Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

1-dniowy wypad do Sopotu


Recommended Posts

Moze Krzywy Dom, park wodny,a i na plazy zazwyczaj cos sie zawsze dzieje.

Poza tym mozna podjechac do Gdyni na Skwer i Bulwar.

Ale jak by tak sie zastanowic to nie wiem co jak by mozna takiemu malemu dziecku zapelnic czas. Pewnie dlatego, ze syn juz dorosly, ale trzeba pomyslec bo jak przyjda wnuki to sie bedzie dopiero dzialo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tramwaj wodny z Sopotu na Hel http://www.ztm.gda.pl/rozklady/start-F2.html. Na Helu fokarium, plaża.

W Sopocie wiadomo - Monciak, Molo, plaża, sporo ścieżek rowerowych nad morzem i w Trójmiejskim Parku.

Polecam zajrzeć na molo w Gdyni Orłowie.

Oceanarium w Gdyni http://www.akwarium.gdynia.pl/

Teraz w Gdańsku jest Jarmark Dominikański na Starówce. Mnóstwo ludzi, sporo kramów z rękodziełem, duże wesołe miasteczko.

ZOO w Oliwie: http://www.zoo.gd.pl/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcemy jutro wcześnie rano wyjechać z córką do Sopotu. Jakie atrakcje możecie polecić dla 5- letniego dziecka oprócz zabaw na plaży? Jakieś wycieczki statkiem czy coś?

 

Z molo sa chyba rejsy takim statkiem a la piracki:

http://polskajestfajna.wp.pl/kat,1017859,wid,10131328,wiadomosc_video.html

 

Na Monciaku podejdźcie koniecznie pod krzywy dom, o którym juz rafran wspomniała:

http://www.trojmiasto.pl/Krzywy-Domek-Sopot

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dziecinstwie co rok jezdzilam do Sopotu, uwielbialam molo i jeszcze raz molo, obserwowac statki przez lornetke, no i spacer monte cassino gdzie kiedys panowal fajny klimat (nie wiem jak jest teraz, bo dlugo tam nie bylam). Za plaza w Sopocie nie przepadam, blisko jest do Gdanska Oliwy gdzie jest zoo ale w tym zoo zwierzeta sa w duzych odleglosciach od siebie, wiec trzeba sie nachodzic.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

napiszcie mi jeszcze gdzie najlepiej zostawić auto, żeby mieć blisko na molo, monciak i plażę. Jakiś parking strzeżony czy coś...w Sopocie byłam raz w życiu i to pewnie z 10 lat temu. A nie chcemy tracić czasu na szukanie :D

Z góry dziękuję :wink: [/i]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to z tym moze byc problem teraz w sezonie, ale i nie tylko teraz.

Miejscowi znaja rozne zakamarki, ale by duzo tlumaczyc.

Kolo Grandu jest strzezony parking,ale dostac tam miejsce to loteria. Ja bym sie nie pchal do samego Sopotu w okolice Monciaka, probowal postawic auto gdzies blizej Kamiennego Potoku, albo gdzies wyzej przy glownej al.Niepodleglosci i zrobic sobie spacerek Monciakiem na dol.

Moze postawic na parkingu Almy i przejsc tunelem pod al.Niepodleglosci, i drugim pod torami i juz jestes na Monciaku.

A jezeli uwazasz sie za szczesciare to pchaj sie do centrum i wypatruj miejsca, tylko trzeba pamietac ze tam wszedzie sa parkometry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agnieszko, może spróbuj parkować bliżej Gdyni (ale jeszcze nie przy Auaparku) niedaleko koncówki ul. Haffnera, tylko blizej morza, masz spory parking - latem tez płatny jak wszystkie. Dojechac mozesz jadąc od strony Grand Hotlu w kierunku Gdyni. ale chyba obok niego jest kilka miejsc nieplatnych. W poblizu masz grodzisko - na niewielkiej górce. Jeśli muzeum dalej się stara to córcia zobaczy trochę średniowiecznych ludków przy pracy (jakiś bodaj kowal, cieśla itd - żywe ludy to były kiedy tam byłam ostatni raz. Trochę chat - jakieś ognisko.

 

Przy Aquaparku jest nowa scena - moze coś się tam będzie fajnego działo.

 

Na bank to co radzą wyzej - okolice molo - miedzy innym zajefane elektryczne autka dla kilkulatkow.

 

Weź kruszony chleb na molo - mewy robią przedstawienie jak tresowane :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

byliśmy, wróciliśmy...trochę pobłądziliśmy. Parkowaliśmy niedaleko molo, hotel Admirał czy jakoś tak. Wrażenia? Hmmm..kiepskie...na śniadanie w La Vita czekaliśmy 40 minut, a oprócz nas były tylko dwie pani więc ludzi multum :roll: Woda niestety w okresie jakiegoś kwitnienia czy coś. Potwornie zielona i brudna. No, ale mąż wpadł na pomysł zabrania córki do aquaparku więc wyszaleli się za wszystkie czasy, a ja w kawiarence odpoczywałam popijając kawkę :wink: Nie ma co narzekać, przynajmniej córka morze widziała :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raffran, ale jesli dobrze zrozumialam to oprócz Agnieszki była jeszcze tylko dwójka desperatów... W Sopocie nie brak takich knajp, które nie wiadomo dlaczego istnieją.

 

Kiedyś trafiliśmy z gronem znajomych do takiej jednej przy Monciaku (latem, wieczorem, na bar mleczny zdecydowanie ani knajpa ani ceny nie wyglądały), gdzie kelnerka powitała nas szczerym i kategorycznym:

 

"Mam nadzieję, że nie będą Państwo dużo zamawiać, bo ja chce dziś przed jedenastą być w domu!".

 

Ale Sopot jak latryne w Malborku - zobaczyć trzeba choć raz. Reszta to kwestia szczęścia.

 

Po sezonie wszędzie jest fajniej. Inna sprawa, ze do pustawej knajpy w zasadzie z definicji nie ma po co wchodzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...