Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witam!

Pytanie do znawców/przyrodników :)

Szykuję się do rozpoczęcia budowy (raczej wiosna 2010).

Dojazd do działki to "przejazd" ok. 50 metrów po prywatnej drodze.

Droga ta w przyszłości będzie dojazdem do ok. 15 działek, ale Ja jestem pierwszy i nie chcę na dziś inwestować.

Problemem jest wyrastające do metra prawie zielsko.

Czy jest jakiś środek, który pryskając spowoduje, że droga drogą się stanie.

Dziękuję za pomoc

Jurek

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/126716-usuni%C4%99cie-zielska-na-doje%C5%BAdzie-do-dzia%C5%82ki/
Udostępnij na innych stronach

Problemem jest wyrastające do metra prawie zielsko.

Czy jest jakiś środek, który pryskając spowoduje, że droga drogą się stanie.

 

zielsko wystarczy spryskać Roundupem - niestety do namiastki drogi nadal będzie daleko...

Lepiej skosić, pryskać tyle randapem to bardzo drogo i bez sensu - i tak odrośnie. a trujesz okolicę. Po preparacie i tak musisz zielsko usunąć, ono cudownie nie zniknie. tylko zżółknie i wyschnie, a badyle zostaną. Odrasta niestety po wszystkim prócz może jakiejś ciężkiej chemii, która zatruje glebę na amen, ale to niedozwolone i niebezpieczne.

Kosić żyłka lub zwykłą kosą co jakiś czas, może droga będzie przejezdna.

Jak nie - to trzeba wziąć jakiegoś okolicznego rolnika z kosiarką i glebogryzarką - 50 m to dość sporo, także w razie potrzeby jakąś koparą z łychą wyrównać.

My taką drogę kosimy żyłką i po sprawie. Wygląda pięknie! Poza tym myślę, że bez trawy, to będziesz miał błoto a jakiś żwir czy inne coś, to będzie kosztowało więcej niż kosa.
Jeśli zamierzasz budować się dopiero na wiosnę, to nie rób nic. Zimą zielsko zniknie, a na wiosnę - jak zaczniesz tą drogą jeździć ty, dostawcy, robotnicy - nie zdąży wyrosnąć.

Robić nic to pewnie najłatwiej.

Martwię się tylko tym, że jak się zacznie wjeżdżać na wiosnę ciężkim sprzętem to i drogi nie będzie, a na dodatek jak będzie jakaś dostawa i kierowca powie, że dalej nie wjedzie to co wtedy?

Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedzi.

Miałam ten sam problem, tylko droga ma 70 m i należy tylko do naszej działki.

Z początku ręcznie wszystko usuwaliśmy, łącznie z krzaczorami, które porastały drogę. Do dwóch sporych karp użyta była koparka, która następnie zdjęła z drogi humus. To pozwoliło na jako takie korzystanie z drogi. Nawet po ulewie nie było problemu, żeby jakiś dostawczak się zakopał, co byłoby nieuniknione gdybyśmy nie zdjęli humusu.

Gdy skończyły się wjazdy ciężkiego sprzętu na działkę, zamówiliśmy 3 wywrotki gruzu na podbudowę, a po ubiciu jeszcze chyba ze 3-4 wywrotki pospółki. W tej chwili droga jest twarda, przejezdna i przygotowana pod kostkę, którą położymy w przyszłości.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...