pierwek 29.07.2009 08:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2009 to było pytanie pomocnicze żeby naprowadzić Cię dlaczego nie należy stosować unigruntu nie napisałem że nie można gruntować - wręcz przeciwnie - jestem zagorzałym zwolennikiem gruntowania ALE NIE UNIGRUNTEM! Unigrunt nie służy do gruntowania przed malowaniem - ewentualnie przed kafelkowaniem jak tynki słabe to jeszcze... ale nowe tynki nie powinny być słabe (o ile są poprawnie położone). co do gruntowania i malowania... procedura tak jak pisałem parę postów wyżej - do gruntowania polecam śnieżkę grunt. Po unigruncie mogą pojawić się przy malowaniu dziwne efekty bo ściana będzie miała różną chłonność przez to, że w jednym miejscu chlapnie się (lub ściana wypije) więcej unigruntu a w innym mniej. Widziałem takie coś u sąsiada. Kawałek ściany wzmocnił unigrutem i teraz zastanawia się jak to zamalować bo po finałowym malowaniu widać ślady tego unigruntu pod spodem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomek 70 29.07.2009 13:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2009 Zazwyczaj tak jest, że tynki tradycyjne po dotknięciu ręką są sypkie ( sypie się z nich piasek) więc uważam, że należy najpierw zagruntować uni gruntem ( aby wzmocnić podłoże ) a następnie pomalować np. śnieżka grunt, jeżeli nie zagruntujemy uni gruntem jest ryzyko, że sama śnieżka grunt się nie przyjmie odpowiednio i efekt końcowy może być taki, że gdy będziemy chcieli malować później już kolorami to może się nam to wszystko zawijać na wałku. Podobnie jest ze ścianą szpachlowaną, którą właśnie przetarliśmy ale zapomnieliśmy poodkurzać czy też pozamiatać i przystępujemy do gruntowania np. śnieżką grunt, efekt może być ten sam . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pierwek 29.07.2009 19:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2009 Zazwyczaj tak jest, że tynki tradycyjne po dotknięciu ręką są sypkie ( sypie się z nich piasek). wystarczy przelecieć to delikatnie jakąś packą z siatką (albo nawet jakąś szczotką) żeby te drobiny luźnego piasku zetrzeć - nie trzeba od razu maźgać unigruntem. Nie trzeba wzmacniać dobrze położonego tynku. po śnieżce grunt nic się nie będzie zwijać na wałku. Oczywiście ścianę przed pierwszym malowaniem emulsją 50/50 z wodą należy odpylić - to oczywista oczywistość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DagaAdam 29.07.2009 21:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2009 nie napisałem że nie można gruntować - wręcz przeciwnie - jestem zagorzałym zwolennikiem gruntowania ALE NIE UNIGRUNTEM! [...] co do gruntowania i malowania... procedura tak jak pisałem parę postów wyżej - do gruntowania polecam śnieżkę grunt. Masz racje. Cos mi sie pokielbasilo we lbie ze napisalem unigrunt majac na mysli wlasnie grunt sniezki Unigrunt (ten "prawdziwy") rzeczywiscie nie jest polecany na nowe tynki. Moj blad pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
T_omhacker 30.07.2009 10:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2009 Wszystko ładnie pięknie panowie, ale jest taki mały szczegół - ja mam ściany zbiałkowane więc nie wchodzi w grę malowanie od razu gruntem lub śnieżką grunt. Próbowałem czyścić to ręcznie - nie dam rady do 2010 roku dobrze tego oczyścić - wpadłem natomiast na pomysł pożyczenia sobie szlifierki "żyrafy" do gładzi do tego papier 40 lub 60 lub też 80 i przejechać wszystkie ściany. Dopiero na to śnieżka grunt i kolor właściwy. Co wy na takie rozwiązanie powiecie?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pierwek 30.07.2009 12:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2009 porobiły Ci się zacieki od tego mleczka wapiennego ? jakieś zgrubienia na ścianie? czy położyłeś zbyt grubą warstwę? bo po pobiałkowaniu ściany tylko lekki kolorek powinny załapać - to nie jest warstwa jak po farbie - no chyba że wybiałkowałeś jak chlewik i wapna masz teraz na ścianie ze 2-3mm to chyba jednak trzeba to zedrzeć... a ile minęło czasu od tynkowania do białkowania? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pierwek 30.07.2009 12:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2009 wpadłem natomiast na pomysł pożyczenia sobie szlifierki "żyrafy" do gładzi do tego papier 40 lub 60 lub też 80 i przejechać wszystkie ściany. Dopiero na to śnieżka grunt i kolor właściwy. Co wy na takie rozwiązanie powiecie?? nie wiem jak wygląda ta szlifierka ale pomysł jest rozsądny - bylebyś nie pouszkadzał tynku ta szlifierką powinno być ok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomek 70 30.07.2009 17:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2009 Zazwyczaj tak jest, że tynki tradycyjne po dotknięciu ręką są sypkie ( sypie się z nich piasek). wystarczy przelecieć to delikatnie jakąś packą z siatką (albo nawet jakąś szczotką) żeby te drobiny luźnego piasku zetrzeć - nie trzeba od razu maźgać unigruntem. Nie trzeba wzmacniać dobrze położonego tynku. po śnieżce grunt nic się nie będzie zwijać na wałku. Oczywiście ścianę przed pierwszym malowaniem emulsją 50/50 z wodą należy odpylić - to oczywista oczywistość Jeżeli przetrzesz siatką po sypkich i położonych słabym materiałem tynkach to zapewniam Cię, że może to nic nie dać, dalej będzie to bardzo słabe podłoże, które uważam, że trzeba zagruntować odpowiednim gruntem, a póżniej dopiero np. śnieżka grunt. Piszesz " nie trzeba wzmacniać dobrze położonych tynków", owszem pod tym mogę się jeszcze podpisać ( bez gwarancji powodzenia) , ale z wieloletniego doświadczenia wiem, że na 10 robót w których mamy do czynienia z tynkami tradycyjnymi, dosyć słabymi z których się po prostu sypie, gdy nawet lekko dotkniemy palcem połowę może być dobrze zrobione nie używając uni gruntu, zaś druga połowa na bank będzie spartolona, więc czy jest sens ryzykować i nie gruntować. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomek 70 30.07.2009 17:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2009 wpadłem natomiast na pomysł pożyczenia sobie szlifierki "żyrafy" do gładzi do tego papier 40 lub 60 lub też 80 i przejechać wszystkie ściany. Dopiero na to śnieżka grunt i kolor właściwy. Co wy na takie rozwiązanie powiecie?? nie wiem jak wygląda ta szlifierka ale pomysł jest rozsądny - bylebyś nie pouszkadzał tynku ta szlifierką powinno być ok Szlifierka do przecierania powierzchni poszpachlowanych potocznie zwana "żyrafą", którą jak najbardziej polecam ponieważ często jej używam i uważam, że dobry masz pomysł, tylko jak już wszystko poszlifujesz dobrze pozamiataj ściany szczotką aby przed gruntowaniem śnieżką grunt nie było pyłu oczywiście na ścianach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
T_omhacker 31.07.2009 05:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2009 O tym przecieraniu oczywiście będę pamiętał. Dzisiaj właśnie mam zamiar sobie taki sprzęt pożyczyć i przez 24 h działać . Pierwek - nie ma zacieków od tego wapna - nie zostawię tego jednak tak. Jeśli miałoby się okazać, że za kilka lat będę żałował tego, że teraz wyjdę z założenia, że zostawię tak i jakoś będzie to lepiej to teraz zrobić niż czyścić ściany przy umeblowanym i wykończonym domku. Powiem wam panowie, że w dzisiejszych czasach trzeba się na wszystkim znać i wszystkiego samemu dopilnować, bo tak to kicha. Oj by jeszcze doba była dłuższa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
T_omhacker 02.08.2009 09:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2009 Noi zrobione. "Żyrafa" spisała się wyśmienicie. Wszystkie ściany i sufity zrobiły się gładkie jak pupka niemowlaka i co najważniejsze zniknęło z nich wapno - przynajmniej w jakimś procencie . Co dziwne po oczyszczeniu pojawiło się kilka pęknięć na suficie w największych pokojach. Ciekawe jaka tego przyczyna ?? Dalej radziliście śnieżka grunt i jazda - tak oczywiście też zrobie, ale to dopiero po ociepleniu poddasza, za które zabieram się od poniedziałku no może od wtorku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
facet27 11.08.2009 21:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2009 Noi zrobione. "Żyrafa" spisała się wyśmienicie. Wszystkie ściany i sufity zrobiły się gładkie jak pupka niemowlaka i co najważniejsze zniknęło z nich wapno - przynajmniej w jakimś procencie . Co dziwne po oczyszczeniu pojawiło się kilka pęknięć na suficie w największych pokojach. Ciekawe jaka tego przyczyna ?? Dalej radziliście śnieżka grunt i jazda - tak oczywiście też zrobie, ale to dopiero po ociepleniu poddasza, za które zabieram się od poniedziałku no może od wtorku. Duża powierzchnia możliwe że nie została dotarta jak się nalezy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.