na zimę. Wiadomo, że można mrozić i wkładać w słoiki, ale czy można je suszyć? Suszone zawsze były czarne łebki i prawdziwki, a nigdy nie spotkałam się z kurkami. Macie jakieś doświadczenie w tym temacie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że można, ale tracą swoje właściwości smakowe, robią się nijakie.

Lepiej jest przesmażyć lub zagotować i zamrozić albo popakować w słoiki i apertyzować 2 razy (koniecznie 2 razy ze względu na możliwą zawartość białka!!! ) - powinny się pięknie przechować. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mroziłam surowe kurki w zeszłym roku. W zamrażarce można przechować przez zimę, ale powiem szczerze, że nie były zbyt dobre, tzn. zachowały wspaniały armomat, natomiast zrobiły się jakby gumowe i lekko gorzkawe.

Zużyam wszystkie robiąc sosy do mięs, ale grzybki nie wszystkim smakowały :cry:

Może powinno się obgotowac je przed mrożeniem? Robie tak zawsze z podgrzybkami, wychodzi z nich zimą wspaniała zupa :D 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, jak mówiłam, przesmażyć albo obgotować je trzeba. W zamrażarce trzymasz aż się zużyją - nie dłużej. :wink: :lol:

Tak na poważnie - przechowujesz je tyle, ile trzeba, jeśli są dwa razy apertyzowane w słoikach bądź dobrze obsmażone/zagotowane i zamrożone to nie powinno być żadnych problemów z nimi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Suszyc kurki :roll: nigdy w zyciu!

My w tym roku kupujemy od miejscowych tylko kurki i prawdziwki (kiedys kupowalismy wszystkie grzyby do momentu posmakowania kurek).

Obgotowuje je chwile, a potem do sloikow, zalewam solanka i gotuje 30 min. Moga stac nawet kilka lat (nierealne :p u nas).

W zimie robimy duszone kurki z czosnkiem i zielona pietruszka z makaronem i schabem zapiekane wszystko w piekarniku ze smietana.

Albo miesa faszerowane kurkami z czosnkiem, pychota.

Mrozone tez mam ale wczesniej odgotowuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na poważnie - przechowujesz je tyle, ile trzeba, jeśli są dwa razy apertyzowane w słoikach ...

I tak to dzieki FM rozwijamy sie językoznawczo i kulinarnie :-)

Apertyzowanie znaczy gotowanie słoików? A to musza byc "Weck'i", czy zwykłe sloiki z zakrętkami mogą?

I czy wtedy to takie surowe kurki mozna solanką zalac i gotować? Czy tez trezba je najpier obgotowac albo i usmażyć?

Przepraszam, DPS, za prymitywnośc pytań, ale grzybow akurat nigdy nie robilam sama w sloikach, a smaku mi narobiłyście na te kurki zimowa porą :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

magpie101 - jak robisz tą solankę?

Ja do tej pory gotowałem z solą, gorące w słoiki, zalewałem wodą w której się gotowały. Potem zakręcić słoik i do góry nogami :)

 

Ja gotuje chwile grzyby lekko osolone, potem odlewam, do sloikow i zalewam goraca woda posolona tyle aby po skosztowaniu Cie wykrecalo. Gotuje 30 minut. Zima musze je przeplukac na sicie aby nie byly slone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na poważnie - przechowujesz je tyle, ile trzeba, jeśli są dwa razy apertyzowane w słoikach ...

I tak to dzieki FM rozwijamy sie językoznawczo i kulinarnie :-)

Apertyzowanie znaczy gotowanie słoików?

TAK

 

A to musza byc "Weck'i", czy zwykłe sloiki z zakrętkami mogą?

ZWYKŁE NAWET LEPSZE

 

I czy wtedy to takie surowe kurki mozna solanką zalac i gotować? Czy tez trezba je najpier obgotowac albo i usmażyć?

OBGOTOWAĆ I/LUB USMAŻYĆ, SUROWE NIE NADAJĄ SIĘ

 

Przepraszam, DPS, za prymitywnośc pytań, ale grzybow akurat nigdy nie robilam sama w sloikach, a smaku mi narobiłyście na te kurki zimowa porą :roll:

 

Pytania nie sa prymitywne, tylko rzeczowe. 8)

Dobrze obgotuj albo usmaż, inaczej będa niedobre te kurki. :wink:

Powodzenia! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My wszystkie grzyby robimy w solance. W zimie dusimy je z cebulka i robimy w sosie albo np miesa faszerowane grzybami. A na wigilijnym stole musza byc do karpia obowiazkowo grzybki duszone, nie pamietam aby w jakies swieta ich nie bylo :p .

W occie tez robie i suszone na zupe i do sosu.

Kiedys suszylam na sznurku, potem w piekarniku na termoobiegu, teraz w suszarce - po 24 h sa suche i co najwazniejsze nie ciemnieja tylko sa jasniutkie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kureczki do pomidorów! :lol: Podaję przepis:

Kurki obgotować( króciutko,wrzucam na wrzątek i czekam tylko aż ponownie sie zagotują)

1/2 kg cebuli posiekać,zeszklić na 1 szkl.oleju z zielem ang,.listkiem laurowym i ziarnistym pieprzem.Następnie dodać 1 szkl. wody,1/2 szkl. octu,7 łyzek przecieru pomidorowego,7 łyżek cukru,sól.Zalewę zagotować,dodać kurki,wkładać do słoików i pasteryzować 15-20 min.Miodzio :D Ille słoików bym nie zrobiła,w styczniu juz nic nie ma...Mozna tak robic wszystkie blaszkowe i maślaczki.Robilam tez podgrzybki,ale nie sa tak dobre jak kurki czy np. opieńki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Kiedys gdzieś przeczytałam, że nie wolno mrozić surowych kurek, czyli trzeba je albo obgotować albo obsmażyć. W surowych wytwarzają się ponoć jakieś szkodliwe substancje i są gorzkie.

My obgotowujemy i niektóre leżą nawet dwa lata i są ok. Z resztą nie wiem, które są zeszłoroczne a które świeże, bo ciagle dokładam nowe a szuflada w zamrażalnce ciągle pełna kurek :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedys gdzieś przeczytałam, że nie wolno mrozić surowych kurek, czyli trzeba je albo obgotować albo obsmażyć. W surowych wytwarzają się ponoć jakieś szkodliwe substancje i są gorzkie.

My obgotowujemy i niektóre leżą nawet dwa lata i są ok. Z resztą nie wiem, które są zeszłoroczne a które świeże, bo ciagle dokładam nowe a szuflada w zamrażalnce ciągle pełna kurek :lol:

 

Zgadza się, że zamrożone na surowo gorzknieją, niestety nie wiedziałam o tym i kiedyś popełniłam ten błąd. Uwielbiam kurki, ostatnio ponieważ jest sezon robię soos kurkowy do różnych mięs, przebojem jest cielęcina z kurkami, ale też poledwica wieprzowa :D Obłęd :D

Jak Ci się udaje tak zapełnić zamrażarkę? Sama zbierasz? Gdzie jest to zagłębie kurkowe :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HA! Moja mama jest fanką chodzenia po lesie, a ponieważ nie uznaje spacerów zawsze chodzi po coś :) a to po jagody, a to po grzyby, a jak nie jest sezon to sprawdzić - czy już są albo czy juz nie ma :)

Na nasze szczęście mama nie ma juz miejsca w zamrażalce i jak dzieci przyjadą to rozdaje :)

Okolice Garwolina są pełne kurek, a teraz jak pada to są ładne i duże i dużo, co zresztą widać jak się jedzie Lubelską...

 

P.S. Ja też szczerze mówiąć wolę zbierać niż jeść, ale wiadomo - robota... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...