Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Bez czego się przeprowadzaliście, czego nie było...:(


kordzina

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 99
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

 

Przeczytajac ten watek juz przestane marudzic, ze jestem biedna, bo nie mam pokonczone wszystkiego, bo tak jak Nefer napisala jak sie poczyta co komu brakuje to od razu czlowiekowi lepiej i nie zaowaza sie pustej sypialni z kartonami i materacem i brak tynku na domu :p :wink:

 

Zapewne przeprowadzę sie na tym samym etapie rozwoju co Ty Magpie :):)

 

A przepraszam - mam już ocieplenie, tynk , rynny i podbitkę :) Ale to niewiele więcej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nefer wykoncz jak najwiecej jesli masz gdzie mieszkac, bo jak juz sie przeprowadzisz to bedzie tysiac innych wazniejszych spraw niz kupienie np. lampy :p .

Malo tego jak musialam cos wybrac w trakcie budowy to decyzje odnosnie koloru czy kafli podejmowalam w 3 minuty, a teraz nad zwykla firanka mysle kilka miesiecy :roll: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Weszliśmy bez drzwi wewnętrznych ,firanek, lamp i tysiąca innych rzeczy :D

Firanek sie juz dorobiliśmy, drzwi też są a reszta poczeka na dogodny czas :D

Gołe żarówki przestają mnie wkurzać i to jest alarmujące,jeszcze trochę i uznam ,że taki wystrój może zostać :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nefer wykoncz jak najwiecej jesli masz gdzie mieszkac, bo jak juz sie przeprowadzisz to bedzie tysiac innych wazniejszych spraw niz kupienie np. lampy :p .

Malo tego jak musialam cos wybrac w trakcie budowy to decyzje odnosnie koloru czy kafli podejmowalam w 3 minuty, a teraz nad zwykla firanka mysle kilka miesiecy :roll: .

Będę jechać na maksa :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nefer wykończ jak najwięcej jeśli masz gdzie mieszkac, bo jak juz sie przeprowadzisz to bedzie tysiac innych wazniejszych spraw niz kupienie np. lampy :p .

Malo tego jak musialam cos wybrac w trakcie budowy to decyzje odnosnie koloru czy kafli podejmowalam w 3 minuty, a teraz nad zwykla firanka mysle kilka miesiecy :roll: .

Będę jechać na maksa :)

słyszałam nawet, że to potem człowieka takie lenistwo ogarnia,że masakra...no bo obojętnie jak ale obiadek, pranie i spanie i mycie trzeba wykonywać i zaraz czasu nie ma. np.Monah pisała, ze zaciągnąć TŻ do pracy nie mogła :roll: więc to chyba po prostu zmęczenie materiału. człowiek tak zapierdziela tuż przed że potem pęka jak balonik. dziś spakowałam 20 kartonów a w malutkim wynajmowanym mieszkanku właściwie niczego nie ubyło.... :evil:

Matko ile tego nagromadziliśmy...obecnie jestem na etapie, że rzeczy, których nie używałam przez 2 lata wywalam i tyle... :evil:

Nefer to prawda,że najlepiej zrobić jak najwięcej...i nie gadajmy, żę Ci, ( w tym ja)którzy wprowadzili się na budowę zrobili to bo jest fajnie...NIE robimy to bo mamy ten nóż na gardle. więc kto tylko może niech wykańcza do końca :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My wprowadziliśmy się miesiąc temu :) Nie było oczyszczalni, teraz już jest, łazienka działa, kuchnia była, ale nie ma drzwi wewnętrznych i zewnętrznych. Góra, jeden pokój tylko działa, ale jeszcze bez podłogi ( syn zamieszkuje), schody nie zrobione, ocieplenia budynku ni ma, wszystkich kontaktów ni ma, światełka prowizorka, kabelki wisza tu i ówdzie :) Ale cały czas coś robimy, małymi kroczkami może skonczymy do końca roku. Czekamy na sprzedaż mieszkania i wtedy weźmiemy sie za drzwi, schody, parapety już zamówione, oj dużo tego, dużo. Ale nie żałuje, że uciekłam z bloku, jak zabieralismy rybki z mieszkania to w akwarium temperatura była 33 stopnie...Mieszkanie na 4 pietrze w płycie, w lokalu słonecznym, to masakra :) Pozdrawiam wszystkich tych, którzy wprowadzaja się na nie wykończone metraże, cierpliwości i zapału do dalszej pracy życzę, każda nowa duperelka cieszy, choćby listwa przypodłogowa, niby tak nie wiele a zmienia się całe wnetrze :)

 

A tak się zarzekałam, że nie wprowadze sie do nie wykonczonego domu...gdyby nie ten kryzys :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kordzina napisał;

[ . dziś spakowałam 20 kartonów a w malutkim wynajmowanym mieszkanku właściwie niczego nie ubyło.... :evil:

Matko ile tego nagromadziliśmy...obecnie jestem na etapie, że rzeczy, których nie używałam przez 2 lata wywalam i tyle... :evil: [

 

poczytaj bo był kiedyś taki wątek;Chomikujecie?

 

Ciągnęlam się z tym dobytkiem jak bezdomny uchodżca a potem i tak połowę wywaliłam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kordzina napisał;

[ . dziś spakowałam 20 kartonów a w malutkim wynajmowanym mieszkanku właściwie niczego nie ubyło.... :evil:

Matko ile tego nagromadziliśmy...obecnie jestem na etapie, że rzeczy, których nie używałam przez 2 lata wywalam i tyle... :evil: [

 

poczytaj bo był kiedyś taki wątek;Chomikujecie?

 

Ciągnęlam się z tym dobytkiem jak bezdomny uchodżca a potem i tak połowę wywaliłam :D

 

Ja regularnie wyrzucam wszytsko co niepotrzebne:

ostatnio połowe zabawek z kufra córy no i :oops: buty Małża - on nawet jak kupi 8 nowych par, to każdą znoszoną każe wynosić do garażu bo mu się przyda :-? :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moj tez by wszystko stare trzymal ale ja jestem bezlitosna i wszystkie buciory i ciuchy wyrzucam, on potem szuka, a ja odpowiadam, ze wyrzucilam :p . Nic nie mowi, bo wie, ze nie cierpie "chomikowac" i co kilka msc "trzepie" szafy i robie segregacje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...