zielony_listek 30.07.2009 11:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2009 Kot mi się dzis rano uparl, że on bedzie wode pił z wazonu, a co. Z kociej miski nie, z psiej tez nie, tylko z wazonu. No tak mnie rozsmieszyl, że wyrzuciłam i tak zmaletretowane kwiatki do kosza i mu zostawiłam na razie ten wazon... Woda liliowa, rarytas wśród kotów Pil jakby z Sahary wrócił, a obok micha z wodą... No jeszcze woda choinkowa tez jest dobra (z pojemnika pod choinką świąteczną), ale to nie sezon Czesto mi sie zdarza, że zwiarzki chca koniecznie czegos spod fotela, nie moga same dosięgnąć, no i pokazuja i kombinuja. I przeważnie faktycznie cos tam jest dla nich ciekawego: dla psów zazwyczaj zabawka, dla kotów zazwyczaj pająk. A jak u Waszych uparciuchów? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nastka79 30.07.2009 11:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2009 No jeszcze woda choinkowa tez jest dobra (z pojemnika pod choinką świąteczną), ale to nie sezon No mój też choinkową uwielbia. Jak się zainstaluje pod choinką to po kilka godzin tak siedzi. Lubi też wodę bierzącą - prosto z kranu . Pod kanapą też często czatuje. Jak zaglądamy, to się okazuje, że tam jakiś kawałek parówki albo kiełbaski mu się wturlał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 30.07.2009 15:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2009 moje prosiaki nie idą na łatwiznęszczególnie jedenłapą do dziury w konewce napełnionej wodą i potem ją oblizuje (łapę, nie konewkę) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joaniko 30.07.2009 17:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2009 Moja cicia tez uwielbia wode z kwaitków, wiec mu nalewam osobno do szklanki i stawiam obok kwiatków. Jest ustatysfakcjonowany:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratki 30.07.2009 22:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2009 Moja kocica wzgardziła miską od razu. Całe życie piła wyłącznie z kuchennego dzbanka. Taki wysoki, półtora litrowy - świetnie się komponował na jej tacy razem z maleńką miseczką chrupek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
berd 31.07.2009 07:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2009 Moje koty podobnie gardzą wodą z miseczki. Kwiaty w wazonie odpadają, bo zawsze zostaje jedynie mokra plama. Teraz piją z fontanny domowej, ale swego czasu brały pod uwagę tylko bieżącą wodę z kranu. Jeśli długo nie odkręcałam wody, łapały chociaż krople z niedokręconego kranu na łapki i zlizywały... nie mogłam tego pojąć, ale doczytałam, że to koci manifest - instynkt nakazuje im poszukiwać wodę-chcą być niezależne a nie spijać co im człowiek da. Z innych dziwactw mojej kotki - pilnuje z rana kiedy myje zęby, wpycha się na umywalkę i przegląda w lustrze...można by powiedzieć, że jest ciekawa co się dzieje, ale to już trwa 2 lata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amelia 2 31.07.2009 07:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2009 A moja rottwailerka która uwielbia taplać się w wodzie ma wstawioną do kojca dużą kastę budowlaną i w niej jest najlepsza woda do picia po kilkakrotnym wlezieniu z łapami czysta a zwłaszcza z miski jest be Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alvarez 31.07.2009 12:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2009 Moja kocica wzgardziła miską od razu. Całe życie piła wyłącznie z kuchennego dzbanka. Taki wysoki, półtora litrowy - świetnie się komponował na jej tacy razem z maleńką miseczką chrupek. I dawała sobie radę bez tłuczenia go? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dode 03.08.2009 07:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2009 moja jamniczka pija wodę tylko z konewki. Takiej małej litrowej stojącej w salonie za kanapą. Do miski z wodą nawet nie zagląda..... A w sezonie obowiązkowo spod choinki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 09.08.2009 17:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2009 mój kot chętnie pija wodę z wanny jak się kąpiemy, z szamponem, dobrrrrra jest !!! lokuje się na brzegu wanny i chlipie tylko mu sie uszy trzęsą ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 09.08.2009 19:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2009 tuje dziś sadziłam , woda w wiadrze do podlewania z jakimiś pływającymi badziewiami i ziemią , czystością nie grzeszyła a zołza żłopała tę wodę prosto z wiadra uwieszona na jego brzegu jakby od tego jej życie zależało .... lubi też z basenu ...im zieleńsza tym fajniejsza ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 09.08.2009 20:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2009 .... a podobno koty Jacqueline Onassis jadły z krysztalowych misek ..... i piły pewnie też ....... musiały byc ani chybi z arystokracji..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielony_listek 11.08.2009 09:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2009 Nie ma to jak odpoczynek ze zwierzątkami.Usiadłam sobie przed domem na chwilke kawę wypić, no to trzeba było zaraz przyleciec i szturchnąc nosem. Nie głaszcze? No to nabierzemy do pyska wody i wylejemy na pania (że niby piliśmy i przypadkiem, taaaa....). O, i jeszcze jej kawe trącimy nosem. Ale fajnie chlupnęło na ziemię! No i przejdziemy pazurami po stopach, nie inaczej.I jak tu nie kochac takiego psa??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielony_listek 11.08.2009 09:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2009 .... a podobno koty Jacqueline Onassis jadły z krysztalowych misek ..... i piły pewnie też ....... musiały byc ani chybi z arystokracji..... Moje z ikeowskich jedzą... Czy to wstyd? Wiem, przykleję kryształki Svarowskiego!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 11.08.2009 09:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2009 mój Fidus dostatnio się na tapczan albo na fotel ryje obok mnie albo małża .... myslę sobie: co mu się stało? przecież zawsze przychodził sie pomiziac i tyle - zaznacze, ze nigdy nie zabraniałam mu pchania się na tapczan pod warunkiem, ze ma czyste łapy no więc siedzę se wczoraj i myslę : poobserwuje Fiduś sie położył w pobliżu , ogonek schował pod siebie (nigdy tego nie robił ) ...ja patrze ...a mały rudy wariat (kotek -nowy nabytek do zwierzyńca ) podchodzi do Fidusia i łapką mu ten ogonek spod cielska wyciaga ...i tarmosi , i drapie , i gryzie ..... a Fiduś z błaganiem w oczach jak oparzony srrrrrrrru do mnie na fotel po prostu borok nie lubi jak mu kot cos koło d.... robi ...a że wrażliwiec i kocha wszystkie stworzenia bez wyjątku bo tak go wychowałam - to nie chciał postraszyc ani krzywdy zrobic ani głowy odgryźć choć mógłby tylko spiernicza od razu po pomoc do pańci i niech ktoś mi powie , ze zwierzaki nie sa mądre i kofane .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 11.08.2009 10:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2009 kofane !!!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.